Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa
2004-04-26, 23:56 DEAD is DEAD
Talgot, skad ty zes ta date wytrzasnal ???
Edit:
OK, juz widze, wszyscy zla date wpisali
Druga misja byla 18.09, ale to wlasciwie nieistotne...
ceer
Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)
2004-04-27, 00:01 DEAD is DEAD
misja 1:
Po przewrwie wsiadam do P-39. Po dosjciu nad rejon dzialan lapiemy kontakt z grupa Ju-88. Na duzej predkosci przechodze lotem wznoszacym przez formacje wroga ostrzeliwujac z kmow i dziala 3 maszyny. Jedna z nich spada.
Wracam do bazy eskortujac tracacego olej dowodce. Niestety dca zabija sie na pasie. Ja probuje sie zmiescic z boku, co nie jest wiekszym problemem, a jednak mimo to po przyziemieniu kangur i crasch.
DID
zglaszam: 1 x ju-88
Misja 2:
Nowe zycie, nowe perspektywy, nowa kariera, nowe medale i awanse... Taa... Startuje na pozycji nr 6. Podczas dolotu nad cel siedze tuz przy prowadzacym Oldwinie. Wychwytujemy formacje He-111, atakujemy po polbeczce z gory. Pierwsze podejscie nie konczy sie zesrzeleniem, choc uzyskuje kilka pomniejszych trafien z kmow. Ponowne podejscie wykonuje z dolu, otwieram ogien i zaliczam trafienie z dziala. Silnik He-111 plonie. Klade maszyne delikatnie na skrzydlo i przeciagam seria po calej szerokosci Heinkla, prostuje i nadal zblizajac sie strzelam z kmow. W ostatniej chwili jesze wyciagam, ale pilot niemieckiego bombowca roniez uciekl do gory...
DID
zglaszam: staranowanego He-111
To byl bardzo owocny wieczor...
Talgot
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 667
Miasto: Dopiewo
2004-04-27, 00:03 DEAD is DEAD
20.09.1943
Zestrzelone 2x Ju-87
22.09.1943
Zestrzelone 1x Bf-110
PK
Ostatnio zmieniony przez Talgot dnia 2004-04-27, 00:52, w całości zmieniany 1 raz
20.09: 4xJu87
22.09: 1xHe-111 2x110.. gunner 110 zapala mi silnik.. natychmiast udaje mi sie go zgasic... zawracam jak najszybciej w kierunku przyjaznych stron.. ale po przeleceniu jakis 15km znow zapala sie i musze natychmiast wyskakiwac, jakies 500m przed linia frontu... wiec kostke prosze
Snake-
Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa
2004-04-27, 00:17 DEAD is DEAD
Qrde, patrzcie jakie daty maja misje, bo one nie ida po kolei !
Nie ma misji 19.09, a 18.09 odbyl sie wczoraj.
Tym razem przypada mi dowódctwo. Lecimy jako eskorta Pe-2, które mają za zadanie zbombardować ważny strategicznie most za linią frontu. W połowie drogi zauważamy kropki na 10 i bojąc się, że moga to być niemieckie myśliwce chcące nas zajść od tyłu udajemy się w ich kierunku. Horyzont poza nimi czysty więc nie obawialiśmy się problemów. Owymi kropkami okazały się być He-111 w osłonie Bf-109. Strącam jedną Bf-109 Okocie z ogona i gnam co sił w silniku na poszukiwanie wołających o pomoc naszych bombowców. Gdy dolatuję nad miejsce, zastaję niezłą jatkę. Spora grupa Bf-110 bezkarnie strąca naszych. Rzucam się w wir walki... Jedną 110-kę zastaję w świecy i z kaemów dziurawię ile się da. Spada. Atakuje kolejną, co chwilę mając ogon... Po chwili udaje mi się strącić drugą. W międzyczasie dostaję kilka serii i z silnika zaczyna buchać dym. Staram się przeciągnąć walkę jak najbliżej linii frontu, aby nie dać się złapać w razie niepowodzenia... Kilka razy udaje mi się wejść mojemu prześladowcy na ogon i podziurawić, lecz on nic sobie z tego nie robi. Kończy mi się amunicja więc obieram kurs na F, schodzę nisko nad ziemię i wyciskam z już uszkodzonego silnika siódme poty. Po jakimś czasie dwa Bf-110 zaczynają mnie dochodzić , więc już szukam miejsca do awaryjnego lądowania. Lecz tuż przedemną pokazuje się nasze lotnisko, więc licząc na celne oko kolegów z opelotek, robię kilka przelotów nad bazą, ciągnąć za sobą ofiary. Jeden spada za pierwszym razem, drugi po 3 przelocie. Ląduje mokry i spocony, lecz moja radość szybko przyćmiewa gdy okazuje się że jestem jedynym, który powrócił z tej nieszczęśliwej misji...
Zgłaszam:
1 x Bf-109 zestrzelony
2 x Bf-110 zestrzelone
1 x Bf-110 uszkodzony
Snake - jedno zestrzelenie za dużo mam w tabelce. Zamiast niego powinno być uszkodzenie - to tak gwoli ścisłości
Snake-
Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa
2004-04-27, 00:56 DEAD is DEAD
Sry, to z rozpedu, nie zauwazylem, ze ten na koncu ma inny dopisek
Juz poprawione
falco
2004-04-27, 21:02 DEAD is DEAD
20.09.1943
Lot patrolowy. W punkcie docelowym spotykamy Ju-88, ktore sprawnie zostaja poslane na ziemie przez kolegow, sam rzucam się w pogon za Bf-109, bez efektow. Powrot do bazy bez niespodzianek. Ladowanie z problemami, wyjezdzam poza pas i wyhamowuje maszyne na trawie.
Nic nie zglaszam
Yatzek
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 799
Miasto: Szczecin
2004-04-27, 21:07 DEAD is DEAD
20.09
Patrol... dowodzę, udaje mi sie zestrzelic jednego Stukasa, choć w trakcie zaskakuje mnie Me109, dymiący i bez jednego statecznika wracam do bazy, jednak przy lądowaniu stery przestają działać i wybucham na pasie
1xju87 zestrzelony
PK
22.09
Osłaniamy nasze bombery, napatoczają się He111 .. jednego z trudem udaje mi sie zmusic do spotkania z glebą
Pojawiają się 110tki... walę z pestek do jednego, jednak strzelec zapala moją Cobrę.. za późno to spostrzeglem i wybucham...
1xHe111
PK
Rimer
2004-04-27, 22:19 DEAD is DEAD
Na wstepie witam wszystkich, hehe gdzie ja zmarnowalem te wszystkie lata bez was Ale koniec z tym wkoncu znalazlem cos naprawde fajnego i za to wielkie dzieki
Dobra wystarczy tego rozczulania sie oto moj pierewszy raporcik:
20.09
Patrol, uszkodzilem jedna maszyne co i tak bylo niezle jak sadze
Dalszy lot bez problemow no moze poza ladowaniem, 2 naszych zalicza ziemie, ja podchodze troszke za wysoko no nic ale trzeba probowac, uff udalo sie, maszyna w dobrej kondycji tyle ze smiglo rozwalilem
22.09
Misja zapowiadala sie tak uroczo, poczatek niczym wycieczka krajopoznawcza, pamietam ten piekny lasek na 9
Potem przestalo byc wesolo zauwazamy 2 cele na 9 i okolo 6 lub wiecej na 10. Calkiem uradowany zabieram sie za 2 maruderow, wchodze pierwszemu na ogon tarach bum i ponim
Slysze od chlopakow, ze duza ilosc maszynn wroga i niewielu chyba wroci do bazy, ale ja beztrosko zabieram sie za 2 wroga niestety nie bylo kolorowo. Juz gdy siadlem mu na ogon (usmieszek na mojej twarzy) juz oczyma wyobrazni widze jak spade ale niestety pozadna seria w plecy powaznie mi uszkadza maszyne, szybki manewr powoduje korkociag ktory konczy sie nieudanym katapultowaniem. Koncze martwy
Talgot
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 667
Miasto: Dopiewo
2004-04-27, 23:27 DEAD is DEAD
24.09.1943
PK
26.09.1943
Zestrzelone 1x Bf-109
Rimer
2004-04-27, 23:33 DEAD is DEAD
24.09
Misja transfer na nowe lotnisko z oslona. Patrol przebiuegal bez prblemow powiedzmy, czyli jak zwykle nie moglem dopasc zadnego wroga, chlopaki sprzatali szybciorem wszystko
Wkoncu przyczailem jedna uszkodzona maszyne :] juz sie za nia zabieralem a tu sygnaly o pomoc od naszych transportowcow, wiec szybki zwrot przez lewo i grzeje do bombowcow, przynajmniej tam gdzie myslalem, ze sa. Jak je dopadlem byly cale i bezpieczne nad lotniskiem. Krotki patrol nad lotniskiem i biore sie do ladowania tu niestety niewielkie doswiadczenie daly znac o sobie. Za duzy pulap i przywalam w ziemie. Samolot rozwalony a ja wyskakuje i uciekam bo jak mnie dowodca dorwie to opieprz jak cholera. W kantynie sie z nim dogadalem i jakos puscil mnie na nastepna misje
26.09
Patrol. Troche sie nazbieralo tych wrogow w powietrzu ale chlopaki dzielnie i szybko wycieli ich w pien. Mi udalo sie jedynie jednego uszkodzic, tyle ze sie dymil, ktos tam potem go dokonczyl
ladowanie bez problemow
Ostatnio zmieniony przez Rimer dnia 2004-04-27, 23:35, w całości zmieniany 1 raz
Transfer na nowe lotnisko. Zestrzeliwuje jednego Bf-109, i w ciagu kilku sekund kolejnego z tyłka Okoty... Przymierzam się do trzeciego, lecz zderzamy się skrzydłami... Zdążam wyskoczyć i na szmacie obserwuje spadającego 3 niemca...
Zgłaszam
3xBf-109 zestrzelone
26.09
Patrol nad lotniskiem... Napotykamy na sporą grupę niemców. Jest taka kołomyja, że w kolejnych przelotach dwóm upuszczam dym z silnika, ale nic konkretnego nie spuszczam...