Centrum Fanów Symulatorów » Symulatory lotu » DEAD is DEAD
Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

DEAD is DEAD

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 171, 172, 173  Następny
Autor Wiadomość
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2003-02-09, 01:07      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Kombinuj kombinuj
Najlepiej zamontuj to stale lacze, bo sie niezle wykosztujesz


Niewiele sie dzialo, oprocz flaku nie bylo sladow Ruskich, Sewastopol zdobyty, Niemcy ida na wschod, wiec cwiczylismy loty w formacji
Niestety ladowanie w formacji nie wyszlo, ale i tak bylem zbyt zajety zeby fotki jeszcze robic, wiec sa tylko z misji ...
 
Reklamy
rake


Dołączył: 07 Sty 2002
Posty: 309
Miasto: Szczecin

Post2003-02-09, 03:11      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Oooooo - dida przegapiłem

No, ale pocieszeniem jest to, że i tak nic się nie działo - czekam na transfer (może jakieś lepsze maszyny dostaniemy - na przykład G6 z plasmagun'em )
 
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2003-02-14, 20:59      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Dzis jakis didzik chyba
 
ODuck


Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634

Post2003-02-14, 21:09      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
bede o ktorej?
 
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2003-02-14, 21:44      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Pewno jakos po 22 (moze 23)

Oduck, a Ty juz masz sprawny joy ? Kot nie poprzegryzal znow nic ?
 
ODuck


Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634

Post2003-02-14, 22:09      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
co wy wszyscy z tym kotem? joy jest juz od dawna sprawny, kabel plasterkiem poklejony ale jakby co to bede znowu go rekami trzymal pikujac 200m nad ziemia

jestem na gg/icq caly czas jakby co w koncu trzeba Heuera z kantyny wypedzic bo sie chlopak zapije (chociaz mysle ze bardziej odpowiednie nazwisko dla mnie to Yossarian )
 
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2003-02-14, 22:24      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Tez bedziesz do Szwecji ze szpitala (w ktorym nomen omen teraz przebywasz ) uciekal ?
 
ODuck


Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634

Post2003-02-14, 22:31      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
jak trzeba bedzie, to chyba tak, ponton mam, a w szwecji juz na mnie czeka silent hunter w ukrytym doku
 
ODuck


Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634

Post2003-02-14, 22:44      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
gg mi nie dziala (pewnie znowu im padl serwer)

wiec jakby co to icek zostaje: 146620397
 
ODuck


Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634

Post2003-02-15, 01:17      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Heuer kaputt...

zaraz po starcie zaliczyl glebe - a taki twardy byl ... ;(


kota, szafke oraz miejsce w grupie zajal mlody nieopierzony Gerhard Nürnbergmeier, miejmy nadzieje ze przysluzy sie krajowi i sprawie.
 
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2003-02-15, 02:07      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Tak wyszlo, ze dzis lecieli sami wyzszi stopniem piloci.
Tracac niestety 2 pilotow i tak pokazalismy Ruskom kto tu teraz bedzie rzadzil

Wiecej info w tabeli i w logu na stronce, bo raport wklepie w pozniejszym terminie
Na razie skrin I-16, ktorego musialem samymi kaemami okladac ...
 
Yatzek


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 799
Miasto: Szczecin

Post2003-02-15, 02:41      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Snake - nie morduj modemiarzy
pozwolilem sobie skasowac fotke , w zamian pare innych...
 
ODuck


Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634

Post2003-02-15, 03:17      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
fotki swietne, ale rozmowy w rogu jeszcze lepsze!!! toz to prawie raczkowski w szczycie formy!! LOL

(obrobka skrawaniem ; nozem go, nozem )
 
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2003-02-15, 15:18      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Datum:
1. August 1942

Platz:
Nord von Kalatsch

Wetter:
Gut, Wolken am 600m

Aufgabe:
Start alarmowy

Abflug:
Osinowsk, 13:45

Landung:
Osinowsk, 14:30

Verlauf:
Dobra, koniec wypoczynku. 2 tygodnie urlopu na Krymie minely tak szybko...
Teraz stacjonujemy gdzies pod jakas zapadla wiocha - Osinowskiem. 4 chalupy na krzyz i wychodek... Ale nawet tu nas Ruscy musieli przywitac. Kilka dni spokoju po przebazowaniu i lot zwiadowczy - aha, czyli juz nas wypatrzyli.
Za chwile przychodzi rozkaz - do maszyn !
Gotowych jest tylko 6 samolotow, pozostale sa jeszcze w drodze lub zajete eskortowaniem Ciotek Ju. No nic, wsiadamy i start.
Chmury sa bardzo nisko, zaraz po starcie gubie prowadzacego w jednej z nich, a po chwili przez radio slychac informacje, ze Lt. Heuer sie zabil przy starcie. A dopiero co wyszedl ze szpitala...
Gubi sie w chmurach tez Stabsfw. Blum i nie moze nas odnalezc. Ja lece jakies 2km za dowodca gdy Blum melduje o walce z I-16 nad lotniskiem. Zglasza, ze ist ich 5 albo 6, wiec natychmiast skrecamy nad lotnisko i lecimy mu na pomoc.
Gdy dolatujemy zostaja juz tylko 2 I-16. 2 z atakujacych juz zdazyl zestrzelic Blum ! Siadam na ogonie jednego z Iszakow i urywam mu skrzydlo dluga seria. Po chwili widze jak Iszak, na ktorym siedzial Blum rozbija sie o ziemie - ale ten chlopak szybko sobie z nimi radzi...
Przez ten czas slychac meldunki trzeciej pary 109 o walce z Jakami. Prowadzacy Stabsfw. Maurer po chwili wypatruje te walke i udajemy sie w tamta strone. Zanim jednak tam dotarlismy, na wysokim pulapie pojawily sie 3 Pe-2 i eskorta chyba 4 kolejnych I-16. Uff, sporo tego tu Ruscy rzucili...
Ponownie sie rozdzielamy. Ja uderzam na pomoc dwum 109-tkom w walce z Jakami, a Blum i Maurer atakuja nadlatujaca formacje.
Widze jak 2 Jaki gonia prowadzacego pary 109, a z tylu za nimi leci jego skrzydowy. Biore w celownik tylnego Jaka i po 2 seriach zwala sie bez skrzydla. Wtedy prowadzacy Jak przerywa poscig i usiluje ujsc w nurkowaniu. Daje pelny gaz, boosta i schodze za nim. Niestety podwieszone gondole z dzialkami MG151/20 nie pomagaja mi i po chwili zaczyna sie grzac silnik. Na szczescie dochodze juz na odleglosc strzalu. Oddaje krotka serie, ale Jak juz dolecial do chmury... Gubie go na chwile i musze odskoczyc na bok, zeby sie z nim nie zderzyc w tej chmurze. Gdy opuszczamy oblok, odnajduje go po mojej lewej, nieco nizej. Znow biore go na celownik i po chwili Jak roztrzaskuje sie o ziemie z polamanym skrzydlem.
Zawracam do swoich, bo odlecialem spory kawalek na poludnie od naszego lotniska. Widze w oddali 3 sylwetki samolotow jedna za druga, ida lekko w gore. Po chwili dostrzegam, ze to 2 I-16 gonia Bluma ! Krzycze do niego przez radio, zeby zrobil unik, bo ma Iszaki na szostej !
Za pozno... Dostaje z karabinow w ciegna lotek i wyskakuje na spadochronie z uszkodzonej maszyny.
Siadam jednemu z I-16 na ogonie i ide za nim w swiece. Bylem nieco nizej i nie moge dociagnac do niego celownika. Oddaje serie, jednak jest niecelna. Obracam samolot i uciekam spod ognia jego dzialek, bo zdazyl juz zawrocic na gorze swiecy. Do niego dolacza drugi Iszak i goni mnie teraz 2. Na szczescie mam duzo szybszy samolot i po chwili obaj zostaja w tyle, a ja zmierzam na pomoc dowodcy klucza - ten zajmuje sie caly czas bombowcami. Udalo mu sie uszkodzic 2 z nich, ale sam zostal trafiony w uklad chlodzenia. Glikol wycieka mu z silnika dluga, ciemna smuga... Przekazuje mu to przez radio, a ten potwierdza i mowi, ze po tym ataku wraca do bazy. Widze jak strzela z jakichs 600 m do bombowca i zawraca na lotnisko.
Ja biore bombowce pod katem od przodu i puszczam serie w ostatniego. Niestety, poszla z tylu, nie trafilem...
Gdy zawracam, widze jak zblizaja sie do mnie goniace mnie I-16. Na szczescie leci mi na pomoc inny 109 z trzeciego klucza. Nie moge odprowadzic dowodcy na lotnisko, bo sam stalbym sie latwym lupem dla mysliwcow, wiec zwazuje je walka. Po chwili oba spadaja w plomieniach.
Tymczasem inny I-16 usilowal sie podkrasc do ladujacego Maurera, ale lotniskowy flak wybil my z glowy glupie pomysly. Lece wiec w jego strone, aby go stamtad przegonic, ale widze tylko jak moj dowodca rozbija sie na lotnisku podczas ladowania z zatartym silnikiem...
I-16 nie zwazajac na strzelajaca oplot. atakuje 109 stojace na lotnisku i zapala je z dzialek. Nie moge za nim leciec podczas tego ataku, bo trafi mnie wlasna artyleria, choc mialem go juz w celowniku !
Przerywam atak i przechwytuje przeciwnika gdy ten oddala sie juz znad lotniska. Rzut oka na wskaznik amunicji - zostaly tylko karabiny ! po 250 sztuk amunicji. Amunicja w gondolach skonczyla sie juz przy ostatnich Iszakach, a teraz okazuje sie, ze nie ma jej juz nawet w dzialku w kolpaku smigla. Ech, trzeba bedzie celnie strzelac, bo Iszak ma wielka pancerna plyte za fotelem pilota, a ogon ma bardzo odporny.
Oddaje kilka seri, wiele pociskow trafia w ogon, w okolice kabiny, w skrzydla, ale kilka trafia w silnik ! Z lewej strony z okolic rur wydechowych bucha dym. Dostal ! Mi zostalo tylko kilka pociskow, ktore rowniez pakuje w przeciwnika, jednak bez wiekszych rezultatow...
Iszaka z zacierajacym sie silnikiem odprowadzam az do ziemi. W jednym z blizszych przelotow widze, ze jest podziurwiony jak sito... Ale te ruskie samoloty sa wytrzymale...
Gdy ten laduje awaryjnie zaledwie kilka km od naszego lotniska, wracam spokojnie do bazy i melduje sie na odprawie.


Zusammenfassung:
Zestrzelilem 4 I-16 i 2 Jaki. Nie rozpoznalem typu jaka ze wzgledu na to, ze widzialem je jedynie od tylu.
Stabsw. Blum zestrzelil 3 maszyny wroga, a Stabsw. Maurer uszkodzil 2 Pe-2

Verluste:
Lt. Josef Heuer zabil sie podczas startu
Stabsfw. Joachim Maurer zabil sie podczas ladowania bez silnika.

Haendige Unterschrifft:
Hans Volke
 
rake


Dołączył: 07 Sty 2002
Posty: 309
Miasto: Szczecin

Post2003-02-16, 22:48      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
A może jakiś mały did'zik jeszcze dzisiaj?
Ktokolwiek chętny?
 
Centrum Fanów Symulatorów » Symulatory lotu » DEAD is DEAD Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 171, 172, 173  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Skocz do: