Pokojowa nagroda Nobla

Mała ankieta dla mojej próżnej ciekawości.
Proszę zwrócić uwagę na "kto powinien dostać" a nie "kto bardziej zasługuje by dostać".
Dzięki.

IMHO powinna dostac ta osoba, ktora dostala (jesli ofcoz chodzi o wybor miedzy tymi dwiema kandydaturami)

Dlaczego? Ano dlatego, ze rola papieza ma niejako wpisane w swoj charakter starania o pojednanie miedzy wyznaniami, lagodzenie wasni i walke o pokoj. To cos w rodzaju jego "obowiazkow". Zdziwilbym sie, gdyby tego nie robil, a jesli robi - uwazam to za calkiem normalna rzecz.
Gdybys dodal w ankiecie Bono to mialbym spory dylemat, bo jego nadzwyczaj szanuje za to, co od wielu lat robi. Ale w przypadku tego wyboru nie mam najmniejszych watpliwosci.

Zgadzam sie. Zreszta ten wybor ma sporo wspolnego z wyborem Walesy swego czasu.

Porównanie z Wałęsą bardzo trafne. Tym bardziej zdziwiła mnie (i zniesmaczyłą) reakcja samego Wałęsy który skomentował to w skrócie "To jakaś pomyłka! Nie ma sprawiedliwości na tym swiecie. Jak papież mógł nie dostać! Nic do niej nie mam ale, jakaś muzułmanka? z Iranu?"
aż by się chciało mu wprost odpowiedzieć - a jak mogli przyznać taką nagrodę jakiemuś prostemu robotnikowi z zapiździałej, komunistycznej Polski?!

co wy tam wiecie w Episkopacie zahuczalo na liniach juz pare tygodni temu na ten temat, Papiez nie moglby przyjac nagrody nawet jakby ja dostal to bylo przesadzone juz jakis czas temu tylko nieoficjalnie , za duzo bylo przeciwnikow przyjecia takiej nagrody na samej gorze w Watykanie i nie tylko, niestety jest to prawda i wiem to z samego zrodla, poki jeszcze tu pracuje , tak samo jak rok temu w Wiadomosciach i gazetach Polacy podniecali sie, ze pojawila sie szansa, ze moze Papiez przyjedzie z pielgrzymka do Polski, a w Episkopacie przy obiedzie rzecznik juz 2 miesiace wczesniej podpisywal jakies papiery i oficjalne komunikaty na ten temat, ze Papiez bedzie, "oni" tez maja zielony stolik i tak naprawde za Papieza juz od dawna decyduja co i jak ma robic inni, a on sam jest tylko marionetka, no ale to nie ten topic i miejsce na takie rozmowy

Było przesądzone wcześniej czy nie - nie wiem, nie wnikam.
Ale jednak bp Pieronek był drugą osobą po Wałęsie której komentarz rano w wiadomościach puścili zaraz po ogłoszeniu wyników i jego komentarz był jeszcze gorszy - że to wogóle skandal i hańba, że "to komisja jakaś niepoważna więc my też będziemy traktować ich niepoważnie" Nie pofatygował się nawet na najdrobniejszy jakiś wyraz szacunku dla tej kobiety, wręcz przeciwnie, nawet nie próbował ukrywać swojego wyraźnego zdegustowania.

Speedy napisał:

Nie pofatygował się nawet na najdrobniejszy jakiś wyraz szacunku dla tej kobiety, wręcz przeciwnie, nawet nie próbował ukrywać swojego wyraźnego zdegustowania.

Dokladnie, tez czulem sie zniesmaczony. To, ze w takim tonie wypowiada sie taki burak pastewny jak Walesa mnie nie zaskoczylo... no bo czego sie spodziewac po kmiocie. Ale po Sekretarzu Epidiaskopu nalezaloby sie spodziewac wiekszej powsciagliwosci.
Nie mowiac juz o tym, ze nie jest to jakis byle batman z zapizdzialej dziury, tylko przedstawiciel wladz koscielnych w Polsce, wiec sila rzeczy jego slowa nalezy przyjmowac jako nastroje panujace w calym "zarzadzie".

A to czy zahuczalo, ze cos bylo przesadzone i ze za duzo bylo przeciwnikow - nie ma dla mnie zadnego znaczenia. Moze w Watykanie byly takie nastroje, na pewno nie w polskim klerze.

