2010

Wyścig niesamowity.
Ale znowu za sprawa deszczu tak naprawde, podejrzewam że na suchym byłaby procesja

Może jakaś petycja do FIA żeby wprowadzić losowo właczajace sie zraszacze i każdy wyścig będzie ciekawy.

No i kilka minusów:
flaga chyba znowu na odwrót (ale to już norma i chyba bedzie trzeba się przyzwyczaić ),
Nie wszyscy jeszcze sie nauczyli nazwiska Roberta - a nie jest to nowy kierowca więc powinni (ale są też i tacy co odrobili lekcje - chociaż brzmiało to bardziej jak Kubitza ale nie bede się czepiał )
I wydawało mi się czy podczas dekoracji Buttona słyszałem gwizdy? Tak coś mi sie wydawało ale może to tylko złudzenie..

dokladnie, gwizdali czy moze bardziej buczeli przy dekoracji buttona i mclarena
ciekawe o co chodzi

To raczej na wręczającego buczeli niż na Buttona

BTW ciekawe czy Travolta przelatywał nad torem swoim samolotem

Ze wzgledu na to, ze zwykle pracuje w weekendy, wysicigi F1 ogladam z odtworzenia po poludniu. Ten byl pierwszym od dawna , na ktorym mi sie nie przysnelo

LOL ale się porobiło przez ten deszcz Massa, Alonso, Button, Hamilton i Trulli pojadą z tyłu Oby jutro padało co najmniej tak jak dzisiaj Robert, tak trzymać

Ostatnio zmieniony przez lefty dnia 2010-04-03, 10:38, w całości zmieniany 1 raz

lol jutro bedzie sie dzialo na koncu stawki

No "Kubika" sie wpierdzielił w czas idealnie w ostatnim możliwym momencie

Ale to nie był pierwszy jego czas, na początku miał 1:47.xxx

He he he ... po raz kol;ejny okazuje sie ze najlepszym rezyserem scigania jest pogoda. Oby jutro lalo jak z cebra

kurde cos mam przeczucie ze kubek bedzie mial PP a jutro modlimy sie o deszcz

No w deszczu PP by się przydało MS psim swędem wszedł do Q3

Szlag by ich trafił, akurat na mierzonym okrążeniu Kubka pokazali czerwoną flagę

i po PP :/

Opony, opony i jeszcze raz opony. Opłaciło się RBR założyć intery. Hulkenberg i Sutil przed Robertem, oby tylko jutro nie zrobili kotła w T1.

-edit-
Teraz widzę, że tylko Webber na interach jechał.

jesuu jak fajnie, że Kubica nie jeździ już w niemieckim teamie, widać strategów helmuty mają do bani