Ok.. mam taki pomysl
może wam się obił o oczy termin "Dead is Dead" - DID
To taki sposób coby bardziej cenić życie wirtualnego pilota
Na początku myślałem o wynajęciu paru ukraińców,
coby zestrzelonego pilota odwiedzili w domu i zrobili mu krzywdę stosowną do efektu na ekranie,
ale grono pilotów i tak dosyć nieliczne

...
OK.. w skrócie:
Każdy z chętnych przyjmuje sobie jakiegoś "avatara" ...
(mam generator nazwisk niemieckich i rosyjskich)
i wszelakie osiągnięcia liczone są tylko na konto danej postaci...
Gdy ginie... cóż to koniec jego kariery.
Coś powiedzmy na kształt RPG.
na jakiejś stronce powstaje statystyka która wygląda np tak:
Yatzek @@ (dwie czaszki na koncie, dwoch pilotow straconych)
Klaus Schmidt IIIII XX + (5 misji , 2 zestrzelone, RIP)
Otto Schmidtke II XXXX +
Walter Koziol IIII X
Czary @
ERnhard Bilke IIIIIIIIIIIII X +
Waldo Mitterschlumpf IIII XX
Ivan Czlapowski IIIIII XXXXXX
Oduck
Hubert Finkielschrimpel II X
itd..
Oczywiscie wszystko ładnie graficznie
Punkty, symbole i czaszki nic nie mają udowadniać, to tylko zapis pewnych historii.
To nie ma być gra na ilość zestrzeleń, ale sposób na czerpanie satysfakcji z gry i próba
zbliżenia się do rzeczywistości.
zalążek regulaminu:
- dozwolone uczestnictwo tylko w jednej misji DID dziennie
- max dwa Avatary "żywe"
- nie ma ograniczen którą stronę konfliktu się wybiera
- misja musi byc na odpowiednim poziomie trudnosci, (najlepiej generowana losowo), ze startem i lądowaniem,
z raportem przesłanym po walce tam gdzie trzeba. screeny mile widziane.
- przeprowadzona na ogólnodostępnym serwerze (umożliwiającym min 4 graczy) i zapowiedziana na 8h przed terminem na forum.
- HONOR i UCZCIWOSC
pomysł jest zerżnięty w dużym stopniu z zachodu, ale myśle - warty naśladowania
Ciekaw jestem czy byłby paru chętnych ?
dajcie znać co myślicie...