Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-01-09, 10:32 Richmond - wrazenia
to obejrzyj najpierw kavoo replaye nim zaczniesz pieprzyc glupoty, dzieki z gory, nikt nie JECHAL obok mnie bo w obu przypadkach kierowcy byli ZA mna na prostych i to o dlugosc wozu i tylko opoznionym hamowaniem chcieli sie wcisnac w zakrecie po wew, (a dopiero co moge ci zacytowac walczyles o to zeby w regulaminie bylo to zabronione ) dlatego tylko przez chwile na gifach sa za mna ale przodem wozu zrownani zostawiam ocene sedziom, dla mnie to juz nie ma znaczenia to co ogladalem potem jako obserwator to istna ŻENADA w wykonaniu ludzi ktorzy jechali n-ty raz wyscig online mi na takie cos szkoda juz czasu, pora wziac sie za inne zalegle w zyciu sprawy, bo mnie to juz nie bawi
Reklamy
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-01-09, 10:34 Richmond - wrazenia
aha dobrze, ze napisales, ze nie cwiczyles w ogole na tym torze, tylko dlatego uznaje, ze nie wiesz, ze na tym torze szybszy jest po WEW na wyjsciu a nie po ZEW co udowadnia 873 ataków ogladanych przeze mnie np. Mloda podczas wyscigu gdzie zawsze zostawal w atakach po zew w tyle za atakowanym bo banda jest pod takim katem, ze trzeba ostro zwolnic, to tyle moich wrazen po Richmond
SEWER
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5471
Miasto: Wa-wa
2003-01-09, 10:44 Richmond - wrazenia
Richie naprawde jest mi przykro ze byl ten wypadek. Jednak ja jade po zoltej linii!!! Ani na moment nie wypycha mnie na ciebie. To dlatego ze ja wiedzialem ze jeszcze ktos jest po twojej prawej , wiedzialem o tym i widac WYRAZNIE na replayu moim lub twoim ze uciekam do wewn!!! Pozatym bylem POD toba juz na prostej.. Ale Ty niestety zbyt sie zblizasz.. U mnie na replayu nawet nie mam momentu uderzenia... warp dopelnil dziela. nie wiem czy mozesz mnie wyzywac od debili za ten wypadek.. ??! co innego Mlod w ktorego to ja sie wladowalem.. Ja jechalem jak najbardziej przepisowo i napewno utrzymalbym sie na wewnetrznej !!! Niestety ale to Ty zaciesniasz zakret Przykro mi.
Ostatnio zmieniony przez SEWER dnia 2003-01-09, 10:50, w całości zmieniany 1 raz
Darkman
Dołączył: 13 Lis 2001
Posty: 2433
Miasto: Tychy
2003-01-09, 10:46 Richmond - wrazenia
W sumie to mi się nie chce pisać wszystkich smaczków z wyścigu (a było tego oj było) i podam tylko totalnie extremalne.
Wreszcie wiem jak to jest wpaść na tor po disco. Po kliknięciu drive zamiast wejsc na race Nascar wypluwal mnie z serwera do zakładki z Join i Host.
Jak w końcu wpadłem to ofkorse byłem ostatni z - 3lap na koncie.
Na 200 lapów myślę sobie będzie dużo YF.........tor mam obcykany jak marzenie, może się uda. No i dzięki Młodowi udało się. Ale żeby nie było, że tak po prostu mnie puścił i koniec. Młod mi niemal rozkazał zap....... bo jak nie to mnie wezmie. Kurcze, czułem jakbym uciekał przed jakims gosciem co mi chce krzywde zrobic. Adrenaliny hektolitry!!!
Naginałem na maxa jak umiałem. Dobrze że stawka jechała relatywnie wolno i Młod nie musiał walczyć na poziomie 21:9xx / lap bo ja tak to bym długo nie pociągnął.
Taka ucieczka to stresu od zarąbania, bo nie dość, że chcesz się odlapować bo ci strasznie zależy, to jeszcze musisz lampić w lustro żeby czasem nie przyblokować lidera jeśli zostal zaatakowany i zostawić mu miejsce. Drgawki rąk gwarantowane.
I drugi hardcore: padek - w moich oczach dostajesz miano "mistrza cierpliwości".
