Rusza MotoGP

i od razu takie nieszczescie. dzisiaj na treningu fatalnie upadl Melandri i ma zlamana noge w kliku miejscach
qrna co za pech, a mialem mu kibicowac w tym sezonie
ciekawe ile potrwa rekonwalescencja

z pol roku?
Ja jestem ciekaw zespolu Kawasaki, mam nadzieje, ze nie beda tylow zamiatac.

Pierwsze prognozy sugerują, że Włoch będzie się kurował 65-90 dni..., więc przynajmniej dwa miesiące. W takiej sytuacji powrót może nastąpić w Assen bądź Donington

Ale pewnie wróci szybciej, tyle, że gdyby to był złamany nadgarstek to nie byłoby aż takiego problemu, a tak...

No ja jestem ciekawy co pokażą chłopcy z Ducati.... Na testach zajebiście, a w sezonie...... zobaczymy

Max B. mnie nie zawiodl-drugi czas!!! Oby tak dalej.......

No i już po.....
Valentynka pozamiatał. Chłopcy w czerwieni 3 i 5 a panowie z kawasaki przespali zimę (suzuki też rowem mariańskim pojechało)
Niepokojący był wypadek Kato (transport śmigłowcem do szpitala)
W sumie wyścig taki sobie. Czołówka trochę się rozjechała, po tych pierwszych kilku okrążeniach. Dobrze, że w środku paki coś się działo, tylko szkoda że tego nie było widać....
Aaaa Ukawa trochę się oszukał dobrze, że nic mu się nie stało

Jak podaje onet.pl Katoh jest jeszcze w spiaczce oby tylko z tego wyszedl.
Pechowo zaczyna sie ten sezon oj pechowo

Wlasnie na Eurosporcie podali, ze Katoh dosnal bardzo powaznych obrazen glowy i klatki piersiowej - lekarze jego stan okreslaja jako krytyczny - walczy o zycie
A sam wyscig- ehhh... jak zobaczylem slide'y Doktorka , pozniej 2 sesje a la Nascarowy "Crank it up!!" to wymieklem Wyglada na to, ze na Vale nie ma bata, Ducati tez pewnie cos wygra w tym sezonie, Aprilla tez uczynila spory postep, a 8-me miejsce najlepszej Yamahy mowi samo za siebie - tylko Suzi jeszcze wiecej stracilo przez zime... Szkoda, ze nastepny wyscig dopiero za 3 tygodnie
No i 3majmy kciuki za Daijiro

Na onecie napisali: "Lekarze oceniają jego szanse na przeżycie w granicach 15-20 procent."
Jezu, nie wiedzialem, ze jest az tak zle...

Wlasnie przeczytalem o tym samym -20%... Za dlugo chyba nie bylo groznych wypadkow

motogpl.com napisał:

Claudio Macchiagodena: `The first news we received from the medical team on the track was that Kato´s heart had stopped, and he was unconscious. Only fast action in the ambulance to resuscitate his heart gave him the chance to fight for his life, and when he arrived at the hospital he was in a slightly improved condition. There is no diagnosis in this situation, only the intention to save Kato´s life. The hospital scans confirmed serious injuries to his head, chest and neck. He is now in intensive care fighting for his life.´

Mozna rowniez przeczytac, ze narazie nic nie wiadomo o tym jak doszlo do wypadku- zadnych sladow na afalcie, takze kasety z relacji TV nic nie mowia

Marcus napisał:

Max B. mnie nie zawiodl-drugi czas!!! Oby tak dalej.......

TYLKO drugi ale zgadzam sie, oby tylko tak dalej i nic lepiej

Katoh

Qrvasz,to nie tak mialo byc!!!! zawsze wywracali sie jak koty-wstal,otrzasnal sie i najwyzej "dupnal" kaskiem o glebe!!! a tu taki barszcz!!! trzymaj sie ,chlopie!!!! w morde-15% szans!!!Uraz szyi i glowy-nie mam pytan!!!
Max -bedzie lepiej!

wczoraj na RTL'u mowili, ze z realcji naocznych swiadkow wynika, ze koziolkujacy motocykl uderzyl Daijiro - q**a co za niefart

na onecie pisza ze dalej jest w spiaczce, ale niestety jego stan sie niepolepsza
http://sport.onet.pl/689684,wiadomosci.html