i Tiger i Gołota coś znaczyli w boksie amatorskim.. więc i sukcesy w zawodostwie mniej dziwią... takie Diabły i Dragony czy inne strachy to są wymysły marketingowe polskich "promotorów" więc trudno się coś spodziewać... Poza tym kiedyś boks coś znaczył a teraz niewiem czy nawet jakas liga jest w Polsce...
Reklamy
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2005-02-27, 01:21 TIGER
Fizycznie to i moze byl przygotowany, ale moze za ciezko trenowal i mu sie mozg zlasowal bo walczyl jak jakis poczatkujacy zawodowiec z mozambiku w 3 walce w karierze a nie jak stary mistrz, ktory deficyty mlodzienczej szybkosci (kondycji?) powinien przede wszystkim niwelowac taktyka i rutyna ... choc z drugiej strony tiozzo juz tez sie w zyciu sporo naboksowal.
ceer
Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)
2005-02-27, 01:26 TIGER
IMHO jednak byl za wolny, za malo cialem pracowal, nie schodzil z linii, probowal nadrabiac mocnymi ciosami, ale sil zabraklo na taka wymiane.
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2005-02-27, 01:42 TIGER
Nie, on po prostu im starszy tym coraz wiekszym czolgiem byl Jakby przytyl te 20 czy ile tam kilo to juz bardziej by sie do ciezkiej z tym swoim nastawieniem nadawal...
Fizycznie wg mnie byl przygotowany bo on na pewno te 12 rund spokojnie by przeboksowal. Ba, jestem przekonany, ze tamten by szybciej siadl. Ale Darek glupio po prostu walczyl. Wg zalozen (wypowiadali sie z Darka naroznika) mial schodzic do poldystansu, aby unikac prawej Tiozza (wg mnie poroniony pomysl bo imho byl szybszy i swoim lewym wyprzedzalby prawe Tiozza. Tak kiedys walczyl i wczesniej czy pozniej przeciwnik zwyczajnie wysiadal, gdy po raz 50-ty dostawal cios w to samo miejsce. A tak nie walac tych lewych to i tak w konsekwencji dopuscil te prawe rywala do glosu), no i robic niby te uniki. Unikow praktycznie zero, tzn. moze i je probowal robic, ale stal w miejscu jak slup soli. Tak patrzylem na powtorki to naprawde kiedys podstawowy krok bokserski to 2x szybciej stawial. 2-3 razy wiecej sie nachodzil niz teraz.
To juz po prostu nie to. Moze odejsc w spokoju. Byl rownoczesnie Mistrzem Swiata 3 organizacji. Niepredko znajdziemy drugiego takiego bo te Wlodarczyki rozne to jest smiech na sali...
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2005-02-27, 01:42 TIGER
Szybkosc sama w sobie jest bezuzyteczna jesli wszystko nie odbywa sie automatycznie, jak mozg usztywni czlonki to z szybkiego przed chwila niczym blyskawica tygrysa czy innego gada robi sie wlasnie taki slup soli na ksztalt worka treningowego ...
Coolder
Dołączył: 04 Sie 2003
Posty: 197
Miasto: Sosnowiec
2005-02-27, 01:51 TIGER
Greg napisał:
....bo te Wlodarczyki rozne to jest smiech na sali...
Czy ja wiem...wg mnie Zegan walczy całkiem dobrze i ma szanse zostac kolejnym, dobrym polskim bokserem
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2005-02-27, 01:56 TIGER
Wymieniles akurat jednego, ktorego jeszcze toleruje
PS. tak szczerze mowiac to on najlepiej pod niemieckim hymnem walczyl. moze dla niego to zwykla pioseneczka byla, z ktora sie nie identyfikowal wiec latwiej bylo mu walczyc. A jak slyszal Mazurka to od razu "nogi ciezkie jak z waty" (A. Zydorowicz) i po zawodach ...