Wchodzę z marcusem w T1, ja na wewnątrz , marcus zewnatrz i ewidentnie wyprzedzam marcusa. Pode mna jest niewielka luka na wewnetrznej w która Ty nagle wpadasz na full gazie chyba..........zmuszasz mnie w ten sposób do zaprzestania wyprzedzania marcusa i w tym momencie modlę się jedynie aby się nie rozdupić bo NIE MIAŁEŚ PRAWA tam być. Udaje mi się utrzymac swój tor jazdy jednak marcus chyba dostał warpa ode mnie bo nagle usłyszałem pisk opon z prawej strony. Skoro ja jade z max predkoscia w tym zakrecie i poprawnie kogos wyprzedzam a ty znajdujesz 10cm luzu i chcesz jechac jeszcze szybciej to jest przegiecie pały totalne. Wystarczyło odczekać 5sekund aż wyminę Marcusa, wziąłbyś go również spokojnie jadac za mna jak należy i wtedy se możesz ze mna walczyc. A nie odwalasz twardziela i przy duzym wietrze wchodzisz w T1 3wide i to nie majac do tego bezpiecznej ilosci miejsca. Napisałem ci od razu na priv "OPANUJ SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!" (ilość wykrzykników przybliżona ) Ale gdzie tam.........po co........... Niewiele szukając w pamieci na innym lapie widzialem jak bedac przede mna wciskasz się już ponizej apron line w T1 i probujesz wyprzedzic kogos. Oczywiście cie zarzuca i zwalniasz ratujac się przed spinem i o mały włos byłby crash.
Na Talladedze tez regularnie zjezdzałes ponizej apron.
I jeszcze masz czelność opieprzać innych kierowcow jak to zle jezdzą i nie mogą się nauczyc tak jak ty. Dobra rada: nie uczcie się tak jak padek.
Numery tych lapów mogę podać po pracy jak sprawdze na replayu.
Żeby się zaś ktoś nie czepił mnie........nie jestem bez winy w tym wyścigu. Zrobiłem sam jedną YF klupiąc w T1 Jacka który zdecydowanie za wolno tam wjechał ale szczegóły w dziale wypadki wkrótce.
Ogólnie mnie się podobało bo do końca miałem fajne klimaty i w końcu na 190 lapie byłem wreszcie bez minusowych okrążeń.
Tylko ta BF przez Marcusa na koniec i punkty za dwie pozycje w plecy za nic.............
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-01-09, 11:29 Richmond - wrazenia
Richie jesli chodzi o twoja i moja znajomosc toru Richmond i mozliwosci szybkiej jazdy poszczegolnymi torami, to odsylam cie do replaya - obejrzyj sobie moja walke ze Stiepkiem o 3. miejsce to bedziesz wiedzial ktory tor jazdy - wewnetrzny czy zewnetrzny - umozliwia szybsze wyjscie z zakretu Dlugo nie musisz szukac, to bylo przed pierwsza YF.
Darkman: to, ze "stawka jechala relatywnie wolno" to tylko i wylacznie zasluga tego, ze Mlod dawal ci sie odlapowac. Kilka razy jadac za nim i Stiepkiem spokojnie ich dochodzilem i moglem pokusic sie o atak, ale tego nie robilem - wiedzialem ze puszczaja cie przodem zebys odpracowal lap i wolalem sie po dzentelmensku zachowac Tym bardziej, ze jadacy wtedy za mna vette zostawal z tylu po ok. 0.3 sek. na lapie i nie bylem zagrozony atakiem z jego strony.
Gwarantuje ci ze jakby Mlod i Stiepek staneli na gazie to bys tylko smrod po nich wachal
Marcus
2003-01-09, 11:29 Richmond - wrazenia
Darkman napisał:
Tylko ta BF przez Marcusa na koniec i punkty za dwie pozycje w plecy za nic.............
Przepraszam i jeszcze raz przepraszam ale...tlumacze bo akurat to pamietam!!! Otoz majac w pamieci fakt ze mozna (ponoc!) wyprzedzac przed linia S/F po zewnetrznej i wiedzac ze walka dla Ciebie jeszcze trwa,a ja tylko Cie blokuje po prostu...chcialem Cie puscic!!!Dlatego jechalem tak wolno i dlatego zrobilem "luz" po zewnetrznej...a Ty dostales GF!!!!
Glupio wyszlo-sorry!
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-01-09, 11:34 Richmond - wrazenia
kavoo napisał:
bedziesz wiedzial ktory tor jazdy - wewnetrzny czy zewnetrzny - umozliwia szybsze wyjscie z zakretu Dlugo nie musisz szukac, to bylo przed pierwsza YF.
i tylko dlatego ze bylo to na swiezych gumach, tylko na swiezych wlasnie mozna po zew wyjsc szybko bardzo na Richmond i to nie na tym zakrecie, na ktorym nie wywalono bo tu banda pojawia sie szybciej.
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2003-01-09, 11:38 Richmond - wrazenia
A mi 4-ty bieg padl i wolalem zrezygnowac niz poznije ew. zlapac jakas kare (ale pewinie i tak by mi silnik szybko poszedl ). A szkoda - byla szansa na naprawde wysoka pozycje ...
A poziom - hmmm.... mysle, ze zastraszajaca ilosc wypadkow go poprostu zanizyla - na poczatku to za Rysiem 22.0-22.1 nonstop jechalem , az do momentu awarii skrzyni
Cóż - do nast. wyscigu
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2003-01-09, 11:39 Richmond - wrazenia
Richie - IMHO KV ma racje, ale jeszcze obadam replaye wieczorem...
