24.09.1943
-------------
Kolejna misja po kilkudniowej przerwie i rezultaty jush widać
Przenosimy się na południe - na betonowe lotnisko w Noworosyjsku. Mając na uwadze dostojnie sunącą formację Douglasów wznosimy się nad nie żeby w razie potrzeby szybko zainterweniować. Nie czekamy zbyt długo. Mniej więcej w połowie trasy spotykamy 109tki. Niestety niemieccy piloci dość efektywnie walczą. Osobiście udaje mi się tylko kilkoma pestkami trafić jednego z nich (bez rezultatów) w chwilę potem otrzymuję serię, która urywa mi skrzydło - kończę misję na szmacie.
STATS:
=====
nic
26.09.1943
-------------
Startujemy z Noworosyjska i bronimy naszych transportów i zaopatrzenia logistycznego. W sumie jednak nie zauważyłem "tego" co mieliśmy bronić gdyż dość szybko się wznieśliśmy. Po odejściu na zachód dostrzegam niżej grupę maszyn sunącą wzdłuż wybrzeża. Są 4x109tki - chwilę potem dołączają kolejne. Robi się prawdziwie niebezpieczny kocioł. Cudem jednak kilkukrotnie udaje mi się wyjść na czystą linię strzału, co owocuje aż 3ma zestrzeleniami (w tym lider i jego skrzydłowy). Ostatnia maszyna otrzymuje serię po nosie i zapuszcza czarny dym. Nim jednak ustawiam się na decydującym podejściu beefa sama staje w płomieniach. Pilot wyskakuje a chwilę potem maszyna eksploduje w powietrzu.
Wszystko byłoby fajnie (na niebie został tylko 1 szkop) gdyby nie timeout :/ Misję jednak uznano za wykonaną
STATS:
=====
3xBF-109 zniszcz.
Reklamy
Snake-
Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa
2004-04-27, 23:50 DEAD is DEAD
24.09.1943
Przenosimy sie pod Noworosyjsk. Odbilismy juz to lotnisko z rak wroga i kwatera glowna zamierza je wykorzystac w nadchodzacych operacjach.
Wraz z nami leci 9 Li-2. Po drodze trafiamy na 2 grupy po 4 bf109. Atakujemy je kolejno kluczami i caly czas utrzymujemy przewage.
Niestety w ostrej walce manewrowej tracimy kolejne p39, jednak pilotom udaje sie zazwyczaj wyskakiwac. Kolejne 109 rowniez jednak ida do ziemi. Na poczatek trafiam jedna w skrzydlo z 37mm w szybkim przelocie, nastepna zapalam i ta wpada w korkociag. Trzecia beefka znow obrywa z bliska z 37ki w skrzydlo i rozlatuje na kawalki.
Zawracam do lisunowow, kolo ktorych krazy Plush, jednak gonia mnie jeszcze 2 bf109. Razem z Plushem sie na nie rzucamy - pierwsza udaje mi sie z 500m trafic w skrzydlo znow z 37mm i po sprawie. Z ostatnia musze sie pomeczyc, bo pilot jest niezly, a Plushak musial sie wycofac z walki. Jednak znow udaje mi sie go zestrzelic.
Nad lotniskiem sa wszystkie lisunowy, nie stracilismy zadnego ! Do bazy jednak wracaja tylko 4 P-39...
zglaszam 5 x bf109g (chyba g6) pewnie zestrzelone
26.09.1943
Patrol w poblizy naszej nowej bazy. Gdy wchodzimy na 11kft, Jaceqp dostrzega grupe wrogich mysliwcow, a pozniej jeszcze jedna. Znow dziele formacje i kluczami atakujemy ich z przewagi wysokosci. W kotle z ponad 20 maszyn jest gesto, co chwile ja do kogos strzelam, albo ktos do mnie. Nawzajem zganiamy sobie Niemcow z ogona i mamy o dziwo niewielkie straty, choc beefek co niemiara. Mi udaje sie jedna trafic z 37mm za chyba 5tym strzalem i urywam jej lewe skrzydlo.
Gdy robi sie juz czysto w okolicy, zawracamy do bazy
zglaszam zestrzelenie bf109g
plush
Dołączył: 06 Lis 2001
Posty: 375
Miasto: Chelm
2004-04-28, 21:32 DEAD is DEAD
24.09 Postrzelalem troche do 109 i w nagrode mnie wywalilo, nie wiem jak to traktowac...
Talgot
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 667
Miasto: Dopiewo
2004-04-28, 22:07 DEAD is DEAD
Dice roll requested Wed 28-Apr-2004 20:06:44 GMT
============================================================
Oldwin
============================================================
Rolling d100:
42
============================================================
Rimer
2004-04-28, 23:18 DEAD is DEAD
30.09
Misja patrolowa. Ruszamy nie bez problemow jeden z naszych ma awarie. Krotki lot i napotykamy 8 maszyn wroga. Szybko przystepujemy do akcji, wchodze pierwszemu na ogon, krotka seria lecz chyba bez wyraznego rezultatu. Dopadam nastepnego tym razem celniej, widze wybuch i dymiaca maszyne (jedynie uszkodzenie). Dopadam trzecia siadam na ogon ostra seria i szwankuja mi stery pakuje sie prosto w maszyne wroga.
KIA
28.09: 1x109 (wspolnie z Talgotem) 1xJu88
30.09: standardowo... w tylek Ju87 - dead
Jaceqp
2004-04-28, 23:41 DEAD is DEAD
28.09.1943r.
---------------
Dostajemy ostrzeżenie o niemieckim ataku na nasze lotnisko. Startujemy i w chwilę potem spotykamy grupę Ju88 eskortowaną przez 2 bf-109. Jedną z nich zestrzeliwuję, następnie rzucamy się w pogoń za uciekającymi bomberami. Działo definitywnie pomogło mi w zadaniu licznych strat niemieckim maszynom. Zanim bombowce doleciały do swojego lotniska zdąrzyłem zniszczyć aż 6 z nich. Pozostałe maszyny spadły strącone przez pozostałych pilotów z naszej eskadry. Ostatniego Ju88 oldwin zdjął tuż przed przyziemieniem na pasie. Maszyna początkowo tylko się roztrzaskala, a chwilę potem eksplodowała.
STATS:
=====
1xBF-109 zniszcz.
6xJu88 zestrzelone
30.09.1943r.
---------------
Koniec września powitał nas jeszcze jedną misją obronną. Tym razem mamy ochraniać przed nalotem bombowym okolicę Gelendzhik'a. Docieramy nad obszar lecz zmyleni smugami na horyzoncie powracamy w okolice lotniska macierzystego. Okazuje się jednak że w tej chwili formacja Ju87 wtargnęła niepostrzeżenie nad cel. Docieramy tam z opóźnieniem lecz ku zaskoczeniu widzimy, że większość (a może i wszystkie) Junkersy nie dokonały jeszcze ataku, gdyż zaczepy bomb nadal trzymały pod skrzydłami śmiertelne ładunki.
Mimo ostrzeliwań strzelców zdejmuję 3 Stukasy. Dostaję jednak po zbiorniku. Paliwo wycieka lecz po chwili wyciek się stabilizuje więc wracam do walki. Nisko spotykamy 4 BF-110. Jedną z nich ostrzeliwuję i niszczę za pomocą półcalówek. Reszta spada za pomocą AI oraz kolegów z grupy.
Powrót i lądowanie bez przeszkód.
STATS:
=====
3xJu87 zniszcz.
1xBf-110 zniszcz.
Yatzek
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 799
Miasto: Szczecin
2004-04-29, 15:04 DEAD is DEAD
28.09
Niemiecka wyprawa Ju88 na nasze lotnisko.. spora formacja.
Podchodzę z dużą prędkością od końca i lecę poprzez formację rozdzielając kulki na lewo i prawo... zachaczam chyba z 5-6 bombowców, jeden stracił silnik i spadł, reszta przynajmniej potraciła jakies ogony, paliwo, olej i śmieci i troche rozluźniła szyk.
Koledzy dokończyli dzieła zniszczenia.
Zapas ammo do działka się skończył, gubię olej , ale w drodze powrotnej atakuję niemiecką kolumnę z sikawek ... fajno jest
01.10
Misja: Patrol nad lotniskiem
Zaczynamy spokojnie, pojawiaja sie 4 Bf-109 wiec szybciorem bierzemy sie za nie, lecz szybko dostaja posilki. Nim sie zorientowalem zostalem ja i Plush. Pomagam mu odpedzic jakis maszyny z ogona lecz niemcy maja kilkukrotna przewage. Manewrujac od siedzacej mi na ogonie Bf-109 wpadam w korkociag tuz nad ziemia. Niez ma co zbierac z wraku i ze mnie
K.I.A
03.10
Misja: Patrol nad miastem Troitskaya.
Zglaszam:
1xBf 109
plush
Dołączył: 06 Lis 2001
Posty: 375
Miasto: Chelm
2004-04-30, 07:33 DEAD is DEAD
01.10 Patrol strzelam od kilku 109 i nawet trafiam, niestety bez widocznych efektow. zato mi na 6 wchodza 2 109, po krotkiej chwili zostajemy sami z Rimerem przeciwko kilku 109 widzac ze szanse sa minimalne wolam do Rimera zeby uciekal w kierunku bazy co tez sam robie, po jakims czasie na 6 zostaje tylko 1 109 a ja widze niedaleko nasze lotnisko, lece w jego strone a artyleria p-lot rozwala wroga... Laduje po chwili...
03.10 Dowodze patrolem nad miastem Troitskaja. W rejonie patrolu zauwazamy grupke wrogich mysliwcow, atakujemy ja siadam na ogon maszynie nr 6 strzelam do niej ale po chwili wrog wchodzi mi na 6, na szczescie pojawia sie Okota i zdejmuje mi ogon, w miedzyczasie moja 6 przymierza sie do ogona Okoty, ale trafiam ja z 37mm i tak konczy sie jej lot, wracamy bezpiecznie do bazy niestety z wrazenia zapominam wysunac podwozia i rozbijam maszyne - na szczescie nic mi sie nie stalo...
Zglaszam 1x 109
Jaceqp
2004-05-01, 00:10 DEAD is DEAD
05.10.1943r.
---------------
Po raz kolejny celem naszym stają się niemieckie bombowce, które teoretycznie mają zaatakować jedno z naszych lotnisk. Startujemy i dolatujemy nad rejon walk. Stosunkowo długie oczekiwanie owocuje w końcu nawiązaniem walki. Pojawia się para 109'tek. Po kilku manewrach pocisk z działka pakuję w kokpit samolotu - maszyna bezwładnie opada w korku na ziemię i rozbija się.
Następnie na horyzoncie spostrzegamy smugi pocisków. Dolatuję tam i mijam się z kolejną parą beefek. Dysponując stosunkowo dużą prędkością robię nawrót i doganiam maszyny. Jednej z nich urywam skrzydło z działka, a drugą zapalam pestkami. Maszyna chwilę jeszcze manewruje w powietrzu lecz ostatecznie eksploduje w powietrzu.
Zauważam jeszcze kilera dobierającego się do myśliwca. Idę do niego gdyż na ogon powoli siada mu ostatnia 109tka. Po pewnych trudnościach z odpowiednim podejściem w końcu wychodzę na pozycję i działkiem odstzreliwuję ogon 109tce.
Pojawiają się w okolicy bombowce (Ju-88) lecz zanim się tam zjawiłem koledzy wszystko posprzątali - głównie nie niszcząc maszyn w powietrzu lecz na skutek uszkodzeń zmuszając załogę do opuszczenia maszyny
Powrót do bazy bez problemów - sprawne lądowanie w grupie...
STATS:
=====
4xBf-109 zniszczone
Snake-
Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa
2004-05-01, 00:47 DEAD is DEAD
5.10.1943
Dzis prowadze formacje na patrol. Jest niedaleko, jednak mimo to bierzemy 75% paliwa - nie wiadomo ile czasu bedziemy tam krazyc.
W niecale 10 min pojawiaja sie Niemcy - na poczatku niewielka grupka mysliwcow, na ktora kieruje drugi klucz, a pozniej 4 ju-88.
Zachodze ostatni bombowiec w formacji, strzelam z kaemow po kadlubie i skrzydlach, a gdy podchodze na 150m, oddaje kilka strzalow z 37ki. Jeden z nich celnei laduje miedzy prawa gondola silnika a kadlubem. Przechodze dolem i widze jak po chwili peka prawe skrzydlo nadwyrezone najwyrazniej tym trafieniem i bombowiec wali sie w dol.
Wychodze w gore, a za mna atakuje Okota. Strzela dlugo w jeden z bombowcow az w koncu zaloga z niego wyskakuje. Sam oberwal w zbiornik paliwa, ale nie przerwal ataku ani na chwile...
Nawracam do ponownego ataku i biore na cel tym razem prowadzacego. Prowadze ostrzal z kaemow i staram sie skupic ogien na kabinie. Z duzej odleglosci jednak ustawienia zbieznosci kaemow powoduja, ze trafienia rozkladaja na caly platowiec - az do koncowek skrzydel. Nie przerywam ognia az do 100m i probuje wcelowac wtedy z 37mm, ktore mam nadzieje rozwiaze sprawe. Trafiam w ster wysokosci i widze jak wroga maszyna podrywa gwaltownie do gory. Widocznie moje trafieni zablokowalo ster wysokosci, gdyz po chwili zaloga wysiada, a bombowiec bezwladnie zwala sie w korkociag.
Okota pozniej wykancza ostatni z bombowcow, a za kilka chwil Jaceqp melduje o walce na zachod od nas. Kierujemy sie tam i znajdujemy kilka 109 walczacych z naszymi p39. Przy Pikolo sa 2 beefki, wiec biore sie za jedna z nich, a w tym czasie Pikolo ostrzeliwuje druga. Ja swoja stracam po chwili celna seria z kaemow z malej odleglosci z duza poprawka. Pilot ratuje sie na spadochronie.
Wracamy do bazy, ladowanie przebiega bez problemow. Laduje z Okota w parze, odleglosc miedzy nami w czasie ladowania wynosi 90m.
zglaszam 2 pewne ju88 i 1 pewny bf109g
widzialem jak Okota stracil jeszcze 2 ju88
^kiler
Dołączył: 09 Maj 2003
Posty: 511
Miasto: Radom
2004-05-03, 20:57 DEAD is DEAD
5.10.43
Lecimy na patrol.Udaje mi sie stracic 1 Bf-ke i popisac ladnym szykiem z Okota!
Zglaszam: 1 Bf 109