po Indianapolis - tą żenadę czas skonczyc!

Kavoo - tylko nie wypieprzcie wszystkich !!!



Zostawcie coś dla mnie!

Nogal nie interesuja mnie twoje skarpetki - interesuje mnie to, ze zajechales mi droge mimo, ze jeszcze PRZED hamowaniem bylem obok ciebie
To nie bylo opoznione na maxa, desperackie hamowanie (w twoim stylu) i wcisniecie sie na chama w samym zakrecie na zasadzie "najpierw zrobie, a potem pomysle" (tak, jak ty czesto jezdzisz).

Bylem obok ciebie zanim nawet TY zaczales hamowac, wiec nie miej teraz pretensji do garbatego, ze ma dzieci proste

Ostatnio zmieniony przez kavoo dnia 2003-04-03, 01:37, w całości zmieniany 1 raz

PiotreQ napisał:

Kavoo - tylko nie wypieprzcie wszystkich !!! Zostawcie coś dla mnie!

A co do samego wyscigu to nie mam pytan - same YF - cholery idzie dostac.
Pod koniec super walka z Kawarettim i KV , tylko, ze sie zdarzylo to ci w ostatnich dwoch wyscigach - tak samo jak kavoo tak samo ja moglem odpuscic- coz - tym razem to ja stracilem Sorki panowie, ze jestem taki na to wqrzony, ale jak na decydujacych lapach rozcentrowany pedla gazu kompletnie uniemozliwia ci walke to k@#$y idzie dostac I do tego te emocje. KV - Nogal - RA. kropka.
A co do szefostwa to mysle, ze najwyzszy czas zrobic pozadek z tymi co robia YF.

a i nie napisalem tego, ze przekonaly mnie twoje argumenty

Richie napisał:

to jest jakis kurwa konkurs sprinterow

od dawna mam takie wrazenie-ze to loteria jakas pieprzona...
chyba jednak jazda offline ma wiecej wspolnego z Nascarem...chyba zaczne Championship w N2003 na 105% AI i bede mial wiecej "przewidywalnej" walki niz online...

Marcus czytasz mi w myslach moje porownanie wyscigu online oparlem o.. 2 wyscigi na 50% distance z AI, bylo bosko, duzo walki itd

Nogal napisał:

a i nie napisalem tego, ze przekonaly mnie twoje argumenty

No nie watpie

Ale na wszelki wypadek (skoro juz to zrobilem), podepne ci cztery moje przejazdy przez T3 na lapach 73-76... sam sobie zobacz gdzie hamuje, i czy wynosi mnie na zewnatrz

EOT

Dobra.......starczy marudzenia Trzeba cos przyjemniejszego napisac w koncu.

Gratsy dla Mloda za zwyciestwo.

I ogromne gratulacje dla Gul Dudo i Kawarettiego. Pokazaliście klasę To piekny dzien dla MBT

Oby tak dalej

Ja wlasnie sobie obejrzalem ostatnie 10 lapow - piekna walka byla takze z Richiem I special fuckings dla MOMO Racing - nie dziwota, ze mnie wynosilo na zakretach skoro prawie nie hamowalem Normalnie nie byloby problemow z jechaniem 51.7-52.0... Na szczescie juz jutro powinna przyjsc przesylka od Jacka

Cytat:

No nie watpie

tylko dlatego, ze umiem sie przyznac do bledu po tym jak ochlone

kavoo napisał:

Tylko jeden przyklad z dzisiejszego wyscigu, ktory widzialem na wlasne oczy... ktore nota bene w tym momencie szeroko sie ze zdumienia otworzyly. Ponizej restart wg definicji Ceera... pozostawiam bez komentarza Od razu uprzedam, ze z Richiem zamierzamy przyjrzec sie replayowi z Indy dokladnie, i kazdy tego typu PIRAT zostanie wydelegowany na urlop, zeby sobie przemyslal swoj styl jazdy i wyciagnal (mam nadzieje) wlasciwe wnioski na przyszlosc.

I co sie stalo, co? Skontrowalem uslizg, dwoch driverow lekko odbilo na zewnetrzna i co...? Nawet YF nie bylo.


Co do samego faktu wejscia na wewnetrzna i ataku to bylo miejsca az za duzo i tyle, stad taka decyzja i ten atak. Nikomu nie zagrozilem a ze skontrowalem spin, to chyba dobrze, co?

Richie napisał:

- gosciu nie z czołówki umie jezdzic - wychodzi kontra na zimnych gumach ze spina bez problemu, u nas bylby juz karambol

No wiec jednak u nas tez nie ma karambolu
Wiec jesli TO ma byc jakis przyklad na dzisiejsze YF i "porzadki z piratami" to NC. Masz sie czego czepiac to sie czepiaj, a takie zdarzenia, ktore na moje szczescie skonzyly sie opanowaniem wozu (przykro mi Kavoo) zostaw sobie na inne okazje, bo to smieszne jest to, non stop probujecie mnie z Richim postawic na swieczniku.

Cytat:

Richie: w naszej lidze taktyczny pit to 99% szans, ze zginie sie w karambolu z piratami na tyle stawki! co tez mi sie przydarzylo, nasze wyscigi nie maja NIC wspolnego z wyscigami NASCAR ani real ani z innymi zagranicznymi ligami! to jest jakis kurwa konkurs sprinterow

ŚWIĘTA RACJA........sam sie dałem w karambol wpakowac, po pitstopie........"Tyły" to jak czarna dziura

ceer napisał:

I co sie stalo, co? Skontrowalem uslizg, dwoch driverow lekko odbilo na zewnetrzna i co...? Nawet YF nie bylo.

Spodziewalem sie po tobie wlasnie takiej, a nie innej odpowiedzi...

Nie interesuje mnie to, czy byla YF czy nie. Interesuje mnie to, ze jadacy przed toba w bliskim kontakcie kierowcy sa przez twoje szarze zmuszani do uciekania na boki, zeby nie zostali przez ciebie wywaleni na bande.
Sorry, ale jesli ci sie wydaje, ze bezpiecznym zachowaniem na torze mozna nazwac probe wyprzedzenia CZTERECH wozow na JEDNYM hamowaniu (z czego dwa walcza ze soba na 2-wide), to chyba powinienes dac sobie spokoj z jazda. Jezdzisz BEZMYSLNIE nie ogladajac sie na innych, nie liczac sie z ewentualnymi konsekwencjami swoich zachowan na torze. 90% driverow w takiej sytuacji spokojnie odpusciloby atak, szukajac szansy na wyjsciu na nastepna prosta. Po to, zeby nie stwarzac niebezpiecznych sytuacji. Twoja wyobraznia jak widac nie jest w stanie tego ogarnac, i albo ja porzadnie w tej kwestii wycwiczysz, albo pozostanie ci rywalizacja z AI.

ceer napisał:

Co do samego faktu wejscia na wewnetrzna i ataku to bylo miejsca az za duzo i tyle, stad taka decyzja i ten atak. Nikomu nie zagrozilem a ze skontrowalem spin, to chyba dobrze, co?

Na trybunach tez jest az za duzo miejsca jak widac, i jesli z Richiem i PiotrQiem dojdziemy do wniosku ze twoja jazda jest niebezpieczna dla innych - mozesz byc pewien ze bedziesz jednym z tych, ktorzy te wolne miejsca zapelnia.

EOT ode mnie.

Nogal - jeszcze jedno (mialem napisac wczoraj ale zapomnialem).

Nie rozumiem kompletnie czemu - widzac ze siedze ci na ogonie i jestem WYRAZNIE szybszy - juz w polowie prostej nie zjechales do wewnetrznej zeby sie bronic...
Musialbym wtedy atakowac po zewnetrznej, co i tak pewnie by mi sie udalo zwazywszy na roznice stanu moich i twoich opon.

Spowodowales(lismy) YF i wyscig sie skonczyl, a mialem realna szanse powalczyc jeszcze na ostatnim lapie z kawarettim i Gulem, bo po zmianie opon polykalismy was z Aro w oczach...

Inna sprawa ze troche dalismy dupy z "tajmingiem" i ten zjazd po swieze gumy powinnismy zaliczyc na poprzedniej YF. Nie spojrzalem na ilosc pozostalych do konca lapow i dopiero po wyjezdzie z pitow zauwazylem, ze restart bedzie juz na single-file
Gdyby nie ten "szczegol" , duzo szybciej bysmy was doszli i byla szansa na walke o zwyciestwo...

Ale i tak w sumie nie ma co fakac, zwlaszcza, ze w tym sezonie jeszcze nie mialem wyscigu, do ktorego bym sie krocej przygotowywal Raz zrobilem offline 30 lapow zeby sprawdzic jak sie opony zuzywaja, i do tego poswiecilem w sumie moze z godzine na sprawdzenie, jak sie jedzie na setupie AW... ktorego nawet nie modyfikowalem na wlasne potrzeby bo mi sie nie chcialo...

Gratsy dla Mloda i MBT.