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-01-09, 11:43 Richmond - wrazenia
Nogal napisał:
mysle, ze zastraszajaca ilosc wypadkow go po prostu zanizyla
80 z 200 okrazen bylo jechane pod YF
NC
Darkman
Dołączył: 13 Lis 2001
Posty: 2433
Miasto: Tychy
2003-01-09, 12:34 Richmond - wrazenia
kavoo napisał:
Darkman: to, ze "stawka jechala relatywnie wolno" to tylko i wylacznie zasluga tego, ze Mlod dawal ci sie odlapowac. Kilka razy jadac za nim i Stiepkiem spokojnie ich dochodzilem i moglem pokusic sie o atak, ale tego nie robilem - wiedzialem ze puszczaja cie przodem zebys odpracowal lap i wolalem sie po dzentelmensku zachowac Tym bardziej, ze jadacy wtedy za mna vette zostawal z tylu po ok. 0.3 sek. na lapie i nie bylem zagrozony atakiem z jego strony.
Gwarantuje ci ze jakby Mlod i Stiepek staneli na gazie to bys tylko smrod po nich wachal
No przecież wiem...........
Darkman troszke wyżej napisał:
Naginałem na maxa jak umiałem. Dobrze że stawka jechała relatywnie wolno i Młod nie musiał walczyć na poziomie 21:9xx / lap bo ja tak to bym długo nie pociągnął.
Ja wiem,że Młod, Stiepek i Ty potraficie myknąć mnie jak chcecie ale właśnie dzięki temu, że stawka Was nie goniła to byliście na maxa dżentlemeni i bardzo Wam za to dziękuje
Bo jakby stawka goniła Was to ja miałbym po wyścigu i pewnie bym się nie łudził nadzieją na odlapowanie.
Marcus: rozumiem twoje zamiary tylko, że mogłeś ruszyć normalnie i na wysokości linii S/F odpuścić na sekundę gaz i bym cię wziął po zewnętrznej czy wewnętrznej jakbyś chciał. Ale to było ze 200 metrów przed linią i dlatego spotter się wqrzył
Moralnie czuję, że byłem ósmy i jest git
PIGI
2003-01-09, 14:09 Richmond - wrazenia
PiotreQ. A na którym lapie tak się na ciebie napaliłam, że aż Cię porozbierałam? Bo właśnie przejrzałam replay i widzę, że jedyny spontaniczny stosunek to mieliśmy na 179 lapie. Tylko, że tutaj całą grę wstępną za mnie odwalił Młod. Więc to jemu podziękuj. A poza tym jak się umawiasz poza moimi plecami, to jakaś kara musi być.
A wrażenia z wyścigu? Średnie. Jechałam najostrożniej jak potrafię, bo nie chcę żeby ciągle psy się na mnie wieszało, więc nie miałam czołówki wyścigu w zasięgu wzroku. A tam się działo, oj działo. Chociaż z upływem lapów, to już się wszędzie działo.
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-01-09, 14:37 Richmond - wrazenia
Richie napisał:
kavoo napisał:
bedziesz wiedzial ktory tor jazdy - wewnetrzny czy zewnetrzny - umozliwia szybsze wyjscie z zakretu Dlugo nie musisz szukac, to bylo przed pierwsza YF.
i tylko dlatego ze bylo to na swiezych gumach, tylko na swiezych wlasnie mozna po zew wyjsc szybko bardzo na Richmond i to nie na tym zakrecie, na ktorym nie wywalono bo tu banda pojawia sie szybciej.
Alez Rysiu... powiedz mi jak mozna na Richmond jechac na "nieswiezych" gumach?
Zjezdzalem pierwszy raz do pitow ok. polowy dystansu (jakos tak na 98. lapie czy cos), majac kreske od RF dokladnie pomiedzy pierwsza a druga cyfra temperatury. RR byla na srodku drugiej cyfry, a obie lewe na wysokosci kropki.
Na pelnym baku bez YF mozna przejechac max. 107 lapow... wiec niby skad sie biora na Richmond zuzyte opony? No, chyba ze ktos jezdzi slajdami jak Gollob, to nie dziwne
PIGI mowisz ze w czolowce wyscigu sie dzialo... a sam widzialem, ze ty jechalas w pewnym momencie w czolowce (na trzecim miejscu)
Wiec jak to jest u ciebie z tym zasiegiem wzroku?
A tak BTW go gratsy za wczorajszy wyscig, gdybys sie nie zaplatala w jeden z crashow to wielu po minieciu mety by szczeke z podlogi zbieralo
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2003-01-09, 14:39 Richmond - wrazenia
Jak taki progres utrzymasz to niedlugo na NASCAR.pl po artykule "Lady NASCAR" o Shawnie Robinson trzeba bedzie napisac kolejny artykul - "Lady Online"
PIGI
2003-01-09, 14:49 Richmond - wrazenia
Tak. Kavoo. Tylko, że w tej czołówce długo nie pojeżdziłam i nawet się nie pchałam specjalnie. Bo te częste niebezpieczne restarty w double file mogły za każdym razem się źle skończyć.
To chyba nie jest zabawa dla grzecznych dziewczynek;)