Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)
2001-09-03, 20:58 No i co z regulaminem???
Aha, no w ogole chyba trzeba jednoznacznie wreszcie ustalic (bo chyba jeszcze tego nie zrobilismy - czy przegapilem?) jak jest z blokowaniem gdy ktos podejmuje probe wyprzedzana. Jesli blokuje i na skutek tego powoduje wypadek - to kara. Ale czy w ogole dopuszczamy latanie z lewej na prawa na prostej i z wewnetrznej na zewnetrzna na luku z klientem siedzacym na ogonie? Trzeba sie zastanowic bo co by o tym nie napisac, to wolniejszy driver moze skutecznie wyhamowac kogos o wiele szybszego - o to chodzi? (vide ceer contra piotreq na Tex przed paroma dniami )
sory, ale od jutra w necie bede okazyjnie, wiec polemike moge podjac dopiero po 15 IX
[ Ta wiadomość została zmieniona przez: ceer dnia 2001-09-03 21:01 ]
Reklamy
PiotreQ
2001-09-03, 21:16 No i co z regulaminem???
No to teraz ja i zacznę od końca
Blokowanie jest jak najbardziej dopuszczalne ale w rozsądnych granicach, tzn:
- nie wolno jeździć zygzakiem na prostych (dopuszczalna jest jedna zmiana toru)
- na zakrętach można wychodzić od wewnętrznej na zewnątrz lub ścinać od zewnętrznej do środka (to też jest jedna zmiana toru)
Czy po wspomnianym wyżej przypadku niejaki PiotreQ miał jakieś SI do niejakiego Ceera ???
Pomysł o tym, żeby karać tylko na wniosek poszkodowanego jest bez sensu. Co w sytuacji jeśli dojdzie do akcji między kolegami z teamu ) to co - bez kary za wypadek. NIby fajnie, współpraca w teamach. Ale co mają zrobić niezrzeszeni. Za nimi nikt się nie wstawi. To nie będzie sprawiedliwe !!!
Podział na dwie ligi
Jezzzzuuu, jak możecie wogle takie pomysły rodzić? Mimo tego, że pewnie jeździłbym w lidze 1 (ale skromny jestem ) to jak dla mnie tenh pomysł jest nie do przyjęcia. Cały miodek wyścigów nascar to przeciskanie się w tłumie, taktyka wyprzedzania a nie jazda w dziesięciu na Daytonie.
SEWER
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5471
Miasto: Wa-wa
2001-09-03, 21:32 No i co z regulaminem???
Nie mowilem o wyprzedzaniu na farta... ale o kozystaniu z okazji.Np takiej jak kolesia wyniesie do zewnetrznej a ty mozesz go minac po wewn, jednak wiesz ze pewnie "nie do koca go miniesz " i albo on ustapi albo ty.
Aha zeby nie bylo watpliwosci -- jezeli mnie by wynioslo na zewn to bym pewnie:) ustapil.
PiotreQ
2001-09-03, 21:51 No i co z regulaminem???
Jest rzeczą oczywistą (przynajmniej dla mnie) i MUSI to być wyraźnie powiedziane w regulaminie, że jeśli w wyniku błędu kierowca jest zagrożony utratą pozycji to nie wolno mu bronić pozycji za wszelką cenę!!! Tzn. zabronione jest w tej sytuacji jakiekolwiek blokowanie wyprzedzającego.
[ Ta wiadomość została zmieniona przez: PiotreQ dnia 2001-09-03 21:51 ]
Ozone
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 796
Miasto: New England
2001-09-03, 22:03 No i co z regulaminem???
Mam odpowiedz na pytanie PiotreQa "Co maja zrobic niezrzeszeni?". Otoz zrzeszyc sie jesli uwazaja ze sa dyskryminowani. Wiec argument przeciw wlasnorecznemu zglaszaniu roszczen upada. Najbardziej niesprawiedliwe w wyscigach jest to ze jedni jada szybciej od drugich
I druga sprawa: W GPL przepchnalem taki zapis:
"Pierwszy dyktuje tor jazdy o ile drugi nie wepchnie swojego dziobu tak ze tylna os pierwszego zrowna sie z przednia drugiego. W takim przypadku pierwszy musi zostawic minimalna przestrzen na torze". Prosty zapis. Nie wymaga dodatkowych ustalen. Wynika z niego ze nie mozna zamykac wewnetznej jak juz ktos wepchnie sie zderzakiem itp. Problemem beda wypadki w srodku toru gdy obaj zawodnicy zmieniaja tor a zaden z nich nie powinien. W takim przypadku winni obaj. I przechodzac do tego co mowi Sewer : Mozna spokojnie wyprzedzac wewnetrzna wiedzac ze na prosta wyjdzie sie rowno. Trzeba tylko trzymac wewnetrzna i na wyjsciu i po sprawie. Wyprzedzalismy sie z PiotreQiem kilka razy w ten sposob bo zaden z nas nie potrafil wypracowac lepszej sytuacji. Nic sie nie stalo bo obaj zachowalismy wlasciwy tor i przewidywalismy tor przeciwnika.
ceer
Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)
2001-09-03, 22:03 No i co z regulaminem???
