Nogalu, ma "czachę" ogarnela burza, ktore rozpetala sie pomiedzy zwojami mego mozgu. Spiesze doniesc w czym problem, ale moze nie tu, dam watek do dzialu Hardware..
Czy europejski system czasowy ma sens? Taaak, mowie (pisze!) o tak zwanej 24-godzinnej dobie. Problem tkwi w liczbie 24. Sadze, ze nas okradaja o jedna godzine!!!
Nie sadzisz, ze jest to poprostu klamanie w "zywe oczy"? To bezkarne wykorzystywanie potencjalu liczbowego oraz naszego systemu liczenia bez naszej wiedzy, nie mowiac juz o aspektach czysto estetycznych (a czy estetyka moze byc "nieczysta"? Damn.. dla mnie to zbyt wiele. Porozmawiam z kolegami i dam znac)? Do czego zmierzam? Sam jeszcze nie wiem, ale licze iz po tzw. drodze sie okaze.
W USA czas liczy sie w systemie 12-godzinnym. To ma sens (to potwierdzaja badania naukowcow, oraz obserwacje moich znajomych). Dwanascie godzin do poludnia, oraz dwanascie godzin do polnocy (od poludnia rzecz jasna). Po uplywie 2gich 12 godzin, ponownie rozpoczyna sie liczenie od zera. I tak w qlko.
A jak ta sprawa wyglada u nas? Dzien rowniez rozpoczyna sie od godziny 0. Po uplywie 12 godzin nastaje poludnie, lecz zegar rwie do przodu (w mysl piosenki pani Bartosiewicz). Mamy godzine 13:00.. 14:07.. 15:19.. 19:23.. 22:11.. 23:25.. 23:37.. 23:43... 23:59.. A potem nagle pojawia sie 00:00... pomimo iz wszystkie zrodla podaja, iz u nas doba ma 24 godziny!!!
Moim zdaniem (nie tak znow skromnym) robia nas w "bambuko". Wmawiaja nam od "malego", ze doba ma 24 godziny, a tak naprawde nigdy tego nie udowodniono. Przeciez kazde dziecko moze spojzec na zegarek gdy nastaje polnoc (dlaczego polnoc tak sie nazywa? Wcale nie jest to srodek nocy..hmmmm..)... i zobaczy zamiast godziny 24:00, 00:00. Co sie dzieje z ta jedna godzina? Gdzie sie ona podziewa? Nie rozumiem tego. Wypozyczylem kilka ksiazek... oraz filmow o podrozach w czasie. Mam nadzieje iz po ich lekturze moja wiedza bedzie na tyle duza, abym mogl rozwiklac zagadke brakujacej godziny.
Chcialem tym samym zaprzeyc pogloskom, iz jestesmy 40 lat za murzynami (przepraszam za brak poprawnosci politycznej.. a moze spolecznej?) i nie wiadomo ile za USA. Ja wiem ile jestesmy za nimi w tyle!!!
Z moich obliczen wynika jasno, iz jest to nieco ponad 2 lata!!! O tyle jestesmy "cofnieci w rozwoju" w stosunku do USA!!! A wszystko przez te glupie strefy czasowe - czlowiek moze sie w tym pogubic...
I jeszcze jedna sprawa ktora "wyszla" przy okazji, ale jest to jedynie przypuszczenie - 24=0 !!! Liczba 24 nie istnieje!!! Ale wydaje mi sie malo prawdopodobne aby moja teoria o "zlodziejach czasu" zostala obalona.
Hah.. Nobel dla mnie!
