Na kilka godzin przed wyscigiem wiedzialem ze cos się spieprzy dzisiaj. Nawet maila kolegom z teamu wyslalem ze mam zle przeczucia.
Najpierw tuz przed green przy pierwszej YF zwisł mi komp. Od 5 miesiecy po raz pierwszy i musial to zrobic w czasie wyscigu. Twardy reset a komp nie wstaje .......wyciagnąłem wtyczke zasilania, wlozylem ponownie i.....poszedl.
Wchodze z -2laps i po krotkim czasie klepie delikatnie w tyłek Aro przy dojezdzie do T1. I tyle zabawy na dzis.
Aro......bardzo przepraszam! Hamowałem w dobrym miejscu ale nie wziąłem poprawki na to ze miałeś Sewera przed soba i ze będziesz hamowal wczesniej.
Mój błąd, moja wina i mam nadzieje ze nie uszkodziłem ci samochodu i mogłeś jeszcze cos powalczyc. Źle się teraz czuję.......przepraszam
Po wypadnieciu na piach puscilem już nawet hamulec i pozwoliłem sobie rozwalic silnik o bande.
Robie sobie przerwe od Nascara......za duzo przygotowan, za duzo zaangazowania aby dobrze wypasc. Trzeba ochłonąć i wrocic z jakims nowym błyskiem w jezdzie bo dałem się ponieść pewności siebie która mnie zgubiła w tak lamerski sposób. Trzeba wiedzieć kiedy odejść.
Troche wolnego od scigania powinno mi dobrze zrobić bo takich numerów robić nie można.
Zły jestem na siebie i tyle.
Reklamy
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2003-04-17, 01:00 Watkins - wrażenia
No niestety chyba było z 75% lapów pod YF.
Przepraszam all za 3 YF jakie ja spowodowałem. Winne są brak doświadczenia, emocje ale co mnie cieszy nie brawura . Większych szkód chyba jednak nie poczyniłem. Pociesza mnie jednak że także inni wiele takich błedów popełniali. A może to nie powód do dumy (???)
Jak na pierwszy wyścig to odrobina adrenaliny była. Nawet byłem piąty przez chwilę. Szósty przez dłuższą chwilę aż mi coś żółtego w d... nie wjechało po karambolu za T1.
Na pewno mogło byc lepiej. Na pewno WG jest trudną trasą. Jednak jakby wszyscy podchodzili do treningów serio to byłoby kiedy trenować i z kim. I może jakość samego wyścigu byłaby lepsza.
Ja pewnie Darlington nie pojadę (jak wielu z nas hehehe). Do zobaczenia więc na treningach.
Aha. Gratsy dla TOP3 a w szczególności dla Adakara który czysto pojechał i był po prostu 'damn good'.
Aro
BMW
E39
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1478
Miasto: Ustroń
2003-04-17, 01:06 Watkins - wrażenia
Darkman napisał:
Aro......bardzo przepraszam! Hamowałem w dobrym miejscu ale nie wziąłem poprawki na to ze miałeś Sewera przed soba i ze będziesz hamowal wczesniej.
Mój błąd, moja wina i mam nadzieje ze nie uszkodziłem ci samochodu i mogłeś jeszcze cos powalczyc. Źle się teraz czuję.......przepraszam
Po wypadnieciu na piach puscilem już nawet hamulec i pozwoliłem sobie rozwalic silnik o bande.
Darkman spox, czasem sie zdarza... Tyl i bok mialem pogiety ale w miare mi to wyklepali. Najbadziej zmasakrowal mnie pace car, ktory we mnie wjechal jak akurat mineralna do szklanki lalem i nie patrzylem w lusterko
Gratsy Mlod!
Cos czuje, ze kolejny tylul bedzie twoj jesli telekomuna dalej bedzie mnie tak udupiac jak dzis.
A poziomu tego wyscigu nie skomentuje bo szkoda slow... Podzial na dwie dywizje w przyszlym sezonie jest widze nienikniony...
SEWER
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5471
Miasto: Wa-wa
2003-04-17, 01:08 Watkins - wrażenia
Coz.. staralem sie dotrwac do konca... udalo sie .. i to w TOP10
Po drodze nie zrobilem zadnego glupiego wypadku... Za to widzialem kilka np Maxym.. zasuwamy juz pod YF to zamiast troche odpuscic on zasuwa... mija mnie potem widze ze Piotreq go puszcza.. akurat to przedostatni zakret ,ten w lewo, a Maxym wylatuje w piasek..zarzuca go i spin.. Piotreq wyrobil sie zanim maxym wrocil na tor .. Jednak ja nie mialem szansy.. pizlem prosto ,centralnie w bok maxyma... Cud ze sie nie rozwalilem na max..I po co bylo tak zasuwac maxym ? pod YF ? Raz tez zaliczylem lezenie bokiem w T1 -- Dzieki Dim za postawienie na kola !! .
