niestety dla mnie kompeltny minus w sp przekreslajacy niemal calosc to dowolny wrecz FF w obrebie zespolu, obojetnie w co sie wali jesli wrog to obrywa to jest ok, jak swoj to moze dostac 12 kg olowiu no sory pomyleczka, ee no ale za duzo wymagam chyba
i jeszcze te jeb... savy, w trakcie misji potrafi gra sama zasavowac ze 2 razy gdziestam w trakcie, wlaczasz toto spowrotem (innego razu) a tu sie zaczyna cala misja od poczatku, nosz kuwa mac...
Reklamy
ODuck
Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634
2004-11-17, 02:38 Men of Valor!
popykalem chwile i daje tej grze takie 3+...
zawiodlem sie w sumie, chociaz MoH tez mi nie podszedl z tych samych powodow
co mi sie nie podoba wiec:
1. ogolna otoczka graficzna - wszystko jest jakies takie jak z komiksu o xmenach czy innych mutantach; nie ma niuansow, jakichs brudow, tylko wszystko sztampa i bez polotu, chociaz ladne, ale czasami tez wlasnie za ladne (woda zajebista, to trzbea przyznac, ale juz kregi na wodzie w comanche 4 byly o niebo lepsze, a to gra sprzed 4 lat chyba!)
2. durne te filmy jak cholera - klimatu nie ma zadnego dla mnie. ni to propaganda, ni to sucha relacja, bez jaj
3. - arcade NA MAXA (to juz wietkong byl ciekawszy pod wzgledem UDAWANIA realizmu [nie mowie o ultra realizmie]) ; jedyne co jest ok to ze mozna sobie wylaczyc celownik i robi sie ciekawie tylko na zblizeniu jest kropka, cos jak w OFP. ale nie zmienia to faktu ze gra to siekanie na lewo i prawo bez pomyslu, prawie jak w battlefieldzie wietkong mial wiecej kombinowania, skradania
4.animacja postaci jest TRAGICZNA
5. muzyka jest OD CZAPY - jakas orkiestrowa nie wiedziec czemu, akurat na ta dzialke jestem bardzo wrazliwy (tzn ilustracje muzyczna) i kompletnie mi nie pasuje, no moze oprocz tych piszczalek jak zoltki sie przyczaja i nei wiadomo gdzie ale ogolnei wietkong duzo lepiej wypadal z luzackim gitarowym graniem
6. strasznie glupie dialogi i w ogole jak na razie scenariusz kuleje
takze sorry DM chociaz nie zgadzam sie z porownaniem do disco polo, ale dla mnie MoV to taka kasia kowalska mniej wiecej, ze szczypta krawczyka i ali janosz
ale pogram jeszcze troche , moze si epolepszy (watpie, poza tym HL2 widze ze juz jest w sklepach )
Speedy
Alfa
159
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5076
Miasto: Poznań
2004-11-17, 07:35 Men of Valor!
Ja dzięki dyskusji która rozgorzała ściągnąłem tą grę żeby zobaczyć kto ma rację, inaczej pewnie wogóle bym się nie zainteresował.
Oduck już wady wytknął więc nie będę powtarzał, tyle że ja jestem bardziej surowy w ocenie i dla mnie to jest 3- wg. starej punktacji bo wg. nowej to będzie 2 czyli mierny
Do BF'a zastrzeżenia jakie miałem pozostały takie same czyli pewna arcadowość rozgrywki, z tą różnicą że w BF gra się z jakichś powodów bardzo przyjemnie a MoV bardzo nieprzyjemnie.
A jeżeli mówimy o klimacie to właśnie BF ma dla mnie klimat świetny, żadnych bzdetów z graniem w piłkę, cienkich filmików i listów. Ale za to muzyka która jest ZAJEBISTA dla mnie, co prawda tylko w menu (i dobrze!) ale doskonale pasująca do Wietnamu i tamtych czasów, często siedziałem sobie w menu dłużej tylko po to żeby sobie posłuchać. Dla mnie BF to świetna gra (zręcznościowa) a MoV cuchnie kiczem i amerykańskim patosem. Filmiki i przerywniki nudne i czekałem kiedy się skończą a strzelanie tragiczne.
ps. a z całego zakresu wojennych strzelanek najbardziej mi pasuje chyba AAO, szkoda tylko że nie mogę się zabrać porządnie za granie.
DariuszM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan
2004-11-17, 21:37 Men of Valor!
heh...nie mam wam za złe ...szukacie dobrej gry - nie ważne, czy bedziecie strzelac do niemcow (zachwyty madeya nad BF1942 ), czy do kosmitów, czy do vietnamców
ja jednak jestem troche maniakiem konfliktów zbrojnych, broni tam uzywanej itd itp i zwracam uwage na takie rzeczy o jakich nigdybyscie nie pomyśleli nawet, dlatego moge znaleźć dobre strony w takiej grze jak MoV - która takiego Vietconga-Marvellowego wyprzedza o lata swietlne )...
