WAZNE!!!

kavoo napisał:

Co do wypowiedzi vette Studiujesz prawko wiec powiedz mi taka rzecz - czy w KK kary za okreslone przestepstwa sa z gory ustalone w formie "widelek", czy moze sedzia na podstawie wlasnego widzimisie ustala wyrok?

naturalnie sa widelki ale w waszej koncepcji nigdzie nie widze zadnych widelek tylko sztywne kary. Owszem cos takiego jak jak punkty za wykroczenia plus pewien zakres swobody dla sedziow w ich sedziowaniu jest jak najbardziej na miejscu... ale cos takiego przeciez funkcjonuje jeszcze od ligi Nascar 4, wiec sadzilem ze to wielkie HALLO jest robione poniewaz chcecie ustalic sztywne reguly dotyczace punktacji.

jezeli natomiast pomysl polega na sformalizowaniu i udostepnieniu dla ogolu kar za dane wykrocznie (plus jakies widelki dla sedziow) to jestem za tym gdyz to bedzie de facto usankcjonowaniem stanu faktycznego.

Natomiast sztywnej punktacji jestem zdecydowanie na NIE.


Moze wiec pomyslodawcy wyjasnia jasno czy wchodza w gre widelki czy nie bo z ostatniej wypowiedzi kavoo wynika ze widelki sa przewidziane a z pierwszej wypowiedzi kavoo wynika cos wrecz przeciwnego.

jak jest wiec ?

Ja tez czekam na wyjasnienie tego o co DOKLADNIE chodzi... o sztywne kary czy z mozliwoscia odstepstw w zaleznosci od okoliczosci. Bo narazie jakos nie moge sie zdecydowac jak zaglosowac..

lefty napisał:

Kavoo, mowisz tak jakbys chcial znow byc sedzia w lidze, dlaczego wiec zrezygnowales z tej funkcji?

No worries, nie zamierzam ponownie sedziowac bo nie mam na to czasu. A dlaczego zrezygnowalem? O poprzednim sezonie nie bede sie wypowiadal, ale w tym sezonie zrezygnowalem, bo nie chcialem sie podpisywac pod ocenami wypadkow, z jakimi sie spotkalem Mam na mysli chocby sprawe Tiges vs. Richie na Atlancie, chyba najbardziej przejrzysty przypadek wsrod wielu.

Jesli chodzi o to, czy sedziowie powinni miec swobode w ocenie okolicznosci crashow i po ich analizie okreslac wysokosc kary:
Przepraszam, a jakie okolicznosci byly brane pod uwage podczas ustalania wysokosci kary drivera A w wyscigu X? Dlaczego jeden wjazd w dupe jest karany piecioma, a drugi pietnastoma punktami? Ktos to wie... oprocz sedziow oczywiscie???

Nikt tego nie wie, nawet Kierownictwo, bo Kierownictwo dostaje od Komisji Sedziowskiej jedynie nicki z odpowiednimi liczbami do odjecia od zdobyczy punktowej.

Sedziowie powinni miec wolna reke przy ustalaniu wysokosci kar? Prosze bardzo, ale w takim ukladzie niech po kazdym wyscigu publikuja raport na jakiej podstawie i ze wzgledu na jakie okolicznosci zasadzili konkretne kary. Niech wszyscy wiedza czym sie kierowali podczas ustalania wysokosci kar.

Kierowcy maja prawo wiedziec czym i w jakim stopniu w konkretnym przypadku zawinili, bo dzieki temu moga wyciagnac wnioski na przyszlosc i uniknac podobnych sytuacji. Dlatego tez, jesli wszystkie ustalenia Komisji Sedziowskiej maja byc (jak do tej pory) slodka tajemnica jej czlonkow - wysokosc kar powinna byc zapisana w Regulaminie. W tej chwili nad poczynaniami sedziow nie ma ZADNEJ kontroli i nikt poza nimi nie wie, dlaczego kary sa takie a nie inne teraz, a dlaczego za miesiac beda inne a nie takie... a to jest po prostu CHORE

Sry, ze sie wtracam, ale:
Kavoo, napisz co bys chcial miec wreszcie, bo juz napisales o co ci chodzi i zaczynasz przytaczac te same argumenty...
Zdecyduj sie na cos i zrob najlepiej nowe glosowanie, bo zmienila Ci sie koncepcja (jak vette zauwazyl).
Wczesniej byla mowa o sztywnym regulaminie z mnostwem mozliwosci (jak jest przy kierowcy ktos jak spinuje czy nie ma, czy to rozproszylo jego uwage, czy nie itd.), a teraz jest o widelkach i ramowym schemacie z konkretnymi wartosciami, ktore sedziowie moga modyfikowac ze wzgledu na okolicznosci (ktore wczesniej mialy byc uwzglednione juz w taryfikatorze)

