Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-05-23, 13:27 Matrix: Reloaded - wrazenia
tylko nie mowcie pliz NIC oprocz wrazen, nie chce wiedziec co sie dzieje jakie zakonczenie itd przed kinem
IceMan
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3992
Miasto: Szczecin
2003-05-23, 13:42 Matrix: Reloaded - wrazenia
to nie czytaj
PiotreQ
2003-05-23, 14:06 Matrix: Reloaded - wrazenia
No bo to szło tak:
Najpierw jak oni uciekali z tego no... to wtedy tamten rudy, no wiecie ten co ich gonił. Ale później oni mu uciekli ale nie wiedzieli gdzie iść, ale spotkali takiego grubego, co on grał kiedyś w takim filnie w TV. I potem był taki wybuch co to wszyscy krzyczeli, no ale nasz bohater to wiadomo. I żeby było ciekawiej to on z taką laseczką sobie teges majonez a taki jeden chudzielec co ich widział poszedł do baru. A w tym barze to strasznie drogo było i wtedy ten gościu... no ten co go spotkali to on się strasznie wkurzył i rozpieprzył cały bar bo myślał, że tam pracuje jego kobieta. A ona wcale nie winna była bo nie pracowała tam, tylko się bzykała z barmanem. Ale skoro już barmana nie było to chciała wrócić i wtedy ten chudy ją złapał i oni musieli ją ratować.
IceMan
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3992
Miasto: Szczecin
2003-05-23, 14:17 Matrix: Reloaded - wrazenia
ooo kuuffaaa gdzie moj pampers
Mongoose
Dołączył: 05 Wrz 2001
Posty: 2292
Miasto: Gliwice
2003-05-23, 14:59 Matrix: Reloaded - wrazenia
Jak dla mnie bez rewelacji i wodotryskow.
Nie jestem jednak wielbicielem gatunku, fani moze odbiora film inaczej.
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-05-23, 15:01 Matrix: Reloaded - wrazenia
No wiec obejrzalem.
Tak na szybko moge film okreslic nastepujaco: slaby, cienki... czyli po mesku - chujowy.
Do pierwszego Matrixa brakuje mu 30 lat swietlnych. Przebajerowany na maxa, najzwyklejszy przerost formy nad trescia
Kazdy, kto przymierzy sie do ogladania tego filmu powinien miec swiadomosc, ze zamiast klimatu pierwszego Matrixa obejrzy mieszanke "Przyczajonego Tygrysa" (od cholery walk wrecz) z czyms, co laczy w sobie wszystkie Supermany, Daredevile, Rocketmany i inne patetyczne postacie z hamerykanskich komiksow.
Z calej masy efektow specjalnych jest co prawda kilka, ktore robia spooore wrazenie, ale nie zmienia to faktu, ze caly film jest po prostu do dupy.
Jednym slowem - niskich lotow komercha
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-05-23, 15:23 Matrix: Reloaded - wrazenia
O, przyszlo mi do glowy wlasciwe podsumowanie Reaktywacji (iscie Matrix-owe)
Ogladajac czolowke filmu mialem nadzieje zobaczyc cos nie z tej ziemi... jednak gdy pojawily sie napisy koncowe, uslyszalem w mojej glowie niski, meski glos, ktory powiedzial:
...
...
...
...
...
"Welcome to the real world"
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-05-23, 15:44 Matrix: Reloaded - wrazenia
Acha, bylbym zapomnial
Jedno w tym filmie jest niepowtarzalne, czegos takiego nie widzialem w calym swoim zyciu
W napisach jest tyle bledow, ze az ciezko uwierzyc Rzadko kiedy trafiaja sie tak "zabugowane" napisy do DivX-ow
Co prawda nie ma ortow, ale chyba byly robione pod wplywem duzej ilosci alkoholu, bo w praktycznie KAZDEJ sytuacji, w ktorej wystepuja po sobie dwie "akcentowalne" w naszym jezyku litery, akcent jest w niewlasciwej
Czyli np.:
niewłaściwa --> niewląściwa
duża --> duzą
błahy - bląhy
i tak dalej
Najpierw myslalem, ze robily je jakies tlumoki za oceanem, nie znajace jezyka polskiego. Ale na koncu filmu jest napisane wyraznie, ze byly robione przez jakas Polke (chyba Malgorzata jakas tam, nie pamietam dokladnie). Szok
ceer
Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)
2003-05-23, 20:50 Matrix: Reloaded - wrazenia
Kazdy kto ogladal narzeka na fabule i chwali efekty (mnie tam juz w jedynce finalny "odlot" w stylu supermana wkurzal), czyli chyba jednak nie powinni byli dotykac jedynki ...no pomijajac te 170 milionow bagsow ktore juz zarobili, ehh
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2003-05-23, 21:25 Matrix: Reloaded - wrazenia
NO a zastanawiam się czemu jedynka się Wam (nam) tak spodobałą. Bo chyba nie dzieki super ambitnej fabule czy jakimś nowatorskim pomyśle. Wielu wartości film też nie przekazuje.
