Centrum Fanów Symulatorów » Symulatory lotu » DEAD is DEAD
Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

DEAD is DEAD

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30 ... 171, 172, 173  Następny
Autor Wiadomość
Yatzek


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 799
Miasto: Szczecin

Post2003-04-15, 00:41      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
hehe. .oj kłębiło się tam. kłębiło...
walka - myślę, że była jak w realu... (godziny nudy+sekundy paniki)
ciach rach i z 12 mysliwcow zrobilo sie 4 (?)
8 messerów - kontra 4 Laggi ...

musze jeszcze raz to na spokojnie obejrzec

Ceer - super - "kak w kino" - troszkę boli, że nie masz RW...
ale i tak ślicznie...


(aha. i jak sie trzymasz prowadzacego, to nie na jego szóstej , tylko tak żeby Cię mógl zobaczyć... (4, 8 oclk) )
 
Reklamy
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2003-04-15, 00:48      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Na razie wycinek tracka z walka.
Troche kiepsko na nim widac jak pod koniec Ceer w przelocie kradnie skrzydlo Laggowi bez silnika, ktorego sobie spokojnie dokanczalem
 
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2003-04-15, 00:50      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Dlugo sie te tracki wrzucaja, co Yatza ?

Ale fakt, "bandyci na 12 !", moment i bylo juz po walce...
 
Yatzek


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 799
Miasto: Szczecin

Post2003-04-17, 13:10      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
OKa OKa .. święta idą .. nieuniknione wyjazdy do babci...

proponuje dzisiaj locik


1. Coby ewolucja trwała... Czas przydusić nieco labelki samolotów...
Coby Snake nie mógł mi powiedzieć 4xLaggi 4 km przed nami

propozycja :
@a did mp_dotrange FRIENDLY|FOE COLOR 2 DOT 8 RANGE 5 TYPE 2 NAME 2 ID 1

tą linię trzeba sobie wkleić do pliku "rcu" (CZARY !!! TY!! przede wszystkim)
i wtedy rozkaz z konsoli komend: did ustawi od razu zadane parametry.

dla niekumatych ustawienia wynikające z tego rozkazu:
punkcik widać z 8km
Typ samolotu z 2km
Kolor red/blue też z 2km
Ksywkę gracza 2km
numer boczny z 1km

kwestia dyskusji oczywiscie.. ale na początek proponuję w ten sposób..
powinno dodać dodatkowego dreszczyku
 
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2003-04-17, 13:38      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Ogolnie jestem za (za ikonkami i za dzisiejszym lotem )
ale DOT bym ustawil na standardowe 14km - to i tak jest widzialnosc przy czystym powietrzu i imho jest dobrze
Aha, i RANGE bym ustawil na jakies male (0.1), bo to cholerne ulatwienie przy strzelaniu i w walce
 
Yatzek


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 799
Miasto: Szczecin

Post2003-04-17, 14:09      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
aa. .skoro default jest 14km to 14.. spoko..
ale RANGE to bym na razie zostawił jako pierwsze info jakie widać ... z 5km

czyli:
@a did mp_dotrange FRIENDLY|FOE COLOR 2 DOT 14 RANGE 5 TYPE 2 NAME 2 ID 1
 
robson





Post2003-04-17, 16:14      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Yatzek napisał:
OKa OKa .. święta idą .. nieuniknione wyjazdy do babci...

proponuje dzisiaj locik


wyjazdy wyjazdami ale oprocz tego porzadki, wlasnie sie zabierqam

mozna jeszcze wiedziec, o ktorej panowie poleca?
nie chce niekogo naciagac na pozniejsza pore bo ja mam jutro wolne juz ale pewnie nie wszyscy
wiec jak sie nie zalapie to potrenuje spokojnie do nastepnego didzika
 
Yatzek


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 799
Miasto: Szczecin

Post2003-04-17, 16:24      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
2200 ale jestesmy zdani na Czarego (serwer) - a on lubi kolację zjeść o 2200 więc pewnie ok 2300 włącz ICQ ... sie dogadamy...
 
ceer


Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)