Ogolnie fatality taki wyscig.. Tak jak myslalem same YF... Znow bedzie sporo do oceny.... .
PiotreQ
2003-04-17, 01:14 Watkins - wrażenia
25 okrążeń pod YF na 45 wszystkich razem.
To jest chore
Mi sie zdawalo ze prawie wszystkie byly YF tylko czasem bylo "go go" i zaraz YF ale to nie jest smieszne najgorsze byly restarty i wpychanie sie na sile
Gul Dudo
Dołączył: 26 Wrz 2001
Posty: 584
Miasto: Wrocław
2003-04-17, 01:20 Watkins - wrażenia
Żenada
Początek pojechałem jak nieprzytomny . Cud, że nikogo nie skasowałem... Potem yellow, yellow, yellow.... i tak w kółko do końca.
Raz przychaczyłem stojącego, niemalże Maclarena w T1.... ehhh
Gratsy Mlod
Darkaman a ty nie pier.... proszę, ok?
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2003-04-17, 01:24 Watkins - wrażenia
Kurcze gdyby nie moj pech (zwis kompa ) to byloby 1-2 dla AT Szkoda gadac Ale dzieki wszystkim za pomoc w odlapowaniu - szczegolnie liderom ktorzy na 1 lap pod GF do konca zwolnili na prostej i mnie puscili Ostatni lap pod GF- no nie powiem - 8miu wyprzedzonych driverow to niezle osiagniecie Tu sorki dla Kawarettiego - dobrze,ze patrzales w lusterko No i YF uratowala miejsca Dimaxowi, Sewerowi i Jackowi - w podziekowaniu Bogu powinniscie isc na nocne czuwanie
A poziom wyscigu : TRAGEDIA !!!! Tyle sie mowilo przed wyscigiem o uwazaniu na restartach a tu qfa kazdy restart i YF !!!!!!! Niektorzy nie panuja nad wozem wogole, niektorzy nie wiedza co to 2 wide (MaXyM w esach - dla ciebie w zalaczniku replay jak to powinno wygladac ).
W zalaczniku sa jeszcze chyba dwie akcje z wyprzedzania(Marcus tez cos dla ciebie - ladnie walczyles ), w tym fart z kawarettim (don't try this at home )
A na koniec gratsy dla Mloda Way to go , Buddy
Nie stojacego tylko kulturalnie puszczalem Piotreq a wy z Sewerem lecieliscie na zlamanie karku
Gul Dudo
Dołączył: 26 Wrz 2001
Posty: 584
Miasto: Wrocław
2003-04-17, 01:29 Watkins - wrażenia
To jak z ciebie taki kulturalny człowiek, to czemu nie jechałeś po zewnętrznej, tylko kulałeś się po wew.
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-04-17, 01:29 Watkins - wrażenia
Mi sie nawet nie chce nic pisac na temat tego wyscigu, bo to jest po prostu zalosne...
Nie wiem, czy niektorzy nie powinni jednak zajac sie czyms innym niz jazda w lidze, bo to co sie dzieje jest kompletnie pozbawione sensu. Zjazd do pitow po 28 lapach na prawie nowych oponach??? Kurwa przeciez to jest zart, w GPL po tylu lapach opony sie chyba bardziej niszcza...
Dwie division proponowalem juz Richiemu przed startem sezonu, ale marudzil i w koncu zostalo tak jak jest. I co sie dzieje - widac...
Zeby nie zawracac sobie dupy ta lameria dam moze dwie sytuacje, ktore mnie oslabily...
Najpierw moj zjazd do pitow. Co prawda przekraczam 35 mph, ale o 1 mph!!!! (jak zreszta czesto i jeszcze nigdy nie dostalem za to kary) i nie caly czas i to juz na pitlane. Po czym po zmianie opon spotter mi oznajmia, ze dostalem 15 sekund kary za... SPEEDING ENTERING PITS
Sami sobie zobaczcie jaka mam predkosc wjezdzajac do pitow...