Proponuje nowy poll:
1) nie chce zadnego ustalania odgornego wymiaru kar i zdaje sie na ocene sedziego
2) taryfikator w stylu: za wjechanie w 4 litery - od 5 do 15 punktow (nie znam regulaminu, dane sa przykladowe, prosze sie o nie nie klocic )
3) taryfa z konkretnymi wartosciami, ale z mozliwoscia modyfikowania przez sedziego w zaleznosci od okolicznosci (5 pkt za wjazd w zadek, +3 jesli to bylo umyslne, -2 jesli spowodowane uszkodzeniem samochodu) - cos jak modyfikatory z RPG (ustalane np. przez sedziego wg wlasnego uznania)
4) sztywna taryfa z uwzglednianiem znacznej wiekszosci mozliwosci - za wjechanie w bok na zakrecie i wyrzucenie na bande - 5 pkt, za wjechanie w bok na zakrecie i spowodowanie spinu - 8 pkt itd (znow przykladowe )

kavoo napisał:

Mozesz mi wytlumaczyc jak 5-latkowi czym sie rozni poczatek sezonu od jego konca?

Przepraszam za niedopatrzenie Prosze bardzo:
Tatus powiedzial tobie i bratu, ze nie macie bazgrac kredkami po scianach. Brat bazgral i tatus zabronil ogladac mu dobranocki, a wam obu dal ponownie wyklad. Po 3-4 tygodniach ponownie brat (juz wraz z toba) pobazgral sciany - i tym razem tatus zabronil wam ogladac dobranocki, ale i dal soczyscie w dupe. Wobec ciebie tatus byl niesprawiedliwy, bo wczesniej bratu tylko zabronil dobranocki, a teraz tobie zabronil dobranocki i dal jeszcze w tylek Potraktowal was nierowno, tak?

Kara na poczatku sezonu nie musi byc wieksza - moze byc mniejsza -bo np.w ostatnich wyscigach coniektorzy rozgrywaja walke o ostateczna pozycje w generalce - wazne, ze moze byc to kara inna, a zalezy to od podejscia sedziow i zastosowanej przez nich polityki. Mialem nadzieje ze to zrozmiesz

kavoo napisał:

Jeden driver uczestniczy (wraz z kilkoma innymi driverami) nie ze swojej winy w wypadku, w trakcie ktorego kompletnie traci sterownosc wozu ze wzgledu na spustoszenie jego bagaznika. Efektem tego jest pozniej samodzielny spin (z ktorego 3/4 ligi na pewno by sie nie wybronilo), ktorego w niewielkim stopniu ofiara pada jeden driver. Potem jeszcze ten sam driver "wypycha" z toru innego drivera, bo ten pokonywal zakret z predkoscia 50 mph (!!!!!!!!!) mniejsza niz sie tam zazwyczaj jedzie, mimo ze nikt mu nie blokowal drogi. I ten driver w sumie dostaje 15 pkt. kary za wyscig. Natomiast driver, ktory spowodowal wypadek, w ktorym rzeczony kierowca stracil pol wozu, za to zdarzenie dostaje 10 pkt To jest wg was branie pod uwage wszelkich okolicznosci zdarzenia? To jest wg was odpowiednia metoda sedziowania wg jakiegos "nieoficjalnego taryfikatora"??? Sranie w banie a nie sedziowanie Dodam tylko, ze jest to sytuacja z ligi wzieta, i nie byla to jedyna taka sytuacja w historii naszego scigania online

Mi sie jakos powyzsza sytuacja kojarzy z tegorocznym Texasem. Ja bylem w identycznej sytuacji jak ty - tez nie ze swojej winy rozwalony woz. Nasze decyzje byly w podobnej sytuacji zupelnie inne - ja po jednym samoistnym spinie (na szczescie nikomu nic sie nie stalo) stwierdzilem, ze dalsza walka jest mozliwa, ale bardzo niebezpieczna dla innych - moge kogos uszkodzic, chocbym mial umiejetnosci jazdy T.Stewarta. Wycofalem sie grzecznie i zajalem tylko 20 miejsce, a bardzo watpie, bym zostajac w grze dojechal ostatni.
Ty podjales ryzyko i skonczyles 10-ty, przy okazji conieco rozrabiajac.
(przepraszam jesli nie mowiles o sobie). Czy twoje (sorry - "jednego drivera") crasche maja kogos obciazac? A kto kazal dalej jechac?

ceer napisał:

Kara na poczatku sezonu nie musi byc wieksza - moze byc mniejsza -bo np.w ostatnich wyscigach coniektorzy rozgrywaja walke o ostateczna pozycje w generalce - wazne, ze moze byc to kara inna, a zalezy to od podejscia sedziow i zastosowanej przez nich polityki.

cos takiego jest niedopuszczalne. Nie moze byc roznego oceniania takich samym wypadkow. Roznice w ocenie moga wynikac jedynie z uwagi na sytuacje na torze a nie z sytuacji w klasyfikacji generalnej i zblizajacym sie koncem sezonu

to ceer dowaliles, cos takiego byloby NIEDOPUSZCZALNE !!!!! to pokazuje, ze kompletnie nie rozumiesz o co sie klocisz, popisz jeszcze wiecej cos pliz i dluzsze cytaty jak mozesz