Post2003-04-17, 22:26      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
No ja mam nowego kompa, znaczy m.in. niwa plyte i tak jakos wyszlo, ze niew mam... game portu Teraz juz MUSZE kupic nowego joya
 
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2003-04-18, 02:05      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Datum:
31. Oktober 1942

Platz:
Nahe von Stalingrad

Wetter:
Gut, Wolken am 800m

Aufgabe:
Rekonesans nad lotnisko pod Krasnyj Oktiabrem

Abflug:
Gumrak, 19:15

Landung:
Gumrak, 20:00

Verlauf:
Ostatnio przebazowali nas blizej frotu. Co prawda teraz jestesmy narazeni na ataki Ruskich, ale w powietrzu mamy znaczna przewage, wiec nie powinni nas zbyt czesto niepokoic. Stacjonujemy jakies 30km od samego Stalingradu, wiec caly czas slychac odglosy bitwy. Miasto jest w wiekszosci zniszczone przez zaciete walki uliczne i ciagly ostrzal artyleryjski i bombardowania.
Spychamy Ruskich juz do samej Wolgi, nie powinno to dlugo potrwac zanim sie wycofaja, ale trzeba przyznac, ze stawiaja zaciekly opor i walcza nie tylko o kazdy dom, ale nawet o kazdy pokoj ! Taka walka wiaze sie niestety ze stratami, widac jak kazdego dnia kursuja Ciotki Ju w te i z powrotem wozac w jedna strone zaopatrzenie a w druga rannych...
Dzis wieczorem dowodztwo wyslalo nas na patrol. Jakis pilot zglosil dzis, ze niedaleko Krasnyj Oktiabra (ale Ruscy sobie nazwy wybieraja dla miast...) jest wrogie lotnisko. Nie bylo go na naszych mapach, wiec trzeba bylo sprawdzic, czy rzeczywiscie sie tam znajduje i okreslic dokladna pozycje. Wystartowalismy wiec we 4 za Wolge, zeby to sprawdzic.
Przewaga w powietrzu swoja droga, a komitet powitalny Ruskich nad naszym lotniskiem to inna sprawa ! Na szczescie na patrolu nad lotniskiem byly 2 nasze 109tki i moglismy nabrac nieco wysokosci przed walka. I-16 spadly z gory na oslone lotniska, a my z dolu wlaczalismy sie do walki.
Niestety prowadzacy oslony zostal szybko zapalony i wiekszosc Iszakow rzucila sie na nas. Przez chwile Obfw. Schubert mial 2 na ogonie, a ja jednego ! Udalo mi sie po chwili uciec spod ognia i ruszylem Schubertowi na pomoc. W tym czasie do walki wlaczyli sie Topfer i Sinkel. Zblizylem sie do Iszaka, ktory siedzial jakies 400m za Schubertem i otworzylem ogien. Strzelalem z daleka i nie trafilem, ale Iszak przerwal zakret i obrocil sie na lewe skrzydlo. Wtedy moglem dokladniej przymierzyc i bez poprawki wpakowalem serie w kabine Iszaka. Ten przewalil sie na lewe skrzydlo i runal do ziemi z martwym pilotem w kokpicie.
Podczas tego ataku wyszedlem pod ogien drugiego I-16 z goniacych Schuberta - az dziwne, ze mnie nie trafil ! Podziurawil cale niebo, a ja beczka unikalem jego ognia. Za chwile na pomoc przyszedl mi Schubert i rozprawil sie z mysliwcem. Topfer w tym czasie zniszczyl ostatniego Iszaka i wtedy chyba padlo mi radio...
Z poczatku nie bylem tego swiadomy z powodu adrenaliny i dopiero gdy zobaczylem, ze nikogo za mna nie ma, gdy skierowalem sie nad cel, zorientowalem sie ze cos jest nie tak. Chyba jednak ten Iszak mnie trafil, choc nie widzialem zadnych sladow trafienia o ile moglem to stwierdzic z kokpitu. Dojrzalem wtedy na godzinie 3-ciej pociski swietlne i skierowalem sie w rejon walki z nadzieja, ze tam znajde moich skrzydlowych.
Nie mylilem sie, wlasnie operowali 4 Ily-2, ktore atakowaly z kolei jakies czolgi na obrzezach miasta. Dolaczylem do walki i zaatakowalem pierwszego z brzegu Ila, ktory wlasnie szedl prawym wirazem. Otworzylem ogien, niestety ze zbyt mala poprawka. Seria z 3 dzialek poszla ponizej kadluba i odbilem na lewo uciekajac przed ogniem tylnego strzelca. Nigdy zbyt wysoko nie cenilem zdolnosci Ruskich jako strzelcow, ale lepiej dmuchac na zimne...
Drugi atak poszedl o wiele lepiej. Udalo mi sie utrzymac Ila w celowniku na 150 metrach (na zbieznosci moich dzialek) otworzylem ogien. Z obloku dymu wylonil sie przelamany kadlub Iliuszyna i szczatki ogona. Na tej wysokosci zaloga nie mogla sie juz uratowac.
W tym czasie 2 kolejne Ily poszly z dymem, a ostatni byl wielokrotnie ostrzeliwywany przez Schuberta (ktoremu skonczyla sie amunicja do dzialek) i Topfera, ale bez wiekszych skutkow. Caly czas z ruin miasta bylo widac ogien malokalibrowej broni recznej, ale widocznie pilot Iliuszyna byl bardzo pewny odpornosci swojej maszyny. Jednak po kolejnym przelocie nad skrajem miasta, samolot zalamal lot i rozbil sie na jakims ogrodku. Chyba jednak go z tych Schmeisserow dopadli ...
Gdy bylem juz blisko swoich, okazalo sie, ze radio jednak dziala, ale jedynie na bardzo mala odleglosc. Dlatego lacznosc z reszta swiata mialem przez Obfw. Topfera, ktory lecial na moim skrzydle. Schubert zawrocil do bazy z braku paliwa. We dwoch wiec polecielismy wykonac misje, gdyz Stabsfw. Sinkel gdzies sie zawieruszyl podczas pierwszej walki.
Przekroczylismy Wolge (ale szeroka ta rzeka !) i polecielismy kursem 060 nad Krasnyj Oktiabr. Tam faktycznie kilka km na polnocny-zachod od miasta, pod lasem byl pas startowy ! Na pulapie trzymal nas skutecznie Ruski flak, wiec nie moglismy sie dokladnie przyjrzec celowi... Poza tym Topfer zameldowal mi, ze mam jakis wyciek z silnika, wiec wolalem nie ryzykowac zbyt dlugiego przebywania nad terytorium npla, choc wg przyrzadow wszystko bylo w normie. No, moze cisnienie oleju bylo nieco za niskie, ale trzymalo sie na stalym poziomie, wiec nie bylo powodu do niepokoju.
Ruszylismy wiec w kierunku Wolgi, wzdluz ktorej przebiega obecnie linia frontu, a potem kursem 220 wrocilismy do bazy.

