North Carolina (Champ) - wrazenia

Kilkanascie razy obejrzalem replay z tego incyde3ntu (nauki od lepszych nigdy dosc!!) i nie moge oprzec sie wrazeniu,ze ta sytuacja jest nie do rozstrzygniecia bo kazdy uczestnik jakos tam ma racje!!!To chyba bardziej kwestia charakteru ktory determinuje taki a nie inny styl jazdy...Patrzylem od strony Richiego i wcale sie nie dziwie ze jest zaskoczony posadzeniami o nie fair jazde!!! Wg mnie jechal swoje w kazdym momencie i (dalibog) nie widzialem nic co wygladaloby na probe bloku...
patrzac od strony Wuja tez Go rozumiem-mial przekonanie ze jest na tyle szybszy ze powinien byc "przepuszczony" przez Richiego przy najblizszej okazji...takie niespelnione oczekiwanie jest frustrujaca-sam mialem takie uczucie na Daytonie w stosunku do McLarena i teraz (po analizie) troche mi wstyd!
Ja osobiscie wiem ze w tej sytuacji puscilbym Wuja od razu modlac sie zeby nie bylo warpu i katastrofy,Richie postapil inaczej ale czy zle???Rozne charaktery spowoduja rozne zachowania na torze i mysle ze jeszcze nie raz beda spory wynikajace z roznych interpretacji zachowan...to nieuniknione!!!
A co do nudy na torze w div1??? No coz macie coscie chcieli...jest spokoj!!!...tylko mam wrazenie ze "cos" umarlo...

Marcus to nie do konca tak z jednego powodu... ja przepuszczalem wczoraj 9 innych driverow bez zadnego problemu, wszystkich, tylko nie Wuja, a o osobista zlosliwosc przyrzekam nie ma powodow mnie posadzac bo nic do Wuja nie mam tak jak napisales jechalem swoje, proponuje wprowadzic zapis jak proponuje McLaren i nie bedzie wiecej powodow w ogole to takich sporow bo bedzie to jasno okreslone.

Hm, ogladalem tego replaya kilka razy. Tor jest specyficzny, latwo sie wchodzi w zakrety, o wiele trudniej dobrze wyjsc, zwlaszcza z T2. Wyprzedzenie kogos po wewnetrznej przy wyjsciu na prosta jest na tym torze dosyc trudnym zadaniem bo trzeba miec dobry setup zeby miec dobra predkosc na wyjsciu no i przede wszystkim nie zaspinowac. Trzeba jednak miec na wzgledzie, ze moga pojawic sie warpy a w takich przypadkach ryzyko walki na bliska odleglosc jest bardzo duze. Na replayu widac, ze Wujo mogl przycisnac mocniej gaz na wyjsciu po wewnetrznej z zakretu i pewnie zrownalby sie z tylnym blotnikiem Richiego. No ale latwo mowic, trudniej wykonac. Nie zawsze ryzyko sie oplaca a zlapac spina, przywalic w sciane, rozwalic silnik i zakonczyc wyscig jest latwo, o wiele trudniej dojechac calym do konca

lefty napisał:

Na replayu widac, ze Wujo mogl przycisnac mocniej gaz na wyjsciu po wewnetrznej z zakretu i pewnie zrownalby sie z tylnym blotnikiem Richiego. No ale latwo mowic, trudniej wykonac.

Raczej szybszy, nawet wolniejszy na prostych prawie zawsze ma mozliwosc zrownac sie zderzakiem zeby nie byc goloslownym to zapodalem zdjecie i chyba jednak Wujo sie zrownal wiec sytuacja bylaby jasna

kavoo jak nie masz czasu odpalic nascara i zobaczyc moj i Wuja replay to chociaz sobie zlookaj avik a mozesz to zrobic nawet w pracy w ciagu 30 sek

Marcus - tez mam wrazenie ze naszym wyscigom czegos brakuje sam jeszcze nie wiem czego ale to juz dla mnie przynajmniej nie te same wyscigi co w pamietnym Nascar 4

Dimax napisał:

Marcus - tez mam wrazenie ze naszym wyscigom czegos brakuje sam jeszcze nie wiem czego ale to juz dla mnie przynajmniej nie te same wyscigi co w pamietnym Nascar 4

Ja chyba wiem,czego... A co do wyscigow Nascar 4???Lza sie w oku kreci...

Widzialem repa i moge powiedziec tylko tyle - sposob pojmowania sytuacji na torze oraz ocena roznicy predkosci wlasnej i przeciwnika u Richiego mnie wprost zadziwia

Ja bym chyba nie znalazl tyle tupetu zeby powiedziec ze ktos, kto nawet po jednym, ostroznie wzietym zakrecie odpada mi do tylu na kilka wozow, po czym na dlugosci jednego lapa z powrotem siedzi mi na dupie, jest wolniejszy

W takiej sytuacji zastanawialbym sie czy nie zostawic miejsce nawet, jesli bylaby to walka o pozycje, bo roznica w predkosci mogla byc spowodowana tym, ze przeciwnik przed chwila zmienial gumy i teraz jest szybszy, ale za jakis czas ja zjade i na swiezych gumach roznice zniweluje. No, chyba ze w gre wchodziloby prowadzenie i ciulanie lapow do bonusu

Ale w sytuacji, gdy jestem dublerem??? Dajcie pokoj, trzeba byc wyjatkowo obojetnym na to, co sie dookola na torze dzieje, zeby w takich okolicznosciach nie puscic dublujacego

Qfa przestancie jeczec z tymi "brakami"

W zeszlym sezonie brakowalo wam jazdy pod GF, teraz narzekacie ze jest za malo YF i sie nudno na torze robi

A ze frekwencja w Champs nie dopisuje? No worries, bedzie Paru driverow wroci do rywalizacji, na horyzoncie widze pare kandydatur w Challenge, moze nawet zaraz wpadne na serek ich obejrzec. Bedzie dobrze

obejrzalem sobie caly replay wlasnie i jedno co mi sie nasuwa - faktycznie ta sytuacja wklejona z replayem moze byc problematyczna, jednak pozostale 30 takich x 30laps jadac kolo siebie z Wujem byly bardziej wyraznie tzn byl dalej ode mnie niz na tym repie, bede nadal uwazal wiec, ze nie byl szybszy skoro na 90 zakretow razem ten chyba byl najblizszy mozliwosci wyprzedzenia mnie, jednak jestem za zapisem proponowanym przez mc i wtedy musialbym jasno puscic w tej w/w sytuacji co tez uczynie nastepnym razem

Ja tez jestem jak najbardziej za takim zapisem jasnym juz od czasu Wielkiego Wybuchu

Ja jestem za tym aby wzięto pod uwagę więcej propozycji McLarena który w wakacje stworzył wg mnie b. dobry regulamin a szczególnie część dotyczącą kar. Regulamin jest srogi ale b. jednoznaczny. Myślę Kavoo że powinieneś wziąć to pod rozwagę szczególnie że jak przyznałeś nie masz czasu i mieć nie będziesz.

A ja mysle, ze przepis o nie zmienianiu lini (czyli jazda albo inside albo outside) jest wystarczajaco precyzyjny - Richie na pewno sie do niego nie dostosowal...

Nie wiem co chcecie dopisywać do regulaminu ? Przecież tam jest wszystko jasno opisane:
Kierowca atakujący ma obowiązek przeprowadzić atak w sposób przygotowany. Niedozwolone jest ekstremalne opóźnianie hamowania w celu wciśnięciu się kierowcy atakowanemu na wewnętrzną na wejściu w zakręt. Jeśli atakujący na prostej nie zdąży zrównać swoich przednich kół z tylnymi kołami atakowanego, ma obowiązek umożliwić atakowanemu wejście w zakręt optymalnym torem jazdy. W przypadku, gdy atakującemu uda się przed wejściem w zakręt rozpocząć manewr wyprzedzania, atakowany ma obowiązek pozostawić atakującemu miejsce po wewnętrznej stronie zakrętu, wchodząc w zakręt szerokim łukiem.
To ostatnie zdanie, w kontekscie poprzedniego jest chyba jasne, że jak zdąży się zrównać itd...
No chyba, że ktoś chce zasugerować, że przepisy dotyczące manewru wyprzedzania nie mają zastosowania przy dublowaniu

Dokladnie, ja tez nie rozumiem... czego wy tutaj nie rozumiecie

Trzymanie sie jednej linii przy puszczaniu dublujacych tez jest tak przejrzyscie opisane, ze nawet 5-latek pojalby to w mig. Reszta zalezy juz wylacznie od dobrej woli dublera i jego umiejetnosci czytania sytuacji na torze.

Jak ktos ma z tym problemy, to moze niech poswieci podczas treningow wiecej uwagi na ten element, bo takie sytuacje nie maja prawa sie zdarzac.

Temat uwazam za wyczerpany.

no musicie sie wobec tego zastanowic powaznie.
Bo wg przepisu przytoczonego przez PiotreQa Richie jechał prawidłowo. Zostawial duzo miejsca a to ze nie pozwolil sie wyprzedzic nie podlega ocenie przez regulamin. To ze wujo musial wyjsc z zakretow inside i przez to nie mial zapasu predkosci to jego wina.
Przepis McLarena natomiast zmuszalby do odpuszczenia gazu przez dublowanego. Wtedy sprawa by wygladala calkiem inaczej