Ja bym nie karal rowno tego, ktory atakuje ryzykownie rywala w n-tym wyscigu i wysyla go na bande i tego, ktory robi to samo w odniesieniu do goscia, ktory jest tuz przed nim (np. na pierwszym miejscu) o 20 pkt w generalce, w ostatnim wyscigu sezonu. Zreszta podobnie mialo sie z Schumacherem i takim sobie craschem, akurat "przypadkiem" w ostanim wyscigu pewnego sezonu F1, gdy wyeliminowal glownego rywala na mistrza. Ale to jest kwestia przyjetych zasad - albo karac tak samo i niezaleznie od tego co wyzej, albo i patrzac na to - wazne, zeby zgodnie z takimi samymi zasadami. Jak u nas niedopuszczalne, to niedopuszczalne. Ja tego nie ustalalem , a dyskutujemy o tym co ma byc, a nie bylo.
Ja sie Richi kloce? Ale ty chyba masz ochote...

Ostatnio zmieniony przez ceer dnia 2002-11-30, 22:16, w całości zmieniany 2 razy

Nie wiem o jakim koncu sezony mowicie.. ??
Do koncza jeszcze 15 wyscigow. !

Ale jezeli chodzi o Schumachera to mielismy do czynienia z zachowaniem niezgodnym z zasadami fair play a to juz nie podchodzi pod racing accident a my przeciez kary stosujemy w stosunku do WYPADKOW a nie NIESPORTOWEGO ZACHOWANIA ktore oczywiscie powinno byc inaczej karane.

TAK

kavoo napisał:

W tej chwili nad poczynaniami sedziow nie ma ZADNEJ kontroli i nikt poza nimi nie wie, dlaczego kary sa takie a nie inne teraz, a dlaczego za miesiac beda inne a nie takie... a to jest po prostu CHORE

Kavoo
Właśnie dlatego chcę to mieć "czarno na białym".

A może wrzucilibyście na forum jak taki regulamin kar miałby wyglądać?
Może będzie łatwiej oceniać coś co jest w przygotowaniu, ale mając jakieś cyfry i zapisy już konkretne.
Na razie wszystko jest zawieszone niejako w próżni. Debatujemy o czymś czego nikt nie widział.

TAK

Snake- napisał:

3) taryfa z konkretnymi wartosciami, ale z mozliwoscia modyfikowania przez sedziego w zaleznosci od okolicznosci (5 pkt za wjazd w zadek, +3 jesli to bylo umyslne, -2 jesli spowodowane uszkodzeniem samochodu) - cos jak modyfikatory z RPG (ustalane np. przez sedziego wg wlasnego uznania)

a wogole to obawiam sie ze niedlugo w Lidze Nascar nawet kichniecie bedzie mialo swoj odnosny wpis w regulaminie!!! Panowie,znacie mnie od dawna i wiecie ze zawsze nawolywalem do max uproszczenia zasad! Bawimy sie przeciez w wyscigi - dzieja sie setki wydarzen i wszystkich nie da sie ujac w ramy! W MOIM rozumieniu i podejsciu do naszej rywalizacji jako najbardziej priorytetowa zasade przyjalem 100%-towe zaufanie do werdyktow sedziowskich!!! Jesli mialbym dopuszczac chocby cien "nieobiektywnosci" sedziow oceniajacych wypadki (tu uklon dla nich za ogrom trudu,z ktorego zdaje sobie sprawe!!) to przestalbym sie w to bawic!!!Jesli ktos wjechal mi w "dupcie" to WIEM ze:
a/zagapil sie,
b/przysnal kapeczke
c/spadla mu fajka na dywan (sam to mialem!!!) lub piwo sie znienacka skonczylo w puszce i jest zaskoczony (no nie,Sewerku )
d/inne wypadki
...natomiast nigdy nie dopuszczam mysli o celowosci crashow!!!
Dlatego cala sprawe oddaje w rece sedziow i nawet nie chcialbym wiedziec jakie kryteria przyjmuja!!!Wierze ze sa max uczciwe i juz!!!!A wszystkich zawilosci i tak nie ujmiemy w regulaminie!!!
A jeszcze jedno-ciagle kary i kary....a moze wiecej bonusow???? Np. dla drivera ktory caly wyscig przejechal bez spowodowania crasha????Moze nie kara,ale perspektywa zysku "ostudzi" czasem pomysl ataku w stylu "kamikadze"???Tak sobie gdybam...

Marcus napisał:

A jeszcze jedno-ciagle kary i kary....a moze wiecej bonusow???? Np. dla drivera ktory caly wyscig przejechal bez spowodowania crasha????Moze nie kara,ale perspektywa zysku "ostudzi" czasem pomysl ataku w stylu "kamikadze"???Tak sobie gdybam...

No to ja też pogdybam.
A gdyby dać bonus dla nowych kierowców którzy nie jechali pierwszych wyścigów i teraz choćby nie wiem co, to mają ciężko wskoczyć na wyższe pozycje bo nie uzyskali nawet minimum możliwych punktów na torach już przejechanych przez resztę.
Jakby dodać im za ostatnie punktowane miejsce odpowiednie punkty zaostrzyłaby się konkurencja.
Trochę szalony pomysł ale....................