GP Malezji

dla malego rozjasnienia sytuacji o Ayrtonie:

zrodlo strona Alka Jedenaka http://www.senna.prv.pl

...Drugim czynnikiem, który spowodował śmierć Ayrtona Senny, obok niedbale zaprojektowanej i przeprowadzonej modyfikacji kolumny kierowniczej, był defekt toru w miejscu zdarzenia. Defekt ten polegał na różnicy poziomów między torem a poboczem (run-off area), które "ułożone" było wyżej, niż powierzchnia toru. Ponadto, średnie nachylenie toru wynosiło +3,1%, podczas gdy przeciętne nachylenie pobocza osiągało tylko +2,1%. W następstwie tych różnic Senna nie mógł hamować z optymalną skutecznością, ponieważ jego auto zostało na tej "hopce" wyrzucone w powietrze. Kiedy Williams sunął jeszcze po torze, Ayrton hamował osiągając opóźnienie powyżej 4 G; na betonie poza nim nie zdołał uzyskać więcej niż 0,8 G. Zredukował prędkość do 208 - 218 km/h; gdyby na torze nie było "hopki", mógłby wyhamować do 170 km/h. Takich ustaleń dokonała komisja ekspertów.

sama smierci Aytrona nie byla bezposrednio spowodowana tym iz nie mozna bylo wyhamowac bolidu. Gdyby tak bylo istniala szansa przezycia takiego udezenia.

Bezpośrednią przyczyną śmierci był tępy przedmiot, który przebił wizjerkę hełmu i spenetrował czaszkę tuż nad prawą brwią Ayrtona. Patolog Corrado Cipolla stwierdził, że Senna zmarł nie od samego uderzenia, ale właśnie wskutek owej penetracji. Najpewniej był to fragment zawieszenia z przyczepionym jeszcze prawym-przednim kołem, które jako pierwsze przyjęło siłę uderzenia


[ Ta wiadomość została zmieniona przez: _Seba_ dnia 2002-03-20 17:51 ]

Qrde dopiero teraz tu zajrzalem...

No wiesz co Dimax? Qrfa wstydz sie... "gdyby tam byl beton a nie piasek".

Wlasnie o to chodzi, ze na Tamburello NIE BYLO zadnej gravel trap - po zewnetrznej czesci zakretu byl pas betonu, za ktorym byla betonowa sciana. Tamburello zawsze bylo uwazane za "bezpieczny" zakret, ktory kierowcy pokonuja flat-out... wiec nikomu nie przyszlo do glowy, ze moze dojsc do takiej sytuacji... szkoda

Kavoo pisalem szybko i w skrocie chodzilo mi o to ze na tym zakrecie nie bylo wszystko tak jak powinno, strone Alka czytalem ze 2 lata temu i pamietam ze cos bylo nie tak i tu chodzi wlasnie o ta "hopke" (teraz patrze na zdjecia i jest to pas trawy 1-2 metrowej szerokosci) gdyby jej nie bylo czyli gdyby tor byl jednolity az do bandy Senna, jak to wczesniej przytoczyl Seba, wyhamowalby do 170 i byc moze nie zginal...

wszystko jasne ?



[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Dimax dnia 2002-03-20 21:54 ]

a co do opon - he, nie mowilem ?

"Koncern Bridgestone złożył oficjalne zapytanie do FIA, w którym domaga się wyjaśnienia sprawy związanej z zużywaniem się opon podczas wyścigu. Pamiętamy jak FIA wprowadziła rowkowane opony, a razem z nimi przepis mówiący o dokładnie określonej minimalnej głębokości rowków w oponie po wyścigu, kwalifikacjach. Można było zobaczyć prawie w każdej eliminacji jak podczas badań technicznych były sprawdzane takie szczegóły. Jednak z czasem owy przepis widocznie został zapomniany, a jeden z dostawców opon w Formule 1 o tym przypomniał.
Jest to odpowiedzią na to, że konkurencja Bridgestone’a – Michelin kończy wyścigi na zupełnie startych oponach. Mało tego, większość kierowców jeżdżących „na” Michelinach rozpoczyna wyścig z ogumienie, gdzie rowki są ledwo widoczne. Michelin odpowiada, że takie działania są dozwolone. Jednak jeżeli na pewno byłyby dozwolone, to po co każe się produkować opony z bieżnikiem?
Jest to dosyć ciekawy temat i z niecierpliwością oczekujemy odpowiedzi od FIA."

No to takie samo pytanie Michelin zadawał FIA już ponad rok temu kiedy zaczynali dostarczać opony, już wtedy ta kwestia była niedomówiona. I nie tylko opony Michelina są gładkie na mecie, pamiętam jak pokazywali opony Schumachera po jednym z wyścigów - usmażone na gładki placek.

Czyli FIA uwiła bat na własną dupę
Najpierw wprowadzają zmiany, a potem sami niweiedzą co z tym dalej zrobić LOL.

IMHO cała ta historia z bieżnikami, rowkami itp. to krok wstecz.

Każdy już wie że opony maja duże znaczenie we wspolczesnej F1. A skoro są przepisy dotyczące głębokości rowków w gumach to powinny być one przestrzegane.. Stan opony po wyścigu to już całkiem inna bajka...