Centrum Fanów Symulatorów » Hydepark » Zjadlem sniadanie
Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

Zjadlem sniadanie

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Autor Wiadomość
Nogal


Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków

Post2002-08-16, 21:24      Zjadlem sniadanie Odpowiedz z cytatem
Czacha mozeszpodac wiecej szczegolow - chodzi mi mianowicie o optymalna długosc i grubosc gwozdzi , bo wg mnie powinna byc ona dostosowana do masy i wzrostu osoby. A moze najlepiej kupić raki ?? (traktujmy sprawe powaznie ).
 
Reklamy
Czacha Fiat
Bravo

Dołączył: 14 Gru 2001
Posty: 1760
Miasto: Białystok

Post2002-08-16, 21:40      Zjadlem sniadanie Odpowiedz z cytatem
Cholera, bylem zbyt malo dokladny. Postaram sie to naprawic, ale najpierw powiedz mi, po jakich lisciach biegasz? Wiadome jest nie od dzis, iz w klonowe latwiej wchodza gwozdzie niklowane, o srednicy do 1cm, niz w te z brzozy (liscie, nie gwozdzie!), bo, co tu duzo mowic, trudniej w nie trafic! Wysokosc gwozdzia zalezy tylko i wylacznie od upodoban biegacza. Ale wez pod uwage, ze im dluzsze (czy moze wyzsze?!?!?) gwozdzie, tym dluzszy dystans w nich pokonasz bez potrzebu postoju. Mowiac jezykiem bardziej zrozumialym - nie trzeba tak czesto wywalac tych poje***ych lisci, ktore ciagle, nie wiadomo dlaczego, nadziewaja sie na gwozdzie, ktore przeciez sluza w celach stricte rekreacyjno-rozrywkowych, a nie spolecznych! Skandal i juz!

Nalezy tez wspomniec o tym, iz niebagatelne znaczenie ma front atmosferyczny w czasie ktorego nastpil opad lisci z drzew (krzewow nie biezemy pod uwage ze wzgledu na maly odsetek wystepowania ich lisci na chodnikach). Jesli byl to klin wyzowy, to powinnienes myslec o gwozdziach z okraglym lebkiem. Nie pytaj dlaczego, bo i tak nie zrozumiesz. Lepsza sytuacja ma miejsce, gdy nad park nadciagnie front z wyraznie zarysowanym barem nizowym. Wbijasz kwadratowe lebki i nic cie wiecej nie interesi.. e.. khem.. tzn nie interesuje.
 
Nogal


Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków

Post2002-08-16, 21:52      Zjadlem sniadanie Odpowiedz z cytatem
a ja głupi myslalem , ze jak bede biegał na zbyt dlugich gwozdziach to powyginaja sie i pojade jak na łyżwach A lisice sa chyba z Kasztanowca, odmiana środkowoeuropeksja ma sie rozumiec. Nie wiem czy to moze miec znaczenie , ale wyglada, ze liscie spadly nie tylko z powodu suszy ( no i troche tez powialo ) ale takze z jakiejs tam zarazy drzew ( nie wiem jak sie nazywa bom w tym kierunku nie kształcon ).
 
Czacha Fiat
Bravo

Dołączył: 14 Gru 2001
Posty: 1760
Miasto: Białystok

Post2002-08-16, 22:15      Zjadlem sniadanie Odpowiedz z cytatem
Well, jak zwykli mowic anglicy, ja rowniez jestem lajkonikiem w tych sprawach. Z tego co mi wiadomo, najwieksze wiadomosci na temat roslin posiada niejaki Dennis Moore

Cytat:

Dennis Moore, Dennis Moore, dum dum dum nocną porą,
Dennis Moore, Dennis Moore, dum dum dum u dworu,
Kradnie dum dum dum i trala lala la,
Dennis dum, Dennis la, bum cyk cyk.


Chociaz jego koronna dziedzina jest łubin, a nie modrzew, o ktorym byla mowa w dziele pt. "Jak rozpoznawać drzewa z dużej odległośći", popelnionym w zamiezchlych czasach, bo az w 1969r.
 
M. C. Viper





Post2002-08-16, 22:36      Zjadlem sniadanie Odpowiedz z cytatem
 
kavoo


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 8688
Miasto: 100lica

Post2002-08-17, 00:48      Zjadlem sniadanie Odpowiedz z cytatem


Powiedzcie mi tylko jedno - gdzie taka zajebista trawe kupiliscie?
 
SEWER


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 5471
Miasto: Wa-wa

Post2002-08-17, 00:56      Zjadlem sniadanie Odpowiedz z cytatem
Brak MI slow.
 
Czacha Fiat
Bravo

Dołączył: 14 Gru 2001
Posty: 1760
Miasto: Białystok

Post2002-08-17, 02:58      Zjadlem sniadanie Odpowiedz z cytatem
Trawe? ( )Hmmmm.. Nad tym problemem sie nie zastanawialem, a ty Nogal? Nogal, a czy probowales biegac po.. trawie? Wiem ze to wielkie wyzwanie, ale sadze iz do tego juz dojzales. Skoro znasz juz tajniki biegania po sliskich lisciach, to moze sprobowac szczescia na trawie? Chociaz tutaj pojawia sie odwieczny problem kazdego biegacza - psie .. te.. no.. kupy. Nie bojmy sie tych slow. Psia .. no.. jak jej tam.. e.. kupa, to nic zlego, chyba ze w nia wdepniemy, a raczej wbiegniemy. Przykra czynnoscia jest czyszczenie gwozdzi z lisci upapranych.. no.. wiecie.. kupa. Dobrze jest sie wtedy napic soczku, ale tego lepszego, tak zeby smak goryczy byl wiekszy i zalagodzil przykre doznania podczas czyszczenia. Ksztalt slomki ma znaczenie. Nie wspominam juz o dlugosci. Im dluzsza slomka, tym mocniej trzeba ssac. Im mocniej ssamy, tym wiecej powietrza dostaje sie nam do pluc - a powietrze w okolicy psiej ... yyy.. kupy, smierdzi. O! Wlasnie rozwiazlem problem slomek! Nie wolno pic soczkow przez slomke podczas biegania po trawie, w obuwiu przystosowanym do biegania po slizgich lisciach, bo to smierdzaca sprawa! A wogle o jakiej trawie mowa? O trawie czyli jednym z plewowcow? O tzw. wiechlinowatych, z laciny Poaceae? Czy moze o jednym z 11 000 gatunków jakie wystepuja? A czy ktos z was sie zastanawial nad budowa trawy? Nad charakterystyczna budowa łodygi (tzw. źdźbło) oraz kwiatow, wiatropylnych, bardzo zredukowanych, zlozonych najczesciej ze slupka i 1-6 precikow (nie mylic z gowzdziami), otoczonych dwoma plewkami. A jak wam powiem, ze kwiaty zebrane są w kwiatostany zwane kloskami, otoczone dwoma plewami. To co wy na to? Ha.. napewno tego nie wiedzieliscie. I nie wiecie tez, ze kloski tworza kwiatostany złożone: wiechowate, kłosowate lub groniaste. Nasieniem jest ziarniak. A moze chodzi o trawe sloniowa badz stepowa? Czy wy, ludzie, nie mozecie zadawac bardziej konkretnych pytan? Przeciez jasne jest, ze w trawie stepowej nie da sie wdepnac w psia.. k.. k.. kupe. Predzej bedzie to q-pa slonia... nosorozca.. wielblada.. czy tez muzeumanina. Chociaz chyba lepiej wdepnac w cos takiego w trawie stepowej, bo przynajmniej tam nie ma tych poje****ych lisci.

 
Czacha Fiat
Bravo

Dołączył: 14 Gru 2001
Posty: 1760
Miasto: Białystok

Post2002-08-17, 03:15      Zjadlem sniadanie Odpowiedz z cytatem
A czy koniczyne mozna zaliczyc do trawy? No bo przeciez ona ma liscie. Czyzby caly system zawiodl?  Czy rownoeczesne bieganie po trawie i po lisciach jest awykonalne? Kto mogl sie doposcic takich uchybien? Dlaczego chcac biegac po trawie, a dokladnie mowiac po koniczynie, biegac bede po lisciach rowniez, pomimo ze wcale nie musza tam rosnac drzewa? Mozecie mi poradzic? Czuje sie w potrzasku - z jednej strony liscie, z drugiej koniczyna, ktore na dobra sprawe jest trawa. I co ma z tym wspolnego modrzew? Chyba nie wytrzymam tego napiecia  (zastanawia mnie, jakim mianem w terminologii fizykow nazwano by to napiecie? Z cala pewnoscia chodzi tu o prad zmienny, chociaz gdyby nie spogladac na ten problem globalnie, lecz w skalie mikro, to nawet zmienny prad jest staly).. czas juz z tym skonczyc!

 
Nogal


Dołączył: 18 Sie 2001
Posty: 5672
Miasto: Kraków

Post2002-08-17, 09:26      Zjadlem sniadanie Odpowiedz z cytatem
no to Czacha ladnie nas wkopales !! Musimy poczekac na MaXyM'a
 
M. C. Viper





Post2002-08-17, 12:18      Zjadlem sniadanie Odpowiedz z cytatem
 
Richie


Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław

Post2002-08-17, 12:54      Zjadlem sniadanie Odpowiedz z cytatem
Cytat:
O zbawiennym dzialaniu witaminy C nie bede tu pisal- to jest temat na calkiem oddzielna dyskusje- zaraz zaloze nowy temat


nie wiem czy Maxym nie bedzie mial nic przeciwko temu?

kocham stare forumowe towarzystwo i umiejetnosc czytania miedzy wierszami oraz lapania o co chodzi w locie
 
Przezdzieblo


Dołączył: 30 Gru 2001
Posty: 380
Miasto: Wawa

Post2002-08-17, 20:04      Zjadlem sniadanie Odpowiedz z cytatem
Czujecie zbliżającą się burzę? Te wyładowania elektryczne na horyzoncie nadchodzących zdarzeń? To mrowienie na plecach? To łupanie w kościach przeżartych artretyzmem? Te gwałtowne pulsy serca tłoczące krew nasyconą dotąd zbawienną witminą C?

Już drzewa falują, liście spadają, gwoździe wszelkich rozmiarów gną się, paznokcie drą się, rurki same wskakują do soczków. Czy to klin wyżowy?

Nadciąga riposta...



Aneks.
Richie, padniesz z głodu, chyba, że pani Zosia prowadzi sklep 24h. Obiad o północy niezalecany przez Ministerstwo Zdrowia.

Nogal, kobiety patrzą na dłonie. Pośladków nie stuningujesz ale manicure mógłbyś sobie zafundować.

Czachman, zamawiam to samo.
 
Talgot


Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 667
Miasto: Dopiewo

Post2002-08-17, 21:09      Zjadlem sniadanie Odpowiedz z cytatem
A co to jest śniadanie ?
 
Przezdzieblo


Dołączył: 30 Gru 2001
Posty: 380
Miasto: Wawa

Post2002-08-17, 21:13      Zjadlem sniadanie Odpowiedz z cytatem
Talgot, to taki proces osadzania się zanieczyszczeń na miedzianych dachach. Nie, nie dziękuj, sam wstanę.
 
Centrum Fanów Symulatorów » Hydepark » Zjadlem sniadanie Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Skocz do: