Div 2 - accidents

Moje oceny:

Marciniak - Lowicki: DQ Marciniak
Raczynski - Dworakowski: RA
Slaby - Herda: RA
Slaby - Herda: Slaby W
Barton - Marciniak: Barton W
Barton - Slaby: Slaby W

BTW, przypominam ze w poniedzialek Dworakowskiego to ja zgwalcilem dwa razy

Cytat:

On 2001-11-14 21:24, Lovtza napisał: Sorry ze sie niewypowiadam na forum ( to do rica ) ale niemam nawet replaya i niechce nikogo skrzywdzic

To moze zacznij dokladnie przegladac ten watek a nie na lapu capu :sad:

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: vette dnia 2001-11-14 21:37 ]

Te vetcior oco ci chodzi, jak niewidzialem jak ludzie jezdza to sie niebede wypowiadal

aha Jeszcze moje jedno bo zapomnialem
Slaby - Herda; Slaby W

Kurwa Kamil..ja na miejscu Rica to bym ci wpakowal od razu W za takie gadki.

Gregor wycial z replaya wypdaki i sa zamieszczone do sciagniecia na 1 stronie tego watku. Wynika z tego ze olewasz to bo nie czytasz uwaznie tego co masz obowiazek

Dobra dobra juz siciagam

Moje oceny:

Lap 1
Marciniak -> Łowicki = Marciniak DQ

Raczyński -> Dworakowski
Proponuję obejrzeć kilka klatek wcześniej, niż na replay'u Gregora
Raczynski_Dworakowski

Jadę sobie spokojnie za Emge i ładnie trzymam dystans, żeby w niego nie wjechać, Jack tuż za mną. Hamuję wcześnie, tak na wszelki. Nagle śmiga mi z prawej czerwony meteor, zakrywa Emge (nie ma kolizji, więc to warp), a nastepnie materializuje się przede mną. Jestem "na hamowaniu", próba w prawo (bardziej w myślach niż naprawdę), ale już zaliczam meteor. Proponuję rozgrzeszyć - RA (wg regulaminu RI )

Barton -> Słaby = Słaby DQ (nie było "od tyłu", ale efekt ten sam)
Osuch -> Dworakowski = Osuch W

Lap 2
Słaby -> Herda = RA
Osuch -> Łowicki = Osuch W
Barton -> Marciniak = RA (KaeM wylatuje jakby po kolizji, ale kontaktu nie widać, więc proces poszlakowy)

Lap 3
Słaby -> Herda = Słaby W

oświećcie mnie skąd można replaya sciągnąć

jezu.... Jack.... nie zalamuj mnie do konca bo utrace wiare w ludzi.

Zanim zaczniesz pisac takie kwiatki przejrzyj ten watek jeszcze raz.... NAJLEPIEJ OD PIERWSZEJ STRONY.

Marciniak-Lowicki Lap1 = Marciniak DQ
Raczyński-Dworakowski Lap1 = WARP
Osuch-Dworakowski Lap 1 = Osuch W
Slaby-Herda Lap 2 = RA
Osuch-Lowicki Lap 2 = RA
Barton-Marciniak Lap 2 =RA
Slaby-Herda Lap 3= Slaby W
Barton-Slaby= RA

Co do poniedziałkowej „disco”-teki to moje zdanie jest następujące: uważam (po dłuższym zastanowieniu), że najgorszą rzeczą jaką możemy zrobić to zacząć poprawiać regulamin. Jestem przekonany, że to nie prowadzi do niczego dobrego. Regulamin „rzecz święta” został ustalony po długiej dyskusji i powinien obowiązywać przez cały sezon. A już nie powinniśmy zmieniać regulaminu i stosować nowych zasad do zdarzeń minionych – PRAWO NIE POWINNO DZIAŁAĆ WSTECZ! Jak zatem ustalić kolejność. Otóż pierwsze miejsce dla Pitka (moim zdaniem całkowicie zasłużone – brawo dla zwycięzcy) drugie miejsce dla kierowcy który zajechał w tym wyścigu najdalej trzecie dla następnego itd. Przypomina mi ta cała sytuacja wyścig w Monaco kiedy wygrał O. Panis. Pamiętam jego „zagubienie” kiedy wręczano mu puchar zwycięzcy.
Oczywiście gdzieś w głębi mnie tkwi myśl, że najbardziej sprawiedliwe byłoby powtórzenie wyścigu ale zacytuje w tym miejscu Z. Laskowika „tu nie mam sprawiedliwości tu jest sąd” J. Tak jak powiedziałem wcześniej – regulamin (czytaj: Prawo) to fundament na którym możemy oprzeć jakiekolwiek dyskusje.

Jack, miałem przez chwilę ten sam problem ze znalezieniem całego replay'a na stronce ligowej. W tabelce nie było Imoli. Pomogło "Reload frame'a"

Marfi, ale skoro wynikla sytuacja, ktorej nikt sie nie spodziewal to chyba nalezy uaktualnic regulamin.
A co jesli bedzie tak co wyscig (przy obecnych warunkach jest na to calkiem spore prawdopodobienstwo) i do tego np. w div1 ? Tam juz jest powazna walka o punkty. Co bedzie jak taki debiutant G.Bartoszek wejdzie do div1 wsiadzie do BRM'a i wszyscy go zdubluja np. 3 lapy, a potem na 4 lapy przed koncem ich wszystkich rozlaczy. I co ? G.Bartoszek wygra zgrarniajac kupe punktow za BRM'a? Dla mnie totalny bezsens, tym bardziej, ze tam rywalizacja stoi na naprawde wysokim poziomie i wielkim bledem jest uzalezniac kolejnosc na torze od "kawalka kabelka czy chwilowej niedyspozycji serwera" (i tak juz tpsa mocno igneruje w to kto ma jechac a kto nie). Rownie dobrze mozna przed wyscigiem ciagnac losy - kto wyciagnie zly los ten sam robi disco...

Oczywiście masz rację nie powinniśmy przejść obojętnie obok tego problemu ale:
1.To był dopiero pierwszy taki przypadek (a drugi w historii ligi GPLPL z tego co się zorientowałem) więc mogą się zdarzać następne lub nie – tego nikt nie wie.

2.Jeżeli mielibyśmy cokolwiek zmieniać w regulaminie to nie powinno to dotyczyć wyścigów które się odbyły!

3.Jest to pewien czynnik losowy każdy ma tego świadomość – nie zawsze wygrywa najlepszy kierowca czasami trzeba mieć troszkę szczęścia – jak w realu.

4.Jest to moje zdanie można się z nim zgodzić lub nie.

Reasumując: Proponuję uznać wyniki na Imoli wg. przejechanych kilometrów i ewentualnie zastanowić się co zrobić aby rozwiązać takie sytuacje w przyszłości. W moim przekonaniu ponowny wyścig lub kolejność sprzed „disco” nie wchodzą w ogóle w rachubę.

Nie dam za wygrana

Cytat:

3.Jest to pewien czynnik losowy każdy ma tego świadomość – nie zawsze wygrywa najlepszy kierowca czasami trzeba mieć troszkę szczęścia – jak w realu.

plz nie porownujcie GPL z wyscigami w realu (zwlaszcza odnosnie disco i zdarzen losowych) bo to przypomina porownywanie fify z prawdziwa pilka nozna (czyli ma wspolnego tyle, ze biega 22 graczy)

Czynnik losowy (w realu) jest wtedy (wg mnie) jak, np.:
- jeden driver piluje silnik i przejedzie caly wyscig, a drugi driver przypiluje silnik i wysiadzie mu on za 10s. (chociaz i tak moze to wynikac z kiepskiej jakosci silnika, lub z idiotyzmu kierowcy, ktoremu np. mechanicy nakazywali aby nie pilowal silnika)
- nagly deszcz i wyautuje sie polowa driverow (coz mogli jechac wolniej mieli w kazdym badz razie jakis wybor - 'co zrobic ?')
W realu (jesli juz tak sie uczepiliscie tego reala ) kierowca (mechanicy itd) zawsze ma jakis (chocby minimalny) wplyw na to co sie dzieje. Jesli np. nie wystartuje to byc moze mechanicy czegos niedopilnowali. Jasne, ze jest jakis tam procent rzeczy, ktorych racjonalnie nie mozna przewidziec. (chociaz i tak twierdze, ze kierowca w realu ma nieporownywalnie wieksze pole dzialania i wiekszosc ewentualnych sytuacji jest wywolana wlasnie jego dzialaniem)

Ale chyba w realu nie bylo takiej sytuacji, ze w przeciagu sekundy wyparowali wszyscy driverzy (oprocz jednego) ??? To by przypominalo jakis sabotaz Wiec plz nie porownujcie sytuacji w GPLu z realem. (zwlaszcza odnosnie disco)

To jak Marfi porownasz to, ze w GPL co wyscig podczas qualu rozlacza kilku driverow, i w wyscigu stopniowo tez ?
Bo dla mnie w realu to musialoby byc cos takiego: "jedzie sobie pacecar i losowo podjezdza do jakiegos tam np. ferrari i mowi 'te schumacher - aut', za chwile 'te drugi schumacher - aut')

I co, to by byla losowosc w realu ? zgodzilbys sie na takie zasady ? wyprzedzasz pierwszego, stajesz sie liderem i po kilkunastu sekundach znikasz ? (vette, imola).

Nie wiem jak wy wogole godzicie sie na taka ewentualnosc - ze tpsa i stan lacza gra role czynnika losowego (i to on w duzej mierze decyduje o wyniku). Juz podczas quala odpada kilka osob. To ma byc czynnik losowy ? Jasne, ze z przyczyn technicznych na pewne ustepstwa musimy sie godzic (juz i tak przyjmujemy za normalne to, ze w qualu,wyscigu odpada z powodu disco kilka osob), ale nie dawajmy tpsa i laczom jeszcze wiekszych mozliwosci w dyktowaniu wyscigow !

Marfi poprostu mnie zalamujesz swoim tokiem rozumowania Czyli wg niektorych najlepszym sposobem na przejechanie wyscigu jest jakos tam jechac i modlic sie, zeby tpsa (lub serwer or whatever) nie zaserwowala nam disco ? Panowie nie dolujcie mnie
Wiec plz Richie uaktualnij regulamin wpisem Vettego bo przed nami jeszcze prawie caly sezon (wpis ten chociaz czesciowo uniezalezni nas od wybrykow serwera, tpsa w koncowce wyscigu).
No a ci, ktorzy proponuja aby nic nie zmieniac w regulaminie (bo nie!), sa starymi zgredami
No, ja sie wypowiedzialem ale niech sie w koncu tez inni wypowiedza bo znowu bedzie, ze tylko Greg gledzi i najezdza na innych