Centrum Fanów Symulatorów » Symulatory lotu » DEAD is DEAD
Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

DEAD is DEAD

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 171, 172, 173  Następny
Autor Wiadomość
^kiler


Dołączył: 09 Maj 2003
Posty: 511
Miasto: Radom

Post2003-05-11, 22:01      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Podzielam emocje ceer'a. Trzeba cos pokazac.........albo chociaz [u]przezyc
 
Reklamy
^kiler


Dołączył: 09 Maj 2003
Posty: 511
Miasto: Radom

Post2003-05-12, 13:34      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Obfw. Heinrich von Laufeld
Piekny zimowy dzien.Oczywiscie zimno jak cholera.Nie wiem jak te ruski tutaj zyja.Chlejemy oczywiscie spirytus na rozgrzewke a tu alarm.Znowu te pieprzone pociagi jezdza.Wujek Stalin nie daje spokoju.Ale jak mus to mus.Biore jedna 109 z 250 i startuje.Z poczatku myslalem ze zamarzne ale spiritusik zrobil swoje.Prowadzi Yatza ja tuz za nim.Pewnie mnie znowu wpuscili na drugiego zebym nikogo przy starcie nie rozwalil (dzieki) .Wala jak cholera z ziemi bydlaki.Jak zwykle dostalem (patrz zdjecie).Po chwili Yatza nurkuje. Oho chyba cos wypatrzyl.Tez go widze kopci jak cholera.Ale nawet nie strzela do nas.Ciuchy wioza czy co????Dwa zajscia zrobilem ale nie trafilem.Na szczescie dzielny Yatza go polechtal.Dziela dopelnil Snakeye!!!!Kiedy ja bede takim asem???
Rozluznienie i powrot.Wracam dzielnie za chlopakami no i niespodzianka:TIMEOUT!!!!!!! .Tak chcialem sie wykazac i udowodnic ze nic nie polamie przy ladowaniu!!!!Wszyscy chyba przezyli.To tyle.Nie moge doczekac sie kolejnego wylotu!!!
 
^kiler


Dołączył: 09 Maj 2003
Posty: 511
Miasto: Radom

Post2003-05-12, 14:57      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
czekam na dzisiejszy locik!!!Kto sie pisze???
 
^kiler


Dołączył: 09 Maj 2003
Posty: 511
Miasto: Radom

Post2003-05-12, 15:06      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
A tak w ogole to rozwijam sie!!!Poczytalem troche forum i juz mam il2 gen!!Mam nadzieje ze tym razem mnie nie wywali.A swoja droga to nie wiem co sie moglo stac bo mamy przeciez lacze 512kB tzn. operator sieci dzieli 1Mb lacze na 2 osoby tylko.Niestety chyba nie pohostuje bo jestem za firewallem!!!Ale probuje cos rozkrecic w sieci lokalnej bo nie ma firewalla.Na razie polatalem z bratem ciotecznym i nic sie nie wieszalo.Moze cos doradzicie z tym wywalaniem???Jak sprawdzic ilosc klatek w grze i ile klatek potrzeba do w miare sprawnego dzialania???Z gory thx.
 
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2003-05-12, 15:39      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Datum:
22. November 1942

