2002-04-24, 15:49 USA (przeniesione z dowicpow, str. 53-54)
O rany... no to skoro tam jest tak zajebiscie to pakuj sie i jedz... czy ja ci bronie? Po cholere na sile starasz sie mnie przekonac ze biale jest biale?
Sprzedaj mieszkanie, samochod, lec do hameryki... bedziesz sobie codziennie nowy spojler kupowal... jaki problem?
Reklamy
vette
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 2977
Miasto: Wrocław
2002-04-24, 16:06 USA (przeniesione z dowicpow, str. 53-54)
No ale ci co narzekaja na marny zywot w Polsce musza zrozumiec ze pobyt w USA NIE GWARANTUJE ze beda zyc jak lordowie i szastac szmalem.
A jezeli ktos narzeka na zycie w Polsce to niech cos zrobi i to zmieni. Do USA nie wyjedzie sie od tak ale macie kraj w ktorym stopa zyciowa jest na wyzszym poziomie niz w Polsce - NIEMCY. Moze czas najwyzszy wziasc sprawy we wlasne rece i pojechac tam. urzadzic sie pracowac , studiowac i kupowac sobie nowe subaru co roku. Wiec czemu tego nie robia ci ktorzy tak narzekaja ?
Ja tez bym chcial miec rodzicow milionerow , zamiast zapierdalac chcialbym aby rodzice w zamian za dobre wyniki w nauce kupowali mi co roku nowy model Porsche. No ale kazdemu zycie sie uklada jak sie uklada. Jeden rodzi sie w rodzinie milionerow inny rodzi w Etiopii i dla neigo najwiekszym problemem jest czy dzisiaj beda zrzuty jedzenia z ONZ a dla innych najwiekszym problemem jest ze dzisiaj rozjebal spoiler w Ibizie.
Po prostu, nie ma co narzekac tylko starac sie wykorzystac swoje szanse jak najlepiej. A najwiekszym bledem jest siedziec z zalozonymi rekami jako rzeczony magister inzynier i wpierdalac chipsy przed telewizorem rozmyslajac co to ja bym nie dokonal gdybym mieszkal w USA.
Zle ci w Polsce OK. wyjedz za granice jak zrobil to Ozone. Nie masz mozliwosci wyjechac do USA ? jedz do reichu. Ale nie wolno biadolic ze jest zle, ze jest bezrobocie, ze lepper blokuje drogi bo ZYCIE PRZELECI PRZEZ PALCE i majac na karku 40 lat juz nic w zyciu nie zmienisz.
Jezeli komus w Polsce naprawde wspolczuje to tylko emerytom. Bo oni nie sa w stanie nic w swoim zyciu zmienic, po prostu nie maja juz sil i mozliwosci. Pracowali w PRL a przyszlo im wypoczywac w kraju kapitalistycznym ... A takie wczasy sa neistety bardzo drogie.
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2002-04-24, 16:12 USA (przeniesione z dowicpow, str. 53-54)
Nic + nic - vette
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-04-24, 16:29 USA (przeniesione z dowicpow, str. 53-54)
vette
przeciez napisalem juz dwukrotnie ze mi jest jak na razie OK
czy dlatego mam nie widziec i nie mam prawa mowic ze sluzba zdrowia jest do dupy na przykladb o nie qmam?
do hameryki nie polece bo za daleko i pare osob tu nie zostawie dla mnie waznych, a w rajchu pracowalem i mieszkalem dosc dlugo pare razy po 4 miesiace, ale nie znosze ich jezyka, wiec nie moglbym tam zostac
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2002-04-24, 16:43 USA (przeniesione z dowicpow, str. 53-54)
Richie napisał:
czy dlatego mam nie widziec i nie mam prawa mowic ze sluzba zdrowia jest do dupy na przykladb o nie qmam?
Masz prawo psioczyc na rzad, na sluzbe zdrowia, na bezrobocie... masz nawet prawo uzbroic sie w sztandary, transparenty i wyjsc na ulice
Ale to nie chodzi o to ze ty narzekasz na w/wym., tylko o to ze caly czas jeczysz jak to w hameryce i w Niemczech jest zajebiscie, ile tam sie zarabia, na ile czlowieka stac itp.
Nie wykrecaj sie wiec sianem teraz
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-04-24, 16:54 USA (przeniesione z dowicpow, str. 53-54)
aha czyli moge widziec co jest u nas chu***o ale nie moge widziec ze u innych jest to samo o niebo lepiej rozwiazane? nadal nie qmam
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2002-04-24, 16:58 USA (przeniesione z dowicpow, str. 53-54)
Nie przejmuj sie Ja tez wielu rzeczy nie rozumiem (m.in. PHP i MySQL ) i jakos z tym zyje
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2002-04-24, 17:35 USA (przeniesione z dowicpow, str. 53-54)
A tak juz na powaznie:
Oczywiscie ze mozesz widziec to, ze gdzie indziej jest lepiej. Ale chyba nie sadzisz ze inni sa slepi i ze jestes jedynym Polakiem, ktory to dostrzega?
A skoro inni tez to widza i tez o tym wiedza, to... po cholere sie o tym rozpisywac? Nie szkoda pradu?
Tak, jak ci juz wczesniej napisalem - po co mnie na sile przekonujesz, ze biale jest biale?
Falcon
2002-04-24, 17:47 USA (przeniesione z dowicpow, str. 53-54)
kavoo napisał:
A skad Falcon wiesz ze mi zycie w dupe nie dalo? A moze akurat dalo mi tak, ze nawet ci sie nie snilo, ze mozna tak w dupe dostac...
Mam totalna znieczulice na takie jeczenie, to fakt. A to dlatego, bo niejednego mialem okazje doswiadczyc i jakos dalem sobie z tym rade bez takiego skamlania.
Tak wiec twoj tekst "ciekawe czy bedziesz takim twardzielem jak ci zycie w dupe da" puszczam mimo uszu
Moge jedynie powiedziec, ze jak ze swoimi problemami dasz sobie rade, to wtedy bedziemy mogli pogadac 8)
Stary poczytaj lepiej co pisze a nie jakies pierdoly mi tu walisz. Ok jak dostales porzadnie w dupe to ok ale stary kto tu jeczy ja tylko powiedzialem ze moge popijac alkohol w jakims laboratorium zeby byc w stanach i to nie jest moj problem to ty masz problem bo stany masz w dupie a stany sa wielkie i mozesz dostac zaparcia... i skad do cholery mozesz sadzic ze mi sie nawet nie snilo jak mozna w dupe dostac (Tu tylko uwydatnia sie twoj egoizm i pycha)
A pozatym tak naprawde samemu nie wiesz o co ci wlasciwie chodzi i co 3 topik zaprzeczasz samemu sobie...
Pozdrawiam
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2002-04-24, 17:59 USA (przeniesione z dowicpow, str. 53-54)
Falcon napisał:
ja tylko powiedzialem ze moge popijac alkohol w jakims laboratorium zeby byc w stanach
Popijac alkohol, oddac watrobe... zeby tylko do tych ukochanych stanow
Zastanawiajace, ile to ludzie sa w stanie z siebie dac, zeby zarobic pare zielonych papierkow... ciekaw jestem czy gdyby ci zamiast popijania alkoholu w laboratorium zaproponowano tanczenie na rurce w barze dla pedalow + swiadczenie wiadomych uslug wspomnianym klientom w garderobie to tez bys zyciowa szanse wykorzystal? Pewnie tak... skoro nawet watrobe bylbys w stanie poswiecic...
Imponujaca determinacja
Falcon
2002-04-24, 18:40 USA (przeniesione z dowicpow, str. 53-54)
Watrobe to ja sobie niszcze nawet jak mi nikt nie placi zielonych papierkow poprostu dla przyjemnosci lubie czasem wódeczki popic wie trzeba laczym przyjemne z pozytecznym a jesli chodzi o tanczenie na rurce w barze dla pedalow to moze tobie sie to podoba bo mi nie
A z tym oddawaniem to Ty mi powiedz podobno nie raz dostales w dupe
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2002-04-24, 18:46 USA (przeniesione z dowicpow, str. 53-54)
Rozumiem ze chciales byc dowcipny w tym momencie
Coz... ze tak powiem - kazdy orze jak moze Jesli tylko na tyle cie stac to moze lepiej nie jedz do tej hameryki... bo nawet jako profesor nadzwyczajny bedziesz sie tam chipsami przed TV opychal
Falcon napisał:
poprostu dla przyjemnosci lubie czasem wódeczki popic
No faktycznie... przyjemnosc jak cholera
Falcon
2002-04-24, 19:06 USA (przeniesione z dowicpow, str. 53-54)
Wolnosc Tomku w swoim domku!!!
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2002-04-24, 21:02 USA (przeniesione z dowicpow, str. 53-54)
caly czas mowimy o tych chipsach (polskich), a one sa gowno warte Nawet glupich chipsow nie umiemy cholera dobrych zrobic Kto jadl np. chipsy firmy olw (szwecja, ale pewnie w reichu maja niegorsze) to wie, ze nasze chipsy przy ich chipsach sa jak male pierdniecie. Reasumujac - wole wpierdalac chipsy zagranica niz tutaj (chociaz w hameryce to raczej bym nie mogl - dla mnie to kraj cwiercmozgow i tlusciochow) - chociaz wsrod cwiercmozgow latwiej sie wybic
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2002-04-24, 21:51 USA (przeniesione z dowicpow, str. 53-54)
Jesli chodzi o te chipsy to masz racje Greg - jeszcze mi sie nie zdarzylo w Polsce jesc tak zajebistych chipsow jak w angielskich pubach Ale zeby z powodu chipsow emigrowac?