Div 2 - accidents

He he Gregor z tym odrabianiem na pierwszym lapie to nic sie nie poradzi a jak kiedys sie uda to mi taktyke popsujesz

nic nikomu nie zamierzam psuc - na pierwszym hamowaniu cala grupa (chyba od 3-4 do 8 pozycji) zachowala sie nieodpowiedzialnie bo jechali jeden na drugim jakby nie mogli odpuscic kilku metrow dla bezpieczenstwa
Icem czy Mlodem zaden z nich nie jest wiec taka jazda inaczej skonczyc sie nie mogla.
------
BTW PiotreQ i inni sedziowe z poprzedniego sezonu - doswiadczylem w ulamku ile mieliscie roboty a i tak dalej jestem za dyzurnymi sedziami dla div2

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Gregor dnia 2001-11-14 09:44 ]

Osuch - Dworakowski; Osuch W

Barton - Marciniak; Barton W

Osuch - Lowicki; Osuch O (Lovtza jechał w zakręcie poniżej 70, gdzie się jedzie 100)

Słaby - Herda; RA (obaj panowie nie kontrolowali swoich pojazdow )

Marciniak - Lowicki; Marciniak DQ (pierwszy zakret, poza tym przez ten wypadek ucierpieli inni)

Raczynski - Dworakowski; RA (bardzo duzy warp, widac, ze Raczynski odpuscil gaz i wtedy zmaterializowal mu sie centymetr przed Dworakowski - jesli warpa nie bylo to Raczynski W)

Slaby - Barton; Słaby W (koniecznie chcial wciagnac Bartona )

Gregor co do uznawania wynikow sprzed disco juz na ten temat sie wypowiedzialem jednoznacznie i podparlem sie regulaminem i poprzednim takim przypadkiem - nie ma takiej mozliwosci

skoro juz postanowiles to trudno ale moim zdaniem wyscig powinien byc przeprowadzony jeszcze raz ewentualnie pozycje z przed disco

to takie moje zdanie z boku bo przezciez sytuacja mnie nie dotyczy
zrobta glosowanie

Madey to nie o to chodzi ze ja chce czy nie chce, po prostu jest na to odpowiedni punkt w regulaminie, a skoro jest to trzeba go sie trzymac, na razie udalo sie go nie zmieniac i mam nadzieje ze bedzie tak do konca

tez uwazam ze wyscig powinien zostac powtorzony bo to co sie stalo w poniedzialek nie ma nic wspolnego ze wspolzawodnictwem, trudno tez to nazwac przypadkiem losowym bo w rzeczywistosci raczej nie zdaza sie ze 90% procent stawki ma awarie na tym samym okrazeniu

rozumiem cie Richie, takie rozwiazanie jak mowisz jest niewatpliwie najwygodniejsze i uzasadnione z punktu widzenia regulaminu, tylko czy motywuje kierowcow do dalszego poprawiania swoich umiejetnosci skoro p...a telekomuna potrafi tak szybko pozbawic kazdego zludzen i ochoty do dalszych treningow

1.ja sie nie bede na sile sprzeciwial wiem tylko jak to jest, zmienilismy to to dlaczego nie zmienic tamtego tez, takie beda pozniej gadki w inncyh przypadkach i tego sie wlasnie boje bo nie mam ochoty na zadne zmiany

2.nie wywalilo wszystkich, zostal pitek i to zmienia postac rzeczy, ja tez zostalem ale ja akurat nie jechalem

