Centrum Fanów Symulatorów » Symulatory lotu » DEAD is DEAD
Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

DEAD is DEAD

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 92, 93, 94 ... 171, 172, 173  Następny
Autor Wiadomość
plush


Dołączył: 06 Lis 2001
Posty: 375
Miasto: Chelm

Post2003-12-27, 22:55      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
1 lot - gine na pasie po zderzeniu z AI
2 lot - gine od wybuchu wlasnych rakiet podczas ataku na konwoj
3 lot - krece sie troche ze 109 ale bez wiekszych rezultatow, potem pilnuje Li2, laduje bezpiecznie
4 lot - koszmarna pogoda, ledwie udaje mi sie wystartowac, bo silny wiatr zwiewa mnie z pasa, w okolicach miejsca docelowego atakuja nas 109 walka rozgrywa sie blyskawicznie, probuje zdjac komus z ogona 109 ale na wlasny wchodza mi 2. Dostaje w zbiorniki paliwa i silnik,. mam wyciek oleju, ale nurkuje i na pelnej mocy uciekam wrogom, po jakims czasie 109 rezygnuja z poscigu, a ja kieruje sie w strone lotniska z dogorywajacym silnikiem, gdy predkosc lotu spada ponizej 240 km/h przy pelnej mocy silnika, skacze. To byl dobry moment, bo w momencie skoku silnik milknie, na szczescie jestem niedaleko naszego lotniska
 
Reklamy
Darkman


Dołączył: 13 Lis 2001
Posty: 2433
Miasto: Tychy

Post2003-12-28, 01:46      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
25.11.
Lecimy na stację kolejową celem jej zniszczenia. Rozwalam 2 wagony z działek.

Zgłaszam 2 zniszczone wagony

05.12.
Jedna z kolejnych misji ktore sie bedzie pamietac dłuuugo
Lecimy osłaniac bombowce i napotykamy wrogie samoloty. Stracam 1 Bfke i wdaje sie w walke z druga 4-ka maszyn ktore pojawiły sie znienacka. Niefortunnie sie złożyło ze cała 4ka wlazła mi na ogon. Juz zaczałem odmawiac "zdrowaśki" Wołam co chwila kolegów o pomoc lecz nikt nie nadlatuje. 2 Bfki luzuja sobie mnie i pozostaja juz tylko 2-ie. Nie mam predkosci aby uciekac a zanim ja nabiore dopadna mnie z karabinow wiec latam po ciasnym okręgu, delikatnie nabierajac wysokosci i oczekiwujac na kompanow ktorzy juz sa ponoc w drodze Guzdrali sie niemiłosiernie W koncu nadlecieli i jedna seria w Bfki wystarczyła aby odeszli. Czas na rekompensate z mojej strony za chwile grozy i stracam 1-ego z niemcow po chwili.
Spostrzegam konwoj przy lesie i postanawiam uciszyc opelotke ktora wyraznie mnie drazniła swoja obecnoscia. Niestety przymierzajac sie do strzału nie zauwazam osniezonych czubkow drzew na skraju lasu i zahaczam skrzydłem, urywajac je i ginac w sumie w kretyński sposob

Zgłaszam 2 zestrzelone Bfki i swoja głupote

10.12
Przenosiny na inne lotnisko.
Napotykamy 8 wrogich maszyn. Zestrzeliwuje 2a meserki i przymierzam sie do ostatniego juz na niebie wroga do ktorego naparza juz ze 3ech naszych jednak bezskutecznie. Oddaje swoja serie w niemca i odbijam w lewo. W tym momencie slysze huk urywanego skrzydła po lewej stronie i maszyna sie zaczyna palic. Wyskakuje lecz jestem za nisko i gine rozbijajac sie o ziemie
Nie mam pojecia co sie stało? Nie wiem czy ktos mnie postrzelil przypadkiem w tym tłoku ale chyba tak było własnie

Zgłaszam 2 zestrzelone 109-ki
 
Talgot


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 667
Miasto: Dopiewo

Post2003-12-28, 01:54      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
25.11.1941
Lot celem zniszczenia dworca, w czasie lotu napotykamy kilka BF-109, ale na szczęście szybko udaje nam się ich pozbyć i przystępujemy do ataku. Powrót do bazy przebiega spokojnie.

Zniszczone 1x AAA

05.12.1941
Eskortujemy bombowce i bardzo szybko pojawiają się pierwsze BF-109 walka była dość długa i trudna, ale udało się unieszkodliwić wroga, powrót do bazy przebiega natomiast dość spokojnie aczkolwiek byliśmy przygotowani na dalsze ataki ze strony przeciwnika.

Zniszczone 4x BF-109

10.12.1941
Przenosiny się na nowy lotnisko i eskortujemy Li-2, lot przebiega spokojnie prawie do samego końca gdzie jesteśmy zaskoczeni przez osiem maszyn typu BF-109, szybko staramy się odciągnąć Niemców od naszych Li-2, co nam nawet wychodzi. Sprawnie i szybko obezwładniamy wroga a następnie lądujemy w nowej bazie i jak zawsze udajemy się do kantyny celem przetestowania tutejszych specjalności.

Zniszczone 1x BF-109
 
plush


Dołączył: 06 Lis 2001
Posty: 375
Miasto: Chelm

Post2003-12-28, 13:54      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Lot 1 Na drodze do celu spotykamy kilka bf109 jedna z nich leci tak prosciutko ze nawet ja nie moge nie trafic, krotka seria i wroga maszyna spada prawie pionowo w dol ciagnac za soba warkocz ognia i dymu. Nad celem wita nas AAA wystrzeliwuje caly zapas rakiet ale w nic nie trafiam, wiec przystepuje do ataku przy uzyciu karabinow - niszcze 2 wagony powrot do bazy przebiega spokojnie a i tak lamie podwozie przy ladowaniu
zglaszam 2 wagony i 1 bf109

Lot 2 Eskortujemy bombowce, troche za dlugo zwlekam z wyznaczeniem kursu i gdy wrogie mysliwce przystepuja do ataku, jestesmy jeszcze daleko. Wchodzimy do akcji i w chwile pozniej zapalam 109, obserwuje jak szerokimi kregami zmierza ku ziemi a za nia leca 3 nasze migi sterowane przez AI i praza do niej z calego uzbrojenia ehhhh. Chwile pozniej zauwazam strzaly na tle lasu, nurkuje z pelna predkoscia i widze naszego Pe3 gonionego przez 4 109, atakuje jednego z nich, uszkadzam mu silnik i w tym momencie konczy mi sie amunicja, lece za nim jednak, zeby nie zawrocil w kierunku naszych bombowcow i po chwili dostaje zawalu serca chyba - robi mi sie ciemno przed oczami i rozbijam sie o ziemie /w morde jeza nie wiem co sie stalo ale jednyny samolot w zasiegu wzoku to byla ta 109 co ja gonilem!!!!/
Zglaszam 1 x109 wspolzestrzelony i 1 uszkodzony

Lot 3 Oslaniamy przebazowujace sie DC3 nic mi sie nie udaje trafic ale zato zabijam sie przy ladowaniu
 
ToMaN102


Dołączył: 08 Cze 2002
Posty: 362
Miasto: Tychy GG 4433011

Post2003-12-28, 14:29      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
25.10 (sorki za opóźnienie)

Atak na Junkersy - Wielka zawierucha - duża osłona Bfek - jednak w połączeniu ze Snakeye niemcy nie maja szans Strącam 2 bfki - 3 cią dobijam końcówką amunicji - nadszarpnięta już była po ataku Snakeye.
W miedzy czasie staram się pomóc Darkmanowi którego atakują Bfki - niestety widze jego śmierć
Zgłaszam 2,5 BF 109

W drugiej misji głupota i brawura bierze góre i uderzam kamikadze w dwie ciężarówki - gine marnie
 
Jaceqp





Post2003-12-28, 22:52      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
F**K!! Już 2gi raz explorer zeżarł mi raport...

Mam dość: wersja ultra skrócona:

25.11.1941
-------------
1xbf109 uszk.
2x wagony zniszcz.
1x pojazd opanc. zniszcz.
jako bonus: śmierć(PK)

05.12.1941
-------------
2xBF109 zniszcz.
1xBF109 ciężko uszk.

10.12.1941
-------------
3xBF109 zniszcz.

screeny później bo z moim netem to i tak cud że się forum odpaliło :/
 
Darkman


Dołączył: 13 Lis 2001
Posty: 2433
Miasto: Tychy

Post2003-12-29, 01:23      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
15.12
Lecimy zniszczyc konwój pojazdów wroga. Mniej więcej w połowie drogi nad cel spadają na nas Bfki Nikt ich nie widział i na moich oczach, zanim zdazyłem powiedziec przez radio "Niemcy", Czary juz spadał w dół w postaci kuli ognia
Zaskoczenia takiego nie było jeszcze w żadnej z misji chyba w całej historii DID'a
Pomimo podwieszonych 2 Bomb po 100 kilo każda udaje mi sie rozwalić jedną Bfke. Koledzy, ci ktorzy przezyli, wykanczaja reszte i lecimy nad główny cel misji. Kilka kilometrów przed celem po raz kolejny nie wiadomo skąd wskakuja mi na ogon 2 Bfki Cudem przed podejsciem do zrzucania bomb spojrzałem za siebie i to mnie uratowalo. Wszedłem w walke kołowa i zawołałem chłopakow na pomoc. Przegonili mi ogon wiec poleciałem czym predzej zrzucic bomby aby w razie kolejnych meserków walczyc juz jak trzeba. Bomby rozwalaja 3 ciezarowki. Po wykonczeniu ostatnich niemcow dobieramy sie do jeszcze jednego konwoju na wschod od pierwszego celu i Talgot czestuje ich bombkami a ja z karabinkow rozwalam 1 ciezarowke. Przy ostatnim podejsciu obrywam od opelotki po kablach i moge unosic tylko dziob w gore i w dół + kontrola kierunku rudderem. Zmykam czym predzej nad swoj teren gdyby trzeba było skakac jednak postanawiam uratowac maszyne co sie udaje i laduje bez jakich wiekszych trudnosci

Talgot też miał niemałe problemy z maszyną Szczegóły na zdjęciu

Zgłaszam zestrzeloną Bf 109 oraz 4 zniszczone ciężarówki.

20.12 ??? (nie pamietam daty)

W chwile po starcie czuje jakies uderzenie jakbym sie z kims zderzyl Ogladam sie na boki i faktycznie nie mam tylnego prawego płata skrzydła Czary za blisko podlecial i uwalił mi kawałek maszyny (prawdopodobnie to przez chwilowego laga i maszyny w grze nalozyly sie na chwile ) przez co zawracam do bazy pomimo iz juz widac meserki na wprost nas. Omineła mnie walka ale co tam, grunt to posadzic te bestie bez skrzydła na lotnisku Niestety było trudniej niz ostatnio i po 3 kangurku rozbijam sie o beton na pasie ginąc na miejscu

Talgot jednak znów po raz kolejny wraca do bazy samolotem "z leksza" naruszonym Rozbija sie tuz przed linia frontu, na szczescie zyje i Plush laduje aby go zabrac i wracaja oboje szczesliwie do bazy

Przy okazji. Takiej kampanii jeszcze nie było. Misje wymiatają Co jedna to lepsza Gratsy ^kiler
DID rulez i tyle
 
Talgot


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 667
Miasto: Dopiewo

Post2003-12-29, 01:38      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
15.12.1941
Lecimy zniszczyć konwój ciężarówek, w pobliżu celu napotykamy kilka wrogich maszyn, co nam bardzo utrudnia zadanie. Po ataku wracamy do bazy.

Zniszczone 3x ciężarówki
Uszkodzone 1x BF-109

20.12.1941
Eskortujemy nasze I-16, bardzo szybko zostają zaatakowane przez dość sporą grupę, BF-109 i zaczyna się dość ostra wymiana ognia między nami, ja strącam jedną maszynę, ale tez po chwili mocno obrywam od innej, co zmusza mnie do skierowania się w stronę bazy, niestety moje uszkodzenia są dość poważne i jestem zmuszony do awaryjnego lądowania i w tym momencie pojawia się kolega Plush, który ląduje pomnie i zabiera mnie na nasze lotnisko.

Zniszczone 1x BF-109
 
ToMaN102


Dołączył: 08 Cze 2002
Posty: 362
Miasto: Tychy GG 4433011

Post2003-12-29, 02:53      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
15.12.1941

To co zobaczyłem w tej misji to sceny iście filmowe - ten atak bfek długo zostanie mi w pamięci - póki co zgłaszam że nieumyślnie i z czystym sumieniem zostałem rozłaczony z serverem - do chwili tej jednak udało mi sie zniszczyć 2 Bf 109.

20.12.1941

W tej misji niszczę 2 bfki - i gine ustrzelony z dział naziemnych - udaje mi sie wyskoczyć z płonącego samolotu ale spadochron opuścił - i zaliczyłem glebe -
 
plush


Dołączył: 06 Lis 2001
Posty: 375
Miasto: Chelm

Post2003-12-29, 13:30      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Darkman napisał:

i wracaja oboje szczesliwie do bazy


oboje?! to Talgot jest kobieta?

1 lot - rozbijam sie zaraz po oderwaniu maszyny od pasa - mialem niewycetrowany joy

2 lot - eskortujemy iszaki - daleko przed nami rozpoczyna sie walka lecimy tam co sil w silnikach, na tle ziemi widze strzaly - nurkuje w ich kierunku, po chwili wchodze na 6 dwom bf-kom ktore scigaja jednego z naszych, jedna przepedzam strzalami z karabinow a druga zestrzeliwuje, krece sie jeszcze chwile nad rejonem dzialan, atakije nastepna, ale konczy mi sie amunicja i wracam do bazy. Gdy widze juz lotnisko na horyzoncie, okazuje sie ze nasz dowodca Talgot laduje przymusowo tuz przy linii frontu, wiec zawracam i laduje kolo niego, dalej lecimy we 2... Poniewaz na pase startowym widnieje wielka plonaca dziura, laduje naa taxiwayu.
Zglaszam 1 bf109
To byly zdecydowanie najlepsze ladowania w mojej karierze
 
Darkman


Dołączył: 13 Lis 2001
Posty: 2433
Miasto: Tychy

Post2003-12-29, 14:14      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Plush--> miałem na myśli, że po lądowaniu Twoim, wracacie szczesliwie do bazy jako Ty i Twoja (ona ) maszyna

Dobra, dobra strzeliłem gafe, przyznaje sie Sorry
 
ceer


Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)

Post2003-12-29, 18:24      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
Co tu duzo pisac - to moj wspanialy come back po dluugiej przerwie :
lot 1 - Pierwszy raz zasiadam za sterami Miga. Dostaje porcje niezbednych wskazowek co do tego, kiedy i dlaczego to zelastwo moze przestac latac, po czym startuje, dolatuje do rejonu dzialan i trafiony w silnik jednym (?) pociskiem przez wariata walacego czolowo na mnie w BF109 opuszczam pole walki z dymiacym nosem. Przed dostrzezeniem lotniska, ale juz nad naszym terenem moj Mig gwaltownie traci moc, wobec czego poznaje uroki szybowania na szmacie ku matuszce glebie...
lot 2 - wlasciwie to samo, ale nawet nie wiem od kogo obrywam... Zza ogona dostaje w zbiorniki paliwa, ktore momentalnie sie zapalaja. Wlasciwie nie wiem, dlaczego nie nastapil wybuch, ale nie narzekam . Momentalnie skacze i ponownie szmatka, dmuchawce, latwace, wiatr... Nawet nie wiem gdzie laduje, sadze, ze na terenie zajetym przez Hunow...
 
Jaceqp





Post2003-12-29, 19:49      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
zgodnie z zapowiedzią dodaję screeny z lotów:
25.11; 05.12 i 10.12.1941r.
 
Jaceqp





Post2003-12-29, 21:15      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
1941 XII 15
--------------
Bombardowanie kolumn pojazdów. Po drodze spotykamy spore zgrupowania niemieckich myśliwców. Najciekawszy był motyw zniszczenia jednej z naszych maszyn przez 109tki atakujące z góry których... nikt nie zauważył. Akcja była wprost niespotykana luftwaffe uświadomiło nam że zawsze powinniśmy być czujni a oczy powinny biegać naokoło głowy
Rozdzieliliśmy się na 2 grupy. Maszyny za mną zostały przechwycone i zmuszone do walki powietrznej. Ja z talgotem kontynuujemy lot z ładunkami bomb. Przed celem talgot ulega nawoływaniom jednego z pilotów i leci mu na pomoc. Ja zrzucam bomby jak się okazuje na kolumnę lekkich pojazdów (głównie ciężarówki). Cieszę się z eksplozji (idealnie wmierzone w kolumnę) ale o dziwo... nic nie niszczę :/
Bombki 50tki chyba faktycznie były złym pomysłem. Podchodzę 2gi raz i niszczę jeden pojazd z działek.
Wracam wspomóc moich kumpli śmigających w powietrzu i zdejmuję jedną 109tkę. Niestety otrzymuję mocną ranę postrzałową i z czerwonym widokiem przed oczami wacam do bazy. O dziwo ląduję gładko i bez problemów. Udaje mi się dokołować na parking i uzyskuję błyskawiczną pomoc medyczną.
STATS:
=====
1x pojazd zniszcz.
1xBF109 zniszcz.


1941 XII 20
--------------
Tym razem osłaniamy iszaki. Lecą W ten sam rejon i też celem mają być pojazdy. Podrywamy się i gonimy iszaki. Te zostają zaatakowane przez niemieckie myśliwce. Obie grupy są pod ostrzałem - idziemy do nich. Staramy się przegonić wroga najskuteczniej jak się da, niestety nie wszyscy czerwoni wychodzą bez szwanku. W ferworze walki na zmianę to odganialiśmy "ogony" innych albo uciekaliśmy przed własnymi "ogonami".
Osobiście misję zaliczam do udanych gdyż po pierwsze... przeżyłem a po drugie zdjąłem 3 messerki co nie jest wcale złym wynikiem
STATS:
=====
3xBF109 zniszcz.
 
Talgot


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 667
Miasto: Dopiewo

Post2003-12-30, 01:05      DEAD is DEAD Odpowiedz z cytatem
25.12.1941
Eskortujemy nasze SU-2, po około 10 minutach lotu napotykamy pierwsze wrogie maszyny JU-88 i zaczynamy atakować, niestety bardzo szybko, bo już przy pierwszym podejściu zostaje trafiony w pilota od tylniego strzelca.
 
Centrum Fanów Symulatorów » Symulatory lotu » DEAD is DEAD Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 92, 93, 94 ... 171, 172, 173  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Skocz do: