[F1] Montreal

kilka zdjec w wysokiej rozdzilce

tak sie przygladalem i widec ze lewa reka kubicy jest wystawiona do gory az dziwne ze nie jest zlamana

http://rapidshare.com/files/36394924/GP_Canada_-_The_Scene.zip

Dopiero teraz mam dostęp do neta. Też mało zawału nie dostałem. Głupio się przyznać ale czarne myśli miałem, choć nadzieja była, że te bolidy to dość bezpieczne zabawki. Tyle człowiek już wypadków widział (z różnym skutkiem), że ciarki mnie przeszły. Super, że jest "cały".

kamkor napisał:

http://img.point.sk/obrazky/www1.f1.sk/obrazky/14/14552.jpg Widac stope Kubicy..

tu widac dokladnie odkryte stopy :/
http://img69.imageshack.us/img69/3998/r_2007-06-10T184119-4.jpg

normalnie masakra, jak to ogladam to sie slabo robi... cale szczescie ze nie jest tak zle a ma mocna psyche wiec sobie poradzi

Teraz leci powtórka na TV4. Ten je%#$y Trulli wyprzedził Kubka w pitach przy czerwonym świetle :/

Jak poinformował za pośrednictwem TVP wysłannik "Przeglądu Sportowego" do Montrealu, Robertowi Kubicy nic się nie stało. Wcześniejsze informacje twierdziły, że nasz rodak ma złamaną nogę.
Ogólny stan zdrowia polskiego kierowcy jest dobry. Możliwe, że Robert Kubica doznał mocnego wstrząśnienia mózgu.

I komu tu wierzyc ? btw. Mario twierdzil, ze RK moze miec peknieta kostke a nie zlamana noge...

Ostatnio zmieniony przez Wujo dnia 2007-06-10, 23:04, w całości zmieniany 1 raz

ROBERT trzymaj sie !
ehh az sie poplakałem.. miałem najgorsze mysli...

jakos ciezko mi uwierzyc ze nie ma nic zlamane... jego stopy i reka byly praktycznie na zewnatrz bolidu i niby tylko potlucznie? Jezeli to prawda Wujo to normalnie gosc w czepku urodzony

Ja sie zastanawiam co powie jutro Zak :/

ja jak widziałem jak leży bez ruchu to pomyślałem o ... Sennie ... podobny wypadek

Przeciez, nie lezal w bezruchu Zaraz jak sie zatrzymal to nawet sprawdzal czy rece ma cale Ale tez sie przestraszylem nie malo !!! Widac, jak bardzo technika poszla do przodu!!! 15 lat temu to bylby fatal crash.

Ja miałem przed oczami wypadek Gilles Villeneuve.

SportoweFakty maja teorie o "nadmiernej predkosci Polaka na wirażu" Łooo matko!!

Ale news oO W bande przy 170mph (tak podaje f1racing.net) i praktycznie bez obrażeń To chyba byłaby jedena pozytywna wiadomość dla Roberta w tym GP, strasznie pechowe dla Niego.

Jarno Trulli commented, "That was a very difficult race for me. The start was reasonable but I was short of grip and I could not keep up with the pace, especially towards the end of the stint. After we pitted for new tyres during the first safety car period Robert Kubica hit me from behind and crashed. I had not moved from my line but when I saw the car roll over I was very concerned. When you see another colleague have such a big crash and you are hit from the back it's not a nice feeling. At that stage a lot of things were going on in my mind but I have since heard that he's fine so I hope that he will get back soon. I had a flat tyre so I had to pit again but then I wasn't exactly sure where I was in the race. Eventually when I pitted for the last time I was caught by surprise and when I came back out in last place I pushed too hard to catch the field and went into the wall. But after a day like this the race doesn't matter."

emge napisał:

Ja miałem przed oczami wypadek Gilles Villeneuve.

a ja barichello na Imola 94 - sobota

Replay wypadku, ktory zgralem ze stacji SF-2, 16:9
http://rs138.rapidshare.com/files/36401830/kubicacrash.ts

btw. Barichello w piatek chyba sie rozbil