, gol dla Anglii sie nalezal, byla twarda walka w powietrzu, sedzia dal dupy bo podobna bramka zostala uznana Wlochom we wczorajszym meczu
Slyszales Adik o takim prostokacie 5 metrowym w polu karnym ? To pole bramkarskie, jakbys gral w pilke a nie tylko obstawial to bys widzal tam faul Ricrdo nie mogl wyskoczyc i tyle, pozatym jak mozna kibicowac Anglikom, no panie, nie rozumiem!
edit:
co to za piosenka leciala w czasie przerwy na stadionie ? kurde nam ale nie moge sobie skojazyc skad itp. poprosze tytul, leciala jakos tak: na na na na na nanana
ok juz sobie przypomnialem...
Reklamy
Azghar
Dołączył: 01 Wrz 2001
Posty: 1395
Miasto: NDM/WAW
2004-06-25, 09:15 EURO 2004
Richie napisał:
mialem 3 marzenia na euro2004 zeby angole, niemcy i wlosi pojechali do domu i stalo sie yeeeee
Panowie... to już któraś z rzędu wypowiedź o tym kto powinien wracać do domu. IMO takie negatywne kibicowanie podchodzi pod lekką paranoję . Nie lepiej mieć (swoją drużynę), której się kibicuje (pod nieobecność naszych orłów ) a cieszyć się ich zwycięstwami ???. Z boku wygląda to tak: nie ważne kto wygra - oby nie niemcy, holandia, anglia, włochy itp ....W krajowych ligach też "kibicujecie" kto spadnie zamiast kto będzie mistrzem ???
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2004-06-25, 09:33 EURO 2004
Azghar ale co ja poradze, ze wszystko mi jedno kto wygra, aby nie byly to 3 nie lubiane przeze mnie w/w druzyny? teraz bede sie cieszyl ze zwyciestwa kogokolwiek
Adik
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3932
Miasto: /dev/dvb
2004-06-25, 09:50 EURO 2004
Wujo napisał:
poprosze tytul, leciala jakos tak: na na na na na nanana
Wujo takie bramki na Wyspach sa uznawane co slusznie podkreslil Piechniczek, sedzia ulegl presji i tyle. A Portugalia jak Portugalia, w siatkówce nie potrafili utrzymac prowadzenia w 5. secie, a wczoraj na 4 minuty stracili gola i to z rzutu roznego
Bartko
Dołączył: 23 Mar 2004
Posty: 421
Miasto: Kraków gg 2860238
2004-06-25, 10:37 EURO 2004
Ci na których wyjeździe mi zależało są już w domu a z reszty to uważam że Czesi swoją gra najbardziej zasłużyli na tytuł
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2004-06-25, 11:16 EURO 2004
Adik napisał:
Wujo takie bramki na Wyspach sa uznawane
ale to nie wyspy. to ze tam w polu karnym puszczaja to nie znaczy, ze tak ma byc w futbolu.
niech tam graja sobie ten swoj antyfutbol z milionem wrzutek w pole karne. kazde europejskie puchary tylko pokazuja ich slabosci. niech pakuja walizy i do domu
kuharo
Dołączył: 01 Wrz 2003
Posty: 184
Miasto: opole
2004-06-25, 11:34 EURO 2004
imho sedzia zachowal sie dobrze, bramka nie powinna byc uznana bo jeden z anglikow, bodajze z numerem 5, oparl sie na bramkarzu dzieki czemu bramkarz zostal na ziemi bo nie mogl wyskoczyc po pilke, a cambell to wykorzystal
btw. dzisiaj ktos liczy na niespodzianke?
