Jakbym miał stałe łącze i wolny czas w środy wieczorem to bym jeździł. Ale po pierwsze to mi środa wieczorem totalnie nie pasuje, po drugie to już teraz bez nascara płacę co miesiąc prawie 200zł za telefon to mi wystarczy, muszę się ograniczać
Reklamy
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-10-17, 12:52 Po Las Vegas.
a propo ile ja wczoraj na modemie zaplacilem Tepsie za pojechanie wyscigu na modemie - pytanie do modemowcow..?
Gr00bY
2002-10-17, 13:02 Po Las Vegas.
A ile siedzialeś wczoraj w necie ? Bo na moje oko to godzina poza szczytem kosztuje 3.10zł więc powiedzmy, że wczorajszy wyścig kosztował Cię jakie 10zł
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2002-10-17, 14:58 Po Las Vegas.
No kurde jak sie wczoraj wkurzylem brak slow
Pierwszy raz mialem tak trudny dla mnie do opanowania setup, do tego stopnia ze podczas jazdy serce mi walilo nonstop zeby nie zaspinowac. Jedynie rok temu na Bristol zestresowalem sie do tego stopnia
Wyscig super ! Na practice i warmupie krecilem bardzo dobre czasy, powiedzialbym rekordowe jak na moja osobe, qual nie wyszedl tradycyjnie wiec ruszam z konca stawki...
Poszli i juz na 2 czy 3 lapie gostek przedemna tak wolno wszedl w T3 ze musialem hamowac zeby sie nie wpierniczyc i spina 8) wykonalem - 15 sek w plecy i prawie czuje oddech liderow ktorzy chca mnie zdublowac. Ale nic pozbieralem sie i zaczalem odrabhiac...
Wyprzedzanko za wyprzedzankiem, ktos robi maly crash - YF zmiana opon lekie wyklepanie i do boju gdzies na 15 pozycji. Znow wyprzedzanko za wyprzedzaniem ale tym razem wespol z Adikiem, po kolei kolejni sie poddawali i tak z 30-40 lapow chyba na GF :O W koncu wyprzedzilsmy Richiego i Aro i dalej jedziem. Znudzilo mi sie spowalnianie mnie przez Adka to go w koncu postanowilem wyprzedzic i po tym fakcie dokladalem mu 0.3 sek na lapa i w tym samym stosunku doganialem drugiego Stiepka i chyba pierwszego GulDudo. YF, zjezdzam na pozycji 3 do pitow wyjezdzam 1 z podkreconym jeszcze grillem bo ten co mialem do tej pory byl za bezpieczny a tu juz sie zblizala walka finalowa !
GF ja pierwszy Adik drugi, zara YF i zamienilismy sie pozycjami
Z tylu nie widac bezposrednio duzego zagrozenia, GulDUdo chwile wczesniej mial disco, wielu innych liderow ligi rowniez z klopotami
Szanse jak nigdy zeby byc moze powalczyc o TOP3 gdyz w tej chwili za jedyne zagrozenie uwazalem Richie, Aro i Mloda paletajacych sie gdzies tam dalej po pitach. Adika wyprzedzilbym prawdopodobnie bo wczesniej na tych samych oponach uciekalem mu 0.3 sek/lap
I CO
I GOWNO
20 sek pozniej moj server sieciowy sie zawiesil i tyle sie nawalczylem.........................
Czekalem jeszcze z kierownica w reku 20 min, spocony jak swinia zestresowany jak nigdy dotad, zeby sie jakims cudem polaczyc... pozniej dalem spokoj i poszedlem spac... zasnalem po godzinie...
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-10-17, 15:02 Po Las Vegas.
Dimax wspolczujemy! takie przegrane sa najgorszymi z mozliwych, bezsilnosc boli najbardziej, przykro mi naprawde ladnie jechales .... zareczam, ze nauka nie pojdzie w las i przyda sie na nastepnych wyscigach
Gr00bY
2002-10-17, 15:26 Po Las Vegas.
Dimax - to teraz rozumiesz Sewera... No i moją złość. Nie dane mi było jeszcze ani razu przejechać normalnie wyścigu Może bristol będzie ok.
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-10-17, 15:33 Po Las Vegas.
[CR]Gr00bY napisał:
Może bristol będzie ok.
naiwniak co jak co ale Bristol...
Dimax
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 2987
Miasto: Szczecin
2002-10-17, 15:33 Po Las Vegas.
Mi w tym sezonie tez nie dane bylo pojechac normalnego wyscigu
Najnormalniejszy to byla Daytona skonczona 5 lapow przedwczesnie z powodu zawiechy serwera...
Tydzien temu nie dosc ze spinowalem i chcialem zrezygnowac z jazdy to i tak zaraz ping 2000 ms sam za mnie zrezygnowal... kolejne disco
Ale co by nie mowic wczoraj bylo extra, emocje pod sufit, jak tylko zasysne replaya z servera bede jeszcze raz to ogladal w calosci
Aro
BMW
E39
Dołączył: 17 Sie 2001
Posty: 1478
Miasto: Ustroń
2002-10-17, 15:47 Po Las Vegas.
Kolejny po Atlancie farciarski dla mnie wyscig
Wczoraj grypa mnie dopadla i z prawie 39 st goraczki lezalem jak placek caly dzien w lozku, juz myslalem ze bedzie trzeba wziac prova, ale po nafaszerowaniu sie chemia udalo mi sie jakos zbic goraczke do akcetpowalnego poziomu, wiec pojechalem... i nie zaluje
Trzeba przyznac ze wyscig byl na bardzo dobrym poziomie
Qrde ale goraco sie w pewnym momencie zrobilo Przez Mloda ktory na kolejnych YF ciagle zwlekal z pitowaniem zostalismy z Richiem i Adikiem na na zuzytych oponach przez co wszyscy bezproblemowo nas lykneli. Wydawalo sie ze pitowanko pod GF bedzie nieuniknione, spotter juz zakomunikowal ze paliwko sie konczy i wtem po paru sekundach pojawil sie upragniony komunikat "YF is out". W calej Cisownicy, ND Mazowieckim i Toruniu mozna bylo w tym momencie uslyszec "hurraaaa" tak glosne ze az ludzie na ulice wybiegli Jeszcze pare lapow wiecej pod GF i bylaby totalna wtopa calego THM-u No coz... podobno szczescie sprzyja lepszym Ehh... gdyby kavoo nie rozlaczylo pewnie to on sietowalby wygrana bo byl zdecydowanie najlepiej przygotowany, a THM zaliczylby pewny top4...
Gratulacje dla wszystkich za swietny wyscig jesli tak dalej pojdzie to niedlugo pitowanie pod GF nie bedzie niczym nadzwyczajnym.
No i Dimax - glowa do gory, bedzie jeszcze dobrze, sam nieraz w poprzednim sezonie to przerabialem i wiem co czujesz
Gr00bY
2002-10-17, 16:01 Po Las Vegas.
Richie napisał:
naiwniak co jak co ale Bristol...
Wiem co to bristol. Liczę, że limit mojego pecha się wyczerpał poprostu. Zresztą forma zawodników rośnie. Wczoraj było naprawde ma YF.
Marcus
2002-10-17, 16:27 Po Las Vegas.
Richie napisał:
ktos w zielonym wozie - Marcus? Kawaretti? podjechal na swiezych w zakrecie i mocno sie zdziwil ze jade tak wolno w łuku, przyhamowal i zaspinowal, dzieki ci kolego z YF!!!! to nas uratowalo
..no ja mysle!!! Wchodze w zakret,widze w jego polowie "wroga",wiem kto to-wiec gaz-decha (bo zalapie sie za nim moze) ...a on rosnie mi w oczach jakby go przykleilo!!! Pamietam,ze pomyslalem:"qrvasz,moze zaslabl za kierownica!!?? zawal albo wylew!!!"
Dobrze ze Ci nie wjechalem w dupsko...
Richie
Dołączył: 16 Sie 2001
Posty: 20333
Miasto: Lublin/Wrocław
2002-10-17, 16:40 Po Las Vegas.
Marcus i wszystkim innym - polecam naprawde jezdzic z wlaczonym F2+spacja wiekszosc wyscigu, a pod YF tylko sprawdzac zwykla F2 kolejnosc
widzialbys ze od jakiegos czasu jedziesz szybciej sekunde na lapie ode mnie (zuzyte oponki w tym wypadku ale przeciez mogl byc tez padniety silnik itp) i objechalbys sobie mnie spokojnie po zewnetrznej
Yog-Sothoth
2002-10-17, 16:57 Po Las Vegas.
Marcus, czy przypadkiem nie napisales jakiegos poematu ostatnio nt wyprzedzania?
Marcus
2002-10-17, 17:05 Po Las Vegas.
Owszem!! ...ale stosowanie sie do jego zalecen wymaga duuuzej sily woli!!!Nie ustaje w cwiczeniu!!!