Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2001-12-13, 16:12 SPRAWY ORGANIZACYJNE PO DARLINGTON
Cytat:
myslalem ze wjade w kogos z premedytacja!!!
znaczy sie specjalnie, tylko po co ? po tym nie mialbys co liczyc na brak DQ na Daytone
Reklamy
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2001-12-13, 16:17 SPRAWY ORGANIZACYJNE PO DARLINGTON
Adik, Sewer oszczedzcie sobie juz na forum przynajmniej, sedziowie sciagna replaye oblookaja i ocenia spoko !
Dimax jezu na twoim replayu wyglada to tak, jakbym sie rozpedzil majac sie przed soba do 100mph i walnal ze zloscia w zderzak ! nie wyobrazam sobie sytuacji, kiedy moglbym to zrobic swiadomie teraz pozostaje mi 3mac kcuiki ze na moim replayu jest ten lap i widac ze cie niema przede mna bo jeszcze W za ten mega warp hidden dostane
SEWER
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5471
Miasto: Wa-wa
2001-12-13, 16:24 SPRAWY ORGANIZACYJNE PO DARLINGTON
Jakbym co kilka lapow wjezdzal w bande jak ty Adik tobym wogole nie startowal!! I nie wjechalem przed nikogo po jakims zwolnieniu mnie i tym samym nikt nie wjechal we mnie.
Dowaliles z tym DQ
Tacy sa koledzy z teamu dzieki adik za wsparcie.
Adik
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3932
Miasto: /dev/dvb
2001-12-13, 16:34 SPRAWY ORGANIZACYJNE PO DARLINGTON
Cytat:
On 2001-12-13 15:24, SEWER napisał:
Jakbym co kilka lapow wjezdzal w bande jak ty Adik tobym wogole nie startowal!!
Sluchaj - usiadz spokojnie i przeczytaj powoli na glos to, co napisalem. Ceer wjechal mi w tylek w trakcie wyscigu wiec mialem sie wycofac i grzecznie wyjsc z serwera ??
Cytat:
Tacy sa koledzy z teamu
Jakiego Teamu ? Z choinki sie urwales ?
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2001-12-13, 16:35 SPRAWY ORGANIZACYJNE PO DARLINGTON
Spoko Richie przeciez nie mam pretensji zastanawialem sie tylko wczoraj co to sie stalo ze jadac 100mph na YF ktos we mnie wjezdza z predkoscia 150 ale po przejrzeniu replaya doszedlem do wniosku ze jest to niemozliwe zebys mogl mnie widziec czyli musialem zniknac
a tak wogole co ciekawe do disco polaczenie mialem kiepskie ale po 10 min disco mialem juz staly ping ok 150 i qual 90-95 co jest baaardzo dziwne...
SEWER
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5471
Miasto: Wa-wa
2001-12-13, 16:44 SPRAWY ORGANIZACYJNE PO DARLINGTON
To nie czaje.Mam rozwalone auto, wiem ze zle sie prowadzi , ale mimo to daje na maxa ognia tak ze co pare lapow wbijam sie w bande blokujac tym samym innych?? Dziwne chyba? Ja jakbym nie byl pewny auta to nie jechalbym z gazem w deche na wyjsciu z zakretu wiedzac ze pare lapow wczesniej dowalilem tu w bande.No coz skoro tak bardzo chciales wygrac:)
KrzysztofM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1119
Miasto: EPWA
2001-12-13, 17:12 SPRAWY ORGANIZACYJNE PO DARLINGTON
Chciałem przypomnieć, iż jedynym ograniczeniem podczas restartów jest zakaz wyprzedzania się przed minięciem linii Start-Meta. Nigdzie nie jest napisane, że jeśli podczas restartu jestem od kogoś szybszy to nie mogę go wyprzedzić przez najbliższe kilka kółek. Akurat tak się w prawdziwych wyścigach zdaża, że dużo "roszad" jest właśnie na starcie. A jeśli ktoś tak bardzo ucierpiał w wyniku mojej "szaleńczej" jazdy i chciałby napisać o mnie książkę, to chętnie służę treścią i poradą. Tylko niech swe żale udokumentuje replayem.
Richie, akurat tak się składa, że potórkę mam. Natomiast co do obowiązku puszczania kogoś, z kim walczysz o I miejsce, ponieważ ma on nowe opony, to, poważnie, pierwsze słyszę. Raczej ten obowiązek tyczy się dublowanych.
A Kavoo...uprzejmie Cię proszę, byś komentarze zachował dla siebie. Wyścig z Tobą traktuję jako dodatek do życia i nie rozpaczam z powodu nieudanych restartów, ani nie ślęczę nad eksportami, więc raczej ten opis dedykuj sobie.
Pozdrawiam.
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2001-12-13, 17:29 SPRAWY ORGANIZACYJNE PO DARLINGTON
Coz... sadzilem ze po rozmowach dotyczacych warunkow na Darlington (a zwlaszcza szerokosci toru) i zwiazanych z nimi propozycjach startu single file przecietnie zorientowany czlowiek zda sobie sprawe, ze to nie jest miedzystanowka na Florydzie i ze na restarcie na tak ciasnym torze wlasnie takie szarze sa pierwszym krokiem do jazdy pod ciagla YF. Dlatego na kazdym restarcie nikt sie nie napinal, byle tylko wjechac spokojnie w pierwszy luk i poukladac sie bez zbednych sensacji.
Jezeli uwazasz ze takie podejscie do sprawy wszystkich driverow jest najlepsza okazja do ich wyprzedzania, to prosze bardzo. W takim ukladzie nastepnym razem jak cie zobacze na restarcie w lusterku to specjalnie zwolnie przed kreska zebys mnie wyprzedzil i zlapal BF. Skoro ciezko ci zrozumiec czyjes slowa proponujace "gentlemen's agreement" dot. restartow, to moze nauczy cie tego spotter zapraszajacy cie do zlozenia wizyty w pitach.
A jazdy w lidze nie traktuje jako celu zyciowego, ma mi ona przede wszystkim zapewnic rozrywke. Szkoda tylko, ze czasami trafiaja sie twardoglowi, ktorzy swoja bezmyslnoscia mi ta rozrywke psuja. Gdyby to byl deathmatch w Q3 do 10 fragow to bym moze przymknal oko, ale nie po to qrwa krece kolkiem przez 2 godziny i 40 minut, zeby koniec koncow sie okazalo, ze staram sie bawic z kims, kto sie bawic nie potrafi...
_________________
"Beeing hit by meteorite is an accident - everything else is a drivers' fault" - G. Kuyumji
-------------------------------------
Never argue with idiot - he'll bring you to his level and beats you with experience.
[ Ta wiadomość została zmieniona przez: kavoo dnia 2001-12-13 16:30 ]
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2001-12-13, 17:47 SPRAWY ORGANIZACYJNE PO DARLINGTON
Kavoo potwierdza sie to co myslalem wczoraj na goraco - ja cie wogole nie dotknalem co widac na 2 sek wycinku samego spina
najlepiej ogladac z kamery Chase z twojego wozu
do fizycznego zetkniecia brakuje 20-30 cm
czyli IMHO spin twoj ne spowodowal moj fizyczny kontakt tylko malutkie warpisko
jedyne do czego sie moge przyczepic i wlasnie sie czepiam ze taki glupi jestem ze jechalem tak blisko ((
2001-12-13, 17:47 SPRAWY ORGANIZACYJNE PO DARLINGTON
Parę słów wyjaśnienia ode mnie w sprawie startu SF czy DF.
Zawsze startuję jak w DF ale nie jest to jednoznaczne z wyprzedzaniem przy byle okazji. Stosuję tę metodę bo wg. mnie jest dużo bezpieczniejsza. Jeśli jadąc z taką samą prędkością jak wóz z przodu jestem w stosunku do niego na drugim torze to chyba jest zrozumiałe, że wrazie jakiś kłopotów tego z przodu mam dużo większe szanse na ominięcie go bezkolizyjne.
I tylko tyle miało znaczyć DF w moim wykonaniu.
KrzysztofM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1119
Miasto: EPWA
2001-12-13, 17:53 SPRAWY ORGANIZACYJNE PO DARLINGTON
Kavoo, narazie sobie gdybamy, załącz proszę powtórkę do tego restartu, może jest coś, co przeoczyłem, stuknąłem Ciebie, złamałem regulamin, może masz rację, nie wiem, nie mam teraz na to czasu.
Twardogłowi powiadasz...Nie widzisz chyba różnicy pomiędzy oceną osoby a jej zachowań, a to źle.
[ Ta wiadomość została zmieniona przez: KrzysztofM dnia 2001-12-13 16:58 ]
Adik
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3932
Miasto: /dev/dvb
2001-12-13, 18:39 SPRAWY ORGANIZACYJNE PO DARLINGTON
Cytat:
On 2001-12-13 15:44, SEWER napisał:
To nie czaje[...]
Wlasnie - nie potrafisz zrozumiec prostych rzeczy. Chesz wiedziec jak sie zachowalem gdy wyprzedzales #333 i ten zaczal trzec o bande ? Bardzo prosze: tutaj jest replay.
Zauwaz co robie: gdy zblizam sie do M. Platka i ten "odrywa" sie od bandy i wjezdza na wprost na moj tor jazdy, mam duzo mniej czasu niz ty a mimo to zwalniam (czego nie potrafiles zrobic na Darlington), odbijam kierownica w lewo, uderzam w bande, pozniej w prawo - rowniez banda. Ale czy wjezdzam w dupe Mario i go wywalam!? Nie gdyz potrafilem zachowac przytomnosc umyslu i go ominac. Na drugi raz obejrzyj caly replay i popatrz jak sie zachowuja inni w podobnych sytuacjach co ty zanim zaczniesz snuc bezpodstawne wnioski...
KrzysztofM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1119
Miasto: EPWA
2001-12-13, 18:59 SPRAWY ORGANIZACYJNE PO DARLINGTON
Kavoo, przejżałem calutki wyścig i nigdzie nie widzę, byś musiał przeze mnie hamować. Podłącz proszę replaya, bo naprawdę nie wiem o co chodzi.
A teraz odnośnie szaleńczych restartów: w sumie 2 bądź 3 razy udało mi się kogoś wyprzedzić na prostej start-meta i to za każdym razem czyściutko. Ty dokładnie zrobiłeś tak jak ja pod koniec wyścigu
To tyle, uważam temat za zamknięty dopóki nie zamieścisz feralnego replaya.
Pozdrawiam
KrzysztofM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1119
Miasto: EPWA
2001-12-13, 19:02 SPRAWY ORGANIZACYJNE PO DARLINGTON
Cytat:
On 2001-12-13 12:14, Richie napisał:
jesli chodzi o mnie to na przyklad:
stuknalem w dupke KaeMa i zrobie to kolejne 1000 razy jesli beezie jezdzil tak jak jezdzi - zadnego pojecia o zasadach Nascar - kazdy restart po YF - wcinanie sie miedzy kilku kierowcow, szalencze ataki, kazda proba ataku - wykonana, nie wazne czy jest miejsce czy nie, czy jest szansa na wyprzedzenie to sienie liczy, wazne zeby aatakowac, blokowanie - mnie mloda kogos jeszcze ? ewidentne blokowanie, ja wyjezdzam na swiezych oponach, Kaem jedziesz na starych kapciach widzisz, ze doszedlem pol lapu straty do ciebie na 2 okrazeniach, chce cie minac a tu bach w dol, chce przy bandzie bach w gore co to ma qrwa byc w koncu nie wyhamowalem tak wolno jechales i lekko cie stuknalem po czym wyprzedzilem, nic ci sie nie stalo, myslalem, ze to bedzie nauczka ale gdzie tam, to co robiles blokujac Mloda pod koniec wyscigu to sie noz tylko w kieszeni otwiera !
Richie, na potwierdzenie swoich wypowiedzi również podłącz proszę replaya, bo aż nie mogę w Twe słowa uwierzyć
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2001-12-13, 19:08 SPRAWY ORGANIZACYJNE PO DARLINGTON
KaeM jak chcesz zobaczyc o co mi chodzi to przelec replay od powrotu rozlaczonych na serwer z predkoscia x16 patrzac na moj woz z widoku rear chase (tak, zeby bylo widac moja maske od przodu). Jak trafisz na restart po ktorym musze heblowac na wyjsciu z T2 i przez to spinuje walac w bande i tracac CALY lewy przedni blotnik, to bedzie to wlasnie ta sytuacja.
Ja niestety mam replay za krotki (dokladnie 50 MB), i tego lapu na moim replayu nie ma. Tak jak mowilem - zapomnialem wyedytowac po reinstalacji Nascar 4 core.ini i zapisala mi sie tylko ostatnia godzina (z kawalkiem) wyscigu.