TIGER

niech żyje przyjaźń amerykańsko - meksykańska

jak zwykle sędziowie widzieli inaczej niż wszyscy
Amerykańcom nie pasowało że Marciano nie będzie już najlepszy

Co tu sie dziwic, boks to nie sport, to kasa, kasa. Ta walke to wlasciwie wygral Marciano wlasnie i jego "niesmiertelna" legenda!
Slabo nas zalatwili amerykancy Ciekawe co powiedza ci co obstawli

ja obstawiłem .. gonzaleza .... wiedziałem co się święci

Zastanawiam sie po co obsadza sie walke polskiego niemca z amerykanskim meksykaninem sedziami z Niemiec, Kanady i USA. mozna wymyslec jakis gorszy, bardziej subiektywny sklad? (no moze Niemcy, USA i Meksyk). Od razu widac, ze jesli na punkty, to nie Europa
Co do samej walki to IMHO byla na remis z lekkim wskazaniem na Michalczewskiego, chociaz tak jak mowiono w TVNie wiele zalezy od tego na ile punktowano dochodzace lekkie lewe Gonzalesa... Zlamano na pewno zasade, ze mistrza trzeba POBIC zeby wygrac. Michalczewski minimum 2 walki na pewno przegrane dostal w prezencie od sedziow wlasnie z racji ze byl broniacym tytulu, za to sadze ze dzisiaj kazdy inny (nie z USA i z Kanady) sedzia spokojnie dalby glos na Michalczewskiego.

Postawa Tigera po walce i takim werdykcie

Ale rewanz bedzie

ale chuje. szkoda ze walki nie widzialem .
grrrrr

... a tak w ogole to trza to jeszcze raz na spokojnie obejrzec, moze sie czlowiek zdziwi

dla mnie to skurwysynstwo.

przeciez to widac, ze chodzilo tylko o to, zeby w annalach boksu przy rekordzie 50 wygranych dalej stalo: rocky marciano. a przy : 25 obrona tytulu: joe louis.

jak uslyszalem, ze ten trzeci sedzia to kanada to juz wiedzialem, ze przegra. banda zlodziei.

co z tego, ze bedzie rewanz, ze darek oklepie goscia. to sie juz nie wroci. najlepsze, ze najbardziej zaskoczony byl sam ... gonzalez. ehh, nie wiem co wiecej napisac. pierdolone sprzedawczyki

Już zapomniane emocje związane z poprzednimi walkami Michalczewskiego? Niektórych wówczas dziwiła mierna klasa zawodników jakich wystawiano przeciw "Tigerowi". Albo "kelner" niemota, albo ktoś, kto nie chce walczyć, albo w wieku przedemerytalnym. Jeżeli podtrzymujemy tezę o nieuczciwych zagrywkach, to dołączmy i tę o "nabijaniu" licznika. Te federacje niemieckie wcale nie wydają się takie uczciwe, widać tym razem wielkie ryby trafiły na jeszcze większe.

Gdyby o decyzji sędziów miał decydować wygląd zawodnika po walce... hehe. Michalczewski chyba to naprawdę lubi.

Jeszcze ze 2 rundy i byłoby po Gonzalesie, samą koncówkę (2 ostatnie rundy) oglądałem, chłopak ledwo trzymał się na nogach :/

no sorry przezdzieblo a myslisz, ze usa to uczciwe ? roy jones mial 3 tytuly i walczyl raz na dwa lata ? michalczewski sam sie zrzekl tyych tytulow bo nie bylby ich w stanie obronic (terminy). ale w usa wszystko mozna. ehhh widac, ze jestes z tych co tylko zacierali rece aby jakis germaniec michalczewski dostal w dupe. moze mi kurwa powiedz, w ktorych 8 rundach byl gonzalez lepszy (wynik 116-112 jasno wskazuje ze wg tych sedziow gonzalez wygral 8 rund) ? no to nie pierdziel bez sensu.

co ma nabijanie licznika do ewidenego zrobienia go w chuja, zeby nie zastapil amerykanskich dziadow (rocky marciano, joe louis) w annalach boksu ? chyba mi nie powiesz, ze amerykanom jakis tam michalczewski z niemieckiej federacji byl na reke.

myslisz, ze roy jones z samymi mocnymi walczyl ? dziwi mnie to, ze polak mogl sie wpisac do historii i to tak, ze przez nastepne 50 lat nikt by go nie zastapil a tu jeszcze ludzie zacieraja rece. ehh chyba taka natura polaka - zgnoic tego co wysoko i tylko czekac az mu sie noga powinie, albo ktos go zrobi w chuja

Ja tam jestem kompletnym laikiem w sprawach boksu ale przypadkowo ogldalem a walke i uwazam ze Gonzalez wygral zasluzenie, Tiger praktycznie od poczatku tylko sie bronil, zdecydowanie czesciej atakowal meksykanin, widac bylo ze jest szybszy niz nasz i wogole nasz zachowywal sie ociezale i nawet niezbyt czesto machal piesica...

Greg, po prostu jestem przeciwnikiem argumentowania "jak inni są świnie, to ja też mogę". To nie jest tak, że Michalczewski walczył, walczył i walczył, i hoho, akurat, przypadkiem zupełnym, niebezpiecznie się zbliżył do magicznego wyniku. Jego wysoko postawieni niemieccy koledzy od lat pracowali, żeby zrobić z niego nowego czempiona. Sposób dochodzenia do sławy jego poprzedników niczego nie usprawiedliwia. A to, że bogatsi i bardziej doświadczeni w robieniu przekrętów Amerykanie zrobili w kucabę szmaciane organizacje niemieckie... nie dziwi.

Co do k..wa powiedzenia, rąk zacierania czy innych pierdzieleń, to daruj sobie. Mój stosunek do "germańca" jest moją prywatną sprawą, nie uważam jednak żeby mydlił mi oczy na sytuację, jak choćby zawodowym komentatorom, którzy praktycznie sami prowadzą walkę, niezależnie prawie od tego, co się dzieje w ringu.

Michalczewski jest dobrym pięściarzem. Być może tym razem jednak same umiejętności nie wystarczyły. Nie mam jednak powności, dlatego nie będę snuł takich wywodów. Jeżeli faktycznie "ukrzywdzili" Polaka, niech to będzie pożywką dla piewców narodowej histerii, których równie rajcują zwycięstwa rodaków, jak ich zgnojenie przez swoich lub obcych.

Wlasnie ogladam 12 runde powtorki i sorry, ale Darek te walke przegral zasluzenie Szkofda jedynie, jak juz pisalem wczesniej, ze pozwolono zdobyc pas tak minimalnym zwyciestwem

a mi sie najbardziej podobal ten komentator z tvn (bo katem oka o dziwo ogladalem ta walke ) - mowil ze ma lzy szczescia w oczach, ze wczesniej po cichu mial obawy przed walka i teraz kamien mu z serca spadl jak darek wygral; na to drugi komentator - poczekajmy na werdykt sedziow. poczekali i... zmyli sie z anteny szybciej niz jakubowska w 1990

no komentatorzy chyba dol mieli bo np. kosedowski to obstawial, ze darek spokojnie 7-8 rund wygral. a tu sedziowie zmylka i 8 rund dla gonzaleza no ale juz mi lzej