Wrażenia z tego czegoś...

Mnie powtórka pasuje. Może mnie nikt nie rozwali po raz 4ty w wyscigu.

Ale wątpię by był ktoś chętny z tych 'wygrywających zawsze ligi'

Korzystając jednak z okazji proponuję w razie czego zrobić fun-race. ot poważne ściganie ale poza ligą (jesli się nie da w jej ramach)

no to teraz masz druga rzecz do wykazania - jaki ma zwiazek pojawianie sie na serku moje do robienia bzdurnego restartu podczas wyscigu ligowego przez ciebie ciekaw jestem... to ze nie mam ochoty czasu ani mozliwosci kolejny rok siedziec na serverach i bawic sie w ustawianie hasel itd itp to jakos tlumaczy to, ze dales dzis ciala? bo wyglada jakbys znal jakis zwiazek i chcial zaslugami swoimi w administracji serkiem wytlumaczyc dzisiejszy blamaz, dla mnie to zwiazku nie ma sorry

Darkman:
To ze sie odezwałem czyni mnie winnym? Chyba cię powaliło już do końca. Powiedz mi w jakim kraju są takie prawa? Zaapytałem ale bez zgody bym tego nie zrobił. Wszystkie głosy były na tak. jeden na "obojętne". to zrobiłem
I nie sugeruj proszę po raz kolejny że to ja zlamiłem. Bo tam można interpretować twoją wypowiedź.

A co do narażania innych. Oczywiście. wszyscy się narażamy biorąc udział wyścigu. I tak będzie dopóki starzy kierowcy będą lamić bardziej niż żółtodzioby. BTW: gratsy Cross za stabilną jazdę.

Richie... do Ciebie bo jesteś osobą popularną i każdy będzie wiedział o co chodzi kiedy zrobię takie porównanie. Serio to jak wiesz (a pewnie inni nie mają pojecia) to adminowanie serkiem to żaden przywilej. tylko odpowiedzialność. A MaXeym dodaj lapa, a odejmij, a restartnij. a odlać się nie można bo ciągle ktoś coś chce.
Kontynuując i nawiazując do wypowiedzi sewera. Proszę bardzo. niech ktoś inny przejmie pałeczkę. Tylko niech to będzie ktoś kto pojawia się na każdym prawie treningu, i będący on-line 24/7 żeby interweniować w razie czego.

Richie: restart może był i bzdurny ale miał na zrobienie czegoś dobrego. może poza niepisanymi zasadami. ale miał kogoś uratować. to że potem 'ci zawsze wygrywający ligę' się porozwalali.. no sorry, osobiście im wyślę kwiaty...

tak to ze odezwales sie to twoja wina bo w regulaminie jest zakaz odzywania sie pod grozba 5 pkt kary

MaXyM napisał:

Ale tu kółko się zamyka. nie moja wina że w śród nas są kierowcy co po 10 min treningu twierdzą że już stabilnie jadą. Zresztą będzie to widac na replayach z wypadków jak efektownie latają w powietrzu samochody (chyba Aro i Mlod).

No qrwa chyba dosc tego juz na dzisiaj - najpierw Richie zrobil ze mnie nalogowego Colinowca co zarywa przy nim nocki a teraz sie dowiedzialem ze jestem rowniez wypadkowiczem co efektownie lata
Maxym pliz jak juz cos pie****sz o kims to chociaz upewnij sie ze mowisz o wlasciwych osobach...

Maxym.... uspokój się w końcu!! zjebałeś wyścig na mase, a teraz próbujesz się wywinąć waląc jakieś głodne kawałki o zespołach, naszej winie, itd
daj już spokuj, bo sam się ośmieszasz


tak dla twojej informacji to Aro nie latał z Mlodem po torze bo on jechał przede mną....

Maxym....mały kamyczek powoduje lawine
Nie byłoby propozycji, nie było by RS, nie byłoby kłótni...
Dziwi mnie jeszcze jedna rzecz Maxym...piszesz o obecnosci na treningach tak jakbys mnie na nich wogole nie widywał...

Coby nie gadac dłuzej bo pozno....na 14 wyscigow ukonczyłem tylko jeden na Texasie bez przygód, (zawsze disco, raz sam sie rozbiłem na Californi) a pozostało chyba 5 do rozegrania wiec nie mam sie co cudów spodziewac. Kiera na bok, NR juz usuniety z napędu

Czas wrócić do DID'a bo meczac 2 tygodnie Darlinga opuscilem mase godzin przyjemnego latania

Aro napisał:

No qrwa chyba dosc tego juz na dzisiaj - najpierw Richie zrobil ze mnie nalogowego Colinowca co zarywa przy nim nocki

a co nie? ty mi tu nie pitol tylko chodz odpalam serek C4 i jedziemy

Aro, OK. sorry. Sprawdziłem - to nie byłeś Ty.
Choć nie mogę podważyć zdania że jesteś Colinowcem

Nie no sorry maxym, ale muszę przyznać że jesteś głupkiem....
"'ci zawsze wygrywający ligę" spodobało ci się to określenie
ide spać bo z tobą nie idzie się dogadać
Po prostu nic nie rozumiesz....... przykra sprawa

nara

Sam się Gul uspokój i trzymaj gardę wyżej
Bo wygląda na to że rs bardziej zjebał wyscig niż wypadki. A to jest śmieszne. Wykręcasz Ty się sianem. Bo przypomnę z Waszej strony nie było zadnych głosów sprzeciwu dopóki się nie porozwalaliście.

Dark: nigdzie nie napisałem że CIę nie było na treningach.

Gul: no jesteś pierwszą tu osobą która zaczęła innych obrażać... masz klasę facet...

dzizass a głosy rycha i padka sie nie liczą......
nie no facet coś jest nie tak, ale zaraz..... coś się zmieniło
Tak Maxym, właśnie o to nam chodziło, w końcu to zrozumiałeś... RS zjebał wyścig bardziej niż wypadki. masz 100% racji.

pierwszą???? lepiej nie patrz w lustro bo zobaczysz prekursora