F1 2010 (od Codemasters)

Predefiniowany, maksymalny prawy. Zauważyłem, że w 99% przypadków można zacząć na każdym torze zabawę od niego. O ile nie pada.

Ktoś już sprawdzał, czy zmiana mapy ma bezpośredni wpływ na zużycie paliwa? Instrukcja wspomina tylko o większym/mniejszym zużyciu silnika. Teoretycznie powinno tak być, ale przy stopniu zabugowania i uproszczeń w grze nie jest to takie oczywiste.

http://www.meanmachinesmag.co.uk/upload/media/scans/geoffcrammond.pdf

wywiad z Geoffem...
szkoda, że on nie miał wpływu na codemasters w kwestii rozgrywania, pitowania, kar, AI, saveowania wyścigu..

Generatorek
http://memegenerator.net/Rob-the-useless-engineer

Kekacz napisał:

Ktoś już sprawdzał, czy zmiana mapy ma bezpośredni wpływ na zużycie paliwa? Instrukcja wspomina tylko o większym/mniejszym zużyciu silnika. Teoretycznie powinno tak być, ale przy stopniu zabugowania i uproszczeń w grze nie jest to takie oczywiste.

Przejechalem cale GP Monaco na Fast i nie braklo paliwa.

Z reszta to GP Monaco to dla mnie 5 dni wk***iania sie.
Znalazlem sobie jakies tam ustawienie samochodu, w ktorym lalem wszystkich rowno. P1 w P1. W P2 bylo P2 tylko dlatego, po przejechaniu dwoch kolek juz wiedzialem ze nie ma sensu. Przeszedlem od razu do Q, ale tam spapralem ostatnie flying lap w Q3 i wyladowalem na 6tym.

Za kazdym razem jak podchodzilem do wyscigu to w ktoryms kluczowym momencie lapalem gume, co mnie wkurwialo do tego stopnia, ze odstawilem gre na 2 dni.
Dzisiaj sie wzialem zdesperowany, zeby w koncu przejechac jak czlowiek caly wyscig bez kapcia z nikad, ale i tym razem bedac 3cim zlaplem kapcia z kosmosu.
Stwierdzilem, ze to tylko gra, szkoda moich nerwow. Dalem sobie w poziomie trudnosci 1 Flashback. Cala reszta normalnie na Expert, ale 1 Flashback na te dziwne kapcie rujnujace kazdy jeden wyscig. Jak juz sobie go odblokowalem, to przejechalem wyscig bez zadnych klopotow i wygralem!
Moje pierwsze zwyciestwo i to w Monaco! Na konferencji opierdzielilem zespol, ze nie traktuja mnie na rowni z Jarno, ale i tak mnie kochaja.

Teraz czas na Turcje...

Dla mnie Monako to 2 dni męczarni. Najpierw przyzwyczajałem się do jazdy, bo ten tor omijałem w F1c, rF. Jeździłem tylko za pomocą GP3, GPL się nie liczy bo stare Monaco lekko różni się od obecnego a i jazda inna.

Muszę przyznać, że poruszanie się po Monako w F12010 prezentuje się pięknie, tylko trzeba jednak użyć zmodyfikowanego widoku z kokpitu, dającego lepsze poczucie prędkości, zresztą używam go od początku.

Podczas treningu lało. W mordę, to było bardzo ciekawe doświadczenie, wąsko, ślisko i mało widać. Można w jakiejś części poczuć to co maja kierowcy podczas mokrego wyścigu ulicznego. Jarno testował jakąś część, nie wiem jaką. Urwałem dwa razy spojler na tym ciasnym lodowisku, dałem sobie spokój, bo prognozy na Q i R były pomyślne.

W Q tradycyjnie już PP.

Za to wyścig, ha! Historia się powtórzyła, nie mogłem uciec, Alonso cały czas meldował mi się w lusterku. Kiedy zrobiłem w końcu 5 sekund przewagi, puknąłem w bandę. Inżynier, kapitan Oczywisty, stwierdził, że lekko skrzywiłem spojler i naprawią to przy najbliższym zjeździe. Po trzech kółkach znowu banda, tym razem spojler odpadł a Alonso mi uciekł. I tu to co było opisane w błędach. Jazda bez spojlera nie ma wpływu na prowadzenie bolidu. Więc jechałem dalej. Po pitach spadłem na 4 pozycję, a za mną pokazał się ... przepakowany czarny koń tego sezonu - Alguersuari ... znowu Błyskał mi w lusterkach i ponownie urwałem spojler grrr. Wyprzedził mnie, ale nie dał sobie rady z dublowaniem i odzyskałem pozycję

Doczłapałem się na tym 4 miejscu. Z radością minąłem linię mety. Jest ok, w generalce jestem drugi.

wyścig w walencji - PP, prowadzenie do startu cały czas, finisz na 23 miejscu...

mniej więcej w połowie wyścigu zaczęło lekko kropić - zero info od inżyniera, że pada,
po jakiś 5-6 lapach - kiedy krople zaczęły być widoczne na kasku i woda pod kołami - info, że pare samochodów zmieniło opony i żeby sam zmienił jeśli warunki się pogorszą, tor już lekko mokry ale slicki cały czas trzymają

na ok 4-5 lapów do końca, slicki nagle przestają trzymać - auto jest całkowicie niekontrolowalne, w między czasie zero info od inżyniera, że ulewa, że wety potrzebne itd...
zjechałem do boksu, i założyli mi znowu primey... bo nie kliknąłem 15 razy strzałkami w mini menu, że mają założyć wety...

przyznaje, ze nie czytalem calego topiku, ale widze ze pare osob jednak gra chcialem sobie sprawic to na ps3 ale.. poczytalem cale tony bugow, pit stopy nie dzialaja, nie da sie dojechac do konca wyscigu itd itp i zrezygnowalem, czyby byly juz jakies patche skoro czytam ze calkiem niezly macie z tego fun?

Patch jest w drodze, a fun mamy bo kombinujemy jak jechac, zeby bugow uniknac.

Tu oficjalny watek na forum Codies na temat patcha:
http://community.codemasters.com/forum/f1-2010-game-1316/432050-f1-2010-patch-news.html

fun jest dokładnie taki jak w GP3
dzięki licencyjnej otoczce i niesamowitej grafie,

na PS3 pewnie bida z nędzą jest - słabsza grafika i brak modów, które juz poprawiają zabawe eliminując pare niedociągnieć

W momencie kiedy ten patch się pojawi zabawy będzie cała kupa, bo te upiorne błędy nie będą jej psuły.

osobiście wątpie w moc tego patcha... prawdopodobnie ograniczą liczbe kapci, dodadzą czas 3ciego sektora i pozwolą wypuszczać z boxu równocześnie z AI co będzie powodować crashe w pitcie - ale, że poprawią AI, symulacje zużycia paliwa i jazdy bez skrzydeł to nie wierze... nie w takim czasie

grafika na ps3 w hd gorsza niz na pc dobre Darek doobre ty nadal widze na etapie nintendo 95' jestes czyli razem z patchem warto zakupic dla samego klimatu f1? hm to tak zrobie

już ci wielu to pisało, że zatrzymałeś się 5 lat temu na rozwoju PC, PS3 stoi w miejscu i się starzeje - PC się rozwija cały czas - pokaż mi grę, która wygląda lepiej na konsoli niż na PC..

co do F1 to dawałem nawet porówanie screenów X360, PS3 i PC - tylko na PC można było odczytać drobne napisy na teksturach...

Richie napisał:

grafika na ps3 w hd gorsza niz na pc dobre Darek doobre

Nie no Richie, nie przeginaj juz. Przykladow porownania grafiki PC/X360/PS3 w necie jest cale mnostwo i w kazdym z nich wersja na PC wyglada lepiej*, chocby ze wzgledu na wyzsze rozdzielczosci tekstur, a dodatkowo mozliwe sa wyzsze rozdzielczosci (choc jak to pisze, juz wiem, ze zaraz odwolasz sie do swoich porownan do HD TV itd., od razu uprzedzam, ze nie warto sie powtarzac).

* choc czuje, ze moge sie spodziewac, ze jestes w stanie wykopac z pod ziemi jakas gre z niedostosowanym silnikiem do PC