04.07 Bombkami nic nie trafilem, zato trafilem w ju 88 skrzydlem, przez co zginalem...
Reklamy
Darkman
Dołączył: 13 Lis 2001
Posty: 2433
Miasto: Tychy
2004-03-12, 01:45 DEAD is DEAD
06.07.
Przy starcie attyla ginie w dziwnych okolicznosciach. Okota melduje o problemach ze sterowaniem ale jakos we trojke z Talgotem lecimy na patrol.
Napotykamy w koncu tyle maszyn niemieckich ze nie wiadomo za co sie zabrac Bodajze 8 Junkersow i 8 Bf-110 naliczyłem na szybko. A nas tylko 3-ech Okota ginie dosc szybko z powodu problemow ze sterowaniem. Talgot ginie przy awaryjnym podejsciu i zostaje sam
Ale co tam, łatwo skóry nie sprzedam 1x Bf110 spada po jednej serii , chyba w pilota trafiłem. 2-a wymanewrowuje nad fabryka obok miasta i sie rozbija w zabudowaniach. Niemcy lecieli nad nasze tereny wiec ich gonie gdyz troche odskoczyli. Dopadam 3 Junkersy gdzie po kilku minutach walki spadaja 2szt. Nadlatuja kolejne 3 Junkersy podchodzace do ladowania, pakuje wiec jednemu z działka ale po chwili konczy sie juz ammo i tylko troche smieci z Junkersa spadło jedynie
Wracam do bazy i laduje bezpiecznie.
Zgłaszam zestrzelone:
2 x Junkers
1x Bf-110
oraz 1x wymanewrowana na smierc Bf-110
Talgot
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 667
Miasto: Dopiewo
2004-03-12, 15:01 DEAD is DEAD
06.07.1943
PK
^kiler
Dołączył: 09 Maj 2003
Posty: 511
Miasto: Radom
2004-03-12, 23:30 DEAD is DEAD
Dobra ja tez mam zalegly raport-to byl koniec marca.Polecialem-stracilem jeszcze jednego Niemca-wiec mozesz mi go dopisac a pozniej zginalem!!!!!Wiec wykop mnie z tej zaszczytnej funkcji dowodcy pulku
Snake-
Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa
2004-03-13, 00:37 DEAD is DEAD
7.07
Poza 2 FW-190, ktore byly w poblizu naszej bazy, i ktore szybko koledzy sprzatneli, nic nie spotkalismy.
8.07
Eskortujemy Ily-2. W 3/4 drogi do celu dopada mnie awaria i musze przerwac misje.
^kiler
Dołączył: 09 Maj 2003
Posty: 511
Miasto: Radom
2004-03-13, 00:50 DEAD is DEAD
7.07
NUDYYYYY!!!!
8.07
Uszkodzenie 5 Fw i KIA
Talgot
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 667
Miasto: Dopiewo
2004-03-13, 01:08 DEAD is DEAD
07.07.1943
Patrol na naszym terenem, ale gdy na miejscu się okazuje, że jest pusto to wracamy do bazy.
08.07.1943
Eskortujemy bombowce i nad miejscem docelowym spotykamy dość liczną grupę Fw-190, po zaciekłej walce uciekam w stronę granicy z mocno uszkodzonym samolotem, ale udaje mi się wyskoczyć już nad własnym terytorium.
Zestrzelone 1x Fw-190
Jaceqp
2004-03-13, 01:11 DEAD is DEAD
*@%$(@#)$($)^&@*^ znowu PK w 2gim locie :/
07.07.1943r.
---------------
Letnia pogoda nadal dopisuje. Lecimy przechwycić niemieckie bombowce. Start nieco przyspieszony z powodu syren alarmowych. Po poderwaniu się z pasa dostrzegam 2 maszyny - jak się okazuje FW-190. Lider zajmuje się pierwszą, ja idę za drugą foką. Pospiesznie odrzucam dodatkowe zbiorniki paliwa i rozpoczynam ostrzał. Pierwszym podejściem uszkadzam mu zbiornik paliwa. 2gie podejście okazuje się decydujące. Foka wychodzi lekko do góry tuż przed celownik. Kilka pocisków i spada w kuli ognia...
Mimo dzielnych zmagań zaraz po starcie reszta misji mija spokojnie - nie spotykamy żadnych maszyn. Z komunikatów wynika że niemcy właśnie podchodzą już do lądowania. Robmy kilka rundek w okolicy rejonu patrolu i wracamy do bazy doskonaląc zdolności lotu w zacieśnionym szyku
STATS:
=====
1xFW-190
08.07.1943r.
