Linux tez nie jest bezpieczny

9mm napisał:

Stunt Car Racer - jeden z niewelu jasnych punktow C64

jak to kurka niewielu? fajnych gier na komodę było bardzo dużo albo jeszcze więcej. A SCR było niesamowite, za nic nie mogłem wygrać DIV3, tak samo nie mogłem nawet ukończyć wyścigów w DIV1, rollercoastery były zupełnie przegięte

Ta o wietnamie, to chyba Lost Patrol. Cholera do dzis nie wiem jakim cudem nie zawitało to na moja Amisie.

9mm napisał:

Stunt Car Racer - jeden z niewelu jasnych punktow C64

W to juz gralem na Amidze. Mam tor do GPL-a ze Stount Car

Loast Patrol gralem. super klima i muzyka. ale nigdy nie udalo mi sie skonczyc.

Dobra, C64 nalezy sie szacunek wlasnie za:

SCR

Pewna gra cyrkowa, nie pamietam nazwy, ale znajomy mial ja na cartridge'u - jedna z najsmieszniejszych gier jakie widzialem (jury zabijalo)

Laser Squad - po wielu latach turowe gry taktyczne w swym schemacie niewiele odbiegały od zalozen LS.

Sim City - to nic, ze w sumie to byly czarne kewardraty na brazowym tle. Grywalnosc serii nie znikla.

Natomiast ogolnie C64 kojazylo sie ze scinkami z wersji dyskowych. Ten chlam krolwal na kasetach z grami, ot Barbarian 1 do 120....

Matey napisał:

byly jeszcze dwie takie fajne gry w ktore tez grywalem ale tytulow juz nie pamientam jedna to byla o vietnamie gdzie dowodzilo sie niewielkim oddzalem a truga o budowaniu imperium rzymskiego

Lost Patrol i Centurion

C64 nalezy sie szacunek przedewszystkim za jego uklad dzwiekowy. Co by nie mowic zaden z komputerow nie mial wbudowanych filtrow z rezonansem.

9mm napisał:

Ta o wietnamie, to chyba Lost Patrol. Cholera do dzis nie wiem jakim cudem nie zawitało to na moja Amisie.

to masz co zalowac tak jak pisze Maxym super klimat i muza chodz ja tez tego nigdy nie skonczylem ale moze temu ze bylem jeszcze bardzo mlody jak w to gralem

Lefty napisał:

Lost Patrol i Centurion

no teraz to pamientam

Ja na Ami przede wszystkim zagrywalem sie we wszelakiej masci flippery.
Od Pinball Dreams, przez Fantasies, Illusions az po Slam Tilt, ktory miazdzyl wszystko. Dzieki architekturze graficznej Amigi te gry mialy taka plynnosc ze wersje PCtowe to bylo dno (albo moze PC byl za slaby ).

Poczatki internetu taz mialem na Amidze.
F1GP liga mailowa, to byly czasy. http://yaper.neostrada.pl/yapamotox/index.html

A zebyscie widzieli co sie dzialo jak z kumplami sie w Mortal Kombat II mlucilo. Dzojstiki sie lamaly, stol do ktorego byly przyklejone "chodzil" po calym pokoju, takie byly emocje.

A na partyjke Wormsow to pamietam ze sie niezla grupka z technikum z lekcji zrywalo.

Co tam jeszcze mi utkwilo w pamieci.
Combat Air Patrol (calkiem mily symulator F14 i F18)
Super Frog. (lekko latwo i przyjemnie, to szczegolnie siostra mluci nawet do tej pory na WinUAE)
Hired Guns, na dwie myszki w jednym kopie (a podobno mozna bylo na 4)

eeeech, to se ne vrati...

OOOOO hired guns to byl miod!!! gralismy we 4 - 2x joy i 2x mycha. Niestety nie skonczylismy tej giery bo jaysticki przy moratl kombat umarly .Podobno ktos kiedys chcial zrobic sequel na pc ale zarzucono projekt a szkoda....

Super Frog było kapitalne i pamietam jeden z ostatnich leveli jak sie na ksiezyc leciało, to był wykorzystany motyw z innej gry Team 17 (byli najlepsi w tamtym czasie) mianowicie Project X Rewelacja.
Jeszcze pamietam dobrze jak sie na Amidze zagrywałem w multi na dwa joye w Alien Breeda
No i teraz moim zdaniem the best gra z tamtego okresu przy ktorej spedzałem całe dnie na zasadzie "jeszcze tylko jeden turn i ide spac" czyli..... Cywilizacja Moj numer 1 sprzed lat a teraz jakos nie mam cierpliwosci do tak długich rozgrywek. Pewnie z braku czasu

C.A.P. - to rzeczywiscie bylo cos pieknego, podobnie jak Gunship 2000.

Ciekawa alternatywa dla Sensibla byl ten football w swiecie fantasy, gdzie glowa stracona z tlowia przeciwnika mozna bylo gola strzelic.

Ostatnio zmieniony przez 9mm dnia 2005-03-05, 16:51, w całości zmieniany 1 raz

Brutal Sports Football, chyba pierwsza gra jaką widziałem na Ami, później Lotus3 i Vroom

O, a Indianoapolis 500 ktos gral na Amidze bo ja sie zagrywalem

No co ty Emge, to sim byl i za trudne Bez joya analogowego nie bylo co jezdzic
Gunship 2000 to bylo TO