MICHIGAN - wrazenia...

Dobra.......przypełzłem w końcu do pracy i bardziej na spokojnie do tematu podchodząc uważam:
1) powtarzanie wyścigu jest bez sensu
2) zaliczamy wyniki wyścigu na podstawie kolejności z momentu w którym nastapiło Disco.
Czyli zgodnie z tym co zaproponował Richie w punkcie 2-im.

I Aro nie pisz mi prosze, że robie wynik pod siebie bo "mnie pasi".
(to sie tyczy tego, że napisałem kolejność Stiepek, Aro, Gul, Darkman).
Bo uczciwie rzecz ujmując to to jest najbardziej Fair a ja chcę być Fair bo byłem, jestem i nigdy nie przestanę

Ale z jakiej paki mamy zaliczac wyniki sprzed zjazdu do pitu skoro wyścig toczył się dalej.........moze ja qrde wiedziałem, że bedzie disco zaraz i specjalnie nie zjechałem do pitow wiedzac ze dzieki temu wygram? Co? Tak uwazacie? Paranoja.
Trudno..........jeśli szefostwo uzna (i IMHO jak najbardziej słusznie) wyniki z momentu disco to i tak jest to gówno warte dla mnie bo przeze mnie powstała ta ostatnia YF - bo to ja klupłem Gula w zadek i pomimo okoliczności łagodzących nie będę się tłumaczył tylko po prostu mówie: zjebałem Gulowi wyścig, stracił przeze mnie 3 pozycję i jest mi ogromnie przykro, mam kosmicznego kaca moralnego i mówię doniośle: Adam PRZEPRASZAM!!!

Wszystko panowie zniosę tylko nie zarządzajcie powtórki wyścigu

Marcus napisał:

Czterech faworytow wywalilo sie przed meta i pierwszy byl ten(bodajze) Australijczyk!!! Fuks zycia!!!!!! [/i]

Do finalu tez wlazl, bo sie przed nm wywalili

Sorki że was troche wyrwe z tematu, ale czy mógł by ktoś przestawić server na następny tor, bo chciałbym sie z kumplem troche pogonić.Z góry dziękuje za pozytywne rozpatrzenie mojej proźby.Pozdrawiam

jajko rozbrajasz mnie jak chcesz sie pogonic to idz do parku

Ja dziś na spokojnie patrząc mam nieco inne spojrzenie niż kolega z teamu
1. Powtórka wyścigu lub 2. Zapomnieć o nim i basta (nie zgodzę się na stratę punktów tylko dlatego, że zjechałem na drugim lapie pod YF, a nie na pierwszym jak inni i w tym momencie byłem na końcu stawki)

Nadal uważam, że wyniki są najbliższe rzeczywistości wtedy, gdy wyścig jest wstrzymywany przez YF - czyli przed zjazdem do pitów. Reszta to taka sama loteria jak disco.

kawaretti napisał:

gdy wyścig jest wstrzymywany przez YF - czyli przed zjazdem do pitów.

Nie mamy exportu z tego momentu wiec trzebaby bylo oceniac na podstawie zatrzymanego replaya a to IMO nierealne

Ja mam dla was tylko jedno wyjście, dajcie se każdy każdemu po razie i ten kto walnie najmocniej to jest pierwszy i tak dalej aż do ostatniego . Bo zauważyłem że po każdym wyścigu jest tak samo.Robicie z tego niewiadomo co, tak jak by to był wyścig o śmierć i życie.Przecież to wońcu tylko przynajmniej moim zdaniem tylko zabawa.Wyluzujcie troche chłopaki.

A ja tak dla rozluźnienia klimatu przywalę OT:

Adik Co ci się qrna stało z twarzą

Jakiś atom pierd....ł w Toruń

Ja uwazam ze sa tylko 2 mozliwosci:
1. zaliczamy rezultat z konca wyscigu
2. powtarzamy wyscig
Patrzenie na moment disco jest bez sensu.
Mi jest obojetne ktore rozwiazanie wybierzemy..
Jesli mamy repetowac wyscig to jak najszybciej !!!

To jest oficjalny protest Adika na luzie w sprawie powtarzania wyscigow
trza przyznac ze jest oryginalny
podoba mi sie

dokladnie

Nie wyobrazam sobie zostawic ten wyscig w spokoju i po prostu o nim zapomniec
Tyle treningu - tyle dorabiania setupu.

Ja jestem tylko za powtarzaniem tego wyscigu bo kazdy inny wynik bedzie dla kogos tam nie sprawiedliwy.

Czy na Daytonie to nie wywalilo wszystkich przypadkiem ?
Czy to nie jest czasem pierwszy raz kiedy wywalilo wiekszosc i tylko pare osob zostalo ?

Trzeba to powtorzyc i juz - najlepiej dzisiaj !!!!!!!!

Jak w nascarze deszcz pada w niedziele to powtarzaja w poniedzialek - i nikt nie placze "oj malo czasu do nastepnego wyscigu zostalo " choc tam wyscigi sa co tydzien - wszyscy maja tyle samo czasu na treningi.

Powtarzamy i juz - DZIS WIECZOREM !!!

Dzis napewno nie
Dzis gra Wisła i jak wygra to bedzie gites

Sewer - a zalezy ci bardziej na nascarze czy na tym czy wisla wygra ?

Spoko Uxi...możemy powtórzyć dzisiaj ale.............refundujesz modemowcom koszty.

Ja nadal obstaje przy swoim i zdania nie zmienie.