EURO 2004

"Jesli zbieranina murarzy i drwali jest w stanie zdobyc tytul mistrza Europy, to znaczy ze takich imprez nie ma co ogladac, bo pieknego futbolu ciezko bedzie sie dopatrzyc..."

Wygrywa ten kto strzeli wiecej bramek , taka Rosja strzelila im dwie ,po drugie grali z nimi po raz drugi i dokladnie wiedzieli jak zagraja pomimo to nie strzelili zadnego gola to co sie na Grekach wyzywasz wg. mnie byli lepsi od Portugalczykow niby co ta Portugalia pokazala no powiedz mi prosze co ?

czemu ten final nie byl az taki zly to prawda ze w tych mistrzostwach bylo pare ladniejszych spotkan ale i tak niema co marudzic

ps
co do Szpaka i Basalaja to motali sie jak gowno w betoniarce ale przynajmiej w Lapu Capu na C+ bedzie sie z czego smiac

No niezla jazda Charisteas rulez . Grecja wygrala bo byla lepsza bez 2ch zdan.. Moze nie grali pieknie ale za to skutecznie ....

Dzisiaj w nocy rusza Copa America, mam nadzieje, ze poziom bedzie duzo wyzszy w porownaniu do Euro 2k4

Zyczylbym sobie finalu Brazylia-Argentyna Canarinhos jednak w mocno rezerwowym skladzie.... Duzo moze namieszac Wenezuela, na poczatek czeka ja trudne spotkanie z obroncami tytulu - Kolumbia

Relacje na zywo na tvp1 i 2 (niestety najwczesniej o polnocy), skroty nastepnego dnia ok 10

No tak, na Euro to TVP miala kase ale zeby kupowac prawa do transmisji Copa America zamiast np. Grand Prix na zuzlu to nie zrozumiem tego

Nie wiem jak mozna sie pasjonowac zuzlem bez urazy .

ja nie wiem jak mozna pilka nozna bez urazy

Wolalbys Rocky ogladac pilkarzy ktorych nie znasz, na oczy nie widziales, z przeciwnej strony planety czy naszych zuzlowcow, Polakow startujacych w Mistrzostwach Swiata na zuzlu?

Pewnie zuzel na zywo jest lepszy ale jakos w tv do mnie nie przemawia zero emocji znajomi maja podobne odczucia a moze dlatego ze w moim rejonie nigdy nie bylo zuzla i pewnie nie bedzie.

Rocky napisał:

Pewnie zuzel na zywo jest lepszy ale jakos w tv do mnie nie przemawia zero emocji znajomi maja podobne odczucia a moze dlatego ze w moim rejonie nigdy nie bylo zuzla i pewnie nie bedzie.

Ja tez mam podobme odczucia ale mam rade, wystarczy ze obstawisz cos u jakiegos buka i grawantuje emocji do ostatniego metra

Ja miałem podobne odczucia i żużel też do mnie nie przemawiał dopóki nie zobaczyłem z bliska na żywo. Jeszcze zanim pierwszy bieg sie zaczął i wyjechał pierwszy zawodnik na rozpoznanie toru to już wiedziałem że to jest to
Piłkarzy nadal nie rozumiem co w tym fascynującego

zgadza sie, trzeba raz chociaz poczuc metanol na zawodach zuzlowych albo byc obsypanym w T1 i juz wiadomo osso chodzi

To samo z pilka - do czasu gdy zaczniesz rozumiec to co widzi Gmoch a nie czai Szpaq pilka moze byc tylko durnym uganianiem sie za kawalkiem skory. No i gdy grasz o cos wiecej niz satysfakcje i czujesz adrenalinke to zaczyna sie rozumiec wszechobecna fascynacje pilka.

Richie napisał:

zgadza sie, trzeba raz chociaz poczuc metanol na zawodach zuzlowych albo byc obsypanym w T1 i juz wiadomo osso chodzi

tylko wlasnie zastanawia mnie jedna zecz ze tak malo ludzi tu pisze o zuzlu a wiecej o np F1 czy MotoGP gdzie nie startuja Polacy

rzecz w tym, ze speedway nie jest tak samo dostepny jak F1 czy MotoGP (ile osob ma RTL i Eurosport w kablu a ile C+ i moze sobie pozwolic na SGP co 2-3 tygodnie w sobote)