godzina 21.58 siedzi u mnie Carlos zeby zobaczyc jak te nasze wyscigi wygladaja.. no to mowie wejde na chata i za chwilke jazda na serek wszystko podpiete, przygotowane... ale chat mi sie nie otwiera hm... ping nie odpowiada hm... reboot... nic...
dzwonie na centrale SDI:"tak mamy awarie wnowym dworze sdi, musi pan poczekac do jutra niestety na naprawe lacza"
practice juz sie zaczelo...
wybieglem w deszcz pare blokow do Lovtzy domofonem narobilem strasznej kichy bo ciagle go wciskalem jego rodzicom, zabralem Roboticsa i do domu, instaluje modem, lacze sie jest! probuje wejsc na serek i nic

okazalo sie ze stare IP w Nascar 2002 bylo wybrane do polaczenia, wybralem to modemowe i... jestem !!!! ale do konca practice 1,5 minuty!!! uffff
2 razy wszyscy mi znikneli juz myslalem, ze mnie rozlaczy, ale jednak dobra centralka i na modemie udalo sie dojechac caly wyscig
co do wyscigu - przez modem i nerwy stracilem polowe zwwyczajowego komfortu z jazdy i bylo bardzo nerwowo, pod koniec jechalismy z Adikiem jak zuzlowcy z teamu jeden po wew, drugi po zew, wszystko czysciutko i bezpiecznie, ale wyprzedzic nas sie nie dalo za cholere
teraz do leftiego - sorry stary ze zabrzmi to zarozumiale, ale jestes w calkowitym bledzie jesli chodzi o radosc z top3 czy z top5 "bo wyprzedzilem adika i richiego i innych"

troche mnie to zdziwilo bo przeciez juz dlugo jezdzisz w Nascar...
otoz kolego lefty wczoraj zarowno ja jak i adik i aro zrobilismy blad taktyczny wynikajacy z naglego skoku poziomu w naszej lidze
jechalem na oponkach
76 lapow
wyprzedziles nas jak dzieci, kiedy jechalem 2 sekundy wolniej na kazdym lapie niz normalnie w okolicach 55 lapu
proponuje jesli masz ochote na eksperyment zebys przejechal sobie 60 lapow jak najszybszym tempem w domciu na LV i zobaczyl jakie czasy na 60tym powiedzmy robisz ok? na swiezych oponach sytuacja wygladala tak, ze Sewer na 5tym miejscu byl juz 6sekund za THM+Mlodem, nie sadze abys po naszym picie i zmianie opon na swieze zaczal robic rekordy swiata na kazdym lapie ponizej 32.00 a tyle musialbys robic zebys jak mowisz dojechal przed nami, sorry sad but true, to ze nas wyprzedziles jadacych juz bez opon na swoich swiezszych oponach ma sie nijak do tego jaka pozycje bys zajal w Nascar taka specyfika wyscigow, mimo to gratuluje super jazdy oczywiscie nic nie ujmujac twoim wynikow w momencie disco
jesli chcesz mozemy tez sie umowic na wyscig na 60 laps bez pitowania 1/1 ja postawie serek, mowie serio jestem chetny
kilka akcji mialem okropelnie emocjonujacych
kiedy juz pogodzilem sie z pitowaniem pod GF bo mialem 3 opony na żolto pod F5 (wtedy mnie lefty wyprzedzil mnie cieniasa

) i strata 1-2 lapow w plecy

ktos w zielonym wozie - Marcus? Kawaretti? podjechal na swiezych w zakrecie i mocno sie zdziwil ze jade tak wolno w łuku, przyhamowal i zaspinowal, dzieki ci kolego z YF!!!! to nas uratowalo

swoja droga kto by pomyslal ze 50% race na 1 pit pojedziemy
potem jeszcze kilka razy na restartach nagle ktos pokazywal mi sie tuz obok i az dziw ze zadnego wypadku nie bylo ani warpa
niestety w drugiej polowie bylo wiecej YFa, niektorzy jednak nie potrafia opanowac swoich zapedow do scigania sie na restartach, do lotnych startow i do walki o wszystko na zimnych oponach juz w 1 łuku (KaeM !

)
generalnie wyscig jakie powinny byc wszystkie, malo YF duzo scigania, walki, wyprzedzan, gratulacje dla wszystkich

i wielki szacunek dla modemowcow, mam nadzieje, ze ostatni raz jechalem w takich nerwach na modemie...