piotreq:
1) nie sugerowalem, ze miales do mnie pretensje, zreszta chwala ci za to
2) zastanawialem sie juz nad "wnioskowaniem" o kare i mialem te watpliwosci co Ty, ale... hmmm... niby niesprawiedliwe, ale jaka strata dla ludzi z tego ze dwoch kumpli z teamu sie rozpieprzylo i nie wnioskowali o kare dla jednego z nich?! Kary sa po to, jak sadze, by zaspokoic poczucie krzywdy "trafionych" i ukarac winnych - tym jednak w omawianym przypadku na pewno winy sie przypisac nie da, bo kto wali z nierozsadku w kumpla z teamu??! moze chodzic o nieostroznosc, czy niedbalstwo - niech oceni ten ktory jest najbardziej zainteresowany, czyli "walniety" kumpel Ten pomysl nie jest doskonaly, ale daje duza szanse spolegliwego zalatwiania wielu spraw, przeciez zdajesz sobie sprawe ile bez tego zalozenia mogloby byc kar do rozpatrzenia po niejednym wyscigu, a dostajemy za to znacznie mniejsza (mam nadzieje) liczbe stuffu do analizy i karania...
[ Ta wiadomość została zmieniona przez: ceer dnia 2001-09-03 22:06 ]
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2001-09-03, 22:13 No i co z regulaminem???
podpisuje sie recami i nogami
PiotreQ
2001-09-03, 22:21 No i co z regulaminem???
Ja niestety chyba nie dam się przekonać. Kary są po to by utemperować zapędy nadgorliwego kierowcy. Jaką ja mam korzyść jeśli kumpel nie wniesie pretensji do kolegi jeśli ja mogę być następną ofiarą zapaleńca
Moim zdaniem piętnowane powinny być wszystkie przypadki powodowania wypadków. Posunę się jeszcze dalej:
Pan X zderza się z kolegą z teamu, panem Y. W wyniku wypadku pan Y kręci bąka i traci dystans. Po 30 okrążeniach ja zderzam się z panem Y, którego nie byłoby tam gdzie był, gdyby nie zderzenie z panem X.
ceer
Dołączył: 21 Sie 2001
Posty: 1897
Miasto: Poznan (GG3734938)
2001-09-03, 22:42 No i co z regulaminem???
Oj PiotreQ - ma zastosowanie regula wniosku - Ty jestes poszkodowany i do Ciebie nalezy prawo wniesienia wniosku o ukaranie klienta nieprawidlowo stojacego/zjezdzajacego po craschu. jesli gosc poprawnie stoi sobie z boczku, to sam sobie jestes winien zes w niego wjechal. Zle to dziala 5
[ Ta wiadomość została zmieniona przez: ceer dnia 2001-09-03 23:16 ]
PiotreQ
2001-09-03, 22:51 No i co z regulaminem???
Te 30 kółek, oczywiście miały być lekką przesadą. A chodziło mi właśnie o związek przyczynowo skutkowy a konkretnie o to, że każdy wypadek może skutkować następstawmi dla innych kierowców.
Ale skoro taka wasza wola...
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2001-09-04, 00:25 No i co z regulaminem???
1.bedzie jedna i tylko jedna liga, dwoch i wiecej nie ma w ogole sensu robic, to jakies niezrozumienie idei NASCAR chyba...
2.kary beda i to ostre
3.tak jak w gpl poszkodowany lub szkodnik ma obowiazek zgloszenia na forum wypadku i nie moze byc tu mowy o wspolpracy w teamie, bo za niezgloszenie bedzie DQ do konca sezonu i juz
4.Ozone - blokowanie do momentu zrownania sie przedniego kola z itede to co napisales w NASCAR nie ma zastosowania, czesto zawodnik o cały woz w tyle w zakrecie juz wie ze bedzie mial (jak na zuzlu) duzo wieksza predkosci na wyjsciu i nie mozna mu zabronic walki o miejsce bo w pewnym momencie gosc z tylu juz sie z nim zrownal
5.sytuacje sporne - glosowanko na forum - obowiazek glosowania wszystkich uczestnikow wyscigu pod grozba kary
6.na serku siedza tylko jadacy, nie bedzie Banner zabieral kilku kb lacza na sekunde driverem i zwiekszal lagow sory
7.cos sobie jeszcze przypomne jak wroce w czwartek ale dyskutujcie dalej, bedzie pozniej mniej niedomowien
PiotreQ
2001-09-04, 00:31 No i co z regulaminem???
YES, YES, YESSSSS ....
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2001-09-04, 00:32 No i co z regulaminem???
a czemu serv sie powiesil, czy moglby to ktos naprawic ?
Tiges
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2233
Miasto: Wrocław/Warszawa
2001-09-10, 15:12 No i co z regulaminem???
Mysle ze Nascar jest za bardzo "kontaktowy" i jest tu za duzy tlok na takie karanie. W prawdziwych wyscigach czesto ktos wypchnie i jakos nie sluchac o konsekwencjach, dlatego ja jestem za wnioskiem poszkodowanego a nie karanie wszystkich jak leci.
PiotreQ
2001-09-10, 15:26 No i co z regulaminem???
A nie słyszałeś, że po kilku ostatnich wyścigach niejaki DE Jr. jest pod "specjalnym nadzorem" komisji sędziowskiej właśnie za niewinne puknięcia w zadek i powodowanie spinów przeciwników ?