interesująca dyskusja... szkoda że nie mam czasu by się poważniej przyłączyć.
Ale moje stanowisko przedstawie żeby nie było wątpliwości - jestem za kavoo w 80%
Ozone napisał:
A to czy w innym przypadku Bush by cos wykombinowal czy nie to czyste spekulacje, i nie watpie ze p. kavoo wie najlepiej co by Bush zrobil gdyby
Tu czarno na białym widać że nawet jakby Saddam nagle powiedział "OK. macie tu całe 100 ton wąglika i 10 bomb atomowych, wszystkie które po kryjomu udało nam się zrobić" to Bush i tak by powiedział że to prowokacja Saddama by wszystkich oszukać bo w kryjówkach i tak ma jeszcze 10 razy więcej.
Najlepszy numer Buscha: najpierw ogłaszał że Saddam musi się rozbroić jeżeli nie chce wojny. (Notabene to te rakiedy stanowią właśnie jedyne realne zagrożenie dla amerykańskich lotniskowców i wojsk w Kuwejcie). Irak posłusznie je niszczy - po czym Bush oświadcza że Saddam nie chce współpracować, nadal jest zagrożeniem dla świata i wydaje rozkaz do ataku... bardzo sprytnie.
Jakoś nie bardzo mogę sobie wyobrazić że Irak wsiada na swoje 21 szt. stateczków "Zhuk patrol ship" i płynie zaatakować USA...
A tymczasem stanowisko wobec KRLD najbardziej zabawne mi się wydaje. Bush raz tylko powiedział że armia USA jest na tyle potężna że może prowadzić działania w kilku miejscach na świecie. Koreańczycy na to zapowiedzieli że pracują nad bombami atomowymi, demonstracyjnie parę rakiet w powietrze puścili i jak coś im nie będzie pasić to pierwsi zaatakują. Od tego czasu Busz na temat Korei odpowiada tylko że "na pewno da się to pokojowo i dyplomatycznie załatwić" Big LOL - tam pewnie zagrożenia nie widzi...
Reklamy
Ozone
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 796
Miasto: New England
2003-03-21, 04:29 IRAK kontra USA ...
Speedy napisał:
Tu czarno na białym widać że nawet jakby Saddam nagle powiedział "OK. macie tu całe 100 ton wąglika i 10 bomb atomowych, wszystkie które po kryjomu udało nam się zrobić" to Bush i tak by powiedział że to prowokacja Saddama by wszystkich oszukać bo w kryjówkach i tak ma jeszcze 10 razy więcej.
No, nie wiem. To dla mnie tylko spekulacje.
Speedy napisał:
Najlepszy numer Buscha: najpierw ogłaszał że Saddam musi się rozbroić jeżeli nie chce wojny. (Notabene to te rakiedy stanowią właśnie jedyne realne zagrożenie dla amerykańskich lotniskowców i wojsk w Kuwejcie). Irak posłusznie je niszczy...
Czy to te zniszczone rakiety zostaly dzis przez Iraq uzyte?
Speedy napisał:
... - po czym Bush oświadcza że Saddam nie chce współpracować, nadal jest zagrożeniem dla świata i wydaje rozkaz do ataku... bardzo sprytnie.
Moze dlatego ze Saddam ma dosc broni biologicznej zeby nas 3 razy wszystkich zabic. A przynajmniej mial cos kolo tego kiedy to ONZ kazala wszystko zniszczyc a on to oczywiscie zrobil tylko zapomnial dostarczyc dokumenty...
Speedy napisał:
A tymczasem stanowisko wobec KRLD najbardziej zabawne mi się wydaje. Bush raz tylko powiedział że armia USA jest na tyle potężna że może prowadzić działania w kilku miejscach na świecie. Koreańczycy na to zapowiedzieli że pracują nad bombami atomowymi, demonstracyjnie parę rakiet w powietrze puścili i jak coś im nie będzie pasić to pierwsi zaatakują. Od tego czasu Busz na temat Korei odpowiada tylko że "na pewno da się to pokojowo i dyplomatycznie załatwić" Big LOL - tam pewnie
zagrożenia nie widzi...
Ty sie Speedy zastanow przez 5s czy jestes przeciw wojnie czy tez uwazasz ze USA atakuja niewlasciwy cel. Bo jesli mowisz ze jestes przeciw wojnie to reakcja na dzialania KRLD jest jaknajbardziej po Twojej mysli. Jesli to drugie to chyba nie powiesz mi ze Saddam jest cacy a amerykanscy krwiopijcy rzucili sie by poderznac mu gardlo...
Nuze, piewcy pokoju, przekonajcie mnie co USA w obecnej sytuacji powinno zrobic?!
Speedy
Alfa
159
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5076
Miasto: Poznań
2003-03-21, 05:40 IRAK kontra USA ...
Cytat:
No, nie wiem. To dla mnie tylko spekulacje.
Tu nie ma co spekulować... wszyscy wiedzą że decyzja o ataku na Irak zapadła nie we wtorek, nie tydzień ani miesiąc temu ale znacznie wcześniej. Nikt nie miał złudzeń że Saddam się podda i dobrowolnie odda kraj w ręce USA.
Cytat:
Czy to te zniszczone rakiety zostaly dzis przez Iraq uzyte?
No kurcze, nie mówię że wszystkie zniszczyli ale chyba nie zaprzeczysz że takie posunięcie nie miało na celu uniknięcia wojny a jedynie możliwie największe ograniczenie najbardziej niebezpiecznej broni wroga. Zresztą jaki to absurdalny termin im dali na zniszczenie tej broni? O ile mnie pamięć nie myli to nie we wtorek im powiedzieli że do czwartku?
Cytat:
Moze dlatego ze Saddam ma dosc broni biologicznej zeby nas 3 razy wszystkich zabic. A przynajmniej mial cos kolo tego kiedy to ONZ kazala wszystko zniszczyc a on to oczywiscie zrobil tylko zapomnial dostarczyc dokumenty...
To są właśnie spekulacje. Powell zapowiadał że ma takie to jasne dowody i je jutro przedstawi. Czekałem w niepokoju co to pokaże a to takie tylko nędzne zdjęcia z których po pierwsze nic nie wynikało, po drugie to nawet ja cienki bolek z polski bym potrafił takie zdjęcia zrobić...
Razem z Twoim (albo vette) postem gdzieś tu wcześniej można wysnuć wniosek że to tak jak za Stalina - my nie musimy udowadniać że jesteś winny, to ty udowadniaj swoją niewinność.
Skoro są tacy pewnie że jest ta broń i że jest jej tak dużo to niech to w końcu pokażą. W czasach zimnej wojny o ruskich wiedzieli wszystko - każdy ruch, każdą ich bazę itd. a teraz co już nie potrafią?
Zresztą przekonamy się o tym niebawem - jeżeli SH ma takową broń to zapewne jej użyje. Nie ma przecież nic do stracenia...
Cytat:
Ty sie Speedy zastanow przez 5s czy jestes przeciw wojnie czy tez uwazasz ze USA atakuja niewlasciwy cel. Bo jesli mowisz ze jestes przeciw wojnie to reakcja na dzialania KRLD jest jaknajbardziej po Twojej mysli
Jak najbardziej jestem przeciwko wojnie i wcale nie chciałem dać do zrozumienia że powinni zaatakować Koree... Oczywiście jeżeli wojna ma powstrzymać wojne to warunkowo można być za, ale nawet w tym przypadku tak nie jest. I chodziło mi tylko o zwrócenie uwagi na stosunek Busha i rzekome eliminowanie światowych zagrożeń. A fakt że Korea wznowiła program jądrowy i jasno zapowiedziała całe to swoje stanowisko to właśnie jest odpowiedź na hitlerowską politykę Busha. Clinton jednak łagodził konflikty. Program atomowy Korei zapoczątkowany za czasów Busha seniora został zaniechany dzięki Clintonowi który zapewnił dostawy im dostawy energii i żywności. Bush ten względny spokój zniszczył i przywrócił totalne embargo do KRLD. Już w momencie tej decyzji na początku jego kadencji mówiło się o tym że reakcja Korei może być taka właśnie jak jest teraz ale kowboj oczywiście miał to w dupie bo potężna ameryka nie będzie się przecież bać.
Jeżeli jednak faktycznie USA zamierza tylko w taki sposób eliminować zagrożenia na świecie to rzeczywiście wybrali niewłaściwy cel, jak już Korea będzie miała broń atomową (a będzie to juz niedługo) to już będzie za późno i pozostanie nietykalna.
Cytat:
nie powiesz mi ze Saddam jest cacy
Nie tego nie powiem. Saddam jest bebe to jest oczywiste. Tym niemniej skoro ludzie w jego kraju chcą go mieć i jest im z nim dobrze to nie popieram wprowadzania lepszego ładu przy pomocy czołgów i karabinów. To przecież tak samo jak najpierw nam niemcy zrobili a potem ruscy
Cytat:
[...]a amerykanscy krwiopijcy rzucili sie by poderznac mu gardlo...
No przecież tak właśnie zrobili...
Nie tylko krwiopijcy ale niewyobrażalnie chciwi krwiopijcy... Skoro najbogatszy kraj na świecie wywołuje wojnę i skłonny jest zabijać ludzi po to żeby mieć jeszcze tańszą ropę i żeby nasdaq poszedł w górę to jest to szczyt chciwości. I jeszcze społeczeństwo to popiera i się z tego cieszy...
Łatwo oczywiście to popierać jak się wojnę zna tylko z CNN, największa tragedia narodowa to WTC i 4tys zabitych, no i każdy arab to wróg i terrorysta. Dziwię sie tylko że tylu polaków to popiera.
Cytat:
Nuze, piewcy pokoju, przekonajcie mnie co USA w obecnej sytuacji powinno zrobic?!
Teraz?! Teraz to już za późno... pozostaje wygrać tą wojnę jak najszybciej i dbać żeby się nie przeniosła na inne kraje...
to tyle na dzisiaj
Gregor
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2784
Miasto: Wroclaw
2003-03-21, 07:24 IRAK kontra USA ...
Speedy napisał:
Saddam jest bebe to jest oczywiste. Tym niemniej skoro ludzie w jego kraju chcą go mieć i jest im z nim dobrze to nie popieram wprowadzania lepszego ładu przy pomocy czołgów i karabinów...
Speedy!!!
Dyktatura rozni sie tym od demokracji lub autorytarnego panstwa prawa (wiekszosc krajow arabskich), ze dytktatora sie nie wybiera, nie ma tez dla niego prawa ktorego nie moglby zlamac lub ustanowic, nie ma sie do kogo odwolac, mozna go tylko obalic.
Wedlug wielu opinii to w tej wojnie zginie duzo mniej cywili niz z rak rezimu husajna w ciagu kazdego roku, z tego co slyszalem/czytalem to sytuacja wewnetrzna jest tam koszmarna - totalna inwigilacja i indoktrynacja (do tego stopnia ze dzieci kabluja na rodzicow w przeczkolu 'ze tatus powiedzial ze saddam jest be' i tatus z mamusia do wiezienia lub piachu a dziecko do sierocinca)
nasze ciezkie czasy stalinowskie to pikus w porownaniu z tym co tam sie dzialo/dzieje.
I nie ma mowy zeby bez zewnetrznej inetrwencji narod obalil dyktatora ktory polozyl lape na ropie i dzieki temu zbudowal sobie armie i caly aparat panstwa.
Wiadomo zadna wojna nie jest powodem do radosci i wiadomo ze amerykanie nie tylko z czystej troski o losy irakijczykow tam robia zadyme, ale jesli ktos by spacyfikowal niemcy jak hitler zacza tworzyc obozy koncentracyjne jeszcze na terenie niemiec to moze inaczej by wygladala historia.
No i w koncu grupka panstw, ktora niewiele wnosi do dorobku kultury i nauki a tylko po prostu siedzi na ropie, nie bedzie trzymac w szachu calego swiata i decydowac czy bedzie nam sie lepiej zylo czy gorzej
pamietacie z 'zywota briana' Monty Phytona jak probowali znalezc haka na rzymian tzn powod, dla ktorego ich nienawidza? na kazda zla rzecz znajdowaly sie 2 dobre jakie zrobili i teraz jest podobnie - jest przepasc cywilizacyjna, ktora troche sie moze zmniejszy
Masiu
Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 270
Miasto: Gliwice
2003-03-21, 07:58 IRAK kontra USA ...
Popieram vette.
vette
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 2977
Miasto: Wrocław
2003-03-21, 12:03 IRAK kontra USA ...
Cytat:
Razem z Twoim (albo vette) postem gdzieś tu wcześniej można wysnuć wniosek że to tak jak za Stalina - my nie musimy udowadniać że jesteś winny, to ty udowadniaj swoją niewinność.
wybacz Speedy ale nie ja to wymyslilem. To wymyslil ONZ nakazujac w jednej ze swoich rezolucji udowodnienie Irakowi ze zniszczyl cala bron masowej zaglady. I jezeli SH nie przedstawil dowodow na zniszczenie zapasow ktore posiadal w 1991 to logiczne jest chyba podejrzenie ze ja posiada nadal.
Cytat:
Saddam jest bebe to jest oczywiste. Tym niemniej skoro ludzie w jego kraju chcą go mieć i jest im z nim dobrze to nie popieram wprowadzania lepszego ładu przy pomocy czołgów i karabinów. To przecież tak samo jak najpierw nam niemcy zrobili a potem ruscy
skad taka pewnosc ze ludzie chca go miec i jest im dobrze ? Rozumiem ze glos zamordowanych przez SH rodakow , zagazowanych kurdow, czy siedzacych w wiezieniach jest z przyczyn technicznych raczej trudny do uslyszenia.
Cytat:
Zresztą przekonamy się o tym niebawem - jeżeli SH ma takową broń to zapewne jej użyje. Nie ma przecież nic do stracenia...
Jezeli SH ma chociaz troche oleju w glowie to jej nie uzyje. Cos takiego jjest tylko i wylacznie na reke USA. Po pierwsze nie odwroci to upadku SH. Po drugie da w rece USa wspanialy dowod na to ze interwencja byla zasadna. Bo nie dosc ze pokaze to ze SH POSIADA bron masowej zaglady to jeszcze nie waha sie jej UZYC !!! SH nie jest na tyle glupi (chyba)
Sprawa Korei. Jest jednak zupelnie inna sprawa i o wiele trudniejsza. Korea w ostatnch latach pokazuje ze jej stanowisko moze ewoluowac. stopniowa normalizacja stosunkow z poludniowym sasiadem jest na to dowodem. Poza tym nie oszykujmy sie. Demonstracja sily w wykonaniu Korei jest krzykiem na puszczy. Akt desperacji i moze szantazu. Ale jakie sa cele ? Opanowanie swiata ? Bez jaj. Jedyne czego oni chca to JEDZENIE !!!! I nie mowcie ze USA powinny zaatakowac Koree bo jest blizej (a wlasciwie juz podobno ma) bomby atomej niz Irak. To jest cynizm w waszym wydaniu a przeciez cynizm zarzucacie USA. USA twierdzi ze sprawa Korei moze byc rozwiazana w drodze negocjacji. I ja sie z tym zgadzam.
I tak na marginesie postawa niektorych osob tutaj jest dla mnie ciezka do zrozumienia. Czy ktos z nas ma jakies watpliwosc ze SH jest zlem i mieszkancom Iraku bedzie sie lepiej zylo gdy juz SH nie bedzie ? Czy to dla was nie ma znaczenia ? Licza sie tylko DOWODY, LEGALIZM, PRAWO MIEDZYNARODOWE i inne sprawy ktore moze sa wzniosle ale rzadko kiedy ratuja komus zycie ???
W tej wojnie zginie wielu cywilow. Zgoda !!! Ale jestem przekonany ze ta wojna uratuje takze zycie wielu cywilom !!! SH nie bedzie juz mial szansy w przyszlosci mordowac swoich obywateli, wspierac terrorystow i takie inne bzdety ktore dla niektorych sie nie licza bo DOWODY a raczej ich brak przeslania im wzrok.
Przezdzieblo
Dołączył: 30 Gru 2001
Posty: 380
Miasto: Wawa
2003-03-21, 12:57 IRAK kontra USA ...
Ozone napisał:
Cytat:
Speedy napisał:
Najlepszy numer Buscha: najpierw ogłaszał że Saddam musi się rozbroić jeżeli nie chce wojny. (Notabene to te rakiedy stanowią właśnie jedyne realne zagrożenie dla amerykańskich lotniskowców i wojsk w Kuwejcie). Irak posłusznie je niszczy...
Czy to te zniszczone rakiety zostaly dzis przez Iraq uzyte?
No to się naumiałem ramek. Co zaś się tyczy rakiet, to nikt nie może zmusić Saddama Hussajna (zwanego także SH) do permanentnego rozbrojenia się. Karabiny, granaty, noże, ostre kije, rakiety, to broń współczesnego pola walki. Bezpieczeństwo państwa, jego suwerenność wymaga, aby taki organizm posiadał wojsko. Armia zaś broń mieć winna. Co innego odnośnie określonych rodzajów oręża, które to sa zakazane przez konwencje i porozumienia. Jeżeli się podpisało, że nie strzelamy dum-dum, to nie strzelamy dum-dum.
Speedy, ta wojna nie jest tylko dla kasy. Amerykanie mają powód, dla którego tropią ludzi, którzy serwowali pewnej niedochodowej organizacji terrorystycznej zastrzyki gotówki. Bo efekt tych wspomagających inwestycji zamanifestował się wcale spektakularnie.
Trzeba pamiętać, że wojna to spory wydatek. Kosztuje amunicja, rakiety, paliwo. Transport tysięcy żołnierzy zrujnowałby niejeden mniejszy kraj, np. Polskę, nawet za czasów Gierkowskiej prosperity. Z kolei utrzymywanie strefy zdemilitaryzowanej, ciągłe patrole lotnicze i rzucanie HARMami w irackie radary przez te 12 lat ubodło wielu amerykańskich podatników.
Można się zastanawiać, czy na dłuższą metę nie bardziej się opłaca zniszczenie Saddama. Ale nie można podchodzić do tego tak jednostronnie jak Ty to, Speedy, zrobiłeś. Przypomnę, ryzykiem jest zdrowie tysięcy Amerykanów, może nawet milionów, jeżeli Irak zamanifestuje swój sprzeciw wobec agresji na cudzym "podwórku". Koszty pogrzebów, leczenia, badań medycznych mogą się okazać nieobliczalne. Jeżeli tas wojna jest jakimś rachunkiem, na pewno ropa nie jest jedynym ani najważniejszym jego czynnikiem. No chyba, że przyjmiemy spiskową teorię wszechmocnych lobby amerykańskich zbrojeniowców, wpływających na politykę odkąd Colt po raz pierwszy obrócił swoim bębenkiem...
vette, swoją drogą jeżeli gra idzie o życie, a tak jest w przypadku Saddama, to właśnie użycia broni masowej zagłady bym się spodziewał. Osaczony przez wrogów muzułmanin nie ma nic do stracenia a do zyskania całe Allachowe niebo. Ciekawe jak religijny jest Saddam i jak bardzo podoba mu się doczesność.
Powiem tak, gdyby wielokrotnie potężniejsze siły najechały mój kraj, nie wahałbym się przed użyciem wszelkich sposobów, aby powstrzymać agresora bądź zadać mu jak najdotkliwsze straty. A ja nie jestem fundamentalistą. Prawo międzynarodowe, legalizm, dowody, to pięknie brzmi podczas pokoju i konferencji rozbrojeniowych. Ale pod murem kończy się dyplomacja i zaczyna walka o życie. O honor. O wiarę. O coś równie abstrakcyjnego lecz mocno zakorzenionego w ludzkim umyśle.
Swoją drogą Saddama zbombardować trzeba. Należy mu się. Ale niech nikt nie myśli, że Saddam powinien się z tym zdaniem zgodzić. Nie sądze także aby wychodząc na przeciw oczekiwaniom opinii międzynarodowej Saddam zbombardował się sam. To nie te czasy i nie to miejsce, gdzie można było delikwentowi podarować rewolwer, zamknąć w pokoju i liczyć, że postąpi honorowo.
vette
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 2977
Miasto: Wrocław
2003-03-21, 13:22 IRAK kontra USA ...
Cytat:
vette, swoją drogą jeżeli gra idzie o życie, a tak jest w przypadku Saddama, to właśnie użycia broni masowej zagłady bym się spodziewał. Osaczony przez wrogów muzułmanin nie ma nic do stracenia a do zyskania całe Allachowe niebo. Ciekawe jak religijny jest Saddam i jak bardzo podoba mu się doczesność.
pewnie wiesz ze postawa SH w sprawach religijnych ewoluowala i glowna przeslanka byl jego koniunkturalizm.
w swoich poczatkach byl przeciez socjalista i ateista. Z cala moca zwlaczal Szyitow czyli Islam. Po 1991 roku jego postawa ulegla zmianie i Saddam nawrocil sie Buduje meczety i przedstawia siebie jako wybranca Boga. W koncu "stwierdzil" ze jego rod pochodzi od Fatimy a stad juz bliska droga do Mahometa.
W cudowne nawrocenia szczegolnie politykow nie bardzo wierze. SH to zimny sukinsyn ktory balansuje nad przepascia. Mysle ze zdaje sobie sprawe ze jego szansa nie jest bron chemiczna ale cywile jako zywe tarcze. Pewnie w Bagdadzie dojdzie do walk.. i negocjacji. Poddanie miasta w zamian za emeryture SH. Uzycie chemii czy biologii przekresli szanse na negocjacje.
Pytanie co SH wybierze .. miliardy na koncie i w miare wygodna banicje czy tez bardziej wygodne choc zdecydowanie takze bardziej abstrakcyjne zycie w raju u boku Allacha.
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
Trzeba pamiętać, że wojna to spory wydatek. Kosztuje amunicja, rakiety, paliwo. Transport tysięcy żołnierzy zrujnowałby niejeden mniejszy kraj, np. Polskę, nawet za czasów Gierkowskiej prosperity. Z kolei utrzymywanie strefy zdemilitaryzowanej, ciągłe patrole lotnicze i rzucanie HARMami w irackie radary przez te 12 lat ubodło wielu amerykańskich podatników.
Przeździebło, nie przeczytałem Twojego postu całego dokładnie, przyznaję, ale trafiłem na ten cytat...
Gospodarka w Usie nie jest teraz w najlepszym stanie - zaczyna się skręcać... A nie wiesz co jest najlepszym sposobem na rozbujanie gospodarki, w której dużą część stanowią firmy w bezpośredni lub pośredni sposób powiązane ze zbrojeniówką? Przecież ten cały arsenał, który zrzuci się na głowy Irakijczykom, trzeba będzie zastąpić czymś nowym. Od razu pójdą miliardowe zamówienia do zbrojeniówki, przetargi, kontrakty itd. Nawet o takich zabiegach jakiś miesiąc temu profesor na wykładach z ekonomii mówił (nie odnosząc się do sytuacji z teraz, tylko z pierwszej połowy ubiegłego wieku). Bodajże Roosvelt (nie pamiętam dokładnie) rozruszał gospodarkę "oddając" ludziom pieniądze przez wielki program robót społecznych, mających na celu rozwój infrastruktury w USA... to było rozwiązanie lewicowe... Mniej więcej w tym samym czasie niejaki pan H. zastosował tą samą zasadę w odmianie prawicowej - "oddał" ludziom pieniądze, rozwijając potężną zbrojeniówkę.
Także ta wojna będzie nie lada wydatkiem, ale patrząc bardziej długoterminowo, nazwać to można bardziej "inwestycją" niż wydatkiem... Nic się nie bój - Stany na tym źle nie wyjdą (ekonomicznie ofkoz)
Przezdzieblo
Dołączył: 30 Gru 2001
Posty: 380
Miasto: Wawa
2003-03-21, 20:07 IRAK kontra USA ...
rake, rolę wojen jako napędu gospodarki i najszybszej drogi do prosperity łatwo przecenić. Owszem, raz, że wynalazki, dwa, broń i amunicję ktoś musi robić. Ale wiele zależy, z jaką wojną mamy do czynienia. I WŚ, II WŚ, także Wietnam- te operacje dochodowe nie były. Problem polega na tym, czy zyski z rozruszania gospodarki w trakcie działań wojskowych i po ich zakończeniu będą większe, niż koszty normalizacji. Operacje wojenne kosztują, to oczywiste, ale pieniądze trzeba wydawać też na leczenie weteranów, pomoc społeczną, szukać miejsc pracy dla demitaliryzowanych żołnierzy. Koszty wojen ponosza też społeczeństwa, co czasem bezpośrednio, czasem pośrednio odbija się niekorzystnie na zasobach finansowych państwa.
Przypominam, że ZSRR "zazbroił" się na śmierć. Czyli i tak można. Przed I WŚ podobny los groził Wielkiej Brytanii, której potencjał mniejszy był niż wilhelmińskich Niemiec.
Madey
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1821
Miasto: Juszkowo Kolonia
2003-03-21, 20:35 IRAK kontra USA ...
[/quote]Pytanie co SH wybierze .. miliardy na koncie i w miare wygodna banicje czy tez bardziej wygodne choc zdecydowanie takze bardziej abstrakcyjne zycie w raju u boku Allacha[quote]
a on ma jeszcze jakis wybor??
albo sie podda albo sam sobie pierd... w swoj brudny baniak
vette
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 2977
Miasto: Wrocław
2003-03-21, 20:50 IRAK kontra USA ...
no sam widzisz ze ma jakis wybor
Speedy
Alfa
159
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5076
Miasto: Poznań
2003-03-22, 07:48 IRAK kontra USA ...
uff.. czuje sie przytłoczony tyloma odpowiedziami... nie dam rady na wszystko odpowiedzieć, zmęczony jestem, nie chce mi się i nie mam siły bo pora już późna.
Ale nie żebym się wycofywał z dyskusji, dajcie mi tylko odpocząć - do jutra bo idę spać...
rake
Dołączył: 07 Sty 2002
Posty: 309
Miasto: Szczecin
2003-03-22, 15:37 IRAK kontra USA ...
Przeździebło - no i właśnie żeby Stany się nie przezbroiły, mają swoisty "zawór bezpieczeństwa", który co jakiś czas się uaktywnia, każąc im zaangażować się w jakąś wojenkę
No a porównywanie tego konfliktu, do sytuacji, jaka była podczas i po IIWŚ jest mocną przesadą (przynajmniej mam taką szczerą nadzieję... ).