Adik
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 3932
Miasto: /dev/dvb
2004-06-25, 12:30 EURO 2004
Greg napisał:
niech tam graja sobie ten swoj antyfutbol z milionem wrzutek w pole karne.
przypomnij sobie mecz na inauguracje mistrzostw ze slaba Grecja
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2004-06-25, 12:43 EURO 2004
Adik napisał:
przypomnij sobie mecz na inauguracje mistrzostw ze slaba Grecja
A moze z Francja? To byl dopiero pokaz artyzmu i taktycznej finezji. O meczu z Argentyna 2 lata temu nie wspominajac
Portugalia nie zachwyca, bo nie sa w formie. Ale Angole nawet w zyciowej formie nie sa w stanie zachwycic Nie wiem jak teraz sytuacja wyglada, bo nie ogladam Polsatu Sport (poza malymi wyjatkami), ale kiedys jak C+ transmitowal jeszcze Bundeslige to 10x bardziej wolalem ja ogladac od Premiership
Na wyspach wieje nuda tak, ze mozna usnac na trybunach Zero polotu, zero finezji - ot poprostu tepe napierdalanie jednego schematu z konsekwencja nie spotykana nigdzie indziej Zupelnie jakby sie ogladalo drwala rabiacego drewno
Jedyna druzyna, ktora na wyspach gra naprawde ladnie to Arsenal. Powod prosty - tam cala praktycznie gre robia Vieira, Pires, Henry i Ljundberg I wystarczy trzech Francuzow + jeden Szwed, zeby rozkrecic na srubki cala Premiership, nie przegrywajac w sezonie ani jednego meczu
Reasumujac - slaba liga=slaba reprezentacja. Oby takie gnioty jak najszybciej odpadaly w kazdej duzej imprezie, najlepiej jeszcze na etapie rozgrywek grupowych.
Azghar
Dołączył: 01 Wrz 2001
Posty: 1395
Miasto: NDM/WAW
2004-06-25, 13:13 EURO 2004
kavoo napisał:
Reasumujac - slaba liga=slaba reprezentacja. Oby takie gnioty jak najszybciej odpadaly w kazdej duzej imprezie, najlepiej jeszcze na etapie rozgrywek grupowych.
IMO - kula w płot,
Z przytoczonego wyżej wzoru wynika, że z turniejem pożegnali się już tacy właściciele słabych lig jak: Hiszpania, Włochy i Niemcy. Za to silne ligi w Europie triumfują !!!. Portugalia, Czechy, Szwecja, Dania... nie zapominajmy o Greckiej
Greg
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1940
Miasto: Szczecin
2004-06-25, 14:03 EURO 2004
kavoo napisał:
Nie wiem jak teraz sytuacja wyglada, bo nie ogladam Polsatu Sport (poza malymi wyjatkami), ale kiedys jak C+ transmitowal jeszcze Bundeslige to 10x bardziej wolalem ja ogladac od Premiership
Na wyspach wieje nuda tak, ze mozna usnac na trybunach Zero polotu, zero finezji - ot poprostu tepe napierdalanie jednego schematu z konsekwencja nie spotykana nigdzie indziej Zupelnie jakby sie ogladalo drwala rabiacego drewno
Jedyna druzyna, ktora na wyspach gra naprawde ladnie to Arsenal. Powod prosty - tam cala praktycznie gre robia Vieira, Pires, Henry i Ljundberg I wystarczy trzech Francuzow + jeden Szwed, zeby rozkrecic na srubki cala Premiership, nie przegrywajac w sezonie ani jednego meczu
hehe, w pelni popieram. ta liga podniecaja sie dzieci 15 letnie bo tam "cos" sie dzieje . to cos to bieganie bez ladu i skladu w jednostajnym tempie. ot tak jak samochodzik na kluczyk. nakrecisz takiego to zapierdala, zapierdala w kolko robiac to samo az sie czas skonczy. rywal robi dokladnie to samo. zero jakiejs arytmii gry, usypiania rywali, technika w wiekszosci na poziomie drwalow (dlatego pelno skandynawow tam). na hurra gramy - kto wiecej sie nabiega, powalczy ten moze wygra. dlatego sromotnie angielskie druzyny dostaja w dupe w europejskich pucharach. lige mistrzow w ostatnim czasie wygral raz man utd. w tym czasie takie niemieckie zespoly byly w finale 4 czy 5 razy, nie wspominajac juz o wloskich, hiszpanskich wyjatek to arsenal, no ale ilu tam gra anglikow i skad jest trener ?