No, ale jak sie zyje w takim Ciemnogrodzie jak Polska to nie dziwne, ze klechy maja wiecej do powiedzenia niz kaplani w starozytnym Egipcie
Slyszeliscie moze ostatnio w tiwi argumenty mieszkancow jakiejs wsi, w ktorej kosciol idzie pod mlotek bo proboszcz nie wyplacil 400 tys. odszkodowania za wypadek na lokalnym cmentarzu, po ktorym mloda dziewczyna zakotwiczyla na wozku do konca zycia?
Smiac sie czy plakac? Ciezko powiedziec...

jak to powiedzial Macharski - to nie Papiez oczekiwal tej nagrody, tylko my (Polacy)
ja uwazam ze Papiez jest postacia zbyt wielka zeby honorowac go jakims Nobelkiem - zwlaszcza ze taka sama nagrode dostal np. Arafat.

a co do zalosnych wypowiedzi kavoo - nie skomentuje.

Ale czy to Oduck znaczy że jednak uważasz że nagrodę powinna dostać Ebadi czy nie, bo nie rozumiem?

skoro dostala to znaczy ze zasluzyla sobie czyms, ja nie siedze mocno w tego typu "branzy" wiec nie orientuje sie kto powinien a kto nie, wiem jedynie ze w zadnych spekulacjach nt nagrody nie pojawialo sie jej nazwisko , ale tez nie jest zaskoczeniem ze dostala.
tak wiec moja odpowiedz nie brzmi" powinna dostac Ebadi" ani "powinien dostac Papiez" tylko "nagroda Nobla nie zasluguje na Papieza".

ODuck napisał:

a co do zalosnych wypowiedzi kavoo - nie skomentuje.

Zalosne powiadasz... hmmm...

Coz... dla ciebie zalosne sa moje wypowiedzi, dla mnie natomiast zalosne jest to, ze z zadeklarowanych katolikow 90% tak naprawde wierzy w Kosciol... zamiast w Boga. Kwestia "priorytetow".

To tyle, jesli chodzi o OT z mojej strony.

hej, odpowiedź twoja to ani tak ani tak ale jedną z opcji kliknąłeś w ankiecie, nie?

A co do Arafata to teraz się wezbrały się zewsząd głosy że "co to wogóle za nagroda skoro nawet Arafat ją dostał"
Ale chciałbym jednak przypomnieć że Afarat po pierwsze nie stoi za zamachami Hamasu i Dzihadu, jest wręcz jedynym człowiekiem który (choć w minimalnym już teraz stopniu) temperuje ich poczynania a po drugie to w czasie gdy Arafat dostał nagrodę to jego dokonania wniosły bardzo wiele w kierunku pokoju w Palestynie.
Ale to było w czasie rządów Peresa, potem przyszeł Ariel Szaron i cały ciężko wypracowany pokój rozjebał w drobny mak. Ale o tym się nigdy w naszych mediach nie mówiło, bo to w końcu Izrael jest przyjacielem naszego przyjaciela.

Wracajac do tematu.

ODuck napisał:

ja uwazam ze Papiez jest postacia zbyt wielka zeby honorowac go jakims Nobelkiem - zwlaszcza ze taka sama nagrode dostal np. Arafat.

Choc to sie nieczesto zdarza , w 100% podzielam opinie Speedy'ego I nie bede sie powtarzal, bo udzielil wystarczajaco wyczerpujacej odpowiedzi na twoj "zarzut".
A tak BTW to nie wydaje ci sie ODuck, ze takie postawienie sprawy mocno zaczyna zalatywac szowinizmem?

zeby bylo jasne - w konflikcie izraelsko - palestynskim trzymam strone arafat, jednak uwazam ze jego dzialania maja malo wspolnego z pokojem w ogolnie rozumianym znaczeniu tego slowa

co do Kosciola, Boga , itp - to przypominam Ci ze Papiez byl pretendentem do nagrody nobla nie za zajmowane stanowisko w hierarchii koscielnej, tylko za swoja dzialalnosc. nie wiem jak dlugo myslales nad bzdura, ze to nalezy do jego obowiazkow- bo nie przypominam sobie zeby gdziekolwiek to bylo napisane

zreszta zdecyduj sie - albo "batmany" maja sie nie wpieprzac do "nie swoich" spraw , albo to nalezy do ich obowiazkow

a ze jeden czy drugi wypowiadal swoja opinie nt tegorocznej nagrody nobla - to chyba ma prawo, tak samo jak ty (chociaz tez nei rozumiem dlaczego walesa czy pieronek nie moze sie wypowiedziec a ty mozesz jebac ludzi z gory na dol tylko dlatego ze nie lubisz instytucji jako takiej? to tak jakbym ja powiedzial ze SLD to banda gnojow i nie moga sie odzywac bo tylko kradna i wciskaja ciemnote. nie mozna uogolniac)

aha, w ankiecie nie kliknalem anie jednego ani drugiego