skończyłem gre, wiec małe podsumowanie
cała fabułą sprawia, że gra sie jakby oglądajac film, zakończenie niestety troche hollywoodzkie za bardzo ale do przyjecia
Gra jest na pewno najlepszym shooterem osadzonym w wietnamie - vietcong sie chowa

mimo wielu wad - glownie technicznych - klimat i rózne smaczki robią swoje. Gra ma najlepsze, najbardziej realistycznie wyglądajace tekstury jakie widziałem w grach - trawa, piasek, obiekty - wszystkei inne FPP moga sie schowac, ma rowniez najlpesze efekty ognia, dymu, kurzu - wygląda lokacji jets powalający - żadnego wrażenia sterylności, wszystko jest brudne, ubłocone, pokryte pyłem i wypolerowane gdzie trzeba
Dżungla jest również wzorem do naśladowania, gęsta, pełna różnych żyjatek
Dźwięk nadlatujących pocisków równiez jest super, tak samo strzały, efekty eksplozji, o muzyce nie wspomne

- orkiestrowe głowne motywy są świetne, filmowe, dobrze dobrane do akcji, jest też sporo przebojów lat 60 - równie dobrych i znanych jak w BFV
Granie w dżungli jest fajne, tunele są w małej ilości i super zrobione - nie ma nie potrzebnego błakania sie w ciemnościach jak w vietcongu - no i na deser - są walki w mieście i CQB w budynkach
W grze jest mnóstwo odwołań do filmów o Namie - poczatek z reporterami to oczywiscie kultowy "84C MoPic", potem mamy nocny atak przy oswietlonym moscie jak w "Czasie apokalipsy", wygląd zbombardowanej fabryki przerysowano troche z "FMJ"
Wszystko to, oraz niektóre widowiskowe misje, tworzy wspaniały klimat, który przesłania wady, jak:
- beznadziejna animacja postaci, jakbyz paru klatek tylko
- kiepskie AI
- w niektórych miejscach niedopracowane skrypty - raz trzeba byo od nowa zacząć poziom
co do zarzutu, że nasi wojacy AI nie giną, to zrobiono to celowo, bo inaczej po chwili zostawalibyśmy sami na planszy:)
powyższe jest moją osobistą opinią, wiec malkontenci w stylu " nie grałem w to do końca ale to jest do dupy bo mysle ze jest, BFV jest najlpesze mimo nominacji do "rozczarowania roku"" niech sobie darują wypowiedzi
