Linux tez nie jest bezpieczny

A pamietacie Moonstone?? to dopiero byla krwawa jatka

wow. to byla piekna gra.

Tylko potrafila sie czesto wieszac

ee tam.
Jeszcze bylo cos takiego co sie nazywalo chyba
Future wars. Przygodowka. 2 dyskietki. super muza, super grafa. super przygoda.. Potem jako niby kontynuacja wyszlo Operation Stealth ale to jzu nie bylo to.

No co ty Maxym, OS to nie byla kontynuacja FW a to, ze obie gry zrobila jedna firma to juz inna sprawa

SiD napisał:

A pamietacie Moonstone?? to dopiero byla krwawa jatka

jedyna nawalanka która mi się podobała, ale zawsze wywalała się na tej meduzie czy jak jej tam. Dziki się fajne prało tydzień temu sciągnąłem ją z netu, ale nie mogę odpalić :/

Ee ja meduze zabijalem i sie nie wieszalo. a moze sie wieszalo.. ale nie pamietam

Lefty, napisalem: "niby kontynuacja".
W kazdym razie bylem w szoku. a to jeszcze byla A500.
Na A1200 z CPU 030 i 32MB RAMu, HDD, CD, tower... to bylo cos.
Giery pod koniec wychodzily naprawde super.
Moc do 3D byla za mala. Ale ja i tak wolalem przygodowki. super dopracowane w kazdym szczegole. Wspomniane OnEscape... wiekszosc z Was pewnie tego nie widziala/slyszala... a to byl naprawde hicior.

Ja bylem po stronie Atari Mialem go od okolo 86 roku dokladnie nie pamietam. W Pewexie 65XE kosztowal 125$, magneciak 50$, a stacja 199$. Wszystko to bylo gora kasiorki. Moje ulubione tytuly to Bruce Lee, World Karate Champion (jedna z niewielu czolowek w grach), The goonies, Preliminary Monty, Behind Jaggi Lines, Rally Speydway, Road Race, The Last Star Fighter, Ninja, Gyruss, Pharaohs Curse, Boulder Dash... Oj bylo tego troche.

Ostatnio zmieniony przez emge dnia 2005-03-05, 11:51, w całości zmieniany 1 raz

a pamięta ktoś Laser Squad? Gra mojego życia

beryl napisał:

"war has never been so much fun..."

Go to your brother. Kill him with your gun.


Heh, po Cannon Fodder dopiero Close Combat potrafilo tak wiernie oddac klimat pola walki.

Niepowtarzalny klimat miało tez pierwsze Dune. Szczegolnie po lekturze Herberta albo Filmie Lyncha.

Behind Jaggi Lines... O Boze koszmary po tym mialem. Zawsze, ale to zawsze podskakiwalem, gdy ta zielona poczwara pojawiala sie przed kokpitem.

A pamietacie Spy vs. Spy - doskonala zabawa we dwojke. Podobno na x-boxa remake sie szykuje.

A co do Bruce Lee, to ten grubas, ktorym mogla grac druga osoba, to mial w koncu pomagac, czy przeszkadzac?

beryl napisał:

Darkman, czasem nie Strike Commander? trochę strzelam, ale on był dośc przełomowy, grafika też się bardzo wyróżniała spośród wektorówek.

Tak, to raczej było to

Ale, ale...forum fanów symulatorów a jakoś nikt nie przypomniał sobie jakiejs gry samochodowej z tamtych lat Stunt Car Racer ktoś pamięta?
To było szalenstwo, mimo iz grałem w to na Amidze to nawet dosc niedawno grałem w to na PC i usłyszałem jak dumnie brzmi PC speaker

ja tam lubiałem pograc w settlersy

Stunt Car Racer - jeden z niewelu jasnych punktow C64

nadal milo sie slucha tego tematu z Cannon Fodder

amiga - cannon fodder.part2.rar
Opis:		Pobierz
Nazwa:	amiga - cannon fodder.part2.rar
Rozmiar:	887.27 KB
Pobrano:	212 raz(y)

amiga - cannon fodder.part1.rar
Opis:		Pobierz
Nazwa:	amiga - cannon fodder.part1.rar
Rozmiar:	1.39 MB
Pobrano:	195 raz(y)

ja tez pierwsze mialem C64 i byl on oniebo lepszy od Atari potem przyszedl czas na Amige no i pamientam jak dzisaj w co lubialem pograc
Sanssible, Setlersi gry rulez pogrywalo sie tez w Lotusa niewiem czy ktos pamienta
byly jeszcze dwie takie fajne gry w ktore tez grywalem ale tytulow juz nie pamientam jedna to byla o vietnamie gdzie dowodzilo sie niewielkim oddzalem a truga o budowaniu imperium rzymskiego