3.goltaer tak samo 2 lata temu wygral monze bo tylko jego nie rozlaczylo i jakos nikt wtedy nie chcial zmieniac regulaminu

jak chcecie i ustalicie co i jak to wstawie, ja nie mowie ze to nie byloby sprawiedliwe, wrecz jako kierowca bylbym za, tylko kolejny raz wiekszosc nie rozumie, ze jesli traktujemy ta lige powaznie to tak jak w zyciu zasad nie da sie zmieniac, nawet jesli sa one niesprawiedliwe, czy to, ze trzeba czekac w kolejce w banku bo sie kasa zepsula to jest sprawiedliwe ? nie ale tego nie zmienimy i skoro ma byc realistycznie i na podstawie regulaminu to w nim takze nie powinno byc w ogole rozmowy o zmianach w trakcie trwania sezonu. tak jak mowie ustalicie sobie razem co uwazacie - ja po prostu nie chce przy nastepnej okazji slyszec argumentu:"a przy imoli to zmienilismy regulamin bo byl niesprawiedloiwy, teraz ja jestem porzywdzony ! i dlaczego teraz niemzoemy tez zmienic niby !?" a nasza liga zna juz niejeden taki przypadek argumentu

Nie smialbym marzyc o powtorzeniu wyscigu ale uwazam ze w przeciwnym razie powinny by c uwzglednione pozycje sprzed DISCO

Uwazam ze punkt regulaminu nie powinien miec tutaj zastosowania poniewaz wyscig w momencie DISCO wlasciwie sie juz skonczyl. Pitek zostal sam i nie mial sie z kim scigac. To jest mniej wiecej tak jak KaeM jechal sam caly Mosport w zeszlym sezonie

Gdyby z Pitkiem ktos sie jeszcze ostal na torze to dalej trwalby wyscig i wspolzawodnictwo tych szczesliwcow i moglyby nastapic zmiany pozycji pomiedzy ciagle jadacym kierowcomi (chocby DWOMA) bo wtedy to jeszcze jest zgodne ze zdrowa definicja wyscigu. I w takiej sytuacji nalezy docenic ich dalsza WALKE i docenic dalsza walke o zwyciestwo.

Natomiast gdy pozostaje na torze JEDEN kierowca a reszta zostaje rozlaczona to przeciez w tym momencie nie ma juz z kim scigac. Slowem koniec wyscigu.

Poza tym trzbea odroznic sytuacje gdy np. kolejni zawodnicy maja DISCO w ciagu kilku lap (wtedy ten punkt regulaminu jest zasadny)od sytuacji gdy wszyscy maja disco w tym samym czasie.

Dla mnie akurat ten punkt regulaminu jest calkowice bezsensowny. Wedlug mnie to wyscig powinien byc powtarzany juz wtedy kiedy zostanie wywalone 51% zawodnikow. Ostatnio nasz serwerek bardzo czesto wywala ludzi i cierpi na tym coraz wieksza liczba zawodnikow.
Jedynym problemem powinno byc ustalenie przy jakim procencie wywalonych zawodnikow, wyscig powinien byc powtarzany.

Rozumiem Ozzy ze mowisz o sytuacji gdy okreslona liczba kierowcow ma disco W TYM SAMYM MOMENCIE

Ja bym tak nie nastawal na ten punkt regulaminu gdyby rozlaczenia byly z powodow innych niz serka lub lacza bezposrednio przy nim, jesli ludzi po kolei rozlacza i zostaje jeden to ok mieli pecha ale jesli (tak jak w tym wypadku) rozlacza wszystkich jednoczesnie to wg mnie nalezy powtorzyc wyscig a jesli przejechane jest 80% zaliczyc kolejnosc z przed disco, a teraz mamy zwyciezce wylonionego w drodze losowania (nic do Pitka, i tak b.dobry debiut) - rownie dobrze moglibysmy grac w kosci zamiast jezdzic.

klocicie sie tak naprawde o dwoch ludzi z 2 i 3 miejsca tylko bo Pitek byl trzeci czyli o jakis jeden punkt prosze wspolnie ustalic jaka kolejnosc chcecie uznac i Piotreq mi ja razem z karami za pare dni przedstawi, wpisze ja i po klopocie.

No nie koniecznie, Kavoo. Mowilem o procencie zawodnikow wywalonych z winy serwera, ale tutaj powstaje nowy problem jak udowodnic ze to byla wina serwera, a nie naszego lacza
I tak mozemy dyskutowac do usranej smierci bo pewnych rzeczy nie da sie stwierdzic na 100%.