Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa
2004-05-20, 23:56 DEAD is DEAD
9.04.44
Dzis poranny patrol. W poblizu Kercza spotykamy chmare 190tek. Sa nisko, wiec szybko sie w nie wbijamy z gory. Znajduje sobie jedna i wchodze jej na ogon po kilku manewrach na duzej predkosci. Od przeciazenia robi mi sie ciemno przed oczami, ale utrzymuje sie za foka, odkladam poprawke do 37ki i strzelam. Trafienie! 190 znika mi pod maska w zwrocie, wychodze na zewnetrzna zakretu i patrze przez ramie na cel. 190 leci dalej! Dostala w pokrywe silnika z dzialka i nie zrobilo to na niej najwyrazniej wrazenia! Albo jednak zrobilo. Teraz leci jakos wolniej i ucieka po prostej nisko przy ziemi. Dochodze ja w miare latwo i strzelam od razu kilka razy. 2 kolejne trafienia i focke wulf sklada sie bez skrzydla na lewo. 5 sekund pozniej rabie w ziemie i wzbija chmure pylu i odlamkow. To moj pierwszy focke wulf!
Zglaszam 1 x fw190 zestrzelony pewnie
Reklamy
Talgot
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 667
Miasto: Dopiewo
2004-05-20, 23:58 DEAD is DEAD
08.04.1944
Eskortujemy bombowce dość zamglonej pogodzie, ale da się latać, napotykamy się najpierw na dwa Fw-190 i tuż nad celem spotykamy resztę wrogich maszyn. Wracając do bazy znajduje jeszcze pociąg i po małym nalocie ląduje na lotnisku.
Cele naziemne 1x pociąg
09.04.1944
Mamy wykonać standardowy patrol i przy okazji osłonic kolumnę transportową, po kilku minutach lotu zjawiają się wrogie maszyny, z którymi robimy porządek a następnie wracamy do bazy.
Zestrzelone 1x Fw-190
Jaceqp
2004-05-20, 23:58 DEAD is DEAD
09.04.1944r.
----------------
Pierwszy lot po dłuuuugiej przerwie owocuje trzema pewnymi zestrzeleniami. Jako skrzydłowy oldwin'a startuję z resztą eskadry. Pogoda mglista co dość znacznie utrudnia obserwację lądu. Wykonujemy patrol i po jakimś czasie spotykamy FW-190. Gonię jedną i ucinam jej skrzydło. Następnym celem staje się foka, która po centralnym strzale z działa w korpus (kabinę) wpada w korek i rozbija się o ziemię. Formacja się nieco rozluźniła a ja kieruję się ku 3 kropkom. Okazuje się, że to Oldwin goniący jedną fokę i sam uciekający przed drugą. Schodzę do niego i pięknie wystawiona foczka otrzymuje serię po kadłubie - widzę że gaśnie jej silnik.
Pilot jednak nie próbuje jej gładko posadzić - FW ostrzym kątem zmierza ku ziemi (czyżby kolejny PK? ) i zamienia się w złom.
Krązymy jeszcze trochę tu i tam ale nasza 2'ka nie spotyka już nieprzyjaciela. Kierujemy się na lotnisko i bezpiecznie lądujemy...
STATS:
=====
3xFW-190 pewnie zestrz.
plush
Dołączył: 06 Lis 2001
Posty: 375
Miasto: Chelm
2004-05-21, 07:07 DEAD is DEAD
8.04 Lecimy w oslonie ilow, pojawiaja sie foki, skrecam za jedna z nich troche za mocno - sciemnia mi sie i wale w glebe...
Tak to jest jak sie czlowiek odzwyczai od latania...
Yatzek
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 799
Miasto: Szczecin
2004-05-21, 15:13 DEAD is DEAD
8.04
mgła, osłona iłów. Po drodze spotykamy jakies dwie zabłąkane Foki. Udaje mi się jedną rozpierdzielić.
Gonimy do Snake'a który sam został w obronie Iłów..
Po dłuższej pogoni udaje mi sie kolejnego zniszczyć... odstrzeliwuję mu lotkę (a może rudder), on przez chwilę jeszcze się wywija, ale wpada w korek i nie wychodzi..
Paskudnie ląduję (jak zwykle - kangur).. ale udaje mi się przeżyć
zgłaszam 2xFW190
09.04
Pilnujemy coby niemieckie Jabo nie przedarły się nad nasze kolumny. Udaje się nam związać walką 8(?) FW-190 nie doleciały nad cel. Wszsytkie idą do ziemi.
Ja jedną zapalam, ale AI "kradnie mój kill"
zgłaszam 1xFW-190 współzestrzał (1/2?)
Jaceqp
2004-05-21, 23:10 DEAD is DEAD
10.04.1944.
--------------
Szukamy transportowców. W tym mleku niestety nic nie widać. Szukamy, szukamy i nic. W końcu wracamy do bazy lecz w drodze powrotnej napadają na nas Foki-190. Niszczę 2 z nich niestety nasze AI wali mi po plecach i zapalam się. Próbuję uciągnąć najdalej na wschód - niestety maszyna po jakimś czasie staje w płomieniach i muszę wyskakiwać. Spadam do wody jakieś 40-50m od plaży.
kostka jest nieubłagana
Dice roll requested Fri 21-May-2004 21:07:05 GMT
============================================================
lądowanie w wodzie na terenie wroga
============================================================
Rolling d100:
45
============================================================
STATS:
=====
2xFW-190
1x za^%@$#* podziękowanie dla naszego AI :/
Jaceqp
2004-05-21, 23:12 DEAD is DEAD
Dice roll requested Fri 21-May-2004 21:12:17 GMT
============================================================
rzut kostką dla Talgota
============================================================
Rolling d100:
59
============================================================
Log Entry: Fri 21-May-2004 GMT
Za zadanie mamy zniszczyć spory transport powietrzny wroga. Lecimy nad planowane miejsce spotkania, lecz napotykamy jedynie małe, słabo bronione lotnisko. Atakujemy je, jako że stojące na nim Ju-52 wydają się łatwym celem. Niszczę 2 z nich, koledzy pozostałe 2. Kręcimy się jeszcze dł€ższą chwilę nad wrogim terytorium, i nie napotykając transportowców wracamy do bazy. W drodze powrotnej zostajemy zaatakowani przez Fw-190. Jednak szybko spadają do wody. W czasie walki jeden pilot musi skakać. Kierujemy się w stronę bazy, gdy naszym oczom ukazuje się olbrzymia niebroniona formacja Ju-52. Rozpoczynamy rzeź. Udaje mi się zestrzelić 3 z nich, lecz podczas tej potyczki tracimy dwóch pilotów. Wracam do bazy samotnie.
Zgłaszam:
3x zestrzelone Ju-52
2x zniszczone na ziemi Ju-52
Talgot
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 667
Miasto: Dopiewo
2004-05-21, 23:29 DEAD is DEAD
10.04.1944
Patrol na wrogie terytorium, nad lotniskiem wykonujemy kilka kółek i niszczymy maszyny stojące na pasie, gdy już wracamy do bazy to atakują nas Fe-190 a potem jeszcze znajdujemy Ju-52 i przy jednym z ataków zahaczam skrzydłem o bombowca, przez co jestem zmuszony skakać, niestety pech chciał, że dostałem się do niewoli
Zestrzelone 3x Ju-52
Cele naziemne 1x Ju-52
plush
Dołączył: 06 Lis 2001
Posty: 375
Miasto: Chelm
2004-05-22, 22:13 DEAD is DEAD
10.04 Patrol, jako ze nie spotykamy nad celem zadnych maszyn w owietrzu - atakujemy lotnisko - rozwalam z dzialka jednego Ju52 na ziemi, pozniej spotykamy 9 wracajacych do bazy Ju52 i o jednego z nich sie rozwalam :/
Zglaszam wlasna smierc i 1 cel naziemny
Olbrzymia aktywność wroga, grupy Bf-109 i Fw-190, jest ciężko, ale z pięcioma zestrzeleniami, ledwo lecącą maszyną wracam cało do bazy.
3xBf-109 zestrzelone
2xFw-190 zestrzelone
12.04.44
Dostaję od naszej opelotki, decyduje się na dalszy lot, lecz gdy dochodzi do walki okazuje się że mam ledwo działający ster wysokości. Wycofuje się szybko i po kilku kangurach i urwaniu skrzydła wychodzę z maszyny cało.
Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa
2004-05-23, 00:37 DEAD is DEAD
11.04
Eskortujemy zwiadowczy Pe-2. Po drodze musimy go bronic przed kolejnymi grupami Niemcow i powoli rozlazi sie nam formacja po calym terenie. Na poczatek walczymy z okolo 6 bf109g2. Oldwin i Okota zostaja z Pe-2, a my odganiamy od nich beefki. Udaje mi sie zestrzelic 3 z nich.
Pozniej trafiamy na 2 fw-190. Jeden z nich powaznie mnie uszkadza, ale oba wkrotce spadaja.
Nie bardzo mogac dogonic nasz rozpoznawczy samolot, trafiamy na sztukasy wracajace nad teren niemiecki. Kilkoma trafieniami z 37mm w 3 przelotach posylam jednego do wody. Gdy zabieram sie do drugiego, wpadam pod bardzo celny ostrzal tylnego strzelca i moj samolot staje w plomieniach. Ile sie da jeszcze w tego Niemca wale, ale po chwili sie opamietuje, ze czas ratowac skore! Probuje ugasic pozar w szybkim nurku, gasze silnik, ale nic nie pomaga. Wyskakuje nad woda.
Gdy doplywam do brzegu, witaja mnie nasi zolnierze. Ogromna ulga, bo nie mialem pojecia na dobra sprawe w ktorym miejscu skakalem...
Zglaszam 3 x bf109 i 1 x ju87 pewnie zestrzelone oraz 1 ju87 uszkodzony
12.04
Patrol. Nad nasza baza 2 bf109. Ale oba szybko spadaja - jeden za przyczyna Okoty. W rejonie patrolu krazymy przez 10 min az pojawia sie 8 bf110 w 2 falach. Probujemy sie z nimi, ale i tak rzucaja bomby w jedno z naszych lotnisk.
Od tylnego strzelca jednej ze 110tek obrywam dosc powaznie. Mam dziury w kabinie, potrzaskane instrumenty i, jak sie chwile pozniej okazuje, 2 niesprawne kaemy na dziobie. Cale szczescie, ze dzialko nadal jest sprawne. Tymze dzialkiem posylam Niemca do ziemi na 2 podejscia. A pozniej udaje sie ustrzelic jeszcze jednego na koniec. Wracamy do bazy - sposrod mojego klucza tylko ze mnie nie wycieka olej czy chlodziwo... Niezle nas postrzelali...
Zestrzelilem 2 x bf110
plush
Dołączył: 06 Lis 2001
Posty: 375
Miasto: Chelm
2004-05-23, 10:24 DEAD is DEAD
11.04 Lecimy w eskorcie Pe2 Spotykamy FW190 uszkadzam jedna z nich, ale wpadam w korek i wrog mi ucieka, nastepnie soptykam kilka Ju87 trace cala amunicje ostrzeliwujac wrogie bombowce bez widocznych efektow... wracam do bazy
zglaszam uszkodzony fw190