Po powrocie do bazy okazalo sie, ze mialem zerwana antene. Ktorys z Iszakow pewno ja przestrzelil, wiec chyba bede musial zrewidowac moje poglady o umiejetnosciach strzeleckich Ruskich - trafic w taki cienki drut to nie lada umiejetnosc !

Ostatnie kilka dni bylo dosc pochmurnych, a temperatura mocno spadla - w nocy jest juz ponizej zera. Wyglada na to, ze zima idzie...


Zusammenfassung:
Zglaszam zestrzelenie jednego I-16 i jednego Ila-2. Widzialem jak Topfer poslal do ziemi innego Iszaka, a Schubert jedno I-16 i jednego Ila-2.

Verluste:
Stabsfw. Alex Sinkel zginął podczas walki. Nie widziałem niestety jak to się stało, ale znaleziono szczatki jego samolotu niedaleko naszego lotniska. Wyglada na to, ze probowal wyskoczyc z samolotu - owiewka byla odrzucona i pilot mial odpiete pasy.

Haendige Unterschrifft:
Karl Becker
 
beryl


Dołączył: 10 Lis 2001
Posty: 1832
Miasto: Łask

Post2003-04-18, 10:16      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Krasnyj Oktiabr - a ruskimi dowodził Marko Ramius?
 
Czary


Dołączył: 22 Sie 2001
Posty: 952
Miasto: Zduńska Wola

Post2003-04-18, 11:45      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Juz na pasie wiedzieliśmy, że należy się spieszyć. Wyjące syreny oznaczały, że należy oderwać się od ziemi jak najszybcie. Po starcie szybko zostaliśmy poinstruawani o zbliżających się myśliwcach. Pomimo, iż przewaga wysokości leżała po stronie wroga udało nam się nawiązać skuteczną walkę.
Siła rażenia trzech działek 20 mm oraz dwóch k.m. 12,5 mm jest ogromna. Kiedy wstrzeliłem się w lekki mysliwiec typu I-16, jednosekundowa seria rozłupała płatowiec na części.
Kiedy uporalismy się z myśliwcami nad miastem zauwazyłem szturmowo-bombowe maszyny typu Ił-2. Nękały one nasze oddziały na ziemi.
Podchodząc do pierwszego celu uzyskałem trafienie, ale samolot nie zapalił się czy też nie było widać zniszczeń. Kiedy ponownie ustawiłem się do strzału, cel był ustawiony bokiem do mnie. Ciągłym ogniem ostrzelałem kadłub, trafiając wielokrotnie. Kiedy mijałem ofiarę wyraźnie widziałem jak 2 ruskich wyskakuje z postrzelanej maszyny.
Szybko odnalazłem kolejny cel, jednak moje strzały były nieskuteczne. Całą szansę na zniszczenie celu straciłem w momencie, gdy amunicja do 20 milimetrówek skończyła się. Próbowałem wstrzelić się w przód kokpitu, ale jak tylko zobaczyłem ile z moich pocisków odbija się od pancerza postanowiłem zaoszczędzić resztę ammo. W tym czasie do celu już mierzył Karl Becker i trafił Iła parę razy. Po kilku chwilach niebo było wyczyszczone z nieprzyjaciół.
Po tej walce znów uformowaliśmy szyk i przekroczyliśmi Wołgę. Do zidentyfikowanie celu zostało ok. 10 km, kiedy kontrolka alarmowego stanu paliwa zaświeciła się. Zameldowałem o tym przez radio i natychmiast zawróciłem do bazy. Szczęśliwie paliwa starczyło na dolot i dopiero na końcu pasa kiedy zawracałem na postój silnik zakrztusił się i przestał działać.

Niestety z misji nie powrócił A. Sinkel, prawdopodobnie został zestrzelony już podczas pierwszej wali z myśliwcami.
 
Yatzek


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 799
Miasto: Szczecin

Post2003-04-18, 17:39      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Snake - ty jak się rozpiszesz ...


ok.. trudno cos dodac... podchodzilem do 3 samolotów.. w kazdy troszkę władowałem, ale rozwaliłem tylko jeden
po starciu dalej wszystko szło spokojnie..

zgłaszam jeden..



no i złote myśli:

- ograniczone ikonki są cool IMHO

- Robson co tam z tobą ? ... gruchnąłeś o ziemię i słuch zaginął - powiedz przynajmniej co się stało...

- To co .. .dzisiaj jeszcze raz? Bo wyjezdzam jutro
Snake, Czary.. ktoś jeszcze ? hop hop?
 
Czary


Dołączył: 22 Sie 2001
Posty: 952
Miasto: Zduńska Wola

Post2003-04-18, 17:44      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Ja mogę o standardowej porze
Po kolacji
 
Snake-


Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa

Post2003-04-18, 19:06      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Ikonki w porzo. STOP. Robson wykorkowal. STOP. Dzis chetnie polece. STOP. Caluje, Babcia Halinka. STOP.
 
Centrum Fanów Symulatorów » Symulatory lotu » DEAD is DEAD Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30 ... 171, 172, 173  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Skocz do: