2004-11-24, 22:17 Ankieta - mały eksperyment socjologiczny
Bo tam nie bylo mozliwosci rzucania kamieniami
k3rmit
Dołączył: 11 Cze 2004
Posty: 789
Miasto: Tychy
2004-11-24, 22:23 Ankieta - mały eksperyment socjologiczny
no faktycznie, nie lada argument
Ozone
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 796
Miasto: New England
2004-11-25, 04:35 Ankieta - mały eksperyment socjologiczny
Nogal napisał:
... powinni sie raczej skoncentrowac na tym, zeby pokazac to, ze homoseksualizm jest czyms normalnym.
Normalnym? Chcialbym uslyszec definicje tej "normalnosci". Homoseksualisci stanowia tylko ok 3% spoleczenstwa i to co robia nie jest norma dla pozostalych.
Poza tym jaki jest cel tych demonstracji? Czy konstytucja odmawia jakichkolwiek praw homoseksualistom? Czego oni chca? Prawa zawierania malzenstw i wychowywania dzieci?
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2004-11-25, 19:22 Ankieta - mały eksperyment socjologiczny
Z normalnoscia masz racje - ale jesli chodzi o statystyke. Jesli chodzi o biologie to homoseksualizm jest normalny - jest bardzo powszechny wsrod zwierzat
A o cel demonstracji mnie nie pytaj - jak sobie chca demonstrowac swoja odmiennosc to niech sobie demonstruja. Równie dobrze niektorzy moga zrobic demonstracje lubiacych duze cycki
2004-11-25, 20:51 Ankieta - mały eksperyment socjologiczny
Nogal napisał:
... powinni sie raczej skoncentrowac na tym, zeby pokazac to, ze homoseksualizm jest czyms normalnym.
he he
Chyba ci się pomyliła ta normalność z normalnością wynikającą powszechnej akceptacji zjawiska co stworzyło ułudę normalności, przynajmniej na zachodzie. Ja jestem tolerancyjny, ale nie należy mylić akceptacji z tolerancją. Można homoseksualizm tolerować, ale jednocześnie nie akceptować pewnych zjawisk z nim związanych... I taki właśnie mam stosunek. Nich sobie ludzie bardziej niż lubiący swoją płeć będą, cóż tacy się urodzili, bądź zmienili, ale niech nie zaczynają terroryzować resztę społeczeństwa swoją nahalnością, będącą czasami reakcją na zachowania hetero pod adresem homo. A właśnie homo... bywają coraz częśniej mniej tolerancyjni jak hetero- (Oduck dobrze to opisał z tym przystankeim...). Poprostu tam, gdzie zachowania jednego wchodzą w konflikt z uczuciami drugiego, tam może powstać awersja a potem zarzuty o brak tolerancji.
A gadanie o normalności to między bajki włóż. Normale, to jest to, co natura uważa za normalne a wszystko inne jest, zacznijmy od powiedzenia "odstępstwem od normalności". Każde skierowanie popędu płciowego nie w kierunku płci przeciwnej własnego gatunku do osobnika zdolnego do rozrodu, to poprostu zbocznie. I stawanie na rzęsach nic tu nie pomoże. W nomenklaturze zachowań seksualnych odstępstwo od normy, to inaczej zbocznie. A zmiękczanie tego słowa, czyli "inne preferencje","kochający inaczej" i takie tam sranie w banie, gadanie o obrazie, to woda z mózgu.
Jak ktoś jest homo to trudno, niech nawet mieszka obok mnie, dla mnie nie problem. Ale jak homo- chcą adoptować dzieci, brać małżeństwa to mnie krew zalewa. Dzieci dla ich zdrowia psychicznego (nie będę się tu na ten temat teraz produkował bo to nie ten wątek) nie powinny byc oddawane wg mnie do adopcji homo-. Małżeństwa... no cóż małżeństwo u swej podstawy (tysiące lat) miało na celu założenie rodziny, poczęcie dziecka itd... poprostu nie można kwestionować rzeczy leżących u podstaw różnic płci i z tym związanych poprawnych zachowań. Ale jestem za tym, aby rozszerzyć zakres konkubinatu, to się dobrze wpasuje w zwiazek homo-. Powinni wg mnie dziedziczyć po sobie, itp, ale nie stricte małżeństwo, ani nie adopcja...
Jakaś dziwna moda zapanowała na to, aby być zawsze za prawami homo- co uważam za głupotę wbrew naturze. Bo kto ogranicza prawa homo-, to że ludzie nie chcą ich oglądać śliniących się na ulicach, adoptujących dzieci, stających na ślubnym kobiercu, itd... to jakieś nieporozumienie... niech sie trykają po domach, ale ja mam prawo domagać się nie oglądania tego co te przytoczone 97% normalnego społeczeństwa niesmaczy.
A że niektóre zwierzęta czasami, no cóż, tak już jest np. wśród psów np. a to młoda suczka naśladuje psa albo szczeniak próbuje z innym szczeniakiem, cóź nie wie jeszcze u kogo to dobre
a no i Madey.. jak Ty to określiłeś ? Kill'em all !
Ostatnio zmieniony przez Presley dnia 2004-11-26, 02:26, w całości zmieniany 1 raz
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2004-11-25, 22:11 Ankieta - mały eksperyment socjologiczny
Presley - ja nigdzie nie napisalem, ze jestem za tym aby mogli brac malzenstwa czy adoptowac - mam dokladnie takie samo zdanie jak ty w tej kwestii
Jednak mysle, ze wszyscy myslimy podobnie - macie racje - jeszcze wyjde na jakiegos gejucha
Killem all
ODuck
Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634
2004-11-25, 23:30 Ankieta - mały eksperyment socjologiczny
sorry ze z opoznieniem ale nie mialem czasu wczesniej
Madey napisał:
to ze lubi inaczej nie znaczy ze musi wychodzic z tym na ulice
tak samo mozna mowic o dresach dlaczego nie moga wychodzic na ulice i ponapierdalac sobie ludzi jak lubia i chca sie pokazac i zwrocic na siebie uwage ?
gdyby nie te ich manifestacje i parady mysle ze cieszyliby sie wieksza tolerancja wsrod spoleczenstwa
ja tez nei popieram tych manifestacji, ale nie rozumiem twojego toku rozumowania. co ma wspolnego napierdalanie ludzi z manifestacja? bo geje badz co badz nic nikomu nei robia
zreszta sam napisales wczesniej "nie lubei gejow". ale za co nei lubisz? bo jesli za manifestacje to oswiece cie ze nie wszyscy geje (a nawet zdecydowana wiekszosc) na te manifestacje nie chodza.
ja sam mam wielu znajomych o odmiennej orientacji i jakos nie widze zeby byli inni w sferze zycia codziennego, jeden nawet przychodzi nieraz zajac sie moim synem jak anka musi gdzies wyskoczyc a ja siedze w pracy.
ale nie kloci sie to z tym ze demonstrowania nadmiernego i narzucania swojego homoseksualizmu innym nie lubei i nie popieram.
ODuck
Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634
2004-11-25, 23:34 Ankieta - mały eksperyment socjologiczny
Nogal napisał:
ja nigdzie nie napisalem, ze jestem za tym aby mogli brac malzenstwa czy adoptowac - mam dokladnie takie samo zdanie jak ty w tej kwestii
malzenstwa i adopcje dla mnei tez absolutnie sa niedopuszczalne, ale popieram pomysl legalizacji zwiazkow - bo dlaczeo niby dwoch facetow albo dwie kobiety , generalnie pary, ktore prowadza wspolne gospodarstwo domowe, nie mogamiec mozliwosci otrzymania spadku na przyklad po smierci tej drugiej osoby albo wspolnego opodatkowania? przeciez nikomu by to nie wadzilo.
ale od dzieci wara - przyroda jakos nie wymyslila niczego co pozwoliloby osobom homoseksulanym miec potomstwo i niech tak zostanie.
2004-11-25, 23:41 Ankieta - mały eksperyment socjologiczny
Nogal napisał:
Presley - ja nigdzie nie napisalem, ze jestem za tym aby mogli brac malzenstwa czy adoptowac
no to akurat nie odnosiło sie do Twojej wypowiedzi, tylko było pewnym rozwinięciem *moich* myśli, bo tak czytam, czytam "te dwa jakże pasjonujące wątki" i wkońcu nie wytrzymałem...
Madey
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1821
Miasto: Juszkowo Kolonia
2004-11-26, 01:13 Ankieta - mały eksperyment socjologiczny
wlasciwie presley przedstawil swoje poglady z ktorymi w 100% sie zgadzam
co gej jest winny ze sie taki urodzil
niech sobie siorbie pisiora ale w swoim domku a nie obwieszcza calemu swiatu na paradzie jaki to on jest sexy
gej jako gej mi nie przeszkadza dopuki nie obnosi sie z tym i nie patrzy na mnie jakby chcial mnie zaraz zerznac w dupsko
ODuck
Dołączył: 28 Sie 2001
Posty: 4634
2004-11-26, 01:42 Ankieta - mały eksperyment socjologiczny
przewrazliwiony jestes i juz. od razu widac ze gejow znasz tylko z telewizji i opowiesci podobnych tobie homofobow.
bo czy to ze jestes hetero, to oznacza ze na kazda kobiete patrzysz jakbys chcial ja "zerznac w dupsko" albo cipsko?