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2004-06-25, 14:24 EURO 2004
Azghar napisał:
IMO - kula w płot,
Z przytoczonego wyżej wzoru wynika, że z turniejem pożegnali się już tacy właściciele słabych lig jak: Hiszpania, Włochy i Niemcy. Za to silne ligi w Europie triumfują !!!. Portugalia, Czechy, Szwecja, Dania... nie zapominajmy o Greckiej
No i to wlasnie jest kula w plot
Hiszpania i Wlochy maja chyba najbardziej rozbudowane ligi w Europie + najwiecej przedstawicieli w europejskich pucharach. Jesli taki Raul rozgrywa 60-70 meczow w sezonie, to w jaki sposob pod jego koniec ma blyszczec forma i swiezoscia? Tacy Dunczycy czy Grecy albo w najlepszych klubach Europy wchodza z lawy, albo graja w cienkich ligach, w ktorych obciazenie jest nieporownywalnie mniejsze. Nie dziwne wiec, ze nie sa tak eksploatowani jak najwieksze gwiazdy futbolu i po 15 wystepach po 30-40 minut plus 15 meczach na lawie maja wiecej pary do ganiania za pilka.
Co do poziomu Angoli... moze mi ktos tak na szybko podac pare przykladow angielskich pilkarzy grajacych w dobrych ligach europejskich? Nie liczac Beckhama, ktory zreszta dosc marnie sie w Realu sprawdza i chyba spuszcza go w kiblu niebawem? Bo ja jakos nie moge sobie zadnego od reki przypomniec
Azghar
Dołączył: 01 Wrz 2001
Posty: 1395
Miasto: NDM/WAW
2004-06-25, 15:21 EURO 2004
IMO szukanie jakichkolwiek prawidłowości jest bez sensu. Z tego co mówi kavoo wynika, że słabe są reprezentacje krajów które mają słabe ligi oraz krajów, które mają silne ligi . Na oba przypadki Kavoo przytoczył przykłady...
A teraz wyjątki:
1. Arsenal - wszyscy go wymieniają, więc ja daję go na pierwsze miejsce.
2. Chelsea - klub do którego zakupiono gwiazdy, które zostały wygryzione przez anglików.
3. Szwecja, Dania, Francja - co najmniej kilkudziesięciu zawodników z tych reprezentacji gra na wyspach (najbardziej przeładowana meczami liga w europie) , co nie przeszkadza im w odnoszeniu sukcesów.
Azghar
Dołączył: 01 Wrz 2001
Posty: 1395
Miasto: NDM/WAW
2004-06-25, 15:25 EURO 2004
[quote="kavoo"]
Azghar napisał:
Co do poziomu Angoli... moze mi ktos tak na szybko podac pare przykladow angielskich pilkarzy grajacych w dobrych ligach europejskich? Nie liczac Beckhama, ktory zreszta dosc marnie sie w Realu sprawdza i chyba spuszcza go w kiblu niebawem? Bo ja jakos nie moge sobie zadnego od reki przypomniec
a pokaż mi ligę, w której płacą tyle co w Anglii ...
Dlatego też, gra tam np. połowa reprezentacji Francji
kavoo
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica
2004-06-25, 17:48 EURO 2004
Azghar napisał:
Z tego co mówi kavoo wynika, że słabe są reprezentacje krajów które mają słabe ligi oraz krajów, które mają silne ligi .
Widze, ze nie bardzo zrozumiales to, co napisalem
Napisalem przeciez wyraznie:
Cytat:
Portugalia nie zachwyca, bo nie sa w formie. Ale Angole nawet w zyciowej formie nie sa w stanie zachwycic.
I taka jest prawda - nawet tacy pilkarze jak np. Zidane nie sa z tytanu i po calym sezonie moga _nie_byc_w_formie_. Ale nawet bez formy potrafia pokazac zagrania ktore dla nich sa rutyna... podczas, gdy dla takich drwali jak Angole sa one szczytem mozliwosci, i to nie jestem pewien czy osiagalnym
I o to dokladnie mi chodzilo
A to, ze w Premiership najlepiej placa, to akurat zaden argument (o ile to ofcoz prawda, w co troche ciezko mi uwierzyc)