Platz:
Naehe von Stalingrad

Wetter:
Gut, Wolken am 1200m

Aufgabe:
Atak na pociag przewozacy wysokiej rangi wojskowych radzieckich

Abflug:
Gumrak, 08:30

Landung:
Gumrak, 09:00

Verlauf:
Na froncie zle sie dzieje. Wyglada na to, ze Ruscy rozpoczeli kontratak. Od polnocy juz przebija sie do nas klin radzieckich wojsk. Mam nadzieje, ze nie zostaniemy okrazeni...
Jednak niemiecki zolnierz sie nie poddaje! Dzis dowodztwo postanowilo zadac powazny cios Armii Czerwonej - wywiad doniosl, ze pociag przewozacy jakichs generalow zmierza do Wolzska. Mamy go zaatakowac i zniszczyc. Prawdopodobnie pociag ma nawet eskorte mysliwcow !
Ladujmy bomby i startujemy. Oslania nas para 109F4 z III/JG 1.
Do celu bardzo blisko. Po 10 minutach jestesmy nad celem. Zaraz po przekroczeniu frontu radosnie wita nas radziecka artyleria. Na szczescie
dowodca - Stabsfw. Neugenbaum szybko zlokalizowal pociag i rozpoczelismy atak. 4 Bf 109 G2 z podwieszonymi bombami schodza na cel. Pierwsza bomba spadla w okolice konca pociagu, niszczac kilka wagonow i uciszajac dzialko plot. Nie widzialem gdzie rzucal von Laufeld - skrzydlowy d-cy, gdyz sam sie juz szykowalem do ataku. Przymierzylem przed pociag i zrzucilem ladunek. Bomba rozerwala lokomotywe i wyrzucila z torow 2 pierwsze wagony.
Wznosimy sie i zawracamy nad cel. Na razie ani sladu radzieckich mysliwcow. Ciekawe czy po prostu ich nie ma, czy moze wywiad cos pokrecil i rozwalamy jakis malo wazny pociag...
Na razie nie ma co sie zastaniawiac - wywiad bedzie potem glowkowal, my wykanczamy pociag z dzialek i kaemow. W 2 kolejnych przelotach niszcze jeszcze 3 wagony. Po doslownie 2 minutach od rozpoczecia ataku, z pociagu zostaly tylko dymiace zgliszcza. Dowodca przywoluje nas do szyku i wracamy nad nasze linie.
Nagle bliskie trafienie radzieckiego flaku dziurawi mi cala owiewke. Na szczescie poza kilkunastoma dziurami w szybie, nie widze innych uszkodzen. Silnik dziala bez zarzutu, jedynie na policzku czuje po chwili struzke krwi. Na szczescie to tylko drasniecie...
Zrobilismy jeszcze rundke wzdluz Stalingradu, zeby sprawdzic czy nie ma gdzies w okolicy Ruskich, ale nic nie znalezlismy. Wracamy do bazy.
Wczesniej odlaczyl sie jeszcze od nas von Laufeld, gdyz zglosil jakies klopoty z maszyna po wczesniejszym trafieniu od artylerii w poblizu celu i zawrocil do bazy.
W pewnym momencie zauwazam, ze przed kabina przelatuje mi jakis przedmiot i spada na teren lotniska pod Pitomnikiem. Myslalem przez chwile, ze to jaka bomba i zaczalem sie nerwowo rozgladac za radzieckimi bombowcami nad nami ! Nie zauwazylem jednak zadnego samolotu. Wtedy Neugenbaum zameldowal, ze ma awarie i chyba urwalo mu sie kolo. Podlecialem blisko od dolu i sprawdzilem - w lewym skrzydle wielka pusta komora podwozia rozwiala moje watpliwosci co do pochodzenia przedmiotu, ktory smignal kilkanascie metrow od mojego samolotu... Z komory sterczal tylko wygiety kawalek amortyzatora.
Ladujemy w bazie. Obfw. Haushalter ma jakies klopoty przy ladowaniu i w efekcie lamie podwozie... na lotnisku Pitomnik. Ostatni laduje d-ca. Laduje ze schowanym podwoziem i delikadnie siada na polu na terenie bazy. Samolot pojdzie do naprawy, ale juz widac, ze uszkodzenia sa niewielkie.
Po poludniu pojawia sie Haushalter i znika w bunkrze d-cy bazy na prawie godzine. Ciekawe o czym mogli rozmawiac...


Zusammenfassung:
Pociag zostal doszczetnie zniszczony. Nie wykryto zadnych radzieckich samolotow.

Verluste:
2 samoloty powaznie uszkodzone i 2 wymagaja drobnych napraw (w moim trzeba wymienic owiewke, a kabina von Laufelda podziurawiona jak sito - cud ze pilotowi nic sie nie stalo !)

Haendige Unterschrifft:
Günther Hoffmann
 
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2003-05-12, 15:47      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Rozlaczenia sie zdarzaja i sa zazwyczaj przypadkiem dosc losowym. Jesli sie to bedzie powtarzac to wtedy pokombinujemy, a na razie nie ma co sie przejmowac jednym disco.

klatki mozesz sprawdzic komenda >fps START SHOW
>fps STOP HIDE ukrywa i wylacza licznik klatek
zeby wpisywac komendy w offline trzeba wlaczyc konsole - shift-tab
w online komendy sie wpisuje po prostu w oknie czata poprzedajac je wlasnie znaczkiem '>'
Skutecznie walczyc mozna przy jakichs 16 fps podczas walki. Co prawda przy 8 tez sie da, ale z celowaniem sa klopoty
Ja zawsze staram sie tak ustawic detale, zeby przy 15-20 samolotach w grze miec nie mniej niz 20 fps. To jest taka bezpieczna granica, a dzieki temu moge z detalami podjechac do samej gory (oprocz perfect landscape) w 1024 w 32bitach
 
^kiler


Dołączył: 09 Maj 2003
Posty: 511
Miasto: Radom

Post2003-05-12, 15:52      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Snakeye twoje raporty czytam z duzym zapalem!! Ucze sie od ciebie mistrzu Naprawde dobra zabawa.Musze swoje poprawic!!!A przezylem dzieki tej butelce spiritu co przed lotem walilem
 
^kiler


Dołączył: 09 Maj 2003
Posty: 511
Miasto: Radom

Post2003-05-12, 15:57      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Dzieki za rade!!!Zapomnialem jeszcze o jedno spytac:Co to jest ten stencil buffer????Pod ustawieniami rozdzielczosci.Zostawic to czy w cholere wylaczyc???
 
Yatzek


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 799
Miasto: Szczecin

Post2003-05-12, 16:13      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
22.11

przechwycono info, że na bliskim zapleczu wroga pojawi się pociąg z "szyszkownikami" .. seek & destroy

<+ Yatzek
2+ ^kiler
3+ Snake
4+ Ceer

<+ Czary
2+ AI

Start , krąg , wszystko sehr gut. pogoda piękna.

Przelot nad północnym Staloingradem - odzywa się FLAk.. ^kiler ma znowu pecha trafiają go w kabinę. Celownik uszkodzony...

Wypatruję pociągu-celu.. jest. Praży do nas z platformy plot. Podejscie.. bomba - 250kg... W Celu !!! .. supa!! .. akurat uciszyła stanowisko plot.

Teraz to juz tylko formalność, rzeźba, po kolei, każdy wagon doszczętnie rozwalony. Bułka z masłem.

W radiu słychać było odgłosy walki z iszakami... niestety mimo patrolu nie nawiązaliśmy kontaktu... a może to i dobrze? Nie lubię tych super-zwrotnych rusków.

W drodze powrotnej.. ups.. palec się omsknął i wypuscilem podwozie przy predkosci 450km/h ,stęknęlo i urwało.
Musiałem lądować na brzuchu.. zrobiłem to wyjątkowo ostrożnie.. pogięte śmigło, reszta OK.

Ciekawe.. krążyłem sobie nad lotniskiem , obserwując jak mój klucz ląduje - Ceer gdzieś się zaplątał... a po chwili komunikuje, że wylądował. Hmm.. gdy wylądowałem.. okazało się, że Ceer wylądował... ale 15km dalej ! na innym lotnisku ! dobrze, że było w naszych rękach

hmm.. startowalismy dwa razy.. za pierwszym razem nie "przeleciałem" shift+F2 i miałem mały freeze przy starcie.
Za drugim razem, zrobiłem rundkę Shift+F2 i wszystko było silk-smooth ...

^kiler - pytania nadają sie do wątku "o co chodzi?" ale w drodze wyjątku

Fpsy włączamy wpisując w konsolę "FPS SHOW START" ( w multi musimy dać z przodu znak > )
ile ma być? co kto lubi.. od 20 da się grać .. ważne aby nie "przycinało" za bardzo w kluczowych momentach

Wywalanie i disco - sprawa losowa.. czasem się zdarza... choć w sumie dosyć rzadko. nie ma rady.