Ostatnio zmieniony przez Greg dnia 2005-02-27, 01:58, w całości zmieniany 1 raz
Coolder
Dołączył: 04 Sie 2003
Posty: 197
Miasto: Sosnowiec
2005-02-27, 01:58 TIGER
HA! Wiedziałem że nie jestem sam
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2005-02-27, 02:09 TIGER
Greg napisał:
Tak kiedys walczyl i wczesniej czy pozniej przeciwnik zwyczajnie wysiadal, gdy po raz 50-ty dostawal cios w to samo miejsce.
Moze dzisiaj on sam przez pomylke albo ktos z rozmyslem "podlozyl" mu treningowy setup na race, bo tak to wygladalo jakby chlopak wytrzymalosc zmeczeniowa trenowal do upadlego doslownie i w przenosni
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2005-02-27, 02:26 TIGER
No to bez kitu tak wygladalo, dostawal strzala w poldystansie, a dalej jeszcze parl naprzod Pewnie zapomnial, ze nie ma kasku sparringowego zalozonego
A mowiac powazniej to ja wlasnie wrecz mialem wrazenie, ze on jest zbyt fizyczny, zbyt silowy. Te ciezkie cwiczenia moze wplynely na jego zelazna kondycje (z tym nigdy nie mial problemow i wielokrotnie wygladal tak jakby kondycyjnie mogl i 20 rund przeboksowac), pewna wytrzymalosc, ale imho zabily (wiek oczywiscie tez swoje zrobil) ta cala jego gibkosc, balans, elastycznosc, ktora sie ma albo nie ma.
ceer
Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)
2005-02-27, 02:55 TIGER
Alez Greg: fizycznie to jest szybkosciowo, silowo i wytrzymalosciowo. Piszac ze fizycznie sie nie przygotowal mam na mysli, ze fizycznie czyli: sila ciosu (ok), wytrzymalosc (ok) ale i szybkosc w defensywie - unik, praca nog, no wlasnie zwinnosci gibkosc - i tu Michalczewski sie rozlozyl. Bo ze byl "fizycznie" na 12 rund gotow uderzac to pewne, tylko ze co z tego...
A poza tym, po poltorarocznej przerwie i na pewno wiekszym odpuszczeniu z treningami niz kiedykolwiek wczesniej, to jednak mogl sobie pozwolic na jakas walke wprowadzajaca, a nie odrazu na boj o pas...
Z drugiej strony jak spadac to definitywnie i na zbity pysk z wysokiego konia
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2005-02-27, 03:32 TIGER
No z tym to sie oczywiscie moge zgodzic . Przykro sie robilo gdy stal jak ten jebany slup soli i jedyne co jeszcze potrafil robic to brac spora czesc tych ciosow na rekawice. No ale i tak kazdy cios mial swoja sile, nawet ten, ktory na rekawicy wyladowal. Nawet jak rywal go okladal to z "trudem" sie wycofywal. Zaiste to byla "ciekawa" takyka.
Tez sadze, ze akurat w tym wypadku to jak nigdy mogl sobie pozwolic najpierw na jakiegos "ogorka".
ja przynajmniej polowicznie sie ciesze, ze przegral zdecydowanie. nie na punkty, ale konkretnie pokazujac, ze najwyrazniej cos bylo nie tak. a to czy byl to wiek, taktyka zla itd. to juz w sumie szczegol.
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2005-02-27, 03:40 TIGER
Co do wieku to roznicy nie bylo praktycznie zadnej bo tiozzo mlodszy tylko o jeden rok, rekordy tez maja bardzo podbne, wiec nie mozna mowic ze jkas swieza krew zdetronizowala starego mistrza, mysle raczej ze glownym powodem byla jednak nieodpowiednia taktyka a raczej jej brak (dziwie sie tylko ze naroznik w ogole nie reagowal) ...
Poza tym za walke wprowadzajaca z jakims burakiem nie dostalby do lapek 3 mln euro a o takich pieniadzach byla chyba mowa przed walka, a w przypadku kleski w takiej walce to bylby definitywny koniec marzen o pasie a tylko to chyba bylo glownym celem Michalczewskiego.
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2005-02-27, 03:44 TIGER
wlasnie tez tak mysle, ze pieniazki zawazyly. W koncu taka sumka piechota nie chodzi.