2004-04-29, 18:46 Ktoś jeszcze jest fanem JP Montoya ?
Reklamy
luk
Dołączył: 14 Lut 2003
Posty: 347
Miasto: Kraków GG 2686562
2004-04-29, 19:34 Ktoś jeszcze jest fanem JP Montoya ?
kavoo napisał:
Williams za najlepszych czasow Benettona mial ten sam silnik i jakos nie bylo widac, zeby Scum-maker miazdzyl wszystkich na torze Wrecz przeciwnie - z Hillem cial sie o miche do ostatniego wyscigu w Adelaide, gdzie po raz pierwszy wyszlo na jaw jego buractwo jak wywalil Hilla Skoro wiec dysponujac porownywalnym sprzetem Hill i Scum-maker osiagali porownywalne wyniki, to znaczy ze Scum-maker wcale nie byl zdecydowanie lepszy od Hilla. A ze Hill do orlow nie nalezal, wiedza chyba wszyscy
Po pierwsze to walka trwała do ostatniego wyścigu tylko dlatego ze Schu dostał DQ na 3GP a w tym czasie Hill zgarnął komplet 30pkt.
A po drugie w 94 roku silniki Renault były najlepsze w F1 ale Benetton używał Forda a nie Renault W 95 przerzucili się na Renault no a wtedy to Schu nie miał żadnych problemow ze zdobyciem tytułu.
Tytus
CBR1000RR, CRF450R
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3960
Miasto: Kce
2004-04-29, 20:59 Ktoś jeszcze jest fanem JP Montoya ?
no luk dobrze napisal, kazdy o tym wiedzial oprocz... kavoo Dla kavoo to i tak sie to nie liczy
ceer
Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)
2004-07-10, 20:35 Ktoś jeszcze jest fanem JP Montoya ?
O JPMie (za Ultra):
Zapytany niedawno przez reportera gazety "The Times", czy rozmawiał z Ralfem po jego wypadku na torze w Indianapolis, odparł:
"Nie, nie dzwoniłem do niego od czasu wypadku. Nie mam jego numeru telefonu. Nie mam zamiaru ustalać jego numeru telefonu. Prawdopodobnie wyślę kogoś do niego z wiadomością, iż mam nadzieję, że czuje się dobrze. Co miałbym mu powiedzieć, jeśli zadzwoniłbym do niego? Czy to bolało? W tym roku żyję z nim w całkiem dobrych stosunkach. Nie jesteśmy przyjaciółmi, ale znosimy się. Rubens jest moim najlepszym przyjacielem w F1. Spotkałem go po raz pierwszy, kiedy ścigał się z moim ojcem w 1985 roku. To fajny facet. Z Ralfem nie jesteśmy przyjaciółmi, ponieważ nie mamy nic wspólnego. Nie mógłbym siedzieć w restauracji i rozmawiać z nim. To tak jak z dzwonieniem do niego. O czym miałbym z nim rozmawiać?"
NC
gustav
Dołączył: 05 Kwi 2003
Posty: 983
2004-07-10, 21:35 Ktoś jeszcze jest fanem JP Montoya ?
asshole
ja rozumiem ze na torze to sie mozna ciac na smierc i zycie, ale po wyscigu wzorem kierowcow rajdowych powinni isc razem na piwo
inna sprawa ze to moze byc pic na wode fotomontaz
byla taka akcja wyimaginowana przez media- wielki pojedynek Burns vs McRae, jak bardzo to oni sie nienawidza, tymczasem spytani przez jedna z polskich redakcji powiedzieli ze nieraz po rajdzie siedza razem w knajpie i w srodowisku rajdowym nie ma tam zadnych naburmuszonych dupkow (no moze czasem Gilles Panizzi drze ryja na pilota przez 5 minut po tym jak strzela efektownego dacha )
Speedy
Alfa
159
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5076
Miasto: Poznań
2004-07-10, 21:46 Ktoś jeszcze jest fanem JP Montoya ?