Reklamy
Gregor
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2784
Miasto: Wroclaw
2002-08-21, 23:41 Zjadlem sniadanie
czemu ja wczesniej tego watku nie przeczytalem,
ogarniety mieszanina smiechu i nieukrywanego podziwu, a moze i zazdrosci (BTW jesli sie do tego przyznaje to myslicie, ze nadal jest to negatywne i nieporzadane uczucie? i czy powinienem sie w tej sprawie skontaktowac z moim analitykiem?);
wracajac do tematu - wiec ogarniety ta mieszanina uczuc tarzam sie po podlodze tak, ze ledwo moge cos wstukac w klawiature, gratuluje kolegom... no wlasnie czego? - kiedys mowilo sie 'gietkiego piora', czy jakos podobnie, a teraz? klawiatury? jakiej? (sory za OT, zapytam oto w dziale Hardware)
reasumujac mam nadzieje, ze to wtracenie sie, spoznione i moze troche nie na miejscu, nie przygasi tego potoku humoru w najlepszym gatunku, ktory przelewacie na te strony za co wdzieczny wam wielce jestem
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2002-08-21, 23:45 Zjadlem sniadanie
Czacha gdzie ty chodziles do podstawowki !!??!! Przeciez to woła o pomste do nieba !! Problem ten odkryto juz bardzo dawno i dzieki temu mamy takie cos jak rok przestepny !!
Gregor
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2784
Miasto: Wroclaw
2002-08-22, 00:06 Zjadlem sniadanie
mysle jednak ze Czacha poruszyl bardzo wazny temat szczegonie w przededniu naszego wstapienia do UE,
spojrzcie bowiem na geneze tego problemu, ktory, tu Czacha sie troche myli, nie jest kolejna niezgodoscia w ramach NATO (USA vs. Europa) ale ma duzo szersze korzenie.
Wiadomo przeciez, ze ostoja swiatowego zegarmistrzostwa jest Szwajcaria a widzial ktos pozadny Szwajcarski zegarek ze wskazowkami i tarcza 24godzinna? Otoz we wczesnych latach 70-tych zaczela nas zalewac dalekowschodnia tandeta wszelakiej masci (mowie o Europie, Polske pod koniec lat 80-tych) a wraz z nia tanie zegarki elektroniczne pokazujace czas w systemie 24 godzinnym, nie odniosloby to moze takiego skutku, o jakim pisze Czacha, gdyby nie UE'nowska biurokracja ktora postanowila podwazyc pozycje Szwajcarii, zawsze dystansujacej sie troche od procesow integracyjnych, i wprowadzila taki wlasnie system liczenia czasu jako obowiazujacy!
W zwiazku z tym nurtuje mnie problem czy Polska przystepujac do UE, w mysl tego co powiedzial Papiez o wnoszeniu naszych wartosci, powinna sie domagac przywrocenia naturalnego podzialu doby na 2x12 godzin czy nie - musze chyba zapytac o to mojego posla albo lepiej senatora.
No i masz babo placek! Oh.. Znow mnie cos natchnelo, a wlasciwie ja sam siebie. Czy to przyslowie aby przypadkiem nie pochodzi z czasow szlachty, kiedy to rozpijano chlopow? To by wyjasnialo "utyte" kobiety o kraglych ksztaltach na off-czesnych malowidlach - nic tylko placki im wciskano, aby zatkac im "gemby", zas rezultaty tego widoczne sa w muzeach - i nie chodzi mi tu o panie ktore podlewaja kwiatki (skad w muzeum biora sie kwiatki? Czy da sie biegac po lisciach kwiatow w muzeum, bez gwozdzi w obuwiu sportowym?). Cale szczescie zyjemy w innych czasach, i w kazdej chwili moge stworzyc nowy watek, nie bedac potepionym, czy tez zapchany plackiem (ostatecznie moze byc soczek z czarnej pozeczki). Ale jaki dalo by to efekt? Zapychanie plackiem, skoro korzystam z klawiatury? Czy ktos pokusi sie o glebsza analize tego zagadnienia? Mnie wyczerpaly te stracone godziny mego zycia. A wlasnie! Czyli my w Europie zyjemy krocej? Cala ta sprawa jest jakas dziwna. Nawet jesli wziac pod uwage rok przestepczy.. tzn przestepny, to i tak braknie nam pewnego okresu zycia. Tak, wiem - i tak spedzibysmy go na spaniu, ale zawsze to cos, czyz nie? Zreszta ja wole spozytkowac go inaczej, pochlaniajac coraz to nowsze tajniki wiedzy wszelakiej. Czyz nie mam racji? Hmm...? ...???? ... No niech ktos powie ze mam racje.. Wracaj do sprawy straconych dni oraz Szwajcarii, sadze iz chodzi tu o grube (?????) pieniadze.Skoro kradna nam jedna godzine, chcialo by sie rzec, na dobe, ale slowo to stracilo dla mnie sens i ide wykreslic je ze slownika - od dzis zaczne sie poslugiwac terminem doba gwiazdowej. Jak zapewne wiecie, jest to okres miedzy dwoma kolejnymi górowaniami punktu Barana. Ciekawe jak ma sie do tego srednia doba sloneczna, ktora jest niczym innym jak srednim odstepem czasu miedzy kolejnymi gorowaniami slonca. Dodam jeszcze, ze jest ona o okolo, tu uwaga, 3 min 54 s dłuższa niż doba gwiazdowa!!! - czyli znow jakies straty w czasie! A moze to co obserwujemy w europie jest wlasnie podrozwaniem w czasie? W koncu punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, czyz nie? ... a sie nie zgadzajcie sobie - ja i tak wiem swoje (moi koledzy mnie popra). Szwajcaria dzieki swemu przodownictwu w dziedzinie czasu europejskiego posiada ogromny potencjal. Wszystkie oszczednosci zlozone w ich bankach, nie zyskuja az tak duzo, jakby sie moglo wydawac! W koncu kradna nam czas, a jak kazdy wie - czas to pieniadz! I nie sa to puste slowa (slowa pisane atramentem "sympatycznym" sa puste czy tylko niewidoczne?). Odsetki liczy sie od kapitalu, uwzgledniajac czynnik czasowy. Skoro od dnia zlozenia depozytu minie rok (wg ich czasu) to u nas bedzie brakowalo jeszcze okolo 15 dni. Ale nieswiadomi niczego wyciagamy pieniadze z banku - i odsetki ch**j strzelil. Na kwitku wplacenia widnieje ich data, zas na kwicie pobrania - nasza. Oni to maja nosa do interesow! Chociaz niejaki Pinokio - syn Dżepetta, matka nieznana - dokonal juz niegdys defraudacji w branzy drzewnej. Sprzedawal duze ilosc drewna po zanizonych cenach, pomimo iz jego dostawcy (dzis zwanie "dilerami") nie wykazywali wzmozonego ruchu w, nazwijmy rzecz po imieniu, w lesie! Drawl drwalem, ale Rumcajs musial o tym wszystkim wiedziec! A ze Czechy(i Slowacja) leza w poblizu Szwjcarii.. a napewno blizej maja niz my, wiec smiem twierdzic, iz panstwa te posiadaja dwa systemu pomiaru czasu! Zamierzam napisac nowy watek i wyslac go odpowiednim wladzom. Swiat musi sie o tym dowiedziec!
Potrzebuje natychmiastowej pomocy! Mam dylemat. Chcialem wykreslic "dobe" ze slownika, ale nie wiem jakim oowkiem mam to uczynic? Jakies sugestie? Posiadam 2HB. Czy sa jakies przejsciowki na "samo" HB? Nie chce uzywac zbyt miekkich grafitow. Piszac mientkim olowkiem czesto mozna go ukruszyc np. na kartke. Do tragedii nie trzeba wiele. Jedno niefortunne posuniecie reka i inne hasla w slowniku moga zostac zamazane, a tego przeciez nikt nie chce! A moze znacie inne metody? Aha, moj slownik to "Multimedialny slownik jezyka polskiego" wydanie II, na DVD. Ktora sciezke mam zamazac i z ktorej strony plyty? Czy ktos juz cos takiego robil? Licze na pomoc!
PS. Przepraszam za off-topic, ale sprawa jest pilna
KrzysztofM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1119
Miasto: EPWA
2002-08-22, 02:17 Zjadlem sniadanie
Dla mnie HB znaczy tylko jedno, jak potrzeba to pomogie...
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-08-22, 10:30 Zjadlem sniadanie
KrzysztofM napisał:
Dla mnie HB znaczy tylko jedno
Hayabusa?
