2010

Hamilton porażka - ja to bym sie zastanawiał nad zabraniem mu licencji, ale cóż widać ma mocne "plecy" ;/

Jak już pisałem wcześniej - nowe tory powinny mieć montowane zraszacze i zrobili by wyścigi "deszczowe" zamiast np nocnych. To by było coś

Robert ok - przed wyścigiem brałbym 5 w ciemno, ale tak to troche żal tego trzeciego

Wywiad z Robertem:
http://chudy2001.racer-polska.net/video/RK_CH_01/index.html

Robert też się dziwił z tym SC jak widać ktoś czuwa nad Hamiltonem, chociaż za pitlane jest kara http://www.tvn24.pl/0,1652640,0,1,hamilton-i-vettel-upomnieni,wiadomosc.html

jaka kara? palcem mu tylko pogrozili...
zresztą pitlane nie było złe - gdyby trafił na jakiegoś mazgaja, co by się dał zepchnąć to mogliby mu grozić - tu trafiła kosa na kamień, vettel się nie dał - fajna zacięta walka
tak jak mówił borówa - gdyby kubica tak się rozpychał i byłby drugi to byśmy go chwalili za waleczność...

He he ferrari znalazło recepte na to by jechać szybciej: oberwać przedni spojler

a bambus jak zwykle kozaczył kozaczył i się wychrzanił...

Ach... jak te wyscigi bylyby nudne bez naszego ukochanegoo Hamiltonka

Znów nudy Hamilton niezły pech Już myślałem, że Vettel też nie dojedzie i MS pierwsze pudło zaliczy w tym roku. Robert nieco mnie rozczarował. Zły start, skoro już Rosberga zepchnął to mógł i MS wyprzedzić a tak w T3 utknął za nim i stracił dwie pozycje a potem, mimo iż był szybszy od Sutila, nie potrafił go wyprzedzić, jak już go dochodził to za chwilę tracił sekundę

Kubica miał kolizje na starcie, hamilton sam oponę zarżnął, pewnie jak za ostatni wyścig opieprzył pitstop że mu zmienili koła, to teraz dali mu wolną rękę

Do póki Vetelowi hamulce nie nawalały i poźniej Hamilton nie zapewnił rozrywki to mi się przysypiało

Szkoda ze nie padało bo wtedy było by ciekawie a tak nuudy...

Ale Hamilton to niezły nie fart - ale na własne życzenie.

A merc zrobił teraz auto pod szumiego i Rosbergowi teraz nie pasuje - przynajmniej znależli sposób na to żeby nikt nie mówił że szumi jeździ wolniej od partnera z zespołu

DariuszM napisał:

Kubica miał kolizje na starcie, hamilton sam oponę zarżnął, pewnie jak za ostatni wyścig opieprzył pitstop że mu zmienili koła, to teraz dali mu wolną rękę

W którym momencie miał kolizję?

no nie oglądałeś wyścigu?
na starcie sie walneli z de la rosą
pedro musiał zjeżdżać na pit stop, kubica jakoś pojechał ale go objechali po kontakcie...

No nie wiem kto oglądał uważnie bo wg mnie Pedro miał na starcie kolizję z Buemim, oglądnij sobie powtórki Widać wyraźnie z oboardu Alguersuariego tą akcję i jak Pedro pęka tylna lewa opona.

no ale nie mów, że nie widziałeś jak obaj potem jadą bokiem

lefty napisał:

No nie wiem kto oglądał uważnie bo wg mnie Pedro miał na starcie kolizję z Buemim, oglądnij sobie powtórki Widać wyraźnie z oboardu Alguersuariego tą akcję i jak Pedro pęka tylna lewa opona.

Nie wiem jaki wyścig oglądałeś, chyba na pirackiej stacji jakiś zeszłoroczny....
że F1.com zacytuję...

Cytat:

Renault’s Robert Kubica, who lost out at the start in a collision which sent BMW Sauber’s Pedro de la Rosa to the pits with a tattered right rear tyre.

Dariusz, tu nie ma co cytowac była kolizja i tyle i dobzre bylo ją widac, a lefty akurat piwko albo co odpalał i przeoczył jak Robert podciął prawą tylną oponę de la Rosy i obaj slide-a zaliczyli, ale pojechali mniej lub bardziej szczesliwie