---------------
Start o 7.00... Nieco większy dystans do celu - ponad 90km. Osłaniamy IŁ'y... Biorę drop-tank'i i ustawiam się na pasie. W okolicy wyznaczonego rejonu spotykamy 2 zgrupowania niemieckich FW-190. Mimo optymistycznego nastawienia i opanowania podczas walki po kilku minutach triumfu (ostrzelane 2 foki) otrzymuję przepoławiającą moją maszynę serię od jednego ze szkopów. Działo się to akurat wtedy gdy opędzałem ogon lidera-OldWin'a. Zdąrzyłem jedynie upuścić foce paliwko + podziurawić nieco korpus skrzydła maszyny.
Ratuję się skokiem lecz niestety mała wysokość nie pozwala mi nawet na pociąnięcie za linkę
STATS:
=====
jakieś 2-3 foki ostrzelane (żadna nie spadła)
attyla
2004-03-13, 01:31 DEAD is DEAD
07.07.1943 Lot patrolowy nad lotniskiem kreca sie dwie fw-190 , zanim dobrze wystartowałem juz zostały sprzątnięte, reszta lotu upłyneła w spokoju.
08.07.1943 Eskorta iljuszynów , długi dolot i niestety krótka walka , z niewiadomych przyzczyn przy wejsciu w walke kołowa dosznaje kilkukrotnego zamrozenia ekranu i pochwili dostaje sieria po kadłubie , gine na miejscu..
attyla
Septimus
2004-03-13, 01:34 DEAD is DEAD
7.07
Start i od razu walka. Kilka FW atakuje nasze lotnisko. Walka wre. Włączyłem sie w pogoń za jenym z niemców i dokończyłem dzieła.
Późniejszy patrol nie przyniósł kolejnych zestrzelen, walka ominela cala eskadre.
zgłaszam: 1X FW 190
Kolejna misja (9.07 chyba).
Osłona szturmujących cele naziemne IL'ow. Trzymam sie z tylu nie mogac dogonic zgrupowania. Z daleka widze odbywajace sie pojedynki. Dopadam najblizszego FW i posyłam serie z działek - zesztrzelony. Wypatruje następnego-podzielil los poprzednika. Zastanawiam sie nad powrotem, ale jeszcze jeden napotkany niemiec, ostatkami amunicji posylam go na ziemie. Wracam. W odlegosci 2 km dostrzegam kilka FW plus jeden kakies 600m. Nurkowanie. Ucieklem, gubiac jednak kierunki wpadam na FW z krzyzem na skrzydlach - bez amunicji-uciekam wzywajac skrzydlowego (8). Nie patrzac do tylu wypatruje lotniska. Udało się. Nie ma to jak grunt pod nogami.
Zgłaszam 3xFW (pewnie nie mialy juz amunicji dziesiadkujac nasza eskadre).
LA-5F chyba mi sluzy, zobaczymy, co przyniesie kolejna misja...
Septimus
Snake-
Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa
2004-03-15, 00:13 DEAD is DEAD
9.07
Bronimy lotniska.
8-10 x fw190 idzie z polnocy, ale nie udaje nam sie powstrzymac ich pierwszego ataku. Pozniej rozwalamy juz je jednak w miare szybko. Ja gonie za jedna, ale zostawiam ja Jackowi i prechwytuje 2 inne lecace za nami. Zapalam jedna, a po chwili druga. Wracamy do bazy.
Zglaszam 2 x fw190 zniszczone
10.07
2 FW190 nad naszym lotniskiem, ale szybko spadaja. W drodze do bazy jednak moja maszyna ulega awarii i musze przerwac misje... znowu...
Talgot
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 667
Miasto: Dopiewo
2004-03-15, 01:00 DEAD is DEAD
09.07.1943
Bronimy lotniska i tym razem udaje mi się zestrzelić jedną maszynę i wrócić do bazy.
Zestrzelone 1x Fw-190
10.07.1943
Patrol na wrogi teren gdzie spotykamy dość liczną grupę maszyn wroga i gdy jestem zmuszony uciekać do bazy to manewr ten nie udaje mi się i zostaje zestrzelony.
Zestrzelone 1x Fw-190
PK
Snake-
Dołączył: 05 Lis 2001
Posty: 1695
Miasto: Warszawa
2004-03-15, 01:08 DEAD is DEAD
Filmik z pierwszej misji
Jaceqp
2004-03-15, 01:41 DEAD is DEAD
Na początek jeszcze małe sprostowanko do raportu z 8-07-43. Zapomniałem że pierwszą maszynę jaką spotkałem był zwiadowczy FW-189. Po moim ostzrelaniu chyba stracił skrzydło czy cuś - w każdym razie powędrował definitywnie do ziemi. Ale widziałem że ktoś go też ostrzeliwał (może snake) bo miał chyba wyciek paliwa.
OK. Teraz aktualne sprawozdanie:
09.07.1943r.
---------------
Startujemy błyskawicznie bo nad nasze lotnisko nadciągają niemieckie maszy ny. Zaraz po starcie na horyzoncie pojawiają się FW-190. Chyba ok. 8 sztuk. Po kilku manewrach ustawiam się na ogonie niemieckiego lidera i otwieram ogień. Tuż koło mnie maszyna traci skrzydło i zaczyna opadać. Mimo to chwilę potem czuję uderzenie i pewną niestabilność ogona. Podejrzewam albo kolizję albo ostrzelanie przez inną fokę. Maszyna jednak jakoś się trzyma powietrza więc staram się nawiązać jeszcze walkę. Spotykam snake'a vs 1xFW190. Po wstępnym ostrzelaniu lider nie chcąc utracić prędkości odchodzi więc teraz przymierzam się ja. Maszyna nie reaguje na ruch orczykiem więc celowanie jest mocno utrudnione. Gdy foka wystawia się brzuchem do mnie oddaję serię i uszkadzam jej zbiorniki paliwa i uszkadzam silnik. Jeszcze jakiś czas z nią manewruję i po jeszcze kilku ostrzelaniach maszyna idzie ostrzym skrętem lecz pilot już nie jest w stanie wyprowadzić maszyny i rozbija się w pobliskim miasteczku.
Zgłaszam powrót do bazy. Snake przygląda się moim uszkodzeniom i stwierdza brak steru kierunku i górnej płetwy. Ustawiam się do lądowania... Dotykam pasa idealnie na osi lecz zaraz po przyziemieniu maszyna schodzi na prawo. Nie mam czym kontrować więc staram się zwolnić i czekam co się dzieje. W końcu maszyna sunie bokiem a ostatecznie wykręca 180'tkę łamiąc łopaty śmigła i golenie podwozia. Są to jednak powierzchowne uszkodzenia więc po kilku godzinach wytężonej pracy w hangarze maszyna sprawia wrażenie gotowej do lotu
STATS:
=====
2xFW-190
10.07.1943r.
---------------
Tym razem lecimy już nieco dalej - podczepiamy zbiorniki zewnętrzne a do myślne zapełniamy tylko do połowy. Start znów w towarzystwie dwóch fok. Dość szybko spadają. Ostrzelałem początkowo jednego npl'a, potem zajął się nim kiler, ostateczną serię otrzymał jednak ponownie ode mnie(odstrzelone skrzydło).
Dalszy lot odbył się spokojnie - oczywiście do czasu znalezienia się w rejonie docelowym. Tam bowiem czekała na nascała chmara 190'tek. Udało mi się rez czy dwa ostrzelać 2 190tki. Jednej z maszyn puściłem obfitą serię po kadłubie i po kabinie. Lot maszyny ugerował PK ale ostatecznie w punktacji miałem tylko 100pkt. więc chyba nie spadł - mimo monotonnego kołowania w powietrzu.
Tak czy inaczej po tym ostrzale jedna z maszyn ostrzelała mnie dość intensywnie. Ostra czerwień przed oczami sugerowała poważne obrażenia. Odłamki rozbitej owiewki rozcięły mi czoło - krew zasłoniła mi oczy. Maszyna mimo że zdolna do lotu ciężko reagowała na stery, przestrzelone ramię dodatkowo utrudniało mi pilotowanie. Mimo grupy kilku maszyn na ogonie udało mi się dociągnąć nad "nasz" teren...
Ostatnią rzeczą jaką pamiętam była otwierająca się nade mną czasza spadochronu.
Lekarze mówią że gdyby nie pomoc wieśniaków którzy znaleźli mnie w stanie nieprzytomnym, dziś już byłby mój pogrzeb. Na szczęście w porę trafiłem do szpitala a obecne rokowania są nadwyraz pomyślne... Nie mogę się doczekać ponownego zajęcia miejsca pilota...
STATS:
=====
1xFW190 (chyba jako współzetrz. z Kilerem)
1xFW190 ( prawdopodobnie )
Talgot
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 667
Miasto: Dopiewo
2004-03-16, 01:07 DEAD is DEAD
11.07.1943
Eskortujemy nasze bombowce nad teren wroga, u celu misji spotykamy kilka maszyn i po dość długiej walce niestety ginę
Zestrzelone 1x Bf-110 i 1x Fw-190
12.07.1943
Patrol nad własnym terenem i gdy już dolatujemy nad miejsce docelowe to napotykamy dość dużą grupę myśliwców wroga i po krótkiej walce ginę