Wyniki!!!

Cytat:

A driver, involved in a incident or any other rule violation, in which warp played at least a minor role, is to be found guilty for causing that incident or rule violation.

No ale warp to warp !! Obojetnie czy 0,5 metra czy 100. Tylko nie mowicie, ze macie zamiar podac maxymalna dlugosc warpa ??

Wszystko sie skonczy wraz z tym sezonem - w NR2003 za warpy bedzie kick z serwera od szefa ligi i tyle

Nie popieram pomyslu "warpujesz - nie jedziesz" No, moze w skrajnym przypadku, gdy ktos warpuje caly czas. Przed wyscigiem SP byl oficjalny trening, na ktorym troszke warpowalem ale do cholery, nie z mojej winy! Jestem w LAN i za kazdym razem jak chce pojezdzic, musze prosic ludzi, zeby nic nie sciagali lub w ogole nie korzystali z netu. Niestety zawsze ktos tam sobie wlaczy jakas strone czy wysle maila i przez moment slupki sie robia czerwone. Zwykle dzieje sie to tylko na poczatku wyscigu, pozniej juz jest ok. Wracajac do treningu SP. Jechalem na poczatku i czasem warpowalem. Inni zaczeli mowic "Lefty znika" wiec po paru lapach wyszedlem zeby nie psuc innym treningu. Patrzylem jeszcze przez chwile jak inni jezdza i widac bylo, ze nie tylko ja warpowalem ale kilka innych osob tez. Dziwne, ze te osoby jakos nie zwracaly uwagi na to, ze utrudniaja innym jazde i nie wyszly z wyscigu
Ja napewno nie bede rezygnowal z wyscigu z powodu sporadycznych warpow bo gdyby tak bylo to pewnie nie wystartowalbym w zadnym wyscigu. Jezdze najbezpieczniej jak tylko potrafie.
Uwazam, ze owszem, mozna by bylo wprowadzic kary za spowodowanie wypadku przez warpy ale trzeba by sprecyzowac w jakich sytuacjach. Moze byc przeciez tak, ze mamy ping 50 ms i quality 100, jedziemy przez np. 3/4 wyscigu, walczymy kolo w kolo a tu nagle przy koncu niespodziewany warp i wywalamy kogos na bande i ten ktos konczy wyscig. Co wtedy? Czy za tego warpa dostajemy DQ? Bezsens

Ostatnio zmieniony przez lefty dnia 2003-03-18, 15:32, w całości zmieniany 1 raz

Richie, skąd ten pomysł, że akurat w tym przypadku chcę bronić Mloda ???
Kavoo napisał o konieczności wprowadzenia stosownej regulacji prawnej dotyczącej ogółu takich przypadków a ja chcę tylko uściślić (jak zwykle ) warunki i tok postępowania w takich przypadkach.
O tym, że Mlod wiedział o jakości swojego połączenia wiem i nie mam najmiejszego zamiaru tego ukrywać. Po co te podejrzenia

Kavoo, na szumy i inne awarie kierownicy kierowca ma wpływ i może ze stosownym wyprzedzeniem zareagować (chyba, że awaria uwidoczni się w trakcie wyścigu). Ale na jakość połączenia nikt z nas nie ma najmniejszego wpływu. Dobrze wszyscy wiedzą jak tepsa, polpaki i inne sraki potrawią nam umilić życie.

Lefty ale ja nie mowie wcale o polowaniu na czarownice w stylu - "O!!! Nogal warpnal na practice, na stos z nim!!!"

Mowie o driverach, ktorzy przez caly czas trwania practice i warmupu maja polaczenie ponizej krytyki i NON STOP znikaja lub warpuja tak, ze nie sposob sie do nich zblizyc.

Mamy wpływ - jesli kilka osob mowi nam, ze warpujemy i nie da sie z nami jechac, jesli jestesmy w srodku wyscigu a pod klawiszem L quality pokazuje nam nasze quality jako zalosne, ktos nam mowi na priv NIE ATAKUJ BO ZNIKASZ I ZARAZ ZROBISZ WYPADEK, to powinnismy jak ostatnio Dimax jechac sobie nie stwarzajac zagrozenia a nie atakowac i wyprzedzac bok w bok najpierw jednego potem drugiego zawodnika w tym drugiego wywalajac i robiac YF, chyba sie Piotrze ze mna zgodzisz jako sedzia?

Lefty, chyba popadasz w skrajność, bo mówimy w tej chwili o "świadomym" warpowaniu a nie o jednostkowych przypadkach.

PiotreQ napisał:

Ale na jakość połączenia nikt z nas nie ma najmniejszego wpływu. Dobrze wszyscy wiedzą jak tepsa, polpaki i inne sraki potrawią nam umilić życie.

Ma wplyw - jesli w wyniku naglego pogorszenia sie polaczenia zaczyna warpowac jak szalony, to po prostu zjezdza do pitow i zyczy pozostalym dobrej zabawy (jak np. ostatnio Lefty ). A jesli od poczatku ma problemy z polaczeniem w ogole nie startuje do wyscigu. Takie jest moje zdanie.

Zgodzam się Richie z tobą oczywiście - wiesz, że masz warpy to uważasz jak na polu minowym a w skrajnym przypadku dziękujesz za jazdę i na trybuny.
Ale nie zgadzam się z kavoo - bo zjazd do pitów to nie jest żaden wpływ na warpy tylko pożądana reakcja na takie zjawisko. A wpływ na jakość połączenia to możliwość zmiany jego parametrów, a takiej nikt z nas nie ma w czasie jazdy

PiotreQ idac twoim tokiem rozumowania sugerowane przez Richiego uwazanie na torze na innych rowniez jest reakcja a nie wplywem - chyba zle pytanie zadales

Wez tylko pod uwage jedno - czym innym jest uwazanie na szerokich torach jak Daytona, Pocono czy Michigan, a co innego na takich ciasnych jak dziewica Loudon, Darlington, Bristol, Dover i wielu innych (o Sears i Glenie nawet nie wspominam). Nie zawsze jest miejsce na to zeby uwazac i moim zdaniem w takiej sytuacji mocno warpujacy driver powinien zrezygnowac, zezby innym nie psuc zabawy.

Na torach ulicznych jest dobre to ze stawka bardzo ma rozciagniete czasy i gdy wiesz kto jak szybko jezdzi mozesz sie usadowic poprostu za szybszymi i przed wolniejszymi jak ja na SP i wtedy jest luzik taktyka sprawdzona przezemnie i skuteczna

Dimax tak jest, tyle ze to nie GPL i nie jedzie sie od startu do mety gesiego. Zdarza sie ze szybsi kierowcy w zwiazku z wy-padkami lub obrana taktyka zjezdzaja do pitow wczesniej niz ty i co wtedy?

i wtedy ladnie ich puszczam tak jak ciebie, Aro moze nawet 2x, Richiego, Stiepek tez sie chyba zalapal.
Nikt inny szybszy za mna juz nie byl wiec nie musialem sie martwic

Za to ciezko bardzo mi bylo wyprzedzic duzo wolniejszego PiotrQa odrazu na starcie wyscigu troche sie denerwowalem i przesadzilem z wejsciem w zakret ale ni csie nie stalo

Wiesz... niestety nie wszyscy dopuszczaja w ogole do siebie mysl zeby w takiej sytuacji uwazac/pozostawic wiecej miejsca/przepuscic

Ja jezdze tak jak jezdze, a jak inni sie zachowaja w takich sytuacjach to juz nie moja sprawa i nic na to nie poradze