Odnosnie wczorajszego zachowania Adakara to w imieniu zespolu przepraszam, lecz jedyne co moglem zrobic to ostrzec go co widoczne jest w tekscie. Wszelkie decyzje jakie zostana podjete z jego osoba zostana zaakceptowane przez zespol.
lefty
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 9068
Miasto: Rzeszów
2003-05-15, 22:49 Kansas - wrażenia
McLaren, obejrzalem ten replay i powiem ci szczerze, ze nie widze tu ani kszty winy z mojej strony. Nie zrownales sie nawet z moimi kolami tylnymi, ja wszedlem w zakret tak jak za kazdym razem, po heblach nie dalem, popatrz tez na moj obrotomierz, widzisz gdzies tam zeby obroty spadly momentalnie? Nie zachowales bezpiecznej odleglosci, zle przyhamowales, zbyt mocno i zaliczyles spina.
Wujo
Ford
Mondeo Cosworth
Dołączył: 22 Sie 2001
Posty: 1771
2003-05-15, 22:59 Kansas - wrażenia
Mclaren zlamerzyles i tyle...przypieprzylem w ciebie bo sam zespinowales, dales max po heblach zeby skontrowac, szkoda ze to wysadzilo mi pol silnika i odebralo szanse na odegranie jakiejkolwiek roli w tym wyscigu
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2003-05-16, 00:16 Kansas - wrażenia
Co do tej kontry tez na marginesie, bo ogladajac rep odrazu pomyslalem ze gydys zastosowal "kontre Ozona" to na 80% z tej sytuacji bys wyszedl a tak to przybiles sobie gwozdz do trumny bo jeszcze bardziej zarzucilo woz
zobaczcie tylko jedna sprawe Lefty wchodzi w zakret po zewnetrznej wyraznie poza czarnym sladem na asfalcie a jak ja juz sie zblzalem ze mialem sie zrownywac to Lefty jakby nigdy nic zchodzi na wewnetrzna, a tak sie sklada ze po wewnetrznaj to ja jechalem z wieksza predkoscia
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2003-05-16, 09:44 Kansas - wrażenia
McLaren napisał:
tak sie sklada ze po wewnetrznaj to ja jechalem z wieksza predkoscia
to nie ma zadnego znaczenia, bo jechales ZA nim, za kims mozesz sobie jechac i z predkoscia swiatla nawet i to nic nie znaczy, skoro przed wejsciem w zakret nie zrownales sie ani troche z nim, twoja wina tutaj przykro mi
Moze podepre sie regulaminem oczywiscie nie zrownalem sie z Leftym
Cytat:
Jeśli atakujący na prostej nie zdąży zrównać swoich przednich kół z tylnymi kołami atakowanego, ma obowiązek umożliwić atakowanemu wejście w zakręt optymalnym torem jazdy.
Z tego co mi wiadomo to w zakret ja wchodzilem wyraznie po wewnetrznej a Lefty po zewnetrznej, przy czym Lefty nie wszedl w zakret po optymalnej linii wiec wtedy obowiazywalo by
Cytat:
Niedozwolone jest zajeżdżanie drogi celem obrony pozycji. Jadący z przodu, w przypadku ataku przez szybszego kierowcę, ma obowiązek umożliwić przeciwnikowi walkę o pozycję. Może się oczywiście bronić zajmując wewnętrzny tor jazdy i zmuszając innego kierowcę do ataku po zewnętrznej, jednak nie ma prawa zmienić toru jazdy w sposób gwałtowny, wymuszający hamowanie kierowcy atakującego.
W tej chwili nie jestem w 100% pewny ze Lefty nie trzymal optymalnego toru, w domu to jeszcze dokladnie sprawdze i jesli jednak trzymal to przyznam sie do bledu
PiotreQ
2003-05-16, 12:57 Kansas - wrażenia
Tylko jest jeden problem - co to jest tor optymalny ?
Czy ten, który jest pokazany w lekcji na danym torze? A może ten, który jest optymalny dla danego kierowcy? Bo przecież nie jest tajemnicą, że każdy ma inną technikę jazdy, i każdy wybiera swój optymalny tor, taki jaki mu wydaje sie być najwłaściwszy.
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2003-05-16, 13:05 Kansas - wrażenia
Mc - walczac z Aro tez nie raz musialem ostro dac po heblach akurat w T1 - i tak samo jak w tym wypadku - ja jechalem ciasniejsza linia, a Aro wchodzil szeroko, wiec jednak da sie nie zaspinowac. IMHO twoj blad.
Dla mnie optymalny tor to ten z lekcji bo niby jakiego mamy sie trzymac skoro regulamin nic takiego nie mowi.
Cytat:
Mc - walczac z Aro tez nie raz musialem ostro dac po heblach akurat w T1 - i tak samo jak w tym wypadku - ja jechalem ciasniejsza linia, a Aro wchodzil szeroko, wiec jednak da sie nie zaspinowac. IMHO twoj blad.
To ze mialem problem z utrzymaniem sie na torze to pewnie ze moj blad ale wynikal z zaskoczenia bo widzialem ciagle Leftego z prawej. Pamietam Nogal jak sie goraczkowales na treningach darlington gdzie ja bedac przed toba zmienilem tor jazdy teraz mowisz ze jest ok ??
Darkman
Dołączył: 13 Lis 2001
Posty: 2433
Miasto: Tychy
2003-05-16, 14:31 Kansas - wrażenia
McLaren --> dokładnie identyczny manewr zrobił mi Lefty gdy wyprzedzilismy Sewera i wchodzilismy w T3. Ja tam byłem szybszy i doskakujac w T4 Lefty'iego zaciesnil on zakret przez co musialem lekko przyhamowac. I wiesz co.........to było jak najbardziej prawidłowe zachowanie z jego strony
Zaspinowałeś bo zle przyhamowałes i to wszystko
Malutki replay z tego momentu dla porownania abys uwierzyl ze o tym samym mowie
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2003-05-16, 15:00 Kansas - wrażenia
Kurde, musicie się jednak zdecydować co nazywamy nagłą zmianą toru jazdy. Bo tak to do usranej śmierci będziecie zmieniać zeznania w zależności jak pasuje.
Ja zeby stosować się do regulaminu to zamiast robić gwałtowny manewr wybieram przyklejanie się do bandy a Wy mówicie że tak można? Z tego wynika że tu też stosuje się regułe "co wolno wojewodzie..." a to bardzo nieładnie.
SEWER
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5471
Miasto: Wa-wa
2003-05-16, 15:08 Kansas - wrażenia
Decydujcie sie na co chcecie
I tak liczy sie zdanie Piotra i moje
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2003-05-16, 15:25 Kansas - wrażenia
Jasne że tak. Ale dobrze by było żeby jasno było powiedziane co można a co nie.