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2002-08-22, 11:23 Zjadlem sniadanie
Rozumiem że te arty to popis elokwencji zahaczającej o grafomanię a nie rzeczywiste wnioski. Bo doba czy to w systemie 24h czy 2x12h ma 24 godziny równe. W każdym razie doba umowna a nie astronomiczna.
Inna sprawa
Że taka łatwośc pisania budzi mój podziw.
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-08-22, 11:28 Zjadlem sniadanie
MaXyM napisał:
Rozumiem że te arty to popis elokwencji zahaczającej o grafomanię a nie rzeczywiste wnioski. Bo doba czy to w systemie 24h czy 2x12h ma 24 godziny równe.
DZISAS
Cytat:
Inna sprawa
Że taka łatwośc pisania budzi mój podziw.
a powinna budzic zastanowienie jak przeczytasz od poczatku
DariuszM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 4793
Miasto: Poznan
2002-08-22, 11:44 Zjadlem sniadanie
MaXyM napisał:
W każdym razie doba umowna a nie astronomiczna
To chyba kolejny ważny element w kwestii doby, ktory Czacha chyba raczył przeoczyć...jakie są dyferencje pomiędzy wyżej wymienionymi rodzajami dób (oczywiście mam na myśli dobę umowną oraz dobę astronomiczną)???
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2002-08-22, 17:07 Zjadlem sniadanie
Czcha to nic !! Oni okradaja nas kazdej sekundy !! Czy wiedziales, ze jeedna sekunda to stała fizyczna rowna czasowi rownemu 9 192 631 770 okresow promieniowania odpowiadajacemu przejsciu miedzy dwoma nadsubtelnymi poziomami stanu podstawy atomu cezu 133 ?? Definicja wg Tablic Matematyczno-Fizycznych (T.Szymczyk, S.Rabej, A.Pielisz). Nie wiem jak w twoim, ale w moim zegarku nie ma zadnej aparatury mierzacej okresy promieniowania bla bla bla ... . I jak myslisz w ktora strone wszystkie zegarki sie myla ?? Oczywiscie tak, zeby zwylky czlowiek , ktorego nie stac na atomowy zegar stracil !! Skandal !! Ale ja juz na ten temat nie bede sie wypowiadal, bo jeszcze sie okaze, ze zbyt duzo wiem, a wiesz jak to jest jak sie za duzo wie
MaXyM
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 6289
Miasto: Kraków GG:1905678
2002-08-22, 17:20 Zjadlem sniadanie
No a pomyślcie jak to jest z mozliwościami słyszenia.
Niby się mówi że przeciętny człowiek słyszy do ok 18kHz. Max 20 kHz. A potem się okazuje że 44100 Hz próbkowania dla audio nie wystarcza bo ogranicza pasmo do 22050Hz. A człowiek słyszy więcej. I bądź tu mądry i pisz wiersze.
Nie wiem czy nie jest podobnie z widzeniem w podczerwieni. Z jednej strony na czerwony kolor człowiek jest najbardziej wrażliwy a z drugiej częstotliwości sąsiednich już nie dostrzega? Ktoś musiał nam stanąć dawno temu na drodze ewolucji i wmówić te wierutne bzdury.
Nogal
Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków
2002-08-22, 17:37 Zjadlem sniadanie
Cytat:
Niby się mówi że przeciętny człowiek słyszy do ok 18kHz. Max 20 kHz. A potem się okazuje że 44100 Hz próbkowania dla audio nie wystarcza bo ogranicza pasmo do 22050Hz. A człowiek słyszy więcej. I bądź tu mądry i pisz wiersze.
no niestety na tym to sie nie znam, wiec nic tu madrego nie napisze. Mysle , ze jak O'Duck wroci to napisze cos madrego na ten temat
Cytat:
....czerwony kolor człowiek jest najbardziej wrażliwy....
O wlasnie a propos czerwonego. Ja jestem na niego tak wrazliwy, ze jak widze zajebista laske w sexownej czerwonej mini to odrazu odczuwam swąd w okolicach mosznej. Wstydze sie spytac taty, czy to normalne wiec panowie uswiadomcie mnie