ODuck
Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634
2004-11-17, 21:47 Men of Valor!
DariuszM napisał:
zwracam uwage na takie rzeczy o jakich nigdybyscie nie pomyśleli nawet, dlatego moge znaleźć dobre strony w takiej grze jak MoV - która takiego Vietconga-Marvellowego wyprzedza o lata swietlne )...
ano chyba ze tak... jednak ja nie potrafilem sie przebic przez te naiwne wstawki animowane i generalnie styl audiowizualny tej produkcji i dlatego juz jej nie mam na dysku jednak ze 30 minut przetrwala
vietcong mi sie podobal z uwagi na klimat wlasnie , panujace wsrod zolnierzy generalne wkurwienie na przymus uczestniczenia w glupim konflikcie, a ze ja nie lubei USArmy wiec to jest dla mnei istotne zeby nie byc jakims american super hero
dlatego tez jakos mi ciezko jednak pograc w AAO chociaz onegdaj kilkanascie nocek przy nim zarwalem..
Speedy
Alfa
159
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5076
Miasto: Poznań
2004-11-18, 07:53 Men of Valor!
ODuck ale co ma american hero do AAO? Może oprócz tych głupawych tekstów patriotycznych podczas wczytywania misji (mnie to bardziej śmieszy niż irytuje) Trochę minus dla mnie że zawsze walczy się przeciwko terrorystom a ja wolałbym walczyć przeciwko US Army bo też ich nie lubię Ale trudno jak już zacznę grać to nie myślę o tym i zupełnie mi nie przeszkadza, to tylko inny kolor ubranka dla mnie, nic więcej
Dariusz, wskaż mi please te niuanse dla mnie niedostrzegalne w MoV, nie żebym chciał dać jeszcze jedną szansę tej grze, po prostu jestem ciekaw
DariuszM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan
2004-11-18, 18:14 Men of Valor!
Speedy napisał:
Dariusz, wskaż mi please te niuanse dla mnie niedostrzegalne w MoV, nie żebym chciał dać jeszcze jedną szansę tej grze, po prostu jestem ciekaw
LOL no jak sam ich nie widzisz to co ci bede mowil? to tak jakbys grega? spytał, żeby ci wskazał niuanse w Championship manager - tez bys wtedy zaczął w niego grac? masz inne zainteresowania i nie ma widac dla ciebie znaczenia o czym jest gra i co w niej jest - wazne zeby była "ogólnie dobra", "miała ""klimat"""
z takich samych powodów nie możesz zacząc grac w AA czy OFP - bo po prostu wolisz siedziec na vrocu a ja wole instalowac jeszcze raz OFP bo ukazal sie mod gdzie zołnierze mają Molle, Fritze i RISy jakbys tez z tego powodu przestał jeździc w lidze GPL, to spodobałoby ci sie tez MoV z róznych powodow....kazdy ma swojego bzika!
a takie masowe krytykowanie amerykanskiego patosu przez polaków, jest moim zdaniem jakimś wyrazem żalu i niespełnienia, że niestety my nie mamy za bardzo powodów aby byc dumni ze swojego kraju, nie ma u nas nic "polskiego patosu", nie wiemy w zasadzie co to jest nawet, wiec stąd te krytyki innych....
Speedy
Alfa
159
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5076
Miasto: Poznań
2004-11-18, 19:30 Men of Valor!
czyli ogólenie "to i tamto ale konkretnie nie da się powiedzieć co"
Rozumiem
A wojną i militariami interesuję się od święta ale myślę że gdybym interesował się bardziej to byłbym jeszcze bardziej wymagający
DariuszM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan
2004-11-18, 21:43 Men of Valor!
no czasem sie da a czasem nie np podoba mi sie ze na początku występują w grze "the dog"-uh34 i m14 a nie oklepane uh1 i m16a1
nie rozumiem jak mozna było lubic vietcong czy medal of honor a psioczyc na MoV? Bo nie wydała go znana firma? MoV bije w/w gry o rok świetlny grafiką, dźwiękiem, klimatem, różnorodnościa zadań...
wpadnij to pokaże ci pare dalszych etapów
właśnie jestem po kolejnych etapach - ostrzał ze śmigłowca do kapeluszowych "talerzy" , nawiazania do czasu apokalipsy (incydent z łodzią i walki w nocy na oświetlonym moscie). desant ze śmigłowców, pomyłka artlerzystów, którzy zaczeli spuszczac pociski na głowy marines itd...
ODuck
Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634
2004-11-19, 00:48 Men of Valor!
hmm ja tam nei wiem ale akurat medal fo honor i MoV to dla mnei bliziutko sa i ani ta ani ta mi sie nie podoba z tych samych powodow...
a vietcong lubilem (oczywiscie w miare, nie jakos strasznie - ale porownuje do MoV) wlasnie dlatego ze nei zwazam na militarne detale, ale raczej na te klimatyczne bunkier z radyjkiem, hendrix w tle, no i generalnie lepiej to wszystko "siedzialo" jak dla mnie
a co do krytyki amerykanskiego patosu to ja wcale nie mam kompleksow, wlasnie bardzo chetnie zagralbym w jakiejs grze o westerplatte czy powstaniu warszawskim , ale u nas nie ma kasy na taka produkcje ktora by mnie zadowolila, wiec trudno sie mowi
a ze nie lubie grac wojskiem amerykanskim to tylko dlatego ze ja jestem klmaciarz i nie umiem sie wczuc w obrone wartosci i suwerennosci kraju, do ktorego nie zywie jakiejs szczegolnej sympatii oprocz fragmentu historii muzyki i jenny jameson
Speedy
Alfa
159
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5076
Miasto: Poznań
2004-11-19, 09:03 Men of Valor!
Cytat:
podoba mi sie ze na początku występują w grze "the dog"-uh34 i m14 a nie oklepane uh1 i m16a1
nie rozumiem jak mozna było lubic vietcong czy medal of honor a psioczyc na MoV? Bo nie wydała go znana firma?
Dla mnie gra jest do grania a nie do oglądania. Koncentruję się na graniu i na przeciwnikach a nie na oglądaniu współtowarzyszy. Gdybym sie podniecał na widok uh34 to bym sobie to oglądał w katalogach Kto wydaje gry nie ma dla mnie żadnego znaczenia, nigdy nie zwracałem na to uwagi. Vietcong nie grałem nigdy, MoH było słabiutkie i zawsze tak twierdziłem.
Kocham GPL za to jak się jeździ i nawet gdyby były tam kwadratowe bolidy z chińskimi nazwami to kochałbym nadal a takie GP3 to zawsze będzie cienka gra bez względu na niuanse, nawet gdyby umieścili tam hiperrealistycznie wyglądające Williamsy to słabej gry i tak to nie obroni bo nigdy nie poczuję że to przypomina jazdę Williamsem.
Tak samo MoV nie może być dobry kiedy sama rozgrywka jest totalnie do dupy, choćby zastosowali nie wiadomo jak wierne tekstury broni. No i niestety tylko tekstury i nic więcej, bo o strzelaniu w miarę udającym realizm to nie ma mowy.
DariuszM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan
2004-11-19, 16:42 Men of Valor!
no to Half life 2 ci sie nie spodoba, bo tam tez jest "rozgrywka totalnie do dupy" strzelanie nie jest ani troche realistyczne
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2004-11-19, 20:05 Men of Valor!
DariuszM napisał:
LOL no jak sam ich nie widzisz to co ci bede mowil? to tak jakbys grega? spytał, żeby ci wskazał niuanse w Championship manager - tez bys wtedy zaczął w niego grac?
pewnie, ze by zaczal
jakby uslyszal, ze w jedna gre mozna grac 12 lat na roznych platformach sprzetowych to z ciekawosci by odpalil chociaz nie twierdze, ze by mu sie spodobalo, mnie samemu nie do konca podoba sie kierunek, w ktorym ta gra zmierza
jesli mialbym speedsona zachecac to bym napisal, ze championship manager to gpl wsrod managerow
ODuck
Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634
2004-11-20, 00:32 Men of Valor!
Greg napisał:
zachecac to bym napisal, ze championship manager to gpl wsrod managerow
ja to bym sie nawet posunal dalej - ze to gpl wsrod gpl'i . bo generalnie managery to wg mnie dosyc elitarne gry - sam mam kolege ktory sie tym pasjonuje od lat i znam temat z obserwacji ale kompletnie mnie on nie interesuje z jednego powodu - pilka nozna obchodzi mnie mniej wiecej tyle co nowa plyta kasi kowalskiej
DariuszM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan
2004-11-20, 11:29 Men of Valor!
ODuck napisał:
a ze nie lubie grac wojskiem amerykanskim to tylko dlatego ze ja jestem klmaciarz i nie umiem sie wczuc w obrone wartosci i suwerennosci kraju, do ktorego nie zywie jakiejs szczegolnej sympatii oprocz fragmentu historii muzyki i jenny jameson
to troche podchodzisz do tego od dupy strony bo to że żolnierz ma bronic kraju, jego wolności itd to jest element propagandowy mający na cel złowienie ludzi do armii jak już jestes żołnierzem, to NIE masz myśleć: po co walczysz, czy slusznie, czy ta wojna ma sens czy nie, czy ten rozkaz jest przemyslany czy nie, tylko masz wykonac swoje zadanie - cos zniszczyc, co zdobyc, cos obronic itp i to jest najwazniejsze:) motto marines brzmialo: "first to fight, last to know"