BTW .. ale narzucasz tempo codziennie loty? ale OK .. wstępnie jestem ZA (2230 asjużual)
 
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2003-05-12, 16:27      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Jak stencil buffer wylaczysz to bedziesz mial duzy zysk w fps.
Nie wiadomo jak na razie jaka jest procedura wylaczania stencil buffera jak sie go juz wlaczy Czasem sie udaje, ale zazwyczaj wlacza sie sam z powrotem

Nie wiem dokladnie do czego to sluzy, ale jest uzywane przy generowaniu cieni i chyba odbic obiektow w wodzie (przy landscape lightning na excelent). Rowniez przy wylaczonym SB nie da sie ustawic perfect landscape.
 
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2003-05-12, 16:29      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Dzis o 2155 jest Apollo 13, ale widzialem to juz ze 3 razy, wiec moge leciec
 
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2003-05-13, 00:40      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Datum:
25. November 1942

Platz:
Naehe von Stalingrad

Wetter:
Kleine Bevoelkerung, Wolken am 400m

Aufgabe:
Rekonesans nad lotnisko Wolzskij

Abflug:
Gumrak, 11:30

Landung:
Gumrak, 12:00

Verlauf:
Startujemy w 6ciu. Za nami czekaja juz na pasie 4 Stukasy, leca na inna misje. Nad glowami mamy jeszcze 2 109 oslony lotniska. Pogoda sliczna, az chce sie latac. Tylko ten cholerny mroz...
Przekraczamy Wolge, nad celem jestesmy 5 min pozniej. Ani sladu Ruskich - chyba sie nas przestraszyli, bo to juz nie pierwszy raz sie nie pojawili na nasze przybycie. Tylko caly czas gesto strzelaja z dolu.
Von Laufeld znow ma pecha - znow flak posiekal mu kabine. I znow nic mu sie nie stalo. Mam nadzieje, ze za ktoryms razem nie oberwie powazniej.
Przelatujemy wysoko nad celem. Widac, ze Ruscy chyba szykuja sie do kontrofensywy - na lotnisko przytargali chyba ze 40 maszyn ! W tym wiele jest dwusilnikowych bombowcow - Pe-2 i Tu-3. No i oczywiscie Ily-2...
Schodze z von Laufeldem na 1000m zeby przyjrzec sie blizej temu zgrupowaniu. Przelatujemy 1,5 km od bazy, prawie 700 na godzine. Nie powinni nas trafic. Widac, ze opelotek jakos malo ponastawiali. Jakby tak ze 20 Stukasow tu przyslac, to taka sieczke by zrobily ! Ciekawe co wymysli OKL.
Dobra, czas wracac do bazy z meldunkiem. Jeszcze po drodze nad Wolzskiem widzielismy nasze Stukasy jak zbieraly sie do domu w eskorcie jakichs 2ch 109. Przez caly lot Obfw. von Laufeld ladnie sie trzymal mojego ogona. Az przyjemnie sie lecialo
Ladowanie przebieglo dosc szybko, jedynie von Laufeld po wielkim kangurze zaryl dziobem w ziemie i skapotowal na brzegu pasa. Na szczescie nie zablokowal go i mozna bylo swobodnie ladowac.

Zusammenfassung:
Na lotnisku pod Wolzskiem wykrylismy ponad 30 samolotow, w tym wiele bombowych i szturmowych. Obrona naziemna jest dosc slaba, ale stacjonuje tam wiele mysliwcow. Mysle, ze zdecydowany atak moglby przyniesc niemaly sukces.

Verluste:
Weisse 2 Obfw. von Laufelda uszkodzone przy ladowaniu. Nadaje sie do naprawy.

Haendige Unterschrifft:
Günther Hoffmann
 
^kiler


Dołączył: 09 Maj 2003
Posty: 511
Miasto: Radom

Post2003-05-13, 01:34      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
25 listopad 1942
godz.10.45
Obfw.Heinrich von Laufeld
Piekny poranek.Jak zwykle pizga na calego.Tym razem rekonesans.Mamy za wszelka cene unikac walki niedoczekanie.Ruszam jako drugi.Prowadzi Stabsfw.Günther Hoffmann.To dopiero as!!Po starcie spokoj.Trzymam sie w miare rownym szyku.Juz jestem rozluzniony kiedy prowadzacy melduje flaka.Ja to mam pecha do tego cholerstwa.Ledwo sie rozejrzalem juz owiewka podziurawiona jak sito.Niech was krew zaleje pieprzone Ruski!Splunalem tylko w ich strone i lece dalej.Nadal trzymam sie prowadzacego choc nabilem sobie niezlego guza podczas trafienia.Po chwili dostrzegam na pierwszej lotnisko.Prowadzacy juz oczywiscie daje znac przez radio. .Schodzimy nizej.Grzeje za pierwszym pelna para.Widze jak piora.Nie wiem tylko skad Ruski tyle zelastwa nawiezli na to lotnisko(szczegoly w raporcie dowodcy).Po chwili wystrzeliwujemy w gore.Znowu slysze jakis trzask w poszyciu.Pewnie znow gdzies oberwalem.Po naborze dolaczyl do nas Stabsfw. Hans von Kempen ze swoim kluczem.Poniewaz mielismy niedaleko po jakims czasie zobaczylem lotnisko.Nareszcie w domu.Przepuszczamy jeszcze naszych do ladowania i robimy z prowadzacym 2 rundki naokolo lotniska.No i nadeszla moja kolej.Bedzie ciezko bo malo widze.Zajscie przebiega spokojnie.Po wypuszczeniu wszystkich "gratow" jak do ladowania samolot jest stateczny.Tuz nad pasem male problemy.Za duza predkosc i bedzie zle.Zajebistego kangura odstawilem.Jak wdepnalem hamulce to mnie obrocilo-niezly kapotaz .Zrzucilem z siebie podziurawiona owiewke i szybko spieprzylem.Dobrze ze nie zablokowalem pasa mojemu leaderowi!!!!!!!Po locie tradycyjny kielonek.Nagle zolnierz wzywa mnie do dowodcy.Pomyslalem........bedzie opieprz ale co tam.A tam mila niespodzianka-przyszedl awans i trzy dni urlopu!!!!Jade sie rozerwac

PS:Yatza masz pecha!!!!!Mam nadzieje ze to krotkotrwale problemy!!!
 
ceer


Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)

Post2003-05-13, 21:54      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Obfw. Haushalter
Zaległy raport z 22 XI 1942:
Start rutynowy - przede wszystkim staralem sie zaraz w powietrzu utrzymac sie w scislym szyku, wciaz niezbyt dobrze czuje sie w zimowej aurze Stalingradzkich pol...priorytet to nie zgubic sie podczas zadania. Dolot nad cel bez problemu, dowodca osobiscie wylawia cel. Wbrew poczatkowym zalozeniom spuszczam dwiesciepiecdziesiatke juz przy pierwszym podejsciu do pociagu. W ostatniej fazie nurkowania zbyt delikatnie sciagam drazek, bomba ze zbyt mala poprawka uderza o kilkanascie metrow za blisko nie czyniac pociagowi zadnej szkody. Na szczescie Snake i Yatza nie zawodza... Widzac, ze poswiecaja amunicje z dzialka na koncowe spustoszenie skladu wagonow postanawiam zaoszczedzic pociaki na bardzo prawdopodobna konfrontacje z oslona wroga. Tym bardziej, ze ostrzal kompanow jest jak zwykle nad wyraz skuteczny.. Po akcji wracamy nad baze, po drodze sprawdzajac podejrzany klucz idacy w odleglosci kilku kilometrow na naszej pierwszej. Niestety nie bylo nam dane zmierzyc sie tego dnia z mysliwcami wroga, rozpoznanie wskazalo, ze to nasze maszyny. Zatem powrot nad baze. Dotarlem nad nasza baze, jednak wobec koniecznosci zwrotu nad lotniskiem postanowilem nieco przedluzyc podejscie do ladowania. Po konsultacji z baza koordynaorem akcji ze sztabu naziemnego postanowilem wyladowac na sasiednim lotnisku. Niestety nie spodobalo sie to mojemu dowodcy, stad pozniejsza rozmowa, ktorej szczegolow jednak nie zdradze...
 
^kiler


Dołączył: 09 Maj 2003
Posty: 511
Miasto: Radom

Post2003-05-15, 12:31      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Ok.Wrocilem ze szkoly-ale mamy teraz luz.Moze maly locik wieczorkiem???
 
Centrum Fanów Symulatorów » Symulatory lotu » DEAD is DEAD Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 171, 172, 173  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Skocz do: