Sewer powtorze jeszcze raz to samo, co MaXyMowi - odp*** sie ode mnie, bo to nie JA sobie wymyslilem nowy przepis, tylko CALE KIEROWNICTWO
I licz sie ze slowami, bo zachowujesz sie jak smierdzacy gowniarz.
Teraz do MaXyMa - po raz kolejny mylisz adres, pod ktory piszesz. To NIE JA wymyslilem usuwanie nazwy teamu w danych kierowcy, to byla wlasnie jedna z tych bezsensownych propozycji, o ktorych wspominasz.
Propozycja, zeby kazdy team mogl miec kilku driverow w Champs i kilku w Challenge tez jest bez sensu. A to dlatego, ze podzial na dywizje
nie jest sztywnym podzialem na dwie osobne Ligi! To nadal jest JEDNA Liga, podzial zostal wprowadzony po to, zeby kierowcy nowi badz z mniejszym doswiadczeniem mogli nabywac umiejetnosci
nie wplywajac na przebieg walki najlepszych o tytul.
Dlatego tez nie moze byc zgody na pomysl SoL, zeby teamy mogly miec np. 6 driverow - 3 w Champs i 3 w Challenge, bo predzej czy pozniej i tak kazdy, kto potrafi dobrze jezdzic (badz sie tego nauczy) awansuje do Champs. I wtedy wracamy do punktu wyjscia.
Rozumiem doskonale, ze jest problem dla SoL, bo tylko oni sa podzieleni miedzy Champs i Challenge. Ale nic na to nie poradze, a jedynymi osobami, ktore moga cos na to poradzic - sa oni sami. Niech jezdzaca w Challenge czesc SoL sie sprezy i pokaze, ze dobrze jezdzi. Awansuja do Champs i nagle zniknie ten "problem", ktory rzekomo uniemozliwia SoL walke na "rownych szansach" w generalce teamowej.
Jazda w 10-ciu czy 12-tu nie podoba mi sie dokladnie tak samo, jak wielu innym kierowcom w Champs. Ale:
1. to bylo konieczne, zeby Liga przestala byc Liga Hotlaperow, a stala sie Liga NASCAR,
2. taki stan rzeczy nie bedzie sie dlugo utrzymywal, bo sukcesywnie szeregi Champs beda zasilane kolejnymi wyrozniajacymi sie driverami z Challenge.
Dlatego tez JEDYNYM rozsadnym wyjsciem jest taka zmiana, ktora Kierownictwo wprowadzilo, bo jest to zmiana uwzgledniajaca wszelkie mozliwe sytuacje, ktore moga wystapic W PRZYSZLOSCI.
Propozycje SoL sa propozycjami doraznymi, ktore moglyby byc "oplacalne" dla nich samych na krotka mete, po czym znowu za miesiac, dwa czy szesc problem by sie pojawil.
Wiecej argumentacji nie bedzie, bo uwazam ze ta jest w 100% wystarczajaca.
A to, ze ktos uwaza ze i tak nikt z Challenge do Champs nie awansuje bo "Kierownictwo ma w dupie slabszych driverow" i "Challenge zostalo porzucone jak pies pod brama schroniska", to... jego sprawa i jego problem.
Do awansu do Champs potrzeba troche wiecej niz jeden dobrze pojechany wyscig. Na ktorejs zakladce Dimax burzyl sie, ze Jack i Padek ladnie pojechali Vegas i zasluguja na awans. I tak, jak mu odpowiedzialem - co z tego, skoro 2 tygodnie wczesniej Jack na Carolinie sam spinowal jak rookie? To samo, jesli chodzi o drugi przyPadek

- wczorajszy trening i forma Padka przekreslaja dobre wrazenie, jakie pozostawil po Vegas.
Najpierw trzeba wyeliminowac te slabosci, a potem porozmawiamy o awansie. Nie wystarczy tylko szybko jezdzic.