GP Australia start ...

Rocky przeczytaj dokładnie moje pytanie
Ja mówię o zatrzymaniu wyścigu a nie o wyjeździe PC gdzie są liczone okrążenia.
W sutyacji, gdzie taka ilość kierowców uczestniczy w wypadku na starcie nie z własnej winy, start powinien być powtórzony, żeby kierowcy mieli możliwość przesiadki do zapasowych bolidów.
Po wyścigu poszkodowani kierowcy wypowiadali się, że nierozumieją dlaczego wyścig był kontynuowany. Zresztą było widać jak po wypadku kierowcy biegusiem zasuwają do boksów. Niby po co, dla zdrowia

Z drugiej strony moze to taka nauczka ze trzeba uwacac na pierwszym zakrecie

MINARDI MA PUNKTY ... KONIEC SWIATA JEST BLISKI

no wlasnie PiotreQ sam sie mocno zdziwilem gdy po crashu nie bylo restartu. Identyczna sytuacja byla w zerszlym roku na Hockenheim gdy Schumi mial problem z lunch control i ktos przez niego identycznie przelecial jak dzisiaj Ralf. Wtedy tlumaczono to ze na torze bylo bardzo duzo odlamkow i zagrazalo to bezpieczenstwu. No ale F1 jest bardzo dziwna.

Dimax-> oczywiscie ze Montoya zrobil blad. Przypomnij sobie restart kiedy Schumi go wyprzedzil bez problemow bo JPM zapomnial ze ma zimne oponki i zwiedzil pobocze.

W sumie tylko pierwsze 15 okrazen bylo ciekawe.
A ferrari wygralo dzieki oponom i bardzo dobremu chassis... bo silnik ustepowal wyraznie moca. Widac bylo to przy probacvh wyprzedzania Renault i Montoyi..

Piotrq a ty przeczytaj dokladnie moga odpowiedz

I dlatego JPM wlasnie wyprzedzil Schumiego bo ten pojechal za szeroko przedostatni zakret. I dzieki temu ogladalismy chyba z 5 lapow walki o 1 pozycje, pozniej noody"

Napisales to ?nie?wiec to nie bylo do ciebie tylko do Dimaxa czytaj moze dokladniej.

Cytat:

On 2002-03-03 12:15, Rocky napisał: Co to za brednie ogladales ten wyscig w ogole?

Myślałem, że to do mnie W takim razie przepraszam

Rocky skoro ty walisz cytatami to ja tez rzuce
"Gdy samochód bezpieczeństwa opuszczał tor, lider (DC) wyścigu tak bardzo chciał uciec konkurentom, że wypadł z toru jeszcze zanim rozpoczął nowe okrążenie i w efekcie spadł na piąte miejsce. Błąd na tym samym zakręcie popełnił także Michael Schumacher. Niemiec pozostał na torze i utrzymał pozycję, ale nie na długo. Montoya był bardzo blisko i na prostej startowej wysunął się na prowadzenie"

Chyba ty nie ogladales wyscigu
"MS zwolnil zeby jego nie udezyc" - ciekawe po co skoro DC byl kilkanascie metrow przed nim po za tym tu nie ma mowy o asekuracyjnym hamowaniu tylko raczej o spoznionym hamowaniu MS przez co ledwo utrzymal sie na torze a DC byl juz daleko na trawie z przodu
I nawet jezeli tak stwierdzil sam MS po wyscigu to to tylko przygrywka dla ukrycia bledu i mimo ze mu kibicuje - widze to
Zreszta dzis na DSF 20:15 powtorka mozemy przesledzic to jeszcze raz

Vette racja teraz se przypominam blad JPM

A tu slowa MS z Press Conference
"Next safety car, Trulli obviously was gone by then, David gave us a favour in going wide - it almost happened to me as well, I went wide too - and I think this was one of the reasons he had a good ride at me because I didn't have the right exit of the last corner, couldn't take the speed because the line was wrong in the corner before so it meant that the last corner was wrong, and he easily passed me. I couldn't do anything about that"

To jest dokladnie to co ja napisalem - zupelnie nie znajac jeszcze w tamtym czasie tego co mowil MS itd...

Cytat:

On 2002-03-03 11:59, Dimax napisał: A mi wlasnie ciezko sobie przypomniec zeby JPM zrobil jakikolwiek blad chyba jako jedyny ciagle przebywal na torze na optymalnej lini

To ja ci Dimax przypomne... mi bedzie latwo
Jeden z pierwszych lapow po restarcie - hamowanie przed T3 (prawy 90 stopni).
JPM opoznia hamowanie (byc moze przegapia braking point, bo z nikim na dobra sprawe nie walczyl o pozycje), na wejsciu w T3 zarzuca mu dupe, wiec robi szybka kontre i przez to musi wyjechac z zakretu na trawke
W dokladnie tym samym miejscu jeszcze przynajmniej raz trafil mu sie dokladnie taki sam blad - tyle, ze udalo mu sie utrzymac na torze.

Ale ze to bylo wczesnie rano - powiedzmy ze jestes usprawiedliwiony 0

jesli dobrze pamietam to MS zaatakowal po zewnetrznej przed zakretem (mysle ze specjalnie nastraszyl kolumbijczyka) ktory potem staral sie zamknac zewn i za szeroko wyjechal i wtedy MS latwo wyprzedzil go po wewn.

co do przewagi opon to wg relacji i tego co zrozumialem (bylo po niemiecku) to byla ona wyrazna przede wszystkim na qualach - ktos mowil ze generalnie micheliny sa lepsze na niskie temp.
poza tym wygladalo to tak jakby tylko ferrari mialo traction control z prawdziwego zdarzenia (albo MS ma to cos ) wszystkich nosilo albo na hamowaniach albo na wyjsciach a ferrari jechalo jak po szynach.

Jeśli chodzi o opony, to micheliny są cienkie przy niskich temperaturach. Przy wyższych są lepsze, ale nie od Bridgestone'ów. Co najwyżej im dorównują, chociaż dużo zależy od konkretnego toru.

shit a ja musialem jechac na chate i nie obejrzalem wyscigu ( moze lookne replaja na DSF.
Cóż wygral moj faworyt EXSTRA

Sorry Kavoo ale juz wczesniej sobie o tym przypomnialem

Cytat:

Vette racja teraz se przypominam blad JPM

sek w tym ze w RTL czasem nie wiele widac a przynajmniej wtedy ja malo widzialem
aha i w tej sytuacji JPM podobno najechal na plame oleju czy cos takiego przyznaje to on sam jak i MS

Minardi wykonalo dzisiaj plan co najmniej na dwa nastepne sezony...teraz pewnie nie beda sie juz starac

Cytat:

On 2002-03-03 18:32, PiotreQ napisał: Jeśli chodzi o opony, to micheliny są cienkie przy niskich temperaturach. Przy wyższych są lepsze, ale nie od Bridgestone'ów.

Hehe zabrzmialo to tak jakbysmy oprocz Michelina i Bridgestone mieli jeszcze trzeciego dostawce gumek w F1

no ja obejrzalem wyscig dopiero teraz , bo w wrocilem do domu po 2 i po okolo 8 browarkach. I mysle - juz sie nie oplaca isc spac. Perzebralem sie , siadam przed kompem i ... zasnalem. Mama mnie znalazle jak spalem w pozycji embrionalnej na ... podlodze przed kompem .
Moje wrazenia:
-niekiepski wypadek na pierwszym lapie , tylko mogli zrobic restart.
-b.ladna walka schumiego z reszta
-kompromitacja DC i innych ktorzy opuszczali tor wyjatkowo czesto
-gratulacje dla Webber'a i Salo