[F1] Montreal

swietnie ze z Robertem wszystko ok

mam nadzieje ze jak wroci na tor to wygra wyscig i pokarze ze jest twardzielem i przyszlym mistrzem swiata

No dobra jak już okej to brawo dla Hamiltona i Nicka Kimi i lol Ferdek

Ostatnio zmieniony przez emge dnia 2007-06-11, 01:01, w całości zmieniany 1 raz

No to jeszcze ja na szybko zloze hold Robertowi, bo naprawde gdy widzialem co sie dzieje podobnie jak Sewerowi lzy stanely mi w oczach. Nie wiedzialem co myslec.
Dobrze ze teraz juz mniej wiecej wiemy na czym stoimy. Chce tylko uslyszec jak wszystko skomentuje Robert.

A poza tym brawo dla Lewisa no i Nicka, ktory badz co badz dal rade NO i Wurz

Gdzies w komentach napisali jeden plus wypadku ROberta... Ze
"w koncu pozbyl sie raz na zawsze felernego bolidu"

Wlasnie wrocilem do chaty i takie dobre wiadomosci, super !!! Az sie wierzyc nie chce, ze Kubek sie tak uchowal po kolizji. Miejmy nadzieje, ze psychicznie wszystko tez bedzie git i juz w Indianapolis bedze jezdzil jak nalezy.
Co do Trullego to jezdzil dzisiaj raczej niebezpiecznie, nieco pozniej w wyscigu zespinowal Rossberga. Moim zdaniem zrobil w zakrecie cos czego Robert nie przewidzial a przy tych predkosciach, coz, margines bledu jest minimalny.
Tak czy inaczej, najlepszego dla Roberta !

Już się kibice znawcy wypowiadają na onecie

Kod:

Kubica zrezygnuj z F1 bo stwarzasz zagrożenie dla siebie i innych, Niech zastąpi cię Vettel , on ma talent w przciwieństwie do ciebie.  Do wszystkich kilkumiesięcznych fanów F1 , zrozumcie , że jedynym sportem motorowym w którym polska odnosiła , odnosi i będzie odnosić sukcesy jest Żużel , reszta się nie liczy . Zresztą wyścig pokazał dobitnie , że F1 nic wspólnego ze sportem nie ma- jadą gęsiego i czekają aż któryś wyrżnie w bandę i wyjedzie save car czy jak mu tam

Gdzies widziałem skrypt, który ukrywa komentarze na Onecie :/ Lepiej tego nie czytać, bo ch*** cie strzela, jak widzisz tą głupotę.

emge napisał:

Już się kibice znawcy wypowiadają na onecie Kod: Kubica zrezygnuj z F1 bo stwarzasz zagrożenie dla siebie i innych, Niech zastąpi cię Vettel , on ma talent w przciwieństwie do ciebie.  Do wszystkich kilkumiesięcznych fanów F1 , zrozumcie , że jedynym sportem motorowym w którym polska odnosiła , odnosi i będzie odnosić sukcesy jest Żużel , reszta się nie liczy . Zresztą wyścig pokazał dobitnie , że F1 nic wspólnego ze sportem nie ma- jadą gęsiego i czekają aż któryś wyrżnie w bandę i wyjedzie save car czy jak mu tam

..żużel...kutfa...nawet awionetkami latać nie umieją....

Stary Gollob nie jest ani nie był żużlowcem.

Wideo z kamery ze srodka nawrotu.
<object width="425" height="350"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/BsXYsf5m4Ww"></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/BsXYsf5m4Ww" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="350"></embed></object>

dopiero tutaj widać jaka to mega prędkość
Uderzył gdzieś pod kontem 50' gdyby ta banda nie skręcała a była by prosta to uderzyl by pod kontem 30' i wysiadł by o wlasnych silach otrzepujac sie z kurzu

zeby to bylo 2 metry dalej...

albo ta pierwsza bariera dluzsza o kilka metrow ...

save car ...

@tc:
Biorac za przyklad Kuzaja to chyba nie ma tej blokady - oni sie chyba tacy rodza

Zajebiscie, ze Robertowi nic nie ma. Po wypadku nie moglem sie w ogole skupic na tym co sie dzieje, tylko patrzalem czy jest jakies info o Robercie. Pozniej dopiero troche ochlonalem.

Swoja droga chyba najciekawszy wscig w sezonie (oczywiscie pomijajac wypadek)

Nadrobili wyjazdów SC i dzwonów od poczatku sezonu - było spokojnie nawet w monaco a tu sie posypało .

Mi sie wydaje ze Trulli jednak troche zajechał Robkowi moze nie specjalnie ale w tym zakrecie wszyscy szli po wewnetrznej az do nawrotu, Robert chciał wyprzedzic Trullego a ten mu zajechał (Trulli niby sie tłumaczy ze widzial Roberta po lewej w lusterku i chcaił go puścic ale kto go tam wie jak to było), moze Robert cos wiecej powie.

Trulli:

Cytat:

I was struggling with tyre graining and lack of grip. Robert was quicker and I gave him the left-hand side of the track. The last time I saw him in my mirrors he was on that side, then I just got hit at the back and I have no idea what happened.

No coż najważniejsze ze z Robertem wszystko OK