Total NC, przez ta durna kare wyprzedzil mnie zarowno Gul, jak i Adakar... i o 2. miejscu (ktore bylo w zasiegu reki) moglem przy tej ilosci YF juz tylko pomarzyc
Druga sprawa, to juz czysta wtopa z mojej strony, zlamerzylem totalnie
Na kazdym restarcie ciagnalem na trojce do hamowania. Tym razem, wyprzedzajac na restarcie Adakara (pare lapow do mety, atak na pudlo) nie wiedziec czemu zdazylem wrzucic czworke No i ofcoz na heblowaniu z przyzwyczajenia zrzucilem o DWA biegi, po czym po minieciu apexa wlozylem wyzszy bieg zeby wyjsc na prosta do T2
Wejscie w T1 na dwojce, wyjscie na trojce
I tak to przez moja kompletna glupote Adakar utrzymal miejsce w TOP3
Marcus
2003-04-17, 01:43 Watkins - wrażenia
A we mnie kolacze sie juz tylko jedna mysl-dac sobie spokoj!!!!! Naprawde Nascar jest super-rozrywka ale w naszym wydaniu....szkoda czasu,nerwow i zarwanych nocy!!!Jedyna nadzieja ze cos sie zmieni w przyszlym sezonie-bo teraz to jest nieporozumienie!!!!
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2003-04-17, 01:43 Watkins - wrażenia
Cytat:
Mi sie nawet nie chce nic pisac na temat tego wyscigu, bo to jest po prostu zalosne...
Nie wiem, czy niektorzy nie powinni jednak zajac sie czyms innym niz jazda w lidze, bo to co sie dzieje jest kompletnie pozbawione sensu.
A powiedziec ci czemu ?? Bo niektorzy mysla, ze oni maja prawo jechac w wyscigu i wogole pelen luzik - wkoncu za to placa K@#$a nikt nie ma prawa jechac bez treningu , bez jakiegokolwiek przygotwania online , bez ruszania mozgownica !! Kto byl na choc jednym treningu to pewnie wiedzial , ze w T1 po restarcie, albo na innych zkretach jak jest tlok to trzaba duzo wczesniej zaczac hamowac... A ci co o tym wiedzieli pewnie mieli dzis lekka blokade I tak jest juz od kilkunastu wyscigow...
Aro
BMW
E39
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1478
Miasto: Ustroń
2003-04-17, 01:49 Watkins - wrażenia
Ogladnalem teraz replay i czegos qrde nie rozumiem. Cala czolowka pod koniec puszczala Nogala, wszystko ok, ale gdy Nogal byl juz z przodu to mogliscie potem jechac dalej normalnie, wiec wyprzedzilem kavoo (dlaczego wtedy po loopie zwolniles skoro Nogal byl juz dawno z przodu? ) i Adakara, po czym pretensje byly, ze zlamerzylem, wiec na nastepnej YF was puscilem... Ale panowie qrde tak robic nie mozna, jak sie juz kogos pusci to dalej ma byc normalna walka, a nie jazda wolno gesiego az do lini S/F, tym bardziej ze Nogal zawalidroga raczej nie byl
Ostatnio zmieniony przez Aro dnia 2003-04-17, 01:51, w całości zmieniany 1 raz
AdAKaR
2003-04-17, 01:50 Watkins - wrażenia
Cytat:
Total NC, przez ta durna kare wyprzedzil mnie zarowno Gul, jak i Adakar... i o 2. miejscu (ktore bylo w zasiegu reki) moglem przy tej ilosci YF juz tylko pomarzyc
Druga sprawa, to juz czysta wtopa z mojej strony, zlamerzylem totalnie
Na kazdym restarcie ciagnalem na trojce do hamowania. Tym razem, wyprzedzajac na restarcie Adakara (pare lapow do mety, atak na pudlo) nie wiedziec czemu zdazylem wrzucic czworke No i ofcoz na heblowaniu z przyzwyczajenia zrzucilem o DWA biegi, po czym po minieciu apexa wlozylem wyzszy bieg zeby wyjsc na prosta do T2
Wejscie w T1 na dwojce, wyjscie na trojce
I tak to przez moja kompletna glupote Adakar utrzymal miejsce w TOP3
Kavoo ty w boksach dostałeś 15 sekund kary, a ja gupi "przejechałem" swoich mechaników.... bah bah bah "R-ka" i cofam
Ja potem wyjeżdzam a ty ciągle stoisz (już myślałem że zrezygnowałeś )
A co do tego zdarzenia na T1 z twoimi biegami. Ja sądziłem żę "odpuściłeś" bo byłeś na zew, albo że masz jakiś problem z autkiem.
A ty sie biegami bawiłeś
Ja miałem szanse na 2 miejsce gdyby nie wypchnięcie mnie z szykany przez #155