Dziwi mnie, Kavoo, że efekty które są filarem Matrixa w najnowszej części wg Ciebie ujmują filmowi.
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-05-23, 22:03 Matrix: Reloaded - wrazenia
MaXyM napisał:
Dziwi mnie, Kavoo, że efekty które są filarem Matrixa w najnowszej części wg Ciebie ujmują filmowi.
Obejrzyj najpierw film, potem pogadamy
Chyba ze nie dostrzegasz subtelnej roznicy miedzy filmem z efektami specjalnymi (Matrix), a efektami specjalnymi z niewielka domieszka filmu (Matrix: Reloaded)
ceer
Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)
2003-05-23, 22:21 Matrix: Reloaded - wrazenia
MaXyM napisał:
NO a zastanawiam się czemu jedynka się Wam (nam) tak spodobałą. Bo chyba nie dzieki super ambitnej fabule czy jakimś nowatorskim pomyśle.
Ano, Maxym, wlasnie dzieki nowatorskiemu pomyslowi... Nikt jeszcze nie zrobil filmu cyberpunkowego z takim mocnym uderzeniem i przeslaniem, jaki mial Matrix. Oczywiscie, jak ktos czytal Lema i Dicka, to pomysl nierzeczywistej rzeczywistosci nie jest niczym nowym, ale FILM BYL NOWATORSKI, a efekty stanowily jedynie tlo. Np. walki wrecz wygladaly klasa i bardzo fajnie pokazywaly zachwiane w Matrixie prawa grawitacji (ktora byla umowna, bo cyfrowa), tak samo giete lyzeczki i stop-klatki z kulami, wszystko to bylo zrecznym tlem i pokazywalo jedynie to co mialo pokazac, pozornosc swiata...
A jak teraz widze migawki to sie boje, ze przeslania zero, za to efektow full...
Ale i tak sie nie moge doczekac kiedy go obejrze
LoveBeer
Dołączył: 04 Sty 2003
Posty: 568
Miasto: nowy targ
2003-05-23, 22:45 Matrix: Reloaded - wrazenia
ok - wrazenia - nie bede sie rozpisywal bo nie warto... film strasznie nierowny - poczatek to 'story' rodem z filmu obyczajowego 'milosc na alfa-centauri'... potem akcja, akcja, akcja... sama akcja - fabula ponaciagana jak guma od gaci mojej babci, jakies cuda niewidy w stylu klucznik, 'krijejtor' i jeszcze pare... a do tego ten koniec... blah - za takie numery film osiagnla dla mnie dno... do tego dodac neo-supermana (nie w cudzyslowiu - doslownie - tylko mu wdzianka brakowalo) - ktory nie dosc ze super - to do tego hiper ! w koncowce wkoncu osiaga chyba wyzszy stan swiadomosci - cos jak goral-prorok
jedyne co fajne to tych pare scenek - rzeczywiscie robia wrazenie - ale nie wszystkie !!! (np ciezarowka ktora mija trinity na motorze - hamowa na maxa - po prostu razaco bylo widac prace kompow)...
z tym ze wiekszesc z nich widzialem na tvnie 2 dni temu
i jeszcze cos - wydawalo mi sie ze film sie zrobil infantylny - czytaj - bez obrazy - dla 12-13 latokow... ALE wcale tak nie jest !! za mna siedziala ekipa takich mlokosow i nie liczac glosnych scen w ktorych glosniki zagluszaly ich kometarze - chlopaki wynudzili sie jak mopsy...
generalnie konkluzja taka ze 3 ogladne chyba w divixie - coprawda tu chodzi o efekty a te lepiej sie oglada na 'big skrinie' - ale nie takim kosztem (tak tak - wydalem w wieczor w sumie 75 zeta, a wypilem tylko 2 piwa !!!)