Ja takze jestem za podzialem na Div1 i Div2 z tym ze aby Div2 nie stala sie kolebka wszelkich krasztestow i experymentow nalezy ja trzymac rownie mocno jak nowy regulamin a moze i jeszcze mocniej .
Chcialbym zaproponowac cos w rodzaju Div3 lub Rookie Driver przeznaczonej dla osob starajacych sie o wejscie do Div2. Bylaby to swego rodzaju poczekalnia gdzie kierowca moglby sie wykazac. Bylyby to wyscigi otwarte dla wszystkich po ktorych dany kandydat moze przedstawic swoje osiagniecia na torze. (w sumie byloby to podobne do oficjalnych treningow wtorkowych). Mialoby to na celu podniesienie rangi Div2 i danie frajdy dla driverow robiacych Destruction Derby. Dodatkowo Div3 bylaby swego rodzaju kara dla kierowcow powodujacych wypadki i nie sadze zeby komus dodalo to splendoru.
W ten sposob nie tylko pozamiatalo by sie w Div1 ale i w Div2 ktora bylaby pelnowartosciowa liga dla osob o mniejszych umiejetnosciach, lecz takze chcacych wyscigow z mniejsza iloscia YF, dzieki temu moze udaloby sie utrzymac dystans 50% lub przynajmniej 40%
Reklamy
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-04-18, 15:30 Watkins - wrażenia
Wiecie co?
Chyba zaspiewam sobie... "A po nooooocyyyy przychodzi dzieeeen, a po burzy spoookooooj..."
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-04-18, 15:39 Watkins - wrażenia
McLaren ale ja sobie nie wyobrazam sytuacji, w ktorej tylko Champ Series jezdzi bezwypadkowo, a juz w Challenge jest non-stop YF jak ostatnio.
Obecny regulamin bylby obowiazujacy dla Challenge (jesli chodzi o kary), wiec i tak przesiew spowodowalby wyczyszczenie atmosfery na tyle aby ci, ktorzy pozostana, mieli rowniez mozliwosc scigania sie - w koncu jezdzac pod samymi YF zaden nie udowodni ze zasluguje na draft do Champ Series.
Tak wiec no worries, Challenge na pewno nie stanie sie loteria w stylu "dojade caly czy nie".
Div3 to juz przesada, przynajmniej na dzien dzisiejszy. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, zeby ci, ktorzy nie beda mieli licencji na Challenge, pojawiali sie na treningach i tam sprawdzali swoja przydatnosc do ligi online. I jesli beda jezdzic spokojnie, bez glupich bledow i brawury - na tej samej zasadzie co teraz dostana licencje na Challenge Series.
Oczywiscie ze zgadzam sie z twoja wypowiedzia na temat motywacji aby jezdzic dobrze to sie ktos zalapie do Div1. Ale z 2 strony jesli tam sie wejdzie trzeba trzymac poziom bo mozna po 1 wyscigu juz wypasc . Dlatego sadze ze Div2 moze byc dla niektorych ich docelowa liga. Div3 nie ma na celu wyscigow na punkty jak w Div1 czy Div2 a moze jazde na bezwypatkowosc czy cos w tym stylu. Wlasciwie bylaby to poczekalnia dla nowych driverow, bo wiadomo kto chce przystapic do Div2 jakie ma wyniki i za co go wziasc. Natomiast niesfornych kierowcow za kare wysylac do Rookie Driver na "przeszkolenie" oni najedza sie wstydu (tymbardziej jak dostana od kandydatow) a motywacja w Div2 jest nie tylko zeby przejsc do Div1 (bo moze niektorym nie zalezec na tym) ale zeby nie spasc do Rookie Driver. Od organizatorow nie wymagaloby to wiekszych nakladow poprostu aby byla lista Rookie Driver i mieli swoj dzien na wyscig.
Poprostu Kavoo Div1 bedzie "marchewka" za ktora by sie bieglo, a Rookie Driver kijem od ktorego sie ucieka
PIGI
2003-04-18, 15:58 Watkins - wrażenia
Pomysł z div1 i div2 zupełnie mi się nie podoba Może zamiast tego zrobić div1, div2 i baby
Masa szczegółów do dopracowania, przedyskutowania, przegłosowania. Już współczuję tym co się tym będą zajmować. Czy nie lepiej jakoś przyjemniej spędzać czas na wakacjach i w ogóle? Przecież, to strasznie komplikuje punktację, oceny wypadków, kary.
A, właśnie. Kary, Kary i jeszcze raz Kary i to takie kary, żeby nie opłaciło się jechać ryzykownie. Myślę, że to jest najskuteczniejszy i najprostszy sposób na normalne wyścigi.
Ktoś może powiedzieć. I kto to mówi? Ale tak właśnie myślę. I myślę, że prawdopodobnie będzie to początek końca Ligi NASCAR
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-04-18, 16:01 Watkins - wrażenia
Tak McLaren, tylko nie zapominaj ze do tego wszystkiego jest jeden serwer, ktory musi obsluzyc:
1. Lige GPL
2. NASCAR Champ Series
3. NASCAR Challenge Series
4. do tego na pewno GPLWC w przyszlym sezonie
5. treningi NASCAR
Nie sadzisz ze troche cienko z terminami sie robi? I tak bedzie nie lada klopot zeby poupychac to wszystko w te 10 miesiecy, ktore sa do dyspozycji.
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2003-04-18, 16:04 Watkins - wrażenia
Pigi kary juz sa ostre - 3 DQ, 4 DQ ostatnio doszlo wiele U i co to dalo ? kompletnie nic, mielismy jeszcze mniej lapow zielonych od tych na indy
A po WG pewnie znow bedzie pare DQ
PIGI
2003-04-18, 16:11 Watkins - wrażenia
No i dobrze. Właśnie jak DQ by były od początku sezonu za wybryki na torze, to dzisiaj już by było pozamiatane i div2 by jeżdziła z AI.
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-04-18, 16:17 Watkins - wrażenia
PIGI napisał:
Kary, Kary i jeszcze raz Kary i to takie kary, żeby nie opłaciło się jechać ryzykownie. Myślę, że to jest najskuteczniejszy i najprostszy sposób na normalne wyścigi.
PIGI "mloda" jeszcze jestes (oczywiscie stazem online ), wiec wytlumacze ci dlaczego twoj pomysl sie nie sprawdzi
Zwroc uwage ile punktow karnych w sezonie zgromadzili Mlod i Aro. A przeciez to sa najlepszi kierowcy w lidze, co do tego nie ma ZADNYCH watpliwosci. Czy sadzisz, ze ich kary sa wynikiem brawurowej jazdy i popelnianych bledow?
Kary te wynikaja z tego, ze jest kolosalna roznica poziomow miedzy driverami. I dopoki w pierwszej fazie wyscigu ludzie sa w stawce ulozeni mniej wiecej wg umiejetnosci, najlepsi jada bez zadrapania. Problemy zaczynaja sie w momencie, gry zjada do pitow i musza przedzierac sie na czolo wyscigu miedzy tymi, ktorzy:
1. hamuja dobre 50 metrow wczesniej
2. spinuja w zakretach ratujac sie kontami i zwalnianiem
3. dostaja naglego ataku paniki w sytuacji, gdy dobry driver atakuje ich w tloku
Tak wiec dalsze ostre karanie za crashe spowodowaloby tylko tyle, ze w kazdym wyscigu z powodu DQ nie braloby udzialu conajmniej 2 kierowcow, ludzie byliby usuwani z ligi za zgromadzone kary W... i moze pod koniec sezonu taki przesiew dalby stawke kierowcow na poziomie 15-20, ktorzy potrafia dobrze i bezwypadkowo jezdzic.
Moze ty masz czas zeby czekac caly sezon z nadzieja, ze takie srodki przyniosa zamierzony efekt... ja nie. Ja (zreszta nie tylko ja) juz mam dosc tego, i dlatego chce zeby taka "wykrystalizowana" stawka najwyzej 20-tu driverow od poczatku sezonu miala mozliwosc jazdy bez obaw, ze za chwile z niewiadomych przyczyn ktos tuz przed maska depnie po heblach, albo z tylu przegapi braking point... robiac z wozu nieksztaltna mase zlomu przypominajaca z grubsza akordeon...
Kavoo a moze tak te Rooki Driver dac w nastepny dzien po wyscigu ligi Div1 lub Div2 bo wtedu juz nik nie mysli o treningach lub o godzinie 20:00 chyba jakos mozna pogodzic
Ostatnio zmieniony przez McLaren dnia 2003-04-18, 16:22, w całości zmieniany 1 raz
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2003-04-18, 16:20 Watkins - wrażenia
Pigi troche racji masz , ja tez mialem w grudniu przed swietami kiedy blagalem o wnikliwa analize i zaostrzenie kar 2-3 krotnie ale zawsze lepiej pozno niz wcale jednak musialoby tez uplynac wiele czasu kilka wyscigow aby ostre kary odniosly znowu skutek jakis
PIGI
2003-04-18, 16:32 Watkins - wrażenia
kavoo napisał
Cytat:
Zwroc uwage ile punktow karnych w sezonie zgromadzili Mlod i Aro. A przeciez to sa najlepszi kierowcy w lidze, co do tego nie ma ZADNYCH watpliwosci. Czy sadzisz, ze ich kary sa wynikiem brawurowej jazdy i popelnianych bledow?
Kary te wynikaja z tego, ze jest kolosalna roznica poziomow miedzy driverami. I dopoki w pierwszej fazie wyscigu ludzie sa w stawce ulozeni mniej wiecej wg umiejetnosci, najlepsi jada bez zadrapania. Problemy zaczynaja sie w momencie, gry zjada do pitow i musza przedzierac sie na czolo wyscigu miedzy tymi, ktorzy:
1. hamuja dobre 50 metrow wczesniej
2. spinuja w zakretach ratujac sie kontami i zwalnianiem
3. dostaja naglego ataku paniki w sytuacji, gdy dobry driver atakuje ich w tloku
Trudno. Live is brutal. A w prawdziwym Nascar lepsi nie zjeżdzają do pitów i nie muszą sie przedzierać? Więc niech nasi lepsi też się przedzierają, a sędziowie ocenią czy się dobrze przedzierali czy gorsi im przeszkadzali.
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2003-04-18, 17:29 Watkins - wrażenia
Cytat:
Nogal. Nie chce mi się z Tobą kłócić.
To mi sie nie chce z toba klucic, bo wyszlo na to, ze nie masz zadnego pojecia o sciganiu !!
A pomysl KV - jestem za
Cytat:
A w prawdziwym Nascar lepsi nie zjeżdzają do pitów i nie muszą sie przedzierać? Więc niech nasi lepsi też się przedzierają, a sędziowie ocenią czy się dobrze przedzierali czy gorsi im przeszkadzali.
Tak - tylko, ze w prawdziwym Nascar sa najlepsi z najlepszych i nawet do tych najgorszych mozna miec pelne zaufanie
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-04-18, 17:41 Watkins - wrażenia
PIGI napisał:
A w prawdziwym Nascar lepsi nie zjeżdzają do pitów i nie muszą sie przedzierać?
Oooo... i tutaj niestety (wybacz ) musze ci wytknac lekka nieznajomosc tematu
"Zjezdzaja do pitow" - tak. "Musza sie przedzierac" - nie.
Dlaczego nie musza sie przedzierac? Bo "przedzierania sie" jako takiego nie ma, w prawdziwym NASCAR poziom zadownikow jest tak wyrownany, ze bez wzgledu na to, czy po pitahc wyladujesz w pierwszej, czy trzeciej dziesiatce - dookola masz rownie dobrych kierowcow i z nimi walczysz, a nie starasz sie jak najszybciej od nich uciec do bezpiecznej okolicy czolowki wyscigu (jak jest u nas).
Na potwierdzenie moge ci podac przyklady wynikow kwalifikacji z tego sezonu NWC:
Subway 400 (North Carolina)
1. Dave Blaney - 23.669
20. Ryan Newman